Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Co innego emerytura od firmy na tej to pożyję. A właśnie tak mi przyszło do głowy. Tam na rigu jonas masz emeryturę ciągle w stylu final salary? No chyba, że to tajemnica i nie możesz powiedzieć, bo złamiesz klauzulę w cyrografie :grin: pzdr

Emerytura rezydentowi takiemu jak ja się nie należy, ale to, co odprowadzają mi do skarbca królowej jako składki emerytalne, mogę teoretycznie dostać na konto jak zdecyduję się wypisać z pracy na rzecz wyspiarskiej gospodarki.

Odciągają dodatkowo kilka procent z moich pinionsów (od 2 do 3,5%, zależnie jak zadeklarujesz), a firma dorzuca taki sam procent od siebie i to trafia jako składka do skarbca. Ile z tego przewalą ichniejsi użendnicy i zniknie w czarnej dziurze - bogowie raczą wiedzieć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie miałem żadnej awarii ani innych kłopotów z tym autem poza oczywiście rozładowanym akumulatorem co drugą zimę. Auto jest cały czas garażowane

Nie stać go było na automatyczny prostownik z Lidla za 59,99? Biedak!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do tematu teneryfy ;)

 

Wiekszych piz* na autostradzie nie widzialem w calej EU jak mialem 6 dni urlopu do wczoraj. 70km/h na 120 z duuuuzej gorki to standard, a pod gorke juz nie jechalo w ogole i konczylo sie podjazd 50km/h ;C 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tydzień temu była radość co nie miara. Siedziałem w domu bo za kierownicą to bym co światła odpowiadał z paragrafu naruszenie nietykalności osobistej ze szczególnym okrucieństwem. 

Dzisiaj natomiast zabrakło mi rąk aby podliczyć w przeciągu 30 minut ile razy widziałem debili zmieniających pas bez kierunku. Rozumiem że w niektórych autach wyposażeniem premium była klimatyzacja ale kierunki? Bo wątpię w przepalony bezpiecznik/wszystkie 3 żarówki z lewej strony...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Specjalizuję się i wykonuję mocno i lekko rozbite samochody

Spoko, dajcie mi tylko lambo i też wykonam z niego rozbity samochód. W 170-konnej beci się udało, w lambo też dam radę. Tylko potrzebuję ewentualnie wcześniej info czy ma być mocno, czy lekko rozbite.

 

Powiedzmy, że lekko rozbite lambo mogę wykonać gratis.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spawanie aluminium ... O kur**. Mistrz.

Na drugiej lepszej koleinie jak pierdyknie na pol to bedzie ubaw.

Spawane aluminium bez odprezenia :ploom: .
To tak samo jak spawanie aluminiowych ram rowerow, ktos to robi, ale potem nikt nie narzeka jak polamie kark  :grin: bo martwi nie mowia

 

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co innego robienie tego specjalistycznym sprzetem z zachowaniem norm temperatur i odprezeniem pozniej.

Spawanie aluminium w ten sposob to jak klejenie kondoma plastrem.

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora001 zależy od gatunku aluminium, dla większości nie jest wymagana obróbka. 

Idę o zakład że w takich blachach samochodywch wykorzystują coś z serii 5000

To już pospawasz tigiem/migiem bez większego problemu (spoiwo Almg5)

 

Przy serii 6000/7000 zabawy troche jest. Ale na pewno łatwiej to pospawać niż nierdzewkę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Porownywac dobra lekka wydmuszke wazaca 1000-1500g gdzie sama rama to duzy koszt do ramy z roweru ktory kosztuje caly 1500zl to nie podyskutujemy.

Zreszta, takich co spawali ramy alu bylo wielu, tylko jeszcze swiat nie widzial zeby to wytrzymalo wiecej niz ledwo pare miesiecy. To sa moje doswiadczenia ze scigania i ryzyka jakie to za soba niesie. Materialow na necie znajdziecie mnostwo. 

 

Ba nawet fabryki potrafily zdupczyc spawanie i potem przypadki jak na niektorych maratonach ze babka w spiaczce bo glowka ramy pekla na wyscigu i konczylo sie gleba na glowe.
 

Edytowane przez Aurora001
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

potem to audi pojdzie jako bezwypadkowe. 2w1. ha ha ;]

 

 

// przedstawiałem wam kiedyś ten pojazd http://forum.purepc.pl/topic/241909-codzienność-za-kierownicą/?view=findpost&p=3645412
co sie okazało? dospawana du-pa z dachem od czerwonej hondy. tak nieudolnie, ze po wyjeciu wykladziny bylo widac trawę pod autem;] wyjechała z dospawanym jeszcze kawalkiem lewego przodu. podziwiam, ze klient swiadom i nie bał sie tym dalej jeździć.

Edytowane przez dumpmuzgu
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak co roku, chciałbym tylko wszystkim tu obecnym przypomnieć, że zbliża się zima, będzie zimno, będzie śnieg, więc żeby nikt nie był zaskoczony. Odnośnie pytań dotyczących opon zimowych - jak mamy tylko dwie, to nie zakładamy ich z przodu, nie zakładamy z tyłu, tylko po skosie.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak mamy tylko dwie, to nie zakładamy ich z przodu, nie zakładamy z tyłu, tylko po skosie.

1. To ma sens tylko w samochodach bez systemów kontroli trakcji i hamowania.

Absolutnie nie ma sensu w przypadku aut z blokadą mechanizmu różnicowego, niezależnie od tego, czy mają systemy kontroli trakcji.

2. Zgodnie z polskimi przepisami ogumienie w ramach każdej osi pojazdu musi być identyczne, inaczej grozi zatrzymanie dowodu rejestracyjnego (kodeks drogowy §11.6). Dopuszczalne jest tylko koło dojazdowe na czas niezbędny do dokonania naprawy o ile producent dopuszcza takie rozwiązanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak co roku, chciałbym tylko wszystkim tu obecnym przypomnieć, że zbliża się zima, będzie zimno, będzie śnieg, więc żeby nikt nie był zaskoczony. Odnośnie pytań dotyczących opon zimowych - jak mamy tylko dwie, to nie zakładamy ich z przodu, nie zakładamy z tyłu, tylko po skosie.

 

Jak mamy tylko dwie, to lepiej sprzedać tego golfa.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteście czarujący.

 

Jak mamy tylko 2 to zostawiamy samochód w garażu ;) Poza tym nie będzie zimy, w grudniu ma być >10*C

Mój kolega z podstawówki nigdy nie miał sanek, stał na górce i patrzył, jak inne dzieci zjeżdżają, czasami próbował się wcisnąć na sępa. Jego matka co roku twierdziła, że zimy nie będzie więc nie warto kupować sanek. Tyle przegrać.
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie zastanawiało zawsze te "oszczędzanie" zimówek w okresie jesienno-przymrozkowym... Siłą rzeczy komplet zimówek wytrzymuje jakoś 3/4 sezony, a pozniej ta guma nadaje się do upalenia... A wystarczy pierwszy śnieżek i wulkanizator staje się gruboskórnym kapitalistą z cygarem w mordzie, ktory dyktuje ceny.

Ja zmieniłem na zimówki w październiku i naprawdę- nie zastanawiałem się nad tym, czy zedrę milimetr bieżnika więcej czy mniej...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...