Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Miej trochę wyobraźni i nie ufaj samochodom ponieważ nawet w osobówkach jest tzw. martwy punkt w lusterkach zewnętrznych.

no dlatego wlasnie patrzy sie w tylne boczbe szybki ;) ja zawsze tak robie i nie przesadzajmy bo zajmuje to doslownie ulamki sekund :)

co prawda mozna ustawic lusterka tak aby wyeliminowac martwy punkt ale nie widzi mi sie latanie glowa od slupka do slupka ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

hmmm...a ja mam w Calibrze w bocznym lusterku, doklejone jeszcze kawałek lustra...patent polecam. Niektórzy mowią, że to źle wygląda ale sprawdza się znakomicie. Mogę jutro cyknąć fotkę i wstawić jak to się prezentuje...Po prostu zerkając na to mniejsze, widzimy to co jest 90-120* obrotu głowy :P I nie ma potrzeby patrzeć w boczne szybki...Choć nie ukrywam, że czasem dla pewności i tak się spojrzy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W życiu nie patrzę w szyby do tyłu bo bym pozabijał siebie i jadących ze mną.

Miej trochę wyobraźni i nie ufaj samochodom ponieważ nawet w osobówkach jest tzw. martwy punkt w lusterkach zewnętrznych.

Wlasnie dlatego nie mijam samochodow na milimetry zeby miec w razie czego kilka centrymetrow na ucieczke wiecej... Ja sie nauczylem jezdzic osobowka jak i dostawczakiem tak ze pierw patrze w lusterko a pozniej w szybe :) Wiem jakie ciary przechodza po plecach jak widzisz ze ktos na Ciebie zjezdza wiec staram sie unikac takich sytuacji :)

 

aaa.. jeszcze jedno... 69 letnia kobita wjechala mi dzisiaj w lewe drzwi i nadkole mojego sprintera :lol: Szczerze to nie wiedzialem czy sie smiac czy plakac... a najlepsze jest to ze prawo jazdy zrobila... w grudniu :lol: Kto to takim ludziom w ogole takie papiery wydaje?! dodam ze w ciagu 15 sekund kobita uszkodzila 3 samochody podczas wjezdzania na miejsce na parkingu... mnie strzelila jak cofala bo nie mogla sie zlamac w miejsce... typka na miejscu po lewo obok tego wolnego zahaczyla tak ze mu zjechala zderzak na rogu... baa.. i nie zeby raz... tylko 2 razy.. pierw wjechala i zahaczyla... potem stwierdzila ze krzywo stoi to cofnela z takim impetem ze przywalila we mnie... pozniej wrzucila jedynke.. znow gaz sprzeglo i zatrzymala sie na samochodzie z przodu drapac mu blache przy okazji drugi raz zawadzajac o tego peugota po lewo. Ja siedzialem w samochodzi i normalnie nie wiedzialem co mam zrobic... Poszedlem do tego smaochodu.. otwieram drzwi i mowie : przepraszam.. ale uderzyla mi pani w samochod.. a ona na to: tak wiem/.. przepraszam.... :lol: podchodzi akurat typ z tego smaochodu co stal po lewo co go 2 razy zahaczyla i typ do niej ze jego samochod tez uszkodzila.. a ona na to: ale wjechalam :lol: Ten ktoremu blache uskzodzila darowal sprawe .... temu od peugota zaplacila 150 zl i pojechal.. a ja twardo kazalem pisac papier.... To sytuacja ktora normalnie byla lepsza niz w nie jednym filmie...

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dlaczego ale jak widzę jakąś starsza osobę za kółkiem to od razu staram się od niej oddalić jak najszybciej i najdalej...

Ostatnio dziadek w Vectrze przy wyjeździe z uliczki pod górkę tak długo się zbierał ze powstał korek z ~15 samochodów, a najlepsze jest to ze jak w końcu się zebrał to pod kola nadjeżdżającego samochodu. Nie wiem czy nie zauważył ze wcześniej miał na tyle czasu ze niejeden zdążyłby tam TIRem zawrócić, czy po prostu się "zawiesił", a może nie wiedział jak ruszyć pod górkę? Strach się bać...

 

Powinni wprowadzić jakieś badania po np. 55-60 roku życia dla kierowców, bo coraz częściej widać takich niedzielnych kierowców, a jakie zagrożenia potrafią powodować to wszyscy wiemy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sie smiejecie, ale starsze osoby to raczej widza do spryskiwaczy a pozniej na 20m do przodu. ostatnio z ojcem jechalem i jakis dziadyga zaparkowany rownolegle na parkingu osiedlowym wyskoczyl z boku bez kierunku, bez rzutu okiem w lusterko i bez swiatel a byla godzina pi razy drzwi 22, ostre hamowanie i dziwne gesty ze strony dziadka :lol:. nie mam nic przeciw starszym ludziom, ale w pewnym wieku badania powinni przechodzic co roku lub co dwa lata(w jednym odcinkow south parka bylo to ladnie pokazane), a jak maja zapisane, ze musza jezdzic w szklach to za jazde bez nich powinni miec zabierane prawko i nie na jakis czas a na stale. za duzo cisnienia mi podniesli. jakis czas temu idac do pracy przechodzilem po pasach majac zielone i stary ciach!ek wyjezdzajacy na "strzalce" nie wiem czy mnie nie zauwazyl czy co, ale przemknal mi o piczy klak od czubkow butow, a ja bardzo lubie swoje palce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacji z dziadkami moznaby wymieniac a wymieniac. Ja tez zarzuce jedna :).

Prosta dwupasmowa droga, bez zadnych opcji skretu w najblizszym czasie. Ja jade lewym pasem a jakis dziadek w zielonej corsie po prawej (bylem gdzies metr za nim patrzac od boku, odleglosc z kazda sekunda sie zmniejszala :D ). Jechalismy tak chwile az wkoncu postanowilem go wyminac i zjechac na prawo bo pas sie zweza. Co zrobil dziadek? Bez nawet najmniejszego spojrzenia w lusterko postanowil zmienic pas z prawego na lewy (oczywiscie bez widocznej przyczyny). Zajechal mi pieknie droge, ja musialem ostro hamowac bo by mi wjechal w przod auta. Po (i podczas) jego zdecydowanym manewrze widac bylo, ze chyba nawet wogole nei zauwazyl tego co zrobil - glowa twardo skierowana w horyzont i jazda :P.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko - jeśli ruszając na zielonym wjadę gościowi w bok z premedytacją, po tym jak on przejedzie na czerwonym to winę ponoszę ja, on, czy może pół na pół? Bo mam dość ludzi którzy bezczelnie wjeżdżają na skrzyżowanie pare sekund po tym jak zapali się czerwone a ja mam ruszać.

Edytowane przez Puma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy jechal ktos z Katowic do Zagrzebia?

 

Google maps pokazuje mi trase przez Bratyslawe, Wieden, Graz do Zagrzebia. Jesli jest ktos, kto jechal taka trasa, moglby mi powiedziec jak sie jedzie? Czy w miare szybko, czy trzeba uwazac na jakies czeste patrole , ile wynosi oplata na autostradach(wg. google jest pare odcinkow platnych) itp. Ogolnie jakies porady, czy jest moze jakas szybasza trasa od tej na googlach.

 

Jade pierwszy raz jako kierowca na taka trase, musze sie jakos przygotowac xD

Edytowane przez Reaktiv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko - jeśli ruszając na zielonym wjadę gościowi w bok z premedytacją, po tym jak on przejedzie na czerwonym to winę ponoszę ja, on, czy może pół na pół? Bo mam dość ludzi którzy bezczelnie wjeżdżają na skrzyżowanie pare sekund po tym jak zapali się czerwone a ja mam ruszać.

Jeśli on perfidnie wjechał na czerwonym i będziesz miał na to świadków to jak najbardziej jego wina. Dodam, że najlepiej mieć świadków wtedy policja szybko ustali winę bo bez świadków każdy będzie się zarzekał, że jechał na zielonym. Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy jechal ktos z Katowic do Zagrzebia?

 

Google maps pokazuje mi trase przez Bratyslawe, Wieden, Graz do Zagrzebia. Jesli jest ktos, kto jechal taka trasa, moglby mi powiedziec jak sie jedzie? Czy w miare szybko, czy trzeba uwazac na jakies czeste patrole , ile wynosi oplata na autostradach(wg. google jest pare odcinkow platnych) itp. Ogolnie jakies porady, czy jest moze jakas szybasza trasa od tej na googlach.

 

Jade pierwszy raz jako kierowca na taka trase, musze sie jakos przygotowac xD

 

Najlepsza trasa. :) W Czechach i w Austrii kupujesz winietki na szybę , zdaje się, że coś 80zł za dobę i 90 za 2 tygodnie. :D Jechałem w Sierpniu 2008 a nie pamiętam dokładnie, pamiętam tylko, że jakiś absurd z tym był. ;) Kupujesz taką plakietę na Czechy i jeździsz po wszystkich autostradach tam, to samo powtarzasz w Austrii (tu już taniej jakoś było) a w samej Chorwacji to się chyba nic nie płaciło, albo tak jak jest we Włoszech (pare euro za odcinek). 

 

Ja mijam granicę w Cieszynie, więc u Ciebie będzie tylko minimalna poprawka. Katowice -> Ostrava -> Olomouc -> Brno -*> Wiedeń -> Graz -> Zagrzeb

 

* , widzisz, patrząc na mapę to nie powinieneś wjeżdżać do Bratysławy bo będziesz się musiał troszkę cofnąć.

 

Dołączona grafika

 

Albo inaczej, ciśnij do Bratysławy a potem omiń Wiedeń tą krótką dróżką. :) Identyczną drogą pokonywałem w 2003 roku i wtedy właśnie chyba nie jechałem przez Wiedeń  :rolleyes:

 

Ufaj GPSowi a będzie dobrze. ;) 

 

EDIT : Aha, co do patroli, to na autostradach nigdy jakoś nie uważałem, ale jak zjedziesz na te poboczne dróżki to przygotuj się, że tam KAŻDY jedzie 50km/h ;) i raczej nie wyprzedzaj, bo patrole lubią łapać Polaków. (tu odnoszę się do tej drogi , którą będziesz omijał Wiedeń/Bratysławę). Na Autostradach nic się nie powinno dziać.

 

EDIT 2 : Jakbyś był zmęczony jazdą to polecam polsko-austriacki hotel Oekotel , nawet tanio i dobre rozmieszczenie (3x Wiedień, 1x Graz - w zależności do kiedy wytrzymasz ;) ). Mieszkałem już we wszystkich 4ech i mogę powiedzieć , że jest "Gut" ;)

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli on perfidnie wjechał na czerwonym i będziesz miał na to świadków to jak najbardziej jego wina. Dodam, że najlepiej mieć świadków wtedy policja szybko ustali winę bo bez świadków każdy będzie się zarzekał, że jechał na zielonym.

niech poprostu ma swiadka pasazera :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnosnie tematu starszych kierowcow:

kumpel jedzie ekspresem z cieszyna do bielska... jedzie jedzie, a tu lewym pasem pędzi sobie dziadzio z babcią. Pewnie pomylili zjazdy i wbili się pod prąd, ale sytuacja maksymalnie niebezpieczna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie, czy jechal ktos z Katowic do Zagrzebia?

 

Google maps pokazuje mi trase przez Bratyslawe, Wieden, Graz do Zagrzebia. Jesli jest ktos, kto jechal taka trasa, moglby mi powiedziec jak sie jedzie? Czy w miare szybko, czy trzeba uwazac na jakies czeste patrole , ile wynosi oplata na autostradach(wg. google jest pare odcinkow platnych) itp. Ogolnie jakies porady, czy jest moze jakas szybasza trasa od tej na googlach.

 

Jade pierwszy raz jako kierowca na taka trase, musze sie jakos przygotowac xD

viamichelin podaje taka sama trase, a szczerze moge polecic ta strone do planowania trasy, kiedys nieraz mi pomagala, teraz juz nie korzystam, ale to tylko z faktu posiadania navi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Co do trasy to jednak wybiore ta z googla, jest o okolo 100km krotsza. GPS bede mial, raczej :D, wiec nie powinno byc problemu. Co do zatrzymywania sie, to nie jade sam, lacznie 3 kierowcow jest wiec zmiana to nie problem.

 

No nic, bedzie trzeba w Austrii uwazac, ci to maja swira na punkcie ograniczen z tego co wiem, wiec lepiej nie przeginac xD

 

Tak czy inaczej, dzieki za odpowiedz. :]

 

 

Edit:

 

Czy moge gdzies u nas kupic wszystkie winiety na kraje ktorymi bede jechal(Austria, Słowacja, Słowenia) ? Czy w kazdym pokolei sie bede musial zatrzymywac gdzies i kupowac :D

 

Edit2: nvm, juz wy googlowalem :P

Edytowane przez Reaktiv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak ja nie lubie taksiarzy...

Jade sobie dzisiaj z uczelni, ładna droga z ograniczeniem do 70km/h, tyle właśnie jade, noga z gazu bo widze światła i będę sie musiał zatrzymać, jak mi 15m przed maską taksiarz wyskoczył, bez kierunku, toczył sie chyba 30km/h, fuksem dałem rade zmienić tor jazdy i ostro po heblach... juz nawet trąbić nie miałem ochoty na niego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Wczoraj. Sytuacja jak na obrazku niżej. Koleś mi zza autobusu, metr przed maską wyskoczył z podporządkowanej :mur: :mur: Nawet nie spojrzał na boki.

Dobrze, że coś mnie podkusiło i jechałem "niestandardowo" wolno :wink:

 

czarny - JA

czerwony - BUS

zielony - TYP :mur:

post-7032-1238509759_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wszyscy wylewają żale na starszyznę za kółkiem to i ja mam swoja historię z dzisiaj. Jadę sobie elegancko do przychodni. Przyglądam się i patrze jakiś dziadek w Audi 80 wyjeżdża z miejsca, w którym stałem wcześniej. Elegancko czekam, aż wyjedzie. On wyjechał no to ja wpasowuje się sprawnie w jego miejsce, a ten ni z tego ni z owego sobie ruszył i dosłownie o włos ode mnie. Ślepy czy głupi, cholera go wiem. Najlepsze jest to, że jego tępy pasażer (chyba syn czy coś) jakieś obiekcje miał. Żebym nie miał zapalenia krtani to już ja bym mu powiedział to i owo. Tak niestety skończyło się na pozawerbalnym spie@#$%.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadę sobie elegancko do przychodni. Przyglądam się i patrze jakiś dziadek w Audi 80 wyjeżdża z miejsca, w którym stałem wcześniej. Elegancko czekam, aż wyjedzie. On wyjechał no to ja wpasowuje się sprawnie w jego miejsce, a ten ni z tego ni z owego sobie ruszył i dosłownie o włos ode mnie.

 

Chyba mam za słabą wyobraźnię, bo nie czaję sytuacji. :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie pytanko - jeśli ruszając na zielonym wjadę gościowi w bok z premedytacją, po tym jak on przejedzie na czerwonym to winę ponoszę ja, on, czy może pół na pół? Bo mam dość ludzi którzy bezczelnie wjeżdżają na skrzyżowanie pare sekund po tym jak zapali się czerwone a ja mam ruszać.

Jeśli on perfidnie wjechał na czerwonym i będziesz miał na to świadków to jak najbardziej jego wina. Dodam, że najlepiej mieć świadków wtedy policja szybko ustali winę bo bez świadków każdy będzie się zarzekał, że jechał na zielonym.

ja takze pytalem o takie cos juz tutaj :)

 

Jak ja nie lubie taksiarzy...

Jade sobie dzisiaj z uczelni, ładna droga z ograniczeniem do 70km/h, tyle właśnie jade, noga z gazu bo widze światła i będę sie musiał zatrzymać, jak mi 15m przed maską taksiarz wyskoczył, bez kierunku, toczył sie chyba 30km/h, fuksem dałem rade zmienić tor jazdy i ostro po heblach... juz nawet trąbić nie miałem ochoty na niego...

Bo taksiarz jest troche lepszym kierowca od starszyzny... tyle ze cierpiarze na dodatek staja gdzie sie da... czy to srodek ulicy... czy to zakaz.. czy to wjazd czy to rampa.. miejsca dla inwalidow... czy rampy dostawcze... po prostu wszedzie.. najlepszym przykladem tego jest carrefour wilenska... nie dosc ze staja na srodku i na miejscach dla dostawcow to chodza po ulicy ze musisz miedzy nimi slalomem jezdzic....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacji z dziadkami moznaby wymieniac a wymieniac. Ja tez zarzuce jedna :).

Prosta dwupasmowa droga, bez zadnych opcji skretu w najblizszym czasie.

Więc obowiązuje cie ruch prawostronny, lewy pas sluzy do wyprzedzania

 

Ja jade lewym pasem a jakis dziadek w zielonej corsie po prawej (bylem gdzies metr za nim patrzac od boku, odleglosc z kazda sekunda sie zmniejszala :D ). Jechalismy tak chwile az wkoncu postanowilem go wyminac i zjechac na prawo bo pas sie zweza.

Twój błąd, lewym pasem sie wyprzedza!!!, manewr ma byc dynamiczny i tyle.

Jechałeś NA WŁASNE ŻYCZENIE w martwym polu auta przed toba...

 

Co zrobil dziadek? Bez nawet najmniejszego spojrzenia w lusterko postanowil zmienic pas z prawego na lewy (oczywiscie bez widocznej przyczyny). Zajechal mi pieknie droge, ja musialem ostro hamowac bo by mi wjechal w przod auta. Po (i podczas) jego zdecydowanym manewrze widac bylo, ze chyba nawet wogole nei zauwazyl tego co zrobil - glowa twardo skierowana w horyzont i jazda :P.

No dziadek dał ciała po całej bandzie, ale Ty masz nauczke na przyszlosc ze nie jezdzi sie w martwym polu;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Większość zmian obowiązywać będzie od 1 maja 2010 roku."

 

jeszcze 5 razy to przeglosuja i zobaczysz ze po miescie bedzie ograniczenie do 30...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc obowiązuje cie ruch prawostronny, lewy pas sluzy do wyprzedzania

 

 

Twój błąd, lewym pasem sie wyprzedza!!!, manewr ma byc dynamiczny i tyle.

Jechałeś NA WŁASNE ŻYCZENIE w martwym polu auta przed toba...

 

 

No dziadek dał ciała po całej bandzie, ale Ty masz nauczke na przyszlosc ze nie jezdzi sie w martwym polu;)

tylko że po to są boczne lusterka aby eliminować to martwe pole...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...