Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pigmej

Bo drogowcy sa zajebisci i dopuki ktos nie trafi do szpitala to gowno zrobia zapewne.

Codziennie z winy pośrednio drogowców (złej jakości dróg) do szpitali trafia masa ludzi a kilka na cmentarz. Co z tego. Lepiej postawić fotoradar i dać 40, a odpowiedzialność przerzucić na kierowcę. "Bo nie dostosował prędkości do warunków..." :mur:

 

Niedawno czytałem fantastyczne wyznanie w jednym z małopolskich tygodników (Gazecie Krakowskiej). Chcą utworzyć kilka etatów straży miejskiej i aby móc to zrobić potrzebują 200kPLN. I uwaga! Z tych 200k zostanie za 150k sfinansowany... fotoradar aby za jego pomocą zarabiać na pensje dla tych nowych strażników. Dokładnie tak było napisane.

Szczyt bezczelności :angry: :angry: :angry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2 sytuacjie z dzisiejszego dnia:

 

1. Wracam z roboty Łagiewnicką w Bytomiu. Standardowo ok. godziny 16:30 korek na maksa ;) No i tak jedziemy sobie żabimi skokami do przodu aż tu nagle ... patrzę w lusterko i co widzę - jakaś blondi w czerwonym Oplu zaczyna czyścić sobie deskę rozdzielczą. I to nie tylko u góry. Auto jedzie, a ona z głową w kolanach czyści deskę ! Na chwilę przestała, po czym wyciągnela jakis spray i dalej pucuje ...

 

2. Wracam ponownie z Bytomia z zakupów. Przedemną jedzie jakiś burak z GB w BMW. Podjeżdżamy do skrzyżowania obok salonu Peugeota i co ten burak robi - z prawego pasa skręca na pas do jazdy w lewo, pcha się na chama przed osobę, która stała jako pierwsza na światłach do jazdy prosto ! Sądząc po muzyce - ziomki z GB wrócili pochwalić się jaki to wóz wyrwali ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

150 000zl za fotoradar?! z czego on [ciach!]a jest? ze zlota?

Może taki, który działa w obie strony. ;) Nie tylko na zbliżające się obiekty ale i na oddalające - tylko po co ? Skoro będzie widac tylko rejestrację a twarzy niet ? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

2. Wracam ponownie z Bytomia z zakupów. Przedemną jedzie jakiś burak z GB w BMW. Podjeżdżamy do skrzyżowania obok salonu Peugeota i co ten burak robi - z prawego pasa skręca na pas do jazdy w lewo, pcha się na chama przed osobę, która stała jako pierwsza na światłach do jazdy prosto ! Sądząc po muzyce - ziomki z GB wrócili pochwalić się jaki to wóz wyrwali ...

Hahaha to co ja mam mówić. Często jezdzę do pracy samochodem (NY) i takie sytuacje to normalka. Czasami gość nawet z trzeciego lub czwartego pasa potrafi skręcać w lewo na skrzyżowaniu. Albo "jazda" drogą szybkiego ruchu (slimacze tępo w korku) chcesz zjechać pasem exit only i grupa palantów która oczywiście nie zjeżdza z drogi tylko jedzie tym pasem (bo możesz wyprzedzić tym sposobem 5-4 samochody)do samego końca i wciska się spowrotem w korek. A ty jak debil musisz czekać bo blokują ci drogę.

Czasami śmieję się z kolegą że większość tych pseudo kierowców nie zdała by egzaminów w Polsce, a sa samochody mieli by skasowane na pierwszym skrzyżowaniu.

 

A propo Fotoradarów to nigdzie nie widziałem takich które mierzą prędkość, jedynie takie które robią ci zjęcie jeżeli przejeżdzasz na czerwonym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A propo Fotoradarów to nigdzie nie widziałem takich które mierzą prędkość, jedynie takie które robią ci zjęcie jeżeli przejeżdzasz na czerwonym.

Takie fotoradary jeszcze moga byc ;) OStatnio co nie przejezdzam to jest aktywny fotoradar na wylotowce na Zakret... jezdze tamtedy 2-3 razy w tygodniu i za kazdym razem dziala.... tzw: to specyficzne oczko za szybka ktore latwo dostrzec bo fotoradar stoi 2 metry za swiatlami :)

Oprocz tego wylotowka na gdansk lewa strona wisly na wysokosci lomianek.... ktos ostatnio fotoradar zolta farba potraktowal :lol:

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W mojej malutkiej mieścinie Żywcu. Nasza straż miejska ma zamiar kupić drugi fotoradar. Żeby było ciekawiej, ma on być zamaskowany w imitacji betonowego słupka przy drodze. Oczywiście przenośny, a jakżeby inaczej. Po prostu chory świat. A poza tym policja po paru latach przerwy zaczęła na łowy przyjeżdżać w okolice mego domu. I to często.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie w Ostrowii Mazowieckiej (około 25.000 mieszkańców) jest 8 czy 9 fotoradarów. No cóż, wkońcu mamy ZURAD.  :rolleyes: Właśnie koło zakładu stoją dwa, skierowane w przeciwne strony, oczywiście żadne przenośne ;] odrazu widać, czym się firma zajmuje ... 

 

Jakby ktoś chciał spalić czy coś, to ja chętnie pokażę, gdzie się zakład znajduje. :lol:

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się ciepło i buraki zaczęły plonować.

 

Dlaczego niektórzy kierowcy nie potrafią ruszyć tym pustym łbem, że kiedy się ich wyprzedza, się nie redukuje ani nie wciska pedału do granicy rdzy. -_-'

 

Sytuacja- Droga Białystok-Augustów. Ładny odcinek, prosta z 4-5km, kolumna tirów, nikogo z naprzeciwka. <podwójna ciągła> Nie mogąc wytrzymać jazdy dozwoloną prędkością- delikwent w BMW E36 zaczął wyprzedzać. Ok- pojechał, jego sprawa. <koniec podwójnej ciągłej>, no, to teraz ja się zabieram za wyprzedzenie tych 3 tirów, ciągle pusto na drugim pasie. Spokojniutko się zabieram za wyprzedzanie. Pierwszy, drugi, trzeci i biorę się za tego kolesia, i co się dzieje?

Zaczynam słyszeć odgłos redukowanej R6 i ku uciesze dresoludu i blacharni zgromadzonej w aucie s[ciach!]iel nie chce wpuścić... <ok. 1,5km do końca prostej, z za zakrętu na jej końcu wyjeżdza tir> 5 -> 4, but w podłogę i 410NM momentu pociągnęło dosyć konkretnie do przodu.

 

Teraz pytanie. Co kierownik tego dresowozu miał na myśli? Jak tu nie ulegać stereotypom...? Uwielbiam BMW za wygodę i właściwości jezdne, ale tacy ludzie nie powinni mieć prawa DO jazdy...

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakiś czas temu także poruszyłem ten temat. Też nigdy tego nie rozumiałem. A jak się trafi burak z samochodem szybszym niż przeciętny dupowóz to mamy w zasadzie 100% pewności, że zacznie przyśpieszać będąc wyprzedzanym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mamy w zasadzie 100% pewności, że zacznie przyśpieszać będąc wyprzedzanym.

 

Niestety to smutna sprawa... Dodajac jeszcze do tego jezeli: ma dres, jest lysy i przypakowany to mamy prawie milionowa pewnosc ze zacznie przyspieszac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Niestety to smutna sprawa... Dodajac jeszcze do tego jezeli: ma dres, jest lysy i przypakowany to mamy prawie milionowa pewnosc ze zacznie przyspieszac...

Baaa. Gorzej jak taki dres kieruje TIRem i zaczyna "nie chcieć dać się wyprzedzić" :sad: A tacy się zdarzają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym jest plus- on nie pojedzie szybciej, choćby chciał. ;]

Wtedy mocy przybywaj i tirze zostawaj z tyłu.

No, ale szlaczki na drodze nie są bezpieczne...

 

 

PS. Ktoś może wie, jakim cudem niektórzy tirowcy potrafią poginać te 110, mając limiter do 90? :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobno w niektórych ciągnikach siodłowych zdjęcie tej blokady to kwestia wymontowania jednego bezpiecznika. Jako ciekawostkę dodam, że kiedyś jechałem równo za tirem mając na liczniku 140 :blink: Nawet jeśli jechał pusty to i tak szok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PS. Ktoś może wie, jakim cudem niektórzy tirowcy potrafią poginać te 110, mając limiter do 90? :blink:

Zdjęty ogranicznik i tyle. ;)

 

Jak mi się zdarzy "zawiesić" za kierownicą i kiedy orientuję się, że wyprzedza mnie jakiś busik, panda, ciquecento czy coś tego pokroju, jadąc prędkością 100km/h, to jeszcze zwolnię, puszczę przed siebie i dopiero wtedy (oczywiście jeśli jest taka potrzeba i możliwości) robię "kontratak". ;) Wtedy całkiem przytomny jadę przed siebie, nie zawalając drogi panu/pani z tyłu. :)

 

Niestety buraków jest sporo i pół biedy jak trafimy na Golfa, Kalibrę czy Kadeta, ale z niektórymi BMW (zwłaszcza M) bywa ciężko. :|

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zrobiło się ciepło i buraki zaczęły plonować.

 

Dlaczego niektórzy kierowcy nie potrafią ruszyć tym pustym łbem, że kiedy się ich wyprzedza, się nie redukuje ani nie wciska pedału do granicy rdzy. -_- '

 

Sytuacja- Droga Białystok-Augustów. Ładny odcinek, prosta z 4-5km, kolumna tirów, nikogo z naprzeciwka. <podwójna ciągła> Nie mogąc wytrzymać jazdy dozwoloną prędkością- delikwent w BMW E36 zaczął wyprzedzać. Ok- pojechał, jego sprawa. <koniec podwójnej ciągłej>, no, to teraz ja się zabieram za wyprzedzenie tych 3 tirów, ciągle pusto na drugim pasie. Spokojniutko się zabieram za wyprzedzanie. Pierwszy, drugi, trzeci i biorę się za tego kolesia, i co się dzieje?

Zaczynam słyszeć odgłos redukowanej R6 i ku uciesze dresoludu i blacharni zgromadzonej w aucie s[ciach!]iel nie chce wpuścić... <ok. 1,5km do końca prostej, z za zakrętu na jej końcu wyjeżdza tir> 5 -> 4, but w podłogę i 410NM momentu pociągnęło dosyć konkretnie do przodu.

 

Teraz pytanie. Co kierownik tego dresowozu miał na myśli? Jak tu nie ulegać stereotypom...? Uwielbiam BMW za wygodę i właściwości jezdne, ale tacy ludzie nie powinni mieć prawa DO jazdy...

Mnie dziś natomiast chciał ktoś wyprzedzić i nie dawał rady więc zaczał sobię trabić żebym zwolnił, to ja byk z 8 na 7 bieg i puszczam faceta. A na wymachiwał się rękoma że pewnie gazu dodawałem. Cuda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jadąc wczoraj z uczelni natrafiłem na mega ciucmoka. Lecę lewym pasem na ekspresie, ok 160 na licznku, zaczynam dojezdzac do lanosa jadacego przedemna. Prawy pas pusty, wiec z ok 300 m daje mu długimi - zero reakcji. Podjezdzam blizej, daje dlugimi - nic. Siadam na zderzak, jadac juz 90, daje dlugimi + klakson - wytwale pedzi lewym. Poddenerwowany zjezdzam na prawy pas, patrze a za kierownicą typowy dresik pisze sobie w najlepsze smska, trąbienie nei pomagało bo pewnie muzyka nie pozwalala dotrzec do jego pustej glowy zadynym innym dzwiekom. Pewnie zajechanie mu drogi + hamulec, troszkę by go obudziło, jednak na takie ryzyko bym się nie zdecydował ;)

 

Druga sprawa jest taka, że na tego typach drogi masa ludzi zapomina do czego służą lusterka...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem jednego... po ch*j tymi dlugimi migales, trabiles zamiast go wziac z prawej... Bez urazy ale zawsze puszczam ludzi jak widze kogos za mna a jade lewym pasem... ale jak ktos jest na tyle upierdliwy ze mi miga.. trabi.. a ja nie mam gdzie zjechac bo po prawo jada samochody to uparcie zwalniam... albo jade chwile na hamulcu.... Albo jak wiem ze za 100 metrow... albo 200 bede skrecal w lewo...

Swoja droga... dzisiaj jechalismy na motocyklach w 3 osoby... MOZE 60km/h mielismy... chodz sadze ze i to nie.... powoli sie telepiemy... skrzyzowanie... zielone swiatlo... jedziemy dalej.. a w pewnej chwili przed mojego kolege wyjezdza czerwony punciak z podporzadkowanej ze 2 metry przed nim... znienacka... bez zadnego kierunkowskazu... A co lepsze.. droga ktora sie poruszalismy miala 3 pasy... jechalismy srodkowym... to zamiast glupie babsko przykleic sie do prawego pasa po tym skrecie to ona odrazu na srodkowy... Kolega podjechal obok tego samochodu... puknal palcem w kask patrzac sie na nia.. a kobita zaczela "recami" wymachiwac ze przeprasza....

Ludzie kur*a patrzyc troche!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi o zmotoryzowanych na dwóch kółkach to ostatnio jak zrobiło się ciepło to istna plaga debili na dwóch kołach jeździ, ale do rzeczy jadę sobie tydzień temu w niedzielę z Wrocka na wioskę na grill-a około 12 km od miasta na 4 skrzyżowaniach 4 razy za każdym razem inny debil na ścigaczu mijał mnie gdzie stałem na czerwonym oczywiście wjeżdżał przede mnie na czerwonym spojrzał czy da radę "przeskoczyć" skrzyżowanie i w palnik przez czerwone :mur: czasami to aż kufa chciałbym żeby takiego jełopa coś pier... na tym skrzyżowaniu to nawet bym nie pomógł, a chyba dobił <_< bo komu on chce przycynić, mi że jest lepszy od Poloneza :lol: czy szuka jakiejś blondi w okolicy co poleci na elo ziomka :lol2:

Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chyba wlasnie to drugie... do tego dresik... biale butki... motocykl za 36tys zl 160 konia.... wziety na kredyt na starych.... to sie nazywa motocyklowanie...

 

Zapomnialem tylko dodac ze wracajac z pubu 2oo trasa torunska z godzine temu lecialem sobie 80km/h lewym pasem... bo tylko tu nie ma kolein.. praktycznie pusto.... i w pewnej chwili widze jakis czarny punkt przed soba... kurna skuter telepal sie 40km/h lewym pasem.. majac do dyspozycji jeszcze 3.. no pojeb... dobrze tylko ze jakas zarowke z tylu mial bo bym wpadl na niego... ostro po heblach i wyhamowalem...

Edytowane przez Neo_x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ktos jest na tyle upierdliwy ze mi miga.. trabi.. a ja nie mam gdzie zjechac bo po prawo jada samochody to uparcie zwalniam... albo jade chwile na hamulcu....

To jesteś równie prymitywny, co ci upierdliwcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jakies dwa dni temu jechalem sobie kosciuszki od niepodleglosci, taka tam ulica niby po pasie w jedna strone, ale w szczycie robia sie po dwa, zero zatok autobusowych, telepie sie jako ktorys tam z kolei za przegubowcem z mpk; ban sie zatrzymal na przystanku wiec wyprzedzamy goscia; predkosc mialem moze 40kph, bo godzina po 16 i ruch duzy, bylem juz na wysokosci przedniego kola tego pojazdu i w tym momencie przed maske wyszla mi jakas para, dobrze ze ktos ich wciagnal spowrotem, bo nawet bym hebla nie zdarzyl nacisnac. ludzie to maja pomysly, zeby wylazic zza autobusu na droge pelna aut kawal drogi od najblizszego przejscia i bez najmniejszej proby upewnienia sie czy maja wolne, bo to ze przeciwny kierunek stoi nie mowi nic o drugim kierunku jazdy. mieli szczescia wiecej jak rozumu a ja niezle podniesione cisnienie i piekny strzal adrenaliny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem jednego... po ch*j tymi dlugimi migales, trabiles zamiast go wziac z prawej...

Bo to LEWY pas służy do wyprzedzania, i to nie jest jego wina, że ktoś tego nie czai.

Dlaczego nie wziąć takiego typa z prawej? Kolega podsumował to kiedyś bardzo prosto - bo to najłatwiejszy sposób, żeby się zabić. Warto może nadmienić, że ów kolega wozi się CLem500 za prawie 600k z fabrycznym kagańcem na 250km/h, więc to niby żaden problem wziąć jakiegoś marudera z prawej, a jednak zawsze (a sporo km razem zrobiliśmy) jak miganie długimi + lewy kierunek + dźwięk silnika;] nie pomaga, to następuje zwolnienie i dopiero jak gość z przodu okazuje się kompletnie nie kumać o co biega (rzadko, ale się zdarza) - objechanie go z prawej, na prędkości spacerowej.

Nie bez przyczyny to lewy pas jest pasem szybkim - do pasa prawego dochodzą podporządkowane itp. Wyobraź sobie teraz, że jedziesz 200 na godzinę, a jakiś fiacik przed Tobą 120 - pytasz po ch** długimi migać?? Ano po to, że jak zdecydujesz się nie mrugnąć tylko od razu zjedziesz na prawy, to może się okazać, że kilkadziesiąt metrów przed tym fiacikiem (na prawym) też ktoś jedzie 120 albo i wolniej, lub co gorsza, dołącza się z podporządkowanej (a dołącza się dlatego, bo spojrzał na prawy i zobaczył, że jest pusty).

 

Ja jeżdżę obecnie znacznie wolniejszą furą ale również staram się nie wyprzedzać po prawej. Prędkości mniejsze, ale skala zagrożenia ta sama. Jak miganie nie pomaga to wyhamowuję i czasem jadę tak przez x czasu zanim uznam, że mogę gościa bezpiecznie wyprzedzić z prawej. Jak jadę autostradą to też ZAWSZE patrzę w lusterka i jak widzę, że jakiś gość hen hen w oddali dwie sekundy potem jest już prawie na zderzaku, to czym prędzej czmycham na prawy, choćbym miał nawet przyhamować lekko żeby w tira nie walnąć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jesteś równie prymitywny, co ci upierdliwcy.

Chyba mało jeździsz kolego? Już nie zliczę takich sytuacji, że jadę sobie ekspresówką z dopuszczalną prędkością, tj. 110-120 ;) biorę się za wyprzedzanie tirów a pół kilometra za mną jakiś osioł już mi zaczyna mrugać! Co mnie to obchodzi, że on zapieprza 190? Drogi mu nie zajechałem a chyba też mam prawo wyprzedzić? Co nie? Ja również walę po heblach w takiej sytuacji :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

xpektor wyraźnie zaznaczył, że prawy pas był pusty. Poza tym weź mi wytłumacz, po kiego wala walisz po tych heblach w takiej sytuacji?? Gość mruga żeby dać Ci znać, że jak już wyprzedzisz te tiry to żebyś zjechał. Przecież on widzi, że wyprzedzasz, ślepy nie jest. Chodzi o to, że niektórzy cały czas jadą 110 lewym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że ktoś wlecze się lewym gdy prawy jest pusty, to zupełnie inna sytuacja - i tu się zgadzam. Wytłumacz mi natomiast, dlaczego ja mam zjeżdżać, skoro on jest daleko z tyłu a ja jadę zgodnie z przepisami? Dlaczego to ja mam hamować? Bo on musi zapieprzać 200? No bez przesady! Nie jestem święty i też zdarza mi się ciągnąć około 200/h ale nigdy, przenigdy w takiej sytuacji nie mrugam i nie domagam się, żeby ktoś uciekał z "mojego" pasa. Wyhamuję, poczekam aż wyprzedzi i jadę dalej - proste i logiczne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...