Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Macie jakiś sprawdzony sposób/specyfik na zaschnięty asfalt na lakierze? Mam pełno kropek na progach i drzwiach i raczej chciałbym się tego pozbyć ;)

 

Ja stosuję preparat Decabit, sprawdza się całkiem nieźle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie to. Wydaje się, że to cześć najbardziej zewnętrzna, bo tylko to było na ziemi (chyba że sprawca resztę zabrał ze sobą, ale myślę, że uciekł bez zastanowienia). Bardziej clear jest tylko biała część, czerwona to bardziej std.

 

Ja bym stawiał na Fiata Ducato FIAT DUCATO 1.9D ZADBANY!!! OCYNK !!!BRAK RDZY!!! (1064256294) - motoAllegro

 

albo Forda Transita FORD TRANSIT 2.0 DI -OKAZJA- (1071534034) - motoAllegro

Edytowane przez el_gringo_dado

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale dzisiaj miałem chorą akcję. Idę do znajomego koło 16 środkiem chodnika, koło ulicy. Na drodze zauważyłem jakiegoś seata toledo, jakoś tak rzucił mi się w oczy ze względu na felgi.

Gość przyhamowuje i ustawia się do skrętu w lewo, za nim 3 auta, wysunął się trochę a na moich oczach jakiś gość na ścigaczu chciał go wyprzedzić i wjechał mu prosto w bok i przeszorował przez całą długość auta, odbił się, wjechał na chodnik i walił prosto na mnie, dobrze że resztki rozumu zadziałały i odskoczyłem na bok pod budynek bo jeszcze by mnie przejechał. Z ust kierowcy motocykla było słychać tylko dość wulgarne słowo i pomknął chodnikiem i uciekł. Gość tym toledo próbował za nim jechać ale nie dał rady. Obróciłem się ale nie udało mi się odczytać rejestracji. Szczerze mówiąc to nawet nie kojarzę jakiego koloru był ten motocykl bo wszystko stało się dosłownie w sekundy.

 

Nie wiem czy udała im się tego gościa złapać ale na pewno nogę mu zgniotło dość konkretnie.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając w niedzielę z Soliny trafiliśmy na korek. Po 2 kilometrach pokonanych z zawrotną prędkością dojechaliśmy do miejsca, gdzie na poboczu stała policja, tłum gapiów oraz spalony Golf 3. Wyglądał jak by zapalił się w kabinie, a nie pod maską - kabina była całkowicie spalona (gołe blachy), a pod maską nadal były kable - stopione i czarne ale były.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wracając w niedzielę z Soliny trafiliśmy na korek. Po 2 kilometrach pokonanych z zawrotną prędkością dojechaliśmy do miejsca, gdzie na poboczu stała policja, tłum gapiów oraz spalony Golf 3. Wyglądał jak by zapalił się w kabinie, a nie pod maską - kabina była całkowicie spalona (gołe blachy), a pod maską nadal były kable - stopione i czarne ale były.

 

zwarcie w elektryce, kumpel miał to samo, pali sie pod deską praktycznie przy scianie grodziowej no ale jemu akurat udało sie ugasic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musze kuzyna poinformować o takiej możliwości, bo ostatnio jeździliśmy jego Vectrą B i nagle wnętrze zaczęło ostro jechać topionymi kablami/elektroniką. Nie znaleźliśmy przyczyny, ale mówi, że już drugi raz mu się tak stało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znajomemu w swoim czasie, podczas jazdy, zapaliło się radio ;-d

 

ugasił rękami ale ostro sie poparzył topionym plastikiem :-/

 

 

Co do tych całych motocyklistów to ja osobiście mam ich serdecznie dość. Lepiej niech oni ostrożnie jeżdżą, a nie gadają, ze każdy wypadek to wina pijanego kierowcy poloneza...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na funiastych czy joemonsterze swego czasu byla naklejka (w stylu tych zoltych "motocykle sa wszedzie") o tresci mniej-wiecej "Samochody sa wszedzie. Pomysl dwa razy, zanim zaczniesz idiociec na drodze".

Co prawda nie lubie sobie szpecic auta, ale coraz bardziej mnie kusi, zeby sobie taka zorganizowac...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ja kiedyś stoję przed myjnią w zimie.

Czekam na auto a obok mnie stoi chyba ford sierra i leci z niego biały dymek.Myślałem,ze para leci z niego ale coś mnie tknęło i podchodzę do auta i śmierdzi spalenizną.Auto gościa z myjni,którego znałem.Mówię mu a on,ze wie,ze chyba woda czy coś się zagotowało.Ja mu,ze czuję spaleniznę no to idziemy do auta.

Auto stało przodem przed potężną zaspą.Gosć otwiera maskę wbity po pas w śnieg.W tym momencie zassało powietrza i trwało to moze sekundę i czarny dym ogień panika.Gość wbity w śnieg w szoku trzyma maskę i patrzy jak auto płonie.Pobiegłem do myjni po taką wielką gaśnicę.Jak dobiegałem do auta to jeden klient gasił auto małą gaśnicą a jednemu zrobiła psik i nic nie wyleciało.Duża gasnica ugasiła pozar pod maską.Auto zrobił bo widziałem go jak nim jezdził.

Gaśnicą samochodową można ugasić ewentualnie grila.

Miałem takie przeszkolenie powiązane z praktyką i teraz wiem,ze jak się dymi to maski nie podnoś tylko uchyl delikatnie i wal tam pianę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak masz pianę. Zwykle ludzie wożą proszkowe. Z tymi drugimi to trzeba odwalać tańce: oprócz tego co na etykiecie trzeba ja najpierw strzepnąć, bo proszek jeżdżąc w aucie się zbija. Następnie nacisnąć dźwignię ale tylko na króciutko, bo może całe ciśnienie uciec bez efektu nie wzburzając proszku. A potem można gasić o ile cokolwiek z niej wyleci. Najlepiej mieć halonową tylko potrzeba znajomego w punkcie nabijania gaśnic albo straży, bo dawno zostały wycofane z użytku(oficjalnie nie nabija się nowych). Poza tym, że halonowe są niezawodne to nie zostawiają ee takiej cienkiej ciężko-usuwalnej warstwy na rozgrzanym od pożaru metalu, która to występuje przy proszkowych. Przy braku halonowej można się wspomóc śniegową ale koniecznie z zegarem pokazującym ciśnienie - żeby było widać, że jest coś warta.

Edytowane przez q8ic
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Macie jakiś sprawdzony sposób/specyfik na zaschnięty asfalt na lakierze? Mam pełno kropek na progach i drzwiach i raczej chciałbym się tego pozbyć ;)

 

hej

 

przerobione, jak ci ktoś powie masło margaryna smalec - nie słuchaj dalej, owszem coś zejdzie ale domyj to potem :P

 

nafta retyfikowana. 10 minut i po robocie, tylko się nie podpal :)

 

widzę że nie tylko ja walczyłem z wilgocią. . zdejmować boczki i trzeba sprawdzić czy się nic nie poodklejało i czy odpływy nie są pozapychane,, u mnie ciekło prawymi drzwiami, oboma, wada fabryczna, silikon, 20 minut roboty po znalezieniu dobrego how-to - nic nie cieknie. tylko wietrzyło się trochę :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma to jak dobre zakonczenie i tak sredniego dnia(a moze kiepski poczatek nowego?). Wlasnie konczylem ostatni kurs zawozenia ludzi do domow, a tu jakis dowcipnis postanowil sobie postawic "tulipana" na drodze. Moj super refleks zawiodl i tak o to wpadlem w to cholerstwo i puf, opone szlag trafil. -.-

 

Dobrze, ze to jakas tam zimowka czy inne dranstwo(auto ostatnio stalo, to nie bylo potrzeby zmieniac ;p) Teraz tylko musze do Katowic po letnie podjechac i przelozyc. Taniej to wyjdzie jak naprawa :D

 

Ale az mi wstyd, ze wpadlem na to dranstwo :( Choc tyle dobrze, ze przesiadlem sie do swojego, bo jeszcze 20min wczesniej jezdzilem autem od siory :D Chyba by mnie zabila xd

Edytowane przez reaktiv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dzis stracilem 1 tablice rejestracyjna... nie wiem czy odpadla (watpie, wylamana ramka), nigdzie też nie zahaczyłem, wiec pewnie ktos sobie pożyczył...

Bylem na policji, spisali wsio, w poniedziałek odbieram caly protokół (papierkologia i komendant mosi sie z tym zapoznac LOL), i w poniedzialek do UM....niestety dzis juz za pozno i sie niczego nie dowiedzialem.

Zastanawia mnie czy dorobia mi jedna tablice? Czy musze nowe wyrabiac? No i ile sie czeka na jedna jak cos...bo autem w takim stanie jezdzic nie moge:| wrrr....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dzis stracilem 1 tablice rejestracyjna... nie wiem czy odpadla (watpie, wylamana ramka), nigdzie też nie zahaczyłem, wiec pewnie ktos sobie pożyczył...

Bylem na policji, spisali wsio, w poniedziałek odbieram caly protokół (papierkologia i komendant mosi sie z tym zapoznac LOL), i w poniedzialek do UM....niestety dzis juz za pozno i sie niczego nie dowiedzialem.

Zastanawia mnie czy dorobia mi jedna tablice? Czy musze nowe wyrabiac? No i ile sie czeka na jedna jak cos...bo autem w takim stanie jezdzic nie moge:| wrrr....

 

 

Siostrze ukradli jedna tablice. Po zgloszeniu do wydzialu komunikacji, dorobili tylko jedna. Chyba tydzien czekala na blache.

Edytowane przez reaktiv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobrze, że ciepło to można na rowerze pomykać :lol: 6zł za litro to już gięcie pały jak na polskie realia.

 

przy 6zł/litr cała polska przerzuci się na gazownie, a do założenia instalacji będzie się trzeba umawiać na 2 miesiące z góry :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orientuje się ktoś z was jakie są ceny paliw za wschodnią granicą?

Dawno temu oglądałem program w którym mieszkańcy przygranicznych miejscowości tankowali chyba w jakimś po radzieckim kraju gdzie był taki popyt na paliwo z naszej strony,ze własciciele stacji kładli przed dystrybutorem belkę aby podczas tankowania auto było przechylone co by więcej paliwa do niego weszło.

PB coś staniało u nas chyba cisza przed burzą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

montowali, działa dobrze, jednak po jakimś roku urwał się czujnik temperatury, a po 1.5roku przerwal jeden kabelek od zasilania (ich grubość to żart, ale za te pieniądze czego oczekiwać), same czujniki poza tymi dwoma przypadkami działają w miarę dobrze, zdarza się, że zapiszczą jak nic nie ma z tyłu, ale to takie chwilowe i po czasie już wiesz, że mają takie trzaski i rozpoznajesz kiedy sam montaż to łopatologia i jedyne co można zepsuć to samo ich usadowienie w zderzaku, warto na to poświęcić trochę czasu, przeciąganie kabli to też pikuś bo wsio zostaje w bagażniku, tylko wyświetlacz idzie do przodu, chyba że kupujesz też czujniki na przód, ale po co one są to ja nie wiem, jak na wydatek rzędu 100zł to polecam, pewnie nie raz uratują od rysowania zderzakiem o jakieś przeszkody, choć czujniki czujnikami, ale kumpel i tak wyrżnął w budkę z kurczakami i drzwi od garażu, a ja w biedronkę, na szczęście hak jest :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to dzis stracilem 1 tablice rejestracyjna... nie wiem czy odpadla (watpie, wylamana ramka), nigdzie też nie zahaczyłem, wiec pewnie ktos sobie pożyczył...

Bylem na policji, spisali wsio, w poniedziałek odbieram caly protokół (papierkologia i komendant mosi sie z tym zapoznac LOL), i w poniedzialek do UM....niestety dzis juz za pozno i sie niczego nie dowiedzialem.

Zastanawia mnie czy dorobia mi jedna tablice? Czy musze nowe wyrabiac? No i ile sie czeka na jedna jak cos...bo autem w takim stanie jezdzic nie moge:| wrrr....

 

Koledze zaś spod bloki ktoś 'pożyczył' dwie, poszedł na policję, ale miły pan powiedział mu, że lepiej auto przerejestrować co też uczynił, jakiś czas później przyszła informacja o umorzeniu śledztwa. Tablice jak już kolega wyżej napisał dorabiają, ale trzeba poczekać...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi jakiś czas temu ukradli tablice.

Przerejestrowanie auta, jeden dzień i 200-300zł bodajże.

Wyrobienie duplikatu tablic 100zł i 7dni operacyjnych. Od poniedziałku do poniedziałku.

Nie przejmuj się, jeździj sobie normalnie. Naklej ew. kartkę z nr w miejsce starej, i weź dokument z WK że czekasz na duplikat. Ja jeździłem 1,5 m-ca bez obu tablic a złapali mnie dopiero w święto zmarłych gdy na bezczela w miasto wyjechałem gdzie patrol na każdej krzyżówce. A pyknęli 200m od domu w drodze powrotnej. Śmiech normalnie mnie bierze na nasze organy policyjne ;] Tym bardziej że u mnie skończyło się na upomnieniu :D a ciach!iarza który okradł całą ulicę z tablic (20 aut chyba) wypuścili z zawiasami. Mimo że nikt tablic nie odzyskał i wszyscy musieliśmy duplikaty/rejestracje załatwiać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...