Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Komunikacja miejska? Rano słyszałem w Esce Rock że najsłynniejszy Krzysztof* obecnej RP jeździ MPK [;

*Od 2 dekad wygląda tak samo.

 

A poważniej - kursy doszkalające + ekologiczne jeżdżenie w więcej osób jednym samochodem do pracy?

 

Krzysztof jeszcze parę dni temu bujał się BMW 6, przynajmniej w TV tak pokazywali. Na kurs redukujący lecę w przyszłym tygodniu, ale 6 punktów na wykorzystanie do końca sierpnia to też nie za dużo ;). Autobki mi nie straszne, chętnie bym jeździł, ale z miejsca gdzie mieszkam odchodzi jeden na 25 minut <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze możesz powiedzieć ...ać to, jeżdżę z zabranym PJ. 6pkt to kpina - wystarczy 30 sek za kierownicą i można wyhaczyć 18 na mniej ruchliwej ulicy.

Pochwal się czym zabłysłeś bo jeśli tyle zgarnąłeś z fotoradarów...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naucz się jeździć, albo odstaw samochód do garażu. U mnie obecnie jest 6... lat bez ani jednego punktu ;)

 

Nie, bo: nie ma czasu/kodeks drogowy jest dla frajerów/w pracy poganiają/spieszy się/tylko żeńskie organy jeżdżą przepisowo/itd. :wink:
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiem tak: nie licząc chyba 5 punktów za jakiś skręt na zakazie to wszystko wyłapałem za prędkość. Najlepsze jest to, że wcale nie szaleje i staram się przepisowo poruszać po drogach. Niestety, większość przypadków zgarnąłem wpadając w teren zabudowany (już zwalniając). W sumie to nawet się zastanawiam czy może jednak nie olać tego kursu za 350 tylko stracić prawko i za 130 pójść na egzamin. Przynajmniej punkty się wyzerują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie to nawet się zastanawiam czy może jednak nie olać tego kursu za 350 tylko stracić prawko i za 130 pójść na egzamin. Przynajmniej punkty się wyzerują.

 

No w teorii wszystko fajnie ale co będzie jak nie zdasz egzaminu albo będziesz zdawał go x razy??

 

 

Ja bym poszedł na kurs i bardziej uważał.

 

Jak na razie mój "radar" mnie nie zawiódł i mam 0 punktów smigając troszkę po 3mieście i różnych trasach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem dziś w salonie Mitsubishi w celu zakupu wycieraczek. Odpuściłem- 124zł sztuka, komplet 248. Swe kroki skierowałem do zaprzyjaźnionej hurtowni motoryzacyjnej- komplet płaskich od Bosha- 90zł.

 

 

Miałem Boscha, miałem płaskie Valeo aż się wkońcu wku$#%@ i kupiłem płaskie wycieraczki w Makro za trochę ponad 20zł. Kupione ponad pół roku temu nadal zbierają bez problemu i nie hałasują. Jak sobie pomyśle ile wcześniej dałem za bosza czy waleło to się pukam w czoło ;)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

4 lata bez ani jednego punktu (nawet pouczenia), a kontrolę mam co najmniej raz w miesiącu. Nie każdy bez punktów i jeżdżący przepisowa to [gluteus maximus].

 

No, ale skoro nie zapierdalam 180km/h po mieście to jestem ciota, eh.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem Boscha, miałem płaskie Valeo aż się wkońcu wku$#%@ i kupiłem płaskie wycieraczki w Makro za trochę ponad 20zł. Kupione ponad pół roku temu nadal zbierają bez problemu i nie hałasują. Jak sobie pomyśle ile wcześniej dałem za bosza czy waleło to się pukam w czoło ;)

 

Ja daje max 50zł za kpl, ma się chody heheh.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja daje max 50zł za kpl, ma się chody heheh.

 

Co nie zmienia faktu, ze i tak jestem flaszkę wódki do przodu ;) Miałem w Alfie nowe wycieraczki boscha, zwykłe nie płaskie i po kilku miesiącach zostawiały smugi, a powyżej 100km/h zaczynały hałasować. Chciałem kupić płaskie Valeo bo takie miałem w poprzednim aucie i byłem zadowolony ale będąc właśnie w Makro zobaczyłem jakieś płaskie za grosze wiec stwierdziłem, ze wezmę na testy i jak dla mnie nie ma żadnej różnicy w pracy płaskich Valeo i płaskich z Makro, a nawet jak padną 2 razy szybciej to i tak wychodzi taniej :D
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co nie zmienia faktu, ze i tak jestem flaszkę wódki do przodu ;) Miałem w Alfie nowe wycieraczki boscha, zwykłe nie płaskie i po kilku miesiącach zostawiały smugi, a powyżej 100km/h zaczynały hałasować. Chciałem kupić płaskie Valeo bo takie miałem w poprzednim aucie i byłem zadowolony ale będąc właśnie w Makro zobaczyłem jakieś płaskie za grosze wiec stwierdziłem, ze wezmę na testy i jak dla mnie nie ma żadnej różnicy w pracy płaskich Valeo i płaskich z Makro, a nawet jak padną 2 razy szybciej to i tak wychodzi taniej :D

 

no masz racje nie ma różnicy, do punciaka mojej lubej włożyłem właśnie jakieś taniochy i robią tak samo jak i te valeo... zresztą to i tak się co roku po zimie zmienia, jak bym miał płacić po 100zł za wycieraczki to bym też nie kupował.

 

 

pozdrawiam frustratów klikających minusiki przy moich postach ;)

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wideo.

Komentarz do zdarzenia:

- Samochód jest ubezpieczony, na miejsce przyjechała policja i stwierdziła jednoznacznie winę kierowcy autobusu. Został on ukarany mandatem karnym. W związku z tym, że jego samochód się poruszał, a nasz nie. Nieporuszający się samochód nie może spowodować kolizji drogowej - tłumaczy w TVN 24 Kornacki.

Nasuwa się więc pytanie, stoimy na WĄSKIEJ drodze, o tak, Dołączona grafika, czekamy na klienta, gdy jest na naszej wysokości otwieramy drzwi, on je urywa bo nie jest w stanie tak szybko zahamować i co? Jego wina? Co to za bzdura w ogóle?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba zrobili wyjątek specjalnie dla TVNu. Przy pierwszym podejściu do egzaminu na prawko oblałem, bo ktoś na poboczu otworzył drzwi i miałem "nie zachowanie bezpiecznej odległości".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zauważ, że jak Kornacki otworzył drzwi to autobus stał w miejscu, ruszył dopiero jak drzwi już były otwarte... inną sprawą jest, że to maseratti stało chyba w jakiejś zatoczce autobusowej co nie powinno mieć miejsca.

Więc Ombre sytuacja o jakiej piszesz - stoisz na wąskiej drodze i otwierasz drzwi jak coś nadjeżdża to inna kolej zdarzeń.

Edytowane przez slavOK
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kto nie włączą kierunkowskazu przy zjeździe z ronda i dlaczego?

Kto włączą na rondzie kierunkowskaz w lewo?

 

Chciałbym poznać wasze opinie na ten temat ponieważ ostatnio na naszych drogach

pojawiła się plaga nygusów i wieśniaków mających na wszystko ciach!ne.

 

Cieciu, bo tylko tak mogę się do ciebie zwrócić, chodzi o to, że gdybyś łaskawie włączył kierunek przed zjazdem to

już z daleka widać gdzie opuścisz rondo. Wtedy gdy ja dojeżdżam do ronda

nie muszę zwalniać i zatrzymywać się bo wiem, że możemy się minąć bezkolizyjnie.

Oszczędza to moje hamulce, paliwo, czas oraz zwiększa przepływowość jezdni.

 

Mój apel do ciebie! Jeżeli poruszasz się na rondzie i widzisz że są tam inne samochody czekające na wjazd... włącz kierunek przy zjeżdżaniu.

 

Jeszcze chciałbym podzielić się moją opinią na temat osób wrzucających kierunkowskaz w lewo na rondzie.

Najgorzej jest jak wyłania mi się taki człowiek np. na dużym rondzie zza wysepki. Z mojej strony wygląda to tak że nagle leci ktoś rondem na kierunkowskazie w lewo. I teraz z kąd ja mam wiedzieć z której strony ty wjechałeś na te rondo i gdzie dla ciebie będzie ten zjazd w lewo?

Gdyby wszyscy stosowali się do zasady że opuszczając rondo dajemy kierunek w prawo miganie w lewo staje się całkowicie zbędne.

A najwięcej osób migających w lewo widziałem na zachodzie europy i były to zazwyczaj stare baby które dojeżdżając do ronda nie wiedziały zabardzo co się dzieje i jak chciały na rondzie w lewo jechać to włączały migacz w lewo.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samo to że wiechał w zatoke było nie właściwe ale kierowca autobusu powinien mimo wszystko sprawdzić w lusterku czy może jechać. Kto jak kto ale kierowc autobusu zdaje sobie doskonale sprawę że tył zachodzi na zakręcie. Jak dla mnie mandat dla obu powinien być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ewidentny brak pomyslunku ze strony Kornackiego. za to wsiadl z gracją, prawie jak dama. imao.

 

podobno w ostatnim programie jakis gosc mu to wypomnial. tak szlyszalem ...

 

na kursie uczyli mnie zeby dac lewy przed rondem :P

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Gdyby wszyscy stosowali się do zasady że opuszczając rondo dajemy kierunek w prawo miganie w lewo staje się całkowicie zbędne.

A najwięcej osób migających w lewo widziałem na zachodzie europy i były to zazwyczaj stare baby które dojeżdżając do ronda nie wiedziały zabardzo co się dzieje i jak chciały na rondzie w lewo jechać to włączały migacz w lewo.

 

Byłeś w UK? Mówisz, że byłeś na zachodzie to zakładam, że byłeś, to na pewno widziałeś coś takiego

Dołączona grafika

Na takim rondzie twoja zasady o miganiu w prawo (w UK w lewo) jest niewystarczająca. Oczywiście jak na każdym rondzie powinna wystarczyć, ale takie rondo jest po prostu za małe i musisz dać znać innym dużo wcześniej co zamierzasz zrobić. Ja zawsze staram się poinformować uczestników ruchu stojących bądź zbliżających się do ronda (szczególnie jeżeli mowa o dość sporym na którym prędkość nie rzadko oscyluję w okolicach 50-60km/h) gdzie zamierzam jechać i zwykle nawet jak jeżdżę w PL to używam obu kierunkowskazów, głównie po to aby upewnić innych gdzie jadę, bo jak to bywa 50% użytkowników w ogóle nie używa kierunków na rondach (i nie tylko) :mur: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, ale kierowca minął samochód jak drzwi były zamknięte, a oni zaczęli się przesiadać później. I to wg mnie ich wina, że nie zachowali odpowiedniej ostrożności otwierając drzwi na oścież. Gdyby były zamknięte to tył autobusu by ich nie dotknął.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@chemiczny

 

Na takim rondzie to się zgodzę, natomiast u nas ciężko o takie rondo a ludzie pomimo tego mrugają w lewo.

Chociaż rondo które pokazałeś to nie rondo tylko skrzyżowanie z kropką na środku.

Widziałem już takie wynalazki, jest nawet jedno takie u nas.

Kiedyś tam było skrzyżowanie, ale ktoś ciach!lnął farbą kropkę na środku i teraz jest rondo :)

Najlepsze jest to że nikt nie wie jak się na tym zachować.

W zasadzie tylko dezorientuje ludzi i wprowadza zamęt, spowalnia ruch.

 

Na rondzie powinno się zmieśić kilka samochodów, a na takim rondzie jak na obrazku to jedno auto blokuje cały ruch.

To się nadaje jedynie na osiedla gdzie ruch uliczny jest znikomy a u nas takie ronda stawiają w center.

 

edit: u nas to wygląda tak:

 

Dołączona grafika

Edytowane przez szpachla2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Najlepsze jest to że nikt nie wie jak się na tym zachować.

W zasadzie tylko dezorientuje ludzi i wprowadza zamęt, spowalnia ruch.

 

Jeżeli nie wiedzą jak się zachować to faktycznie spowalnia ruch i wprowadza zamęt.

To się nadaje jedynie na osiedla gdzie ruch uliczny jest znikomy a u nas takie ronda stawiają w center. (... )

Takie rozwiązania się wprowadza jeżeli ruch jest na tyle intensywny, że przy wjeździe na drogę z pierwszeństwem czekasz kilka minut. Imo rozwiązanie idealne na drogach osiedlowych lub mniej uczęszczanych gdzie ruch jest na tyle intensywny, że tworzą się małe zatory. Chociaż po twoim poście widzę, że najlepszy sposób na rozładowanie zatorów to światła :wink: Niestety w Polsce to rozwiązanie jest na czasie i drogowcy stosują je w najlepsze :D

 

@piotreek nie filozof, robisz tak, bo jest to prawidłowe zachowanie. Problem w tym, że większość kierowców ma gdzieś sygnalizowanie (szczególnie jak zjeżdżam z jakiegoś ronda pffff...) i wtenczas masz burdel na drodze gdzie dojeżdżając do ronda jesteś zmuszony się zatrzymać, bo cymbał nie pokazał Ci gdzie jedzie. Idąc dalej istnieją przypadki gdzie taka sygnalizacja jest niewystarczająca i wtenczas jeżeli robisz skręt 90* czyli powiedzmy opuszczasz rondo trzecim zjazdem włączając kierunek w lewo ułatwisz życie kierującym z naprzeciwka, oczywiście po minięciu zjazdu drugiego poinformuj kierowcę czekającego na wjazd lub zbliżającego się do ronda, że opuszczasz rondo prawym kierunkiem (jak to zwykle czynisz) :) Peace.

Edytowane przez chemiczny_ali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...