Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

No niestety prawda jest taka, że samopoziomowanie może jedynie dostosować się automatycznie do obciążenia, czyli robi za nas to co w pozostałych autach trzeba zrobić ręcznie pokrętłem. Na wszelkiego rodzaju koleinach i dziurach każde auto z ksenonami oślepia i nic się na to nie poradzi bo nawet jak by komputer chciał to mechanizm od regulacji nie jest na tyle szybki. Dlatego też dla mnie ten argument przeciwko montowaniu ksenonów, że nie ma się samopoziomowania jest nieco śmieszny, co innego ze spryskami, to jest dużo bardziej przydatne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spryskiwacze też działają z automatu? (raczej nie) bo nie wierzę, że każda osoba ich używa. a są zapewne tacy, którzy nie dolewają plynu do ich zbiornika. można najnormalniej zapomnieć.

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To zależy od inwencji konstruktorów, w niektórych autach spryskiwacze lamp załączają się co 3 psiknięcia na szybę, w innych załączają się po przytrzymaniu spryskiwaczy szyby dłużej niż 3 czy 5 sekund więc reguły chyba nie ma.

Spryskiwacze lamp pobierają płyn z tego samego zbiornika co zwykłe, mają jedynie osobną pompkę, która podaje większe ciśnienie.

Edytowane przez Kacimiierz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety prawda jest taka, że samopoziomowanie może jedynie dostosować się automatycznie do obciążenia, czyli robi za nas to co w pozostałych autach trzeba zrobić ręcznie pokrętłem. Na wszelkiego rodzaju koleinach i dziurach każde auto z ksenonami oślepia i nic się na to nie poradzi bo nawet jak by komputer chciał to mechanizm od regulacji nie jest na tyle szybki. Dlatego też dla mnie ten argument przeciwko montowaniu ksenonów, że nie ma się samopoziomowania jest nieco śmieszny, co innego ze spryskami, to jest dużo bardziej przydatne.

 

Dokładnie. Samopoziomowanie aktualizuje się co kilkanaście sekund, więc jego brak nie ma wpływu na oślepianie podczas jazdy na wybojach i dziurach, jeśli ktoś wie co robi i sam ustawia światła w zależności od obciążenia to wszystko jest ok. Swoja droga w usa nie ma obowiązku posiadania samopoziomowania.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej Zientarski winny. "Naruszenie zasad ruchu, brak wyobraźni i odpowiedzialności"
  • 3 latka w pierdlu
  • 8 latek zakazu prowadzenia pojazdów
  • brawa dla sędziny
Należało się jak psu buda. Szkoda że innych celebrytów prawo jeszcze nie dotyka tak jak zwykłych ludzi.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z tego co widziałem w motocyklu sprowadzonym z usa, to światło nie oślepia, ale nie doświetla też pobocza, czyli normalne europejskie światło wygląda tak: ____/ a to z usa ___

 

O tym mówiłem, nie mogłem tylko znaleźć odpowiednio smerfnego rysunku.

 

Wielkiemico, tata wniesie apelację i znów obaj hipokryci, stary i młody, będą się wypowiadać na temat bezpieczeństwa w ruchu drogowym, są przecież ekspertami. Obrzydliwe dwunożne karaluchy.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Motylek uniknął kary, bo przecież z rodziny zginął (a co z tego, że jest potencjalną morderczynią kolejnego użytkownika dróg hehe), a ekspert idzie do pierdla, bo popisywał się przed kumplem swoim ferrari, a wątpię, żeby pasażer przed śmiercią miał jakieś obiekcje do jego stylu jazdy.

 

"Zdaniem sędzi nie ulega żadnej wątpliwości, że jeżeli Zabiega planowałby prowadzenie tego auta, to miałby prawo jazdy przy sobie." - buhaha.

 

"Sąd uznał też, że Maciej Z. jaskrawo naruszył podstawową zasadę ruchu - kierowania z prędkością pozwalającą na panowanie nad autem. Zdaniem cytowanego przez sędzię biegłego, gdyby oskarżony jechał z mniejsza prędkością, do wypadku by nie doszło." - a Motylek jechał bardzo bezpiecznie...

 

"Sędzia powiedziała, że okolicznością obciążającą jest doświadczenie Z. w prowadzeniu aut oraz że był autorytetem w tej dziedzinie." - wow, to sprzątaczki muszą uważać jak myją podłogi, bo ich doświadczenie obciąża je, gdy ktoś się poślizgnie Dołączona grafika no i pasażer powinien domyślić się, że skoro Z. jest tak doświadczony i jest autorytetem to będzie tak jechać, więc nie powinien wsiadać do samochodu...

 

Wyrok Pani sędziny jak dla mnie na pokaz Dołączona grafika a gdyby p. Maciej Z. był mistrzem F1 to by umorzyli sprawę dla dobra sportu Dołączona grafika w końcu pasażer wiedział, że p. M.Z. jest autorytetem Dołączona grafika

Edytowane przez konkurs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co z tym garbem na którym ich wywaliło? Nadal tego nie poprawili?

 

po co mieli poprawiać. przecież każdy, prócz tych, którzy jadą tamtedy pierwszy raz wie o jego istnieniu. Dołączona grafika

taka jest mentalność.

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eee tam, co tam garb w miescie. Ja sie zastanawiam kiedy ktos pojdzie po rozum do glowy i zlikwiduje na krajowkach zakrety na duzo spadkowych wzniesieniach.

 

Nie ma to jak jazda w nocy z rzeszowa do lublina, myslalem momentami ze wypadne bo za wzniesieniem ostry zakret albo w/g debili tylko łuk i zadnych ograniczen/znakow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...ale o co poecie chodzi? Że niby posadzili niewinnego?

 

Nic takiego nie sugerowałem, tylko spytałem. Jesteś kobietą, czy w młodości za dużo czasu spędzałeś w szkole analizując wiersze? Dołączona grafika

Oczywiście posadzili winnego, ale polskie drogie byłyby bezpieczniejsze, gdyby nie stawiano na nich przeszkód. Co gorsza, większość z nich stawia się celowo, tak jak progi zwalniające w celu uszkadzania samochodów albo fotoradary w celu dojenia kierowców z kasy. Oczywiście wszystko pod pretekstem bezpieczeństwa.

Btw. przeczytałem, że "górki Zientarskiego" już nie ma Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko spoko, szose stu zakretow robie 4-5 razy w roku tylko co z tego? Nie jade tam 90'tka, nie mam tam wzniesienia ze swiatla gonia gore i przez wierzcholek nie widac zakretu, swiatla tez nie pomoga dopoki nie miniesz martwy punkt.

 

W gorach wiadomo czego sie spodziewac. Na krajowkach juz nie. Oznakowanie drog po stronie czeskiej to bajka dla przykladu. W polsce predzej zabladzisz ;)

Edytowane przez Aurora001
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Czechach oznakowanie to nie jest bajka, jeśli chodzi o ostre zakręty. Jest normalnie 90 km/h a po chwili zakręt taki, że 60, czy 70 km/h to za dużo. Przekonałem się o tym jadąc i autem i motocyklem :D

 

Autem wyhamowałem i looz, na moto wywaliło mnie na lewy, dobrze, że nic nie jechało - zacząłem baczniej przyglądać się nawigacji i drodze pokazywanej na niej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Maciej Zientarski winny. "Naruszenie zasad ruchu, brak wyobraźni i odpowiedzialności"

  • 3 latka w pierdlu
  • 8 latek zakazu prowadzenia pojazdów
  • brawa dla sędziny
Należało się jak psu buda. Szkoda że innych celebrytów prawo jeszcze nie dotyka tak jak zwykłych ludzi.

 

I tak nie pójdzie siedzieć... wymaga specjalistycznej opieki lekarskiej której w pierdlu nie da się zapewnić.

 

Smutne to jest to, że przez tego garba na tamtej drodze już wcześniej zginęło kilka osób a naprawili to dopiero po dzwonie Zientarskiego...

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic takiego nie sugerowałem, tylko spytałem. Jesteś kobietą, czy w młodości za dużo czasu spędzałeś w szkole analizując wiersze? Dołączona grafika

 

Odpowiadałem na posta konkurs'a, a nie cytowałem bo miał być post pod postem. W tym samym czasie pisaliśmy i nawet nie zauważyłem, że się wcisnąłeś ;) anyway, jego faktycznie jest tak zrozumiały, jak niektóre wiersze... porównanie do sprzątaczek i sprawy motylii wymiata Dołączona grafika wyrok pokazowy, bo w innej sprawie, inny sędzia orzekł inaczej. No widać logiczne... dla niektórych ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też bym był w ciężkim szoku po rozwaleniu ferrari. Ja nie wiem o co tu chodzi, chłop miał wypadek, pasażer zginął. Mało jest takich wypadków? Co weekend zapewne kilka po powrotach z imprez. Tylko każdy się podnieca, bo nazwisko chłopa usłyszeli parę razy w telewizji albo przeczytali w gazecie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie pan Kazio z warzywniaka, tylko Maciej De Grande Ekskremento Eksperto, któren wespół z tatą wymądrzał się wielokrotnie na temat bezpiecznej jazdy, robili cwane miny mówiąc o samochodach i tak dalej. Jest subtelna różnica w pijanym dresiarzu, który nie ma nawet prawka i zabił kolegę wpadając zardzewiałym Gulfem na drzewo, a dziennikarzem motoryzacyjnym z poważanym do niedawna nazwiskiem w branży, który okropecznie zasuwa srogą maszyną w terenie zabudowanym i pechowo wpada na muldę, hopkę czy co tam zarządca drogi umieścił, dla poprawy bezpieczeństwa oczywiście.

A propos - w perfekcyjnym świecie to urzędas odpowiedzialny za stan tej drogi siedziałby teraz w kiciu, łykając łzy i smarki.

 

i co da osadzenie takiego człowieka w więzieniu....

 

Też nie wiem, przecież można zagonić więźniów do budowy dróg chociażby, płacąc im miską żarcia za wykonaną normę albo chochlą po łbie za niewykonaną. Tych kwiatów, którzy i tak nie nadają się do najprostszych zajęć, bo na przykład w czaszce nafajdane po dekiel, uśpić, wyciąć podroby na przeszczepy, a resztę odpadu społecznego zutylizować. Same korzyści przy minimalnym nakładzie sił i środków.

Ech, rozmarzyłem się.

Edytowane przez jonas
  • Upvote 5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o co tu chodzi, chłop miał wypadek, pasażer zginął. Mało jest takich wypadków? Co weekend zapewne kilka po powrotach z imprez. Tylko każdy się podnieca, bo nazwisko chłopa usłyszeli parę razy w telewizji albo przeczytali w gazecie.

Chodzi misiu kochany o to, że potem człowiek czyta w gazecie że taka Otylia dostaje rok zakazu prowadzenia pojazdów Dołączona grafika , a p. Jackowska jest zupełnie poza prawem (może i prawo w tym przypadku należałoby złagodzić, ale dopóki to nie nastąpi wszyscy bezwzględnie powinni być traktowani tak samo) Rzygać się chce na myśl o świętych krowach stojących ponad prawem.

 

Myślałem, że jego stan zdrowia jest lepszy i tylko jest to taka zasłona dymna, ale tutaj ewidentnie wydać, że gościu do "normalności" ma długą drogę przed sobą.

 

Nie ma problemu, można odsiadkę połączyć z rehabilitacją w zamkniętym ośrodku psychiatrycznym - wszyscy będą zadowoleni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze jest to, że podniecamy się tym, bo nakręcają sprawę hieny, jego koledzy, koleżanki po fachu czyli dziennikarze. Każdy korzysta z przywilejów celebryty. Każdego z nich może spotkać to samo. Normalnie jak kanibalizm.

 

Swojej pozycji (zawodowej, finansowej) zawdzięcza ten wypadek, temu samemu zawdzięcza też to, że jeszcze żyje, jest w takim stanie jakim jest. "Statystyczny" byłby już dawno na tamtym świecie lub roślinką, na skutek braku kasy na rehabilitację. Temu samemu zawdzięcza też proces upubliczniony, oby tylko nie robiony pod publikę.

 

Lekcją z tej historii powinno być to, że na teoretycznie prostej, pustej drodze można w ułamku sekundy zjebać życie sobie i innym tylko dlatego, że miało się w totalnej pogardzie podstawowe zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

 

Padło słowo w cywilizowanym kraju. W takim kraju nie odważyłby się jechać 150km/h na ograniczeniu do 50. Spokojnie pewnie zaliczyłby czasowy zakaz prowadzenia + ewentualne pozbawienie wolności. W Meksyku Europy pewnie się taka sytuacja kończy panie Maćku (czy inny celebryto), poproszę tu o autograf dla syna.

Edytowane przez Klaus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszyscy będą zadowoleni.

 

tzn. kto, bo mi osobiście wisi czy go posadzą czy nie, jak dla mnie poniósł już adekwatną do czynu karę... wolał bym by organy państwa tak skutecznie ścigały i osądzały innych zwyroli co to sobie bezkarnie po tej krainie chodzą, tam się jakoś nie wykazują, ale oczywiście sprawa takiego Ziętarskiego czy doktora G. to coś innego, tutaj należy pokazać obywatelom jakie to państwo i jego aparat są skuteczne i sprawiedliwe... wśród świateł kamer i błysków fleszy, igrzysk nam po trzeba !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z jednej strony można mu współczuć ale z drugiej kara się należy.

 

Trochę dziwne jest uzasadnienie wyroku i stwierdzenie że no nie okazywał skruchy a niby jak miał to robić?? ..... Jakiś normalnie nonsens facet ledwo gada, generalnie ja nie widziałem w mimice jego twarzy jakichkolwiek uczuć, cały czas identyczny wyraz twarzy. Tylko oczy coś pokazują.....

Wydaje mi się że największą karę już i tak poniósł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety kodeks karny nie przewiduje możliwości zmniejszenia kary proporcjonalnie do tego, co sam sobie zrobiłeś, więc nie wiem czego oczekujecie Dołączona grafika po prostu "beknie" jak każdy inny...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...