Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

to byla mala zlosliwosc skierowana w strone Grobla ;)

 

czyli poldek byl z 1.4 16V z rovera lub z 2.0 z sierry.

 

w olsztynie najlepszy plac do zabaw chyba jest przed humanem na kortowie 2, bo jest kawal parkingu bez wiat, kraweznikow i innych 'udogodnien'.

1.4 z Rovera. Ja byłem na parkingu Leclerc-a wiat tam nie za dużo, ale w pewnym miejscu jest trochę krawężników, słupków, znaków i wiat koło siebie, a mówiąc wprost genialne pole na slalom. Oczywiście do zabawy jest też pełno wolnej przestrzeni bez wiat.

 

e co macie do bmw... :|

E30 na sniegu...BOSKO :D

Do BMW jako tako nic, bardziej do 20 letnich zardzewiałych jak ruskie łodzie podwodne "eksponatach" poruszających się po naszych miastach przeważnie z łysiejącymi panami w szeleszczącym ubraniu. Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam dwa auta.

Yaris poległa na mrozie i stoi.

Vectra B odpala za pierwszym razem a stoi pod chmurką.

Dodatkowo w Oplu snieg nawalił mi na ramkę między przednią szybą.Jak jezdziłem to się przytopiło potem zamarzło i przednia szyba mi w tym miejscu pękła.A dodatkowo zapaliła mi się kontrolka od poduszek i tak już została-trza to skasować.

Dobrze,że części takie tanie do tego mojego pazdzierza :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Polonez '97 (garaż murowany)- bez problemu. Na zewnątrz- bez problemu.

Bravo 1.6 '99 (na zewnątrz)- jak w lecie, ssanie się wyłącza po minucie- dwóch, o ile w ogóle się włączy

Punto 1.2 '02 (blaszak) - nie ma problemów

 

Jedyne, czego się boję, to że może mi nie wytrzymać płyn w chłodnicy, w bravo. Sprawdzałem w sobotę- jak temperatura spadnie do -32°C, może być niefajnie. Ojciec nie dał się namówić na test temperatury. Na razie, na szczęście, mniej niż -20°C na nie uświadczyłem u siebie.

Rano w trasie byłem z kolei świadkiem zamarzania dysz spryskiwacza. Start- wszystkie 6 strumyczków. 5 km- zostały 4, kolejnych 10 - został jeden :lol: Najśmieszniejsze, że płyn nie zamarzł.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Start- wszystkie 6 strumyczków. 5 km- zostały 4, kolejnych 10 - został jeden :lol: Najśmieszniejsze, że płyn nie zamarzł.

Bo alkohol zawarty w płynie wyparował, a woda zamarzłą w dyszach.

 

U mnie Polonez 1.4 (Rover) 1996 rok bez problemu w temp. -18

Ford Focus 1.8 TDCi 2003 rok bez problemu również -18

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

-16 stopni 8:30 rano

merc sprinter 2.2 cdi... bez problemu...

renault thalia 1.4 ... bez problemu

renault master 2.8 dci.. nie odpalil :] niby krecil krecil ale ruszyc nie chcial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Caliberka też od strzała, staram się odpowiednio ocieplać na noc akumulator kocykiem ;) Z drzwiami też miałem problem, sylikon problem rozwiązał a i dysze na trasie przy -18 w niedziele tez mi zamarzaly :D Dobrze ze mialem taki rozgrzewacz zamkow to co jakis czas musialem sie zatrzymywac zeby je odmrozic :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otwarcie samochodu [rover 200] rano w taką pogodę to nie problem.

Odpalenie samochodu, też nie problem.

Ja za to miałem wczoraj rano problem z drzwiami do garażu ;d

Mordowałem się chyba z 15 minut.

Rozgrzałem kłódkę zapalniczką puściła... ale ciężko było, bo w ręce zimno.

 

 

Jak to jest z płynami do spryskiwaczy ?

Mam co prawda jakiś z biedronki, nie pamiętam do ilu "minusów" ma, ale w końcu płyn "zimowy".

Niestety po tryskaniu na szybę od razu zamarza, mimo że w ciągu dnia było tylko -10 u mnie... :sad:

 

To chyba jakaś ściema, i trzeba będzie zainwestować w jakiś bardziej firmowy płyn.

 

 

Edit:

A co do pustego, zaśnieżonego parkingu - to nie ma nic bardziej odprężającego po pracy niż zabawa na takim placu.

Yeah :wink:

Edytowane przez oskarro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

astra 95 1.6 16V odpalila od razu bez marudzenia

 

kumplowe E34 520 tez odpalilo od razu, astra 1.6 8V po kwadransie a sprinter 2.9 stwierdzil, ze nie bedzie palil i zeby dac mu spokoj.

 

 

szef tez sie, zalil, ze mondeo 2.0 tdci z 2005 odpalilo dopiero po podpieciu pod inne auto :lol:

 

wszystko po nocy z ponidzialku na wtorek gdzie przy gruncie bylo -30 :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Escort 1.6D 3xx xxx km przebiegu. Czysty olej- tragedia, odrazu zamarza jak tylko chlodniej bylo - chyba jakas lewa stacja jest albo letnie paliwo dalej maja...

 

Po dolaniu 10% wachy: -10C odpalal, -2xC zamarzlo paliwo.

 

Teraz mieszanka 25% wachy + 75% ropy poszla, zobaczymy jak jutro odpali na mrozie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fiat Stilo 1.9JTD - minus 15-tnaście stopni, cały czas na dworze, aku seryjny 5 letni (wskaźnik: na zielono), zwykłe ON z BP - 4x zakręcenia, 2x dławienie się i silnik ożył - więc ciężej ale nie ma problemu

 

Honda Civic 1.5 95r - jw. -15, cały czas na dworze, siakiś 4-letni no-name aku z DE (polecany do VW, Opel, Fiat itd. wg naklejki :E), PB 95 lane nie wiem gdzie (brat tankował - zapewne Neste) - 5-6x zakręcenie - pali, wskoczy sobie na 1.5k rpm...

Jedynie ciekawi mnie tabelka w manualu civici, że olej 10W40 zaleca się do -20... (taki mam w aucie) - a w nocy z -18-19 było :E.

 

Ogólnie wyłączone wszystko co źre prąd (radia/światła/klima/wentyl itd); Nie będe testował przy max obciążaniu po nocce...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Laguna 1.9dti <-- przy tym mrozie dłużej trzyma na świecach, potem pomieli, pomieli i odpali, pierwsze trzy sekundy po rozruchu ma ciężko, troche telepie (nowe świece były zakładane i jedna już zdążyła paść, stąd myślę problem z "telepaniem" ;) ), a potem chodzi jak latem, bezproblemowo, noo, może ciut głośniej :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Seicento 1.1SPI - kręci trochę dłużej (1~3 sekund) niż zazwyczaj, ale pali. Problem występuje wcześniej i nazywa się zamarzający zamek :>

 

Na pewno pomaga też to, że na noc jest chowany do dziupli, miast sterczeć zawadiacko pod chmurką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj u mnie bylo ~ -22* to niechcial z rana odpalic bo ropa chyba zamarzla, a krecilem dobre 15min i ni chu chu. ale po poludniu normalnie

samochod to transit z podpisu, wersja z 2 aku ;p

dzis normalnie ale dolalem troche dykty

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też dolałem, może nawet niepotrzebnie, bo ekodiesel z Orlenu ładnie trzyma stan ciekły i nie ma oznak tworzenia się glutów. Po podładowaniu godzinkę udało się zapalić i już cały dzień palił jak marzenie, ale jutro jadę po nowiutki aku, bo po poprzedniej właścicielce odziedziczyłem bateryjkę o prądzie rozruchu 540, co dla Viki jest żenującą iskierką i będzie wstawione 74/680...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Vectra A 1.8i - po staniu na mrozie przez 4 dni [30.12-02.01] (3 miesieczne aku, ale jak zmierzylem napiecie to moim oczom ukazał sie wynik 5v ;X ), total kaput. Aku na prostowniku przez 30h - odpalił, pozniej ojciec eksmitował mi fure z garażu - efekt : dzisiaj coś tam kręciła, ale nie zaplilła, dziadek przyjechał podczas mojego pobytu w pracy i podłaczył znów na prostownik, ale niestety znów tylko krecila (juz normalnie byłem przekonany, ze odpali :D ) ale z0nk :/ Trzeba poczekać az sie troche 'ociepli' i zobaczymy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audi 100 rocznik 85/86 silnik 2.2 z gazem ale odpalany na benzynie, stoi pod chmurka caly czas i pali na dotyk moi mili B-)

Starsze benzyniaki w przeciwienstwie do ropniakow chyba ogolnie nie maja problemow z zimnem - moj rumburak (Astra 1.4lpg) rowniez "od kopa" - nawet nie wsiadam zeby przekrecic kluczyk (odsniezanie) ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Passat 3BG 2003r. - benzynka 2l (nakulane prawie 220kkm) odpala niemal natychmiast po przekreceniu kluczyka.

Escort 97r - benzynka 1.6 l (przejechane 140kkm) pokrecil z 2-3 sekundki i odpalil.

 

Oba odpalane rano po b.mroznej nocy pod chmurka ;)

 

Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...