Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Heh piękne czasy kiedy kategorie były przyznawane na podstawie doświadczenie w kierowaniu. Złego słowa na TIRowców nie mogę powiedzieć poza przypadkami gdzie składy wyprzedzają się z różnicą 0,6-1,5km/h na dwóch pasach.

A dziś po nad wyraz spokojnym wyskoku <400km w obie strony powiem tylko tyle - niech ludzie nauczą się redukować biegi przy wyprzedzaniu a nie dławią silniki na najwyższym biegu z myślą przecież mam TDCi, przyspieszam na 5... Ah, sorry posiadacze praw jazdy boją się obrotów ponad 2/3 zakresu na zegarze...

 

e tam 2/3 skali, 3 tyś i zmiana biegów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moment jak moment...obciążenie silnika przy niskich obrotach na wysokich biegach jest takie samo dla diesla i pb z tą różnicą że diesel przyspieszy (bo ma moment;D) a benzyna zamuli...panewki tu i tu będą płakać:)

http://www.youtube.com/watch?v=IGB4r7foIlM&feature=relmfu

Wszystkie części polecam, szczególnie moment ( część 2 1:00) w którym pokazali jak zrywa się film olejowy przy dużym obciążeniu i niskich obrotach.

Edytowane przez HeatheN
  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

e tam 2/3 skali, 3 tyś i zmiana biegów Dołączona grafika

 

Ja sie zawsze zastanawiam, czy to chodzi o niechęc do redukcji czy oszczędzanie paliwa, czy może strach przed prędkością. Ale strach to chyba nie, bo większym strachem jest jechać na czołówkę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś opisywałem tutaj moje wyprzedzanie Vectrą B 2.0DTI 101KM

Zawsze jeździłem pb i jadąc na wakacje pożyczyłem od ojca Vectrę z racji dużego bagażnika (kombi).

Po mieście nie było różnicy dla mnie ale w trasie zdziwiłem się gdy przy wyprzedzaniu sporej ciężarówki wyjechał mi na czołówkę samochód i chciałem wyprzedzić nieco szybciej aby nie czuć stresa czy zdążę czy nie i zredukowałem bieg (z przyzwyczajenia).

Z 3krpm zrobiło się coś w okolicy 4krpm i wóz zarzucił kotwicę.

Obsrany ledwo co się schowałem za ciężarówkę.

Redukcja w t. dieslu to głupi pomysł (w pewnych zakresach - trzeba poznać zespół napędowy).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złego słowa na TIRowców nie mogę powiedzieć poza przypadkami gdzie składy wyprzedzają się z różnicą 0,6-1,5km/h na dwóch pasach.

Na szeroko pojętym Zachodzie poradzono sobie z tym dość prosto - na autostradach w ściśle określonych godzinach jest ścisły zakaz wyprzedzania osobówek przez ciężarówki pod karą grubego pliku eurasów, bez negocjacji z Wehrmachtem. Nawet Litwini się do tego stosują, a nauczyć czegokolwiek Litwina to naprawdę osiągnięcie.

 

...I się zacznie <_<

 

I znów będzie na mnie, mimo że słowem się nie wtrąciłem.
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z 3krpm zrobiło się coś w okolicy 4krpm i wóz zarzucił kotwicę.

Obsrany ...

 

Miałem to samo gdy moja królowa przesiadła się ze starego Clio do trochę nowszego HDI. Diesle wydawał się być rakietą w porównaniu do 1149ccm w clio. Ciągnął do przodu żwawo zawsze i wszędzie. No właśnie, do czasu gdy trzeba było wyprzedzić zestaw i skończyły się obroty. Nigdy więcej!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem to samo gdy moja królowa przesiadła się ze starego Clio do trochę nowszego HDI. Diesle wydawał się być rakietą w porównaniu do 1149ccm w clio. Ciągnął do przodu żwawo zawsze i wszędzie. No właśnie, do czasu gdy trzeba było wyprzedzić zestaw i skończyły się obroty. Nigdy więcej!

 

Wszystko zależy od auta, chociaż osobiście upalam trzeciego diesla i nigdy problemów nie miałem z obrotami, a na ogół nie wyprzedzam poniżej 3krpm :| W sumie to się nie dziwie, że potem tak to na drodze wygląda i mając poczciwego Sei'a gania się wszystkie pojemności.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak się nie umie jeździć i zabiera dieslem za wyprzedzanie na 2 albo 3 biegu i nie patrzy na obrotomierz. Dla takich osób to polecam automat wtedy będą stwarzać na drodze mniejsze zagrożenie ;] Jadąc za TIRem u mnie można spokojnie to 80-90 bujać się na czwórce, a po depnięciu na gaz przy tej prędkości mam do dyspozycji 300NM i 4 bieg starcza do dokładnie 155km/h bo nie ważne czy diesel czy benzyna każde auta ma zakres w którym przyspiesza optymalnie i o tym trzeba pamiętać, a jak ktoś się przesiada z jednego auta do drugiego i myśli, ze bezie tak samo to jest totalnym ignorantem bez wiedzy. Dosłownie jak blondynka tuz po kursie na prawko, która egzaminu nie zdała by żadnym innym autem niż takim którym jeździła na kursie ;]

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moment jak moment...obciążenie silnika przy niskich obrotach na wysokich biegach jest takie samo dla diesla i pb z tą różnicą że diesel przyspieszy (bo ma moment;D) a benzyna zamuli...panewki tu i tu będą płakaćDołączona grafika

 

Wszystkie części polecam, szczególnie moment ( część 2 1:00) w którym pokazali jak zrywa się film olejowy przy dużym obciążeniu i niskich obrotach.

 

Amen - powinni to obowiązkowo wyświetlać na kursach na prawo jazdy i nie uczyć na nich mulącego stylu jazdy (poza początkiem kursu). Sam nie stosuję się do tego choć wiem od dawna - samochodem trzeba jeżdzić ponieważ stanie nawet na kocyku w garażu mu szkodzi (m.in. wilgoć w silniku). W ciągu prawie 13 lat zrobiłem od nowości jakieś 46tys.km Dołączona grafika

 

Plusik poleciał Dołączona grafika

 

PS. Sondę przyjemnie się ogląda - można profesjonalnie przygotować materiał i fachowo oraz przystępnie wytłumaczyć? Można! Nie to co obecnie hałaśliwe, popcornowe show na kanałach typu Discovery okraszone reklamami co kilkanaście minut.

Edytowane przez Grimlock
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poza tym pojeździj w nocy jak głownie są TIRy na drodze. Są jakieś problemy? Ja się do tej pory nie spotkałem z niczym poza uprzejmością z ich strony.

 

Nie no skądże! Poza tym że zrobiłem 1000km przez BE i DE, aby na 796 pod Zawierciem zatrzymać cały ruch za plecami z powodu jadącego wprost na mnie TIRa (1 w nocy była). Idiota wyprzedzał innego oczywiście z naddatkiem prędkości 1-2km/h. Ale o tym było już miliard razy więc... cóż, są problemy. Choć zgadzam się że sami mają słowem przeciach!e i osobówki wymuszają wiele niebezpiecznych sytuacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

po depnięciu na gaz przy tej prędkości mam do dyspozycji 300NM i 4 bieg starcza do dokładnie 155km/h bo nie ważne czy diesel czy benzyna każde auta ma zakres w którym przyspiesza optymalnie i o tym trzeba pamiętać,

 

Moja Królowa jeździ dobrze, popełnia błędy jak wszyscy. To był właśnie błąd. Miał swoje przyczyny. Clio ledwo jeździło, jednak przy 3500-4000 obr/min na 3, 4 biegu ciągnęło do przodu. Tutaj jest odwrotnie, po mieście auto sprawuje się świetnie, wydaje się obiecywać b. dobre parametry. Trasa, tir, prędkość w okolicach 100km/h to weryfikuje. Silnik to pierwsze HDI 90KM, moment znacznie niższy niż 300 niutków, szału nie robi więc. Auto, Xsara Picasso czyli nie ma obrotomierza ;) Autem tym żona jeździła chyba 2 tygodnie i była właśnie pierwszy raz trasie tym autem. Słowem, kumulacja... Na szczęście wszystko dobrze się skończyło ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poszukałem w necie i znalazłem w Opolu akumulator, który mi pasował i cenowo i mam nadzieję jakościowo. Kupiłem Kagera VertiGo 60 Ah i prąd rozruchowy 540A. Gwarancja dwa lata. Zapłaciłem za niego 229 zł, więc znośnie. Odebrałem na miejscu, a stary aqu zostawiłem im na pamiątkę.

 

 

Tak apropo różnych firm akumulatorów. To z tego co mi wiadomo Kager to brat bliźniak aku Boscha. Ta sama fabryka, ta sama technologia tylko "parę" złociszy mniejszy rachunek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak apropo różnych firm akumulatorów. To z tego co mi wiadomo Kager to brat bliźniak aku Boscha. Ta sama fabryka, ta sama technologia tylko "parę" złociszy mniejszy rachunek.

 

 

Tak, wiem, nawet na akumulatorze było napisane coś o Boschu, co dokładnie, to nie wiem, bo aku już siedzi w aucie i kręci baaaardzo mocarnie :)

 

Odpowiednik boscha w miejscu gdzie kupowałem był jakieś 70 pln droższy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Królowa jeździ dobrze, popełnia błędy jak wszyscy. To był właśnie błąd. Miał swoje przyczyny.

 

Bez kitu, co za kretyn zapomina o obrotomierzu ? Przecież dla takiej niewiasty zasiadającej pierwszy raz za kółkiem diesla jedyną opcją jest pociągnięcie do odcięcia i albo :

a) zapoznanie się z dźwiękiem silnika (tu eliminujemy słuchanie muzyki)

b) zapamiętaniu na jakiej prędkości kończy się dany bieg ...

 

Have Fun ! ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja Siostra + jej pierwszy Diesel po 1.4 PB - blondynka z HDi.

 

Dziękuję, wpłaty proszę wysyłać na nr konta....

 

 

Na szczęście po HDi było D4D po D4D jest TDCi i mam nadzieję że obecnie nie traktuje jednostki wysokoprężnej tak samo jak benzyny... To plus posiadanie nad wyraz bujnej wyobraźni co do redukcji bez potrzeby, startowania z 3 biegu, palenia sprzęgła przy wjeżdżaniu na wyższe krawężniki i jazdy przez 5m z zaciągniętym hamulcem ręcznym w minimalnym stopniu.

Acha i moje ulubione - 1/4 długości auta odstępu i nie będzie wyprzedzać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez kitu, co za kretyn zapomina o obrotomierzu ?

Makaroniarze w CC/SC i Pandzie, żabojady w Twingo, germańscy oprawcy w podstawowych wersjach VAGin, paru innych producentów też by się znalazło. Co za kierowcy? Ja, tyle lat jeździłem bez i nauczyłem się słuchać silnika, obojętnie czym zasilanego. Mazutowozy mają tę zaletę, że słychać je bardzo dobrze :>

Zresztą lepiej patrzeć na drogę niż na deskę rozdzielczą, zwłaszcza jeśli rozpatrujemy wystraszoną kobietę w obcym dla niej samochodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zresztą lepiej patrzeć na drogę niż na deskę rozdzielczą, zwłaszcza jeśli rozpatrujemy wystraszoną kobietę w obcym dla niej samochodzie.

 

tym się chyba Francuzi kierowali ;) Grupa docelowa Citroena Xsara Picasso to przecież mamuśki, babcie z niezbyt liczną gromadką dzieciaczków na pokładzie.

Prędkościomierz jest w tym aucie też tak skopany, że w słoneczny dzień za wiele odczytać się nie da ;)

Producent za wszelką cenę stara się więc skupić uwagę kierowcy na drodze...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pragnę jeszcze dodać, że w twingo I nie ma choćby tak podstawowego wskaźnika jak temperatura silnika

 

Bida z nędzą, w Clio z epoki Twojego Twingo mieliśmy wskaźnik poziomu oleju :) Przebija to chyba tylko piotreek woltomierzem w FC ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Punkt czwarty.

Czy wiesz, że ... Cinquecento Sporting miało na kapliczce wskaźnik temperatury cieczy chłodzącej oraz obrotomierz, a Seicento Sporting ma obrotomierz nie dość, że w debilnym miejscu, to wskaźnika temperatury nie ma wcale? Jacyś spryciarze rzeźbią coś sami, niektórym co zdolniejszym udaje się nawet zmieścić w oryginalną kapliczkę jaszczombową, ale na bogów Chaosu, jakież to skąpstwo producenta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pragnę jeszcze dodać, że w twingo I nie ma choćby tak podstawowego wskaźnika jak temperatura silnika.Dołączona grafika A wy byście obrotomierze chcieli od razu. Dołączona grafika

 

Bo klienci robili problemy zimową porą, jak po rozgrzaniu silnika otwierał się termostat i zimna woda z chłodnicy trafiała do silnika, Powodowało to dziwne dla użytkownika zachowanie wskaźnika temperatury, ktory szedł powoli w górę, potem nagle w dół i znów w górę. Jeden z drugim jechali do ASO i narzekali że mają coś popsute w samochodzie. Właśnie z tego powodu niektóre marki zaczęły montować mniej czułe wskaźniki (bmw), a inne pozbyły się tego ustrojstwa.

 

Uwielbiam te teorie spiskowe internetowych specjalistów ;) .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No dziwne...bo jak mi zimową porą nagle wskazówka po zagrzaniu się do 90st spadała w dól na 70 st okazało się że mam padnięty termostat, który otwierał się mimo iż nie musiał (zimą duży obieg nie zawsze się musi włączyć)

Po wymianie termostatu, wskazówka stoi prosto na 90st niczym drągal przy porannym wzwodzie i ani drgnie;) mimo iż temperatura otwarcia to 88*

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może są termostaty i termostaty. Jeden otworzy się na całego po przekroczeniu temp. otwarcia o 2 stopnie, inny się tylko uchyli? Sama konstrukcja czujnika też może mieć wpływ n a to co widzimy na desce. Chodzi mi o to, na ile czujnik pokazuje temp. wody a na ile trzyma go bezwładność temp. silnika/bloku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co za kierowcy? Ja, tyle lat jeździłem bez i nauczyłem się słuchać silnika, obojętnie czym zasilanego.

 

Okej, też nie mam problemów ze słuchaniem nowego "obcego" silnika. Jednak mówimy tu o takich sytuacjach jak nowy, niedoświadczony użytkownik, nie daj Boże jeszcze zechce słuchać muzyki ... ;) Chociaż zapomniałem, że :

 

Mazutowozy mają tę zaletę, że słychać je bardzo dobrze Dołączona grafika

 

Musiałby mieć jakiś custom-zestaw audio, żeby to zagłuszyć. ;)

 

Np. w RX8 cisnąc do dechy miałem tendencję do zmiany biegu w okolicach 7-8 tys obrotów a przecież tam jeszcze tyle zapasu... ;) Zawsze muszę ten pierwszy raz spojrzeć na obrotomierz i słuchać, żeby mieć jakiś punkt odniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woltomierz w FC to również oszczędność makaronów, bo w starszych FC jest w tym miejscu temperatura oleju, która bardziej moim zdaniem się przydaje do jazdy. Fajny jest też wskaźnik ciśnienia oleju, który ładnie pokazuje, jak olej się zużywa w czasie eksploatacji. Po zakupie, ciśnienie miałem 2 bary, albo i miejscami mniej, na [ciach!]ianym castrolu. Po wymianie na valvoline max live ciśnienie skoczyło na ok. 2,5 bara i tak zostało już do tej wymiany, co ją sobie zrobiłem tydzień temu. Oczywiście na wolnych obrotach i zagrzanym silniku. Wskaźnik ten pokazuje również mniej więcej kondycję silnika.

 

W mondeo wskaźnik temperatury to jakaś kpina jest. Czy jest mega upał, czy mega zima wskaźnik pokazuje 90 stopni po przejechaniu mniej więcej takiego samego dystansu, gdzie w FC wskazówka delikatnie dygnie w górę. W FC jest za to bardzo czuły wskaźnik, bo wyraźnie widać skok, jak się termostat otworzy, który notabene wymieniłem sobie zaraz po zakupie, bo się nie dogrzewał silnik.

 

Jeszcze ze wskaźnikami, znajomy ma Punto II, tam ma tylko licznik kilometrów, licznik dzienny, zegarek, prędkościomierz i wskaźnik poziomu paliwa. Nie ma nawet wskaźnika temperatury cieczy nie mówiąc już o obrotomierzu. W matizie miałem też ubogie wskaźniki, ale czujnik cieczy był i nawet dość sprawny, bo otworzenie obiegu nagrzewnicy przy nie do końca zagrzanym silniku powodowało jego opad, znaczy się wskaźnika.

 

W zeszły poniedziałek odebrałem moje nowe roczne Falkeny, dzisiaj je założyłem. W planach była przekładka na alu, ale jakoś tak się stało, że obdzwoniłem gumiarzy w Kluczborku i nikt nie miał stalówek, a że jeden nie odebrał, to podjechałem tam. Miał stalówki i chciał za nie 400 PLN, trochę drogo, ale w tej cenie wynegocjowałem wyważenie i przełożenie, więc jeszcze mega tragedii nie było. Oczywiście śruby musiały nie pasować od alu, bo były za długie i też należało je nabyć. Felgi i opony całkiem ok, bo nie musieli dużo ciężarków zakładać, a na jednej obyło się całkowicie bez.

 

Same koszty, a jeszcze nawet śnieg nie spadł, a na dodatek Coupeta wygląda teraz tragicznie, brudna, z paskudnymi kołami, muszę chyba jakieś kołpaki nabyć w tesco.

 

Zima to ZŁO!!!

 

post-102456-0-20460600-1352546883_thumb.jpg

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...