Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Pod marketem we wsi parkuje taki szary sedan, jakiś grzyb kupił i poleruje kozim worem. Trawestując Angouleme - wcale ładny <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>a wozik, szkoda że nie ma jakiejś kozackiej wersji typu HGT ale cóż, nie można mieć wszystkiego. Hatchback jakiś taki fuj, kombi nadciąga więc dopiero się zobaczy.

 

Ćwierć wieku temu robili Tipo 150KM, a teraz max 120KM? Postęp... czekam na abartha ;)

Jakiego Abartha, ten model ma być pogromcą Audi Rapid, Dacii Sandero i generalnie hitem ogródków działkowych, zwłaszcza z silnikami dobrymi do LPG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyglada jak BMW serii 1.

A dodatkowo kosztuje 1/4 tego BMW i nie ma nieudanego silnika z Peugeota. Tyle wygrać. Przepraszam Serdżja, że w niego nie wierzyłem.

 

Może dziadzieję ale gdyby mi kiedyś odbiło żeby kupić nowe budżetowe auto do codziennej jazdy to ten fiat jest na 1. miejscu bardzo krótkiej listy.

Na mojej też, zaraz obok Dacii Sandero. Dacia właściwie jest niżej, bo ma turbogunwo. Edytowane przez jonas
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i wykrakałem. Pisałem, ze brak większych awarii i dziś Alfa się zlała pod siebie...

 

 

9gjZk6m.jpg

 

 

Rozpiął mi się gdzieś trójnik/złączka od tylnego spryskiwacza, a że to włoska myśl techniczna pewnie trzeba z pół auta rozebrać. Akurat teraz jak na zewnątrz piździ niemiłosiernie... chyba będzie musiało zaczekać do wiosny ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No bo się gdzieś rozpiął/rozwalił wężyk na wysokości przedniego koła? Co mi da rozebranie podszybia jak wężyk na tył gdzie gdzie indziej niż przedni? Prawdopodobnie trzeba by zrzucić plastikowe nadkole bo po nim ścieka płyn.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już wszystko wiesz, co masz zrobić, cieszę się że mogłem pomóc ;)


Jak wymieniałem we Francy pompkę spryskiwaczy, też musiałem nadkole plastikowe zdjąć. Dwa razy. Raz by dowiedzieć się, że to właśnie pompka padła a np. prąd nie dochodzi. Drugi by już nabytą pompkę wymienić. Na drugie podejście zrobiłem sobie z blachy przyrząd do wyrywania klipów, bo mi jeszcze paznokcie nie odrosły. Polecam się zaopatrzyć w coś, co ułatwi wyrywanie tych kołków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupiłem coupe z tylną wycieraczką, tyle przegrać.

 

W krótkej GV mi kiedyś przestał ryrać tylny spryskiwacz. Jak dobrałem się przez nadkole do pompki i wyczyściłem styki to zaczął, ale potem pizgnął wężyk gdzieś w okolicach tylnej ławeczki i znowu nie ryrało. Zamiast kombinować dalej jak jakiś biedak zostawiłem ją w rozliczeniu i kupiłem obecną GV. Wszystko jak dotąd w niej działa, inna rzecz że jest coś około siedmiu elementów ruchomych na cały samochód i nie ma zasobnika na prestiż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te podwyzki to chyba sobie losowali. I nie ma to jak mlodym dowalic ponad 2k za oc xD w wahszawce to pewnie z 10k wyjdzie ;) tyle, ze tu wiekszosc to korposzczurowozami popylaja, wiec im to zwisa...

Edytowane przez Małpożer

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KGHM Zagłębie Lubin

Mlodzi niech lepiej uwazaja jak jezdza.

U nas rozwalilo sie czworo mlodych. Jeden juz nie zyje.

 

Osobówka jechała w kierunku Polkowic. Kierowca na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem. Auto przebiło barierę ochronną i zjechało na przeciwległy pas ruchu. Otarło się o samochód ciężarowy, osobowy i czołowo zderzyło się z kolejnym TIR-em.

 

wypadek-3-5.jpg

 

wypadek-2-5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak tam u was wczoraj warunki na drodze? u mnie w mieście (Tarnowskie Góry mała miejscowość 25km od Katowic) pod wieczór jakaś makabra, sypał śnieg, przymroziło zrobiła się szklanka na drogach piaskarek nie było widać bądź wyjechały jak się zaczęły korki i stały razem z innymi autami, drogę którą standardowo robię w 10 minut (żłobek - dom 3km) robiłem 40 minut i to z tego co usłyszałem od znajomych trafiłem przed największymi korkami (jechałem o 16). Standard w Polsce że zima znów zaskoczyła drogowców czy moje miasto takie wyjątkowe? Co ciekawe na profilu urzędu miasta zamiast przeprosić za zaistniała sytuację to miasto próbowało zwalić winę na inne organy tekstami typu ta i ta to droga powiatowa itd

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale to standard, ze urząd miasta zgania na starostwo. U mnie to są takie absurdy, ze piaskarka potrafi jechać przez miasto i co drugie skrzyżowanie podnosić pług i wyłączyć posypywanie bo akurat jedzie 200m droga powiatową, a nie miejską :lol: Jak by się oba organy nie mogły dogadać i jednego przetargu zrobić :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj było zabawnie, 15 km/h w terenie niezabudowanym i ogromne korki do każdego skrzyżowania. Trasę 12 km udało się zrobić w godzinę i to tylko dlatego, że pojechałem na około mniej uczęszczaną drogą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...