Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

@up

 

napisalem "jak jest pusto" czyt. bezpiecznie, bez zagrozenia dla kogokolwiek- jedynie mojego zdrowia i portfela

 

cos duzo w was zlosci. a jak stoisz na chodniku i widzisz, ze ktos na recznym wchodzi w luk to zaciskasz zeby? bo ja sie usmiecham, jesli nie stwarza zagrozenia innym.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bezpiecznie? Proszę Cię - dla mnie bezpiecznie to trochę asfaltu nad którym mam pełną kontrolę i mogę nawet na nim jeździć bez uprawnień ciągnikiem siodłowym. Czytając inaczej - teren należący do mnie a nie do GDDKiR/miasta/gminy/powiatu etc. Chcesz się podszkolić - spoko. Tylko używaj przy tym mózgu i działaj na zamkniętych torach.

 

(...)

(...) a jak stoisz na chodniku i widzisz, ze ktos na recznym wchodzi w luk to zaciskasz zeby? bo ja sie usmiecham, jesli nie stwarza zagrozenia innym.

 

ciach!lę cenzurę - stoję na chodniku, tak? Widzę kolesia który chce błysnąć zupełnie niczym zaciągając ręczny na śliskim. Czyli ktoś inny może przechodzić na przejściu po drugiej stronie skrzyżowania gdzie ja stoję, tak? Brawo.

Może jestem nienormalny ale wsiadając za kółko mam jeden cel z kilkoma podpunktami - od punktu 1 do punktu 2 przejechać w najkrótszym czasie. Podpunkty: a) najbezpieczniej b)najpłynniej c)najmniej narażając innych uczestników ruchu.

Z fizyką rozpędzonej masy miałem już bliskie spotkanie i dlatego swój pogląd zmieniłem o jakieś 135°. Tyle razy widziałem szarżującego driver'a który mnie wyprzedził a 4km dalej leżał w rowie/na drzewie, osobówki stające w poprzek przy potrzebie nagłego hamowania, startujące całe zielone bo nie ogarnia fizyki ( tarcie, moment, nacisk, pęd ) że błyszczący hand brejkiem kierowca FWD dla mnie jest prawie tak samo zajmujący jak stojak z ulotkami z PTC czy P4.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

który chce błysnąć

 

czlowieku, czy ty uwazasz ze kazdy kto zaciagnie ow zlowrogiego hand brejka musi blyszczec przed jakas panna, napinac sie przed kumplami? masz jakies przerosty, bo nie wiem o co chodzi?

 

nie mam ochoty sie klocic, bo szczerze nie rozumiem tej twojej zlosci, pisalem po raz kolejny "jak jest pusto" czyt. bezpiecznie, a ty dalej o pasach i pieszych w bialym moro. jak pasow nie widze bokiem nie bede wchodzil, w ogole ciezko to nazwac "wchodze bokiem" przy predkosci spacerowej, lekkie zarzucie tylem bardziej by pasowalo. mi to sprawia przyjemnosc, od czasu do czasu jak wracam pozno w nocy moge sie pobawic. oczywiscie bez przesady, bo tez kiedys zaliczylem ostra krakse i sporo mnie to nauczylo.

 

pozdrawiam

Edytowane przez kukifas
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

duzo spokoju zalecane ;)

 

w zyciu bym nie chcial kogos skrzywdzic, dlatego nie widzi mi sie jak ktos obraza kogos, kto przy wolnej jezdzie po osniezonej drodze czerpie troche wiecej fun'u niz zawsze.

 

mylimy pojecia. gulf 3, >50 km/h, zero widocznosci, letnie gumy; dobre auto, zimowki, pusto czyt. [...], nizsza predkosc

 

jest konsensus, mam nadzieje?

 

:)

 

 

ps. @orgiusz, a co bys powiedzial na jazde mojego kumpla, ktorego rumak to polskiej produkcji trapez i wszyscy wiedza jak to sie trzyma hehe- czy chcesz czy nie, jaja ze stali :P

Edytowane przez kukifas
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Łiiii! Rzeszowa nie odśnieżali :D

Uwielbiam takie drogi. Przede wszystkim dlatego, że nikt się nigdzie nie spieszy, a jak już się spieszy, to nie ma jak.

Oprócz tego - bo 3x mniejszy ruch. I tutaj do głosu dochodzi jednak demot prezentowany wcześniej.

Poza powyższymi - nie ma jak uwalić auta solą w tym śniegu... bo jej nie ma.

 

A na trasie sól i błoto dosłownie wszędzie. Spryski co 5 minut i już chyba pół litra płynu wylałem rano. W takim tempie będzie szedł szybciej, niż paliwo.

 

Btw, też mam Frigo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@ HeatheN

 

nie moge cie zrozumiec. auto odsniezam, jezdze w miare dynamicznie i jak jest pusto na skrzyzowaniu robie pro poslizg przy niezbyt wysokiej predkosci. nie zeby sie pucowac, dla frajdy.

 

to jakim kierowca jestem? pol-lepszym pol-gniewnym? wtf?

 

ps.

corsa d-debica frigo, pozdrawiam posiadaczy opon "nizszej klasy" :lol2:

 

Że nie rozumiesz to mnie wcale nie dziwi, bo gdybyś rozumial to bys sie nie zachowywal tak...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A na trasie sól i błoto dosłownie wszędzie. Spryski co 5 minut i już chyba pół litra płynu wylałem rano. W takim tempie będzie szedł szybciej, niż paliwo.

 

Dokładnie, chyba w poniedziałem zalałem pełno płynu do spryskiwacza i kurcze już mi kontrolka świeci :/

Lubię takie klimaty gdy cała droga jest biała.

Bezpiecznie, powolutku ale z jednym wyjątkiem.

Gdy się spieszę to chciałbym aby wszystkie dwudziestki (chodzi o 20km/h, których jest przeważające większość) spieprzały mi z drogi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie się moje Frigo2 sprawdzają, nie stoję pod górkę, nie hamuje komuś w bagażnik, wyjeżdżam z kopnego śniegu;

Pozdrawiam - posiadacz budżetówek : )

 

Polecam i pozdrawiam, Piotr Fronczewski.

MSPANC

 

Też mam Frigo 2 i wszystkie powyższe objawy.

Dokładnie, chyba w poniedziałem zalałem pełno płynu do spryskiwacza i kurcze już mi kontrolka świeci :/

Burżuju, kontrolkę płynu spryskiwaczy masz :>

 

Dzisiejszy szosowy reality show nosił tytuł Wolni & Spokojni: Jaszczomb Drift. Start - 5:45, dystans 40 km, lądowanie - 6:55. A jechało się tak:

Dołączona grafika

rozpryskując mniejsze zaspy, uciekając przed większymi, sunąc po pustawej drodze w ćwierćkontrolowanym poślizgu i redukując biegi tak, by nie silnik nie zgasł w tym chaosie. Nie robiłem słitaśnych foci w najlepszych momentach - przy omijaniu zakopanego w rowie pługa, mijając jakiegoś nieszczęśnika w zaspie na przeciwnym pasie, wyprzedzając niedorozwiniętego wiejskiego przygłupa na letnich oponach. To zdumiewające, jak wielu kretynów nadal łudzi się, że zimę przebaluje jakoś bez zmiany opon, bo "jakoś to będzie". Nie będzie, durniu pręgowany, zmień te cholerne opony albo umrzyj. Albo nie pchaj się swoją zardzewiałą Astrą na publiczne drogi, bo potem wleczesz się 20 km/h osrany po czubek nosa. To pisałem ja, ten z małego przednionapędowego miejskiego gówienka, które radziło sobie dzisiaj zdumiewająco dobrze, również pod górki.

I to nieprawda, że pługów i piaskarek nie było - były, na wspomnianym dystansie trzy, w tym jeden, jako się rzekło, utknął pokonany przez żywioł. Brawa dla tych panów, bo byłoby naprawdę srogo wracać w takim samym stylu.

 

A teraz coś z zupełnie innej beczki - czy ktoś obeznany z maszynami rolniczymi może mi powiedzieć, co to jest, to w zielonym kółeczku?

Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

redukując biegi tak, by silnik nie zgasł w tym chaosie.

 

Ja odwrotnie, trzymałem na dwójce do 4-5 tysięcy, żeby się silnik dał radę rozgrzać i napędzić nawiew na szyby Jak tylko zaczynało się robić chłodno w aucie, wycieraczki łapały śnieg i zaczynało być niefajnie.

A teraz coś z zupełnie innej beczki - czy ktoś obeznany z maszynami rolniczymi może mi powiedzieć, co to jest, to w zielonym kółeczku?

[.img]http://img256.imageshack.us/img256/903/vwbubu.jpg[/img]

 

Budżetowy system podtrzymywania opadniętego zderzaka?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

linka do holowania nie odczepiona i wrzucona do bagażnika?

Ja niestety teraz kilka dni muszę poruszać się busem, a mianowicie fordem transitem rocznik 1994 gdyż moje bojowe audi zaniemogło (pękł wąż od wspomagania) i na zimówkach na pusto nie idzie wyjechać nawet z parkingu. Pomaga jedynie wrzucenie 10 bloczków betonowych ~40x20x25 ~35-40kg jeden i jako tako można się przemieszczać. A jutro w pracy w trasę ~100km ehhh masakra będzie

 

ps. jonas nie daleko mamy do siebie, ja z wioski zwanej miastem Wałcz....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś miał kiedyś styczność z takim wynalazkiem?

 

SKROBACZKA FIŃSKA MURSKA MOSIEZNA nie rysuje oryg (1338891979) - Aukcje internetowe Allegro

 

Używam od zeszłego sezonu. Jest świetna. Jedno pociągnięcie i szronu w tym miejscu nie ma. Nie poradziła sobie tylko wtedy, kiedy woda zamarzła mi na szybie i zrobiła się stosunkowo gruba warstwa lodu. Ubaw miałem jak podszedłem do auta a facet obok już wachlował. Ja skończyłem, a on się jeszcze męczył.

 

Zarysowań na szybie nie stwierdziłem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Burżuju, kontrolkę płynu spryskiwaczy masz :>

 

Mogę się mylić, ale prawdopodobnie ta kontrolka to po prostu komputer pokładowy. Mi np. komputer pokazuje niski poziom wszystkiego, płynu do spryskiwaczy, chłodnicy, oleju; jak się nie świeci jakieś światło to też mam info, ze wskazaniem konkretnej żarówki. Czasem dostaję też takie powiadomienie wtedy, kiedy wskazane światło ma się doskonale ;) . W samochodach bez komputera nie spotkałem się z dedykowanymi kontrolkami na takie rzeczy, chociaż pewnie znalazłyby się jakieś przykłady.

 

Ps.

Wczoraj jadącego z naprzeciwka Galaxy elegancko obróciło, jakieś 40 metrów przede mną, przy całkiem sporym ruchu. Fartem nikt w nikogo nie przywalił, ale było gorąco.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Musielibyście widzieć moje zdziwienie gdy rano po 4.30 idę do garażu a tu wał ze śniegu 5mx2m i 1m wysokości <_< , potem do garażu jeszcze 5m tak około 30cm śniegu. o 5 po wykopaniu tunelu :D wyjechałem do roboty a tu 20-30cm śniegu na drodze, miejscami gdzie więcej nawiało z pola to do połowy samochodu. Na drodze pusto, i niestety musiałem robić za pług.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odwrotnie, trzymałem na dwójce do 4-5 tysięcy, żeby się silnik dał radę rozgrzać i napędzić nawiew na szyby Jak tylko zaczynało się robić chłodno w aucie, wycieraczki łapały śnieg i zaczynało być niefajnie.

 

Budżetowy system podtrzymywania opadniętego zderzaka?

 

bomba, wspolczuje jezeli komus takie auto sprzedasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używam od zeszłego sezonu. Jest świetna. Jedno pociągnięcie i szronu w tym miejscu nie ma. Nie poradziła sobie tylko wtedy, kiedy woda zamarzła mi na szybie i zrobiła się stosunkowo gruba warstwa lodu. Ubaw miałem jak podszedłem do auta a facet obok już wachlował. Ja skończyłem, a on się jeszcze męczył.

 

Zarysowań na szybie nie stwierdziłem.

 

o dobrze wiedzieć, zamówione ;)

 

co do kontrolek od płynu to nie musi być komputera, to działa na zasadzie czujnika tak jak i kontrolka rezerwy ;)

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kontrolki mnie by tylko drażniły ;)

Choć może być to przydatne... Stilo matki ostatnio ładnie informowało, że spaliła się żarówka kierunkowskazu prawego (niestety nie podaje czy przód/bok/tył, no ale zawsze to tylko 3 żarówki do sprawdzenia);

 

A w temacie zamawiania, ja sobie skorzystałem z 1-go grudnia (Dzień Darmowej Dostawy) i za 6.49zł zamówiłem odmrażacz do szyb 0.75l w atomizerze z kurierem pobraniowym za 0zł :E

(I tak 10zł równą dostanie bo głupio by mi było dać odliczone 6.50zł czy 10zł w papierku i czekać na resztę);

 

Z pamięci wiem, że Carrefour miał 0.6l atomizer za 6-7zł;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do opon też się czaiłem na frigo 2 ale ostatecznie po przewertowaniu testów i opinii dołożyłem kilka złotych do Fuldy Kristal Montero 3 bo o ile Dębica była w dobra na śniegu to już na mokrym wypadała kiepsko niemniej jednak nawet budżetowa zimówka poradzi sobie lepiej niż letnie papcie bo jak widzę takich rajdowców męczących się przy ruszaniu na krzyżówce to mam ochotę wyjść i dobić bo aż zal patrzeć jak się męczy w tym aucie, co bardziej pomysłowi założyli zimówki tylko na przód i o ile ruszyć jakoś ruszą to każdy ich manewr odbywa się z gracją godną baletu :lol:

 

Dziś jeszcze profilaktycznie przesmarowałem uszczelki w drzwiach, klamki oraz zamki

 

A propos czujników też mam masę różnych mniej lub bardziej potrzebnych gadżetów i puki wszystko działa jak należy są bardzo przydatne gorzej jak na starość ta elektronika zacznie szwankować...

 

Tak przy okazji ma ktoś może podgrzewane spryskiwacze i wie jak to działa? Tzn kiedy grzeją czy są włączone cały czas czy przy odpalonym ogrzewaniu szyb i lusterek?

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj ogólnie byłem w głębokim szoku. Moje miasto niewielkie - raptem 70tys. mieszkańców, w centralnej Polsce.

otóż wracając dziś z miasta do domu w ciągu półgodziny widziałem 7 (!) aut z łańcuchami na kołach, z czego 3 to były BMW rocznik poniżej 98 (!).

 

szok, dresiarstwo jeździ bezpieczniej od normalnych ludzi.

 

Można wiedzieć, po czym poznawałeś rocznik samochodu?

Poza tym w tych modelach nie było zazwyczaj TC w standardzie, więc jakoś sobie radzić muszą. Chociaż łańcuchy to raczej na Zakopiankę, a nie do miasta. ;]

 

Moją uwagę zwróciły zaś dwa BMW sprzed '98: jedno miało 10 cm pokrywę śnieżną na tylnej szybie (zero widoczności),

 

Akurat to w niczym nie przeszkadza, bo nie ma w przepisach wymogu, że auto osobowe musi mieć widoczność przez tylną szybę - patrz: firmówki i dostawczaki.

 

a drugie jechało 25 km prawym pasem, a i tak je zarzucało. Więc chyba wszystko w normie ;)

 

Za wysoki bieg lub źle ustawiony automat. Tudzież letnie opony przy okazji.

 

O ile znam przypadki gdzie ktos z 10W40 na 5W40 przeszedl (nieswiadomie po zakupie bo nie wiedzial co poprzednik lał) o tyle wiem że jak silnik zalany zostanie mineralem to zmiana na cos rzadszego wychodzi w ogólnym rozrachunku źle (czyt jest nie wskazana! i każdy mechanik to powie, no chyba że znamy doskonale kondycje silnika i jego historię, ale jak juz ktos 15W40 zalal to raczej sinik nie ma 50k przebiegu tylko z 160k:))

 

Bo przejść trzeba umieć. Zapraszam tutaj:

BMW Forum :: BMW Sport :: Zobacz temat - [E36] UCISZYŁEM "SZKLANKI"

 

Tak przy okazji ma ktoś może podgrzewane spryskiwacze i wie jak to działa? Tzn kiedy grzeją czy są włączone cały czas czy przy odpalonym ogrzewaniu szyb i lusterek?

 

Ja miałem w E30, ale nie wiem jak to działa. W każdym razie przez 2 zimy nie zdarzyło mi się, aby mi spryskiwacz nie działał.

Szukaj na forum o Twoim aucie lub w instrukcji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@jonas, to rzeczywiście jest po prostu komputer pokładowy, który informuje mnie o nawet o zaburzeniu opływu powietrza przez rozpryskanego komara na tablicy rejestracyjnej :P

 

Co do opon budżetowych.

KAŻDA NOWA OPONA ZIMOWA (może poza chińskimi plastikowymi) będzie lepsza od kilkuletniej lub bieżnikowanej najlepszych marek.

Nie mówię już o wielosezonówkach, które co prawda fajne na miasto ale gdy nie ma zwałów śniegu zalegających ulice.

 

Jeżeli któryś z posłów będzie postulował za waleniem srogich kar dla blokujących drogę to idę głosować z miejsca na niego.

W naszej firmie nie zostały odebrane paczki (weź tu teraz klientom tłumacz przez cały dzień) i to tylko z tego powodu, że wszem i wobec wiadomo, że co rondo to stoi TIR na 20 letnich oponach.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...