Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka tematów niżej masz dyskusje o olejach Dołączona grafika

 

[OT]Btw, nieźle ogarnięty jest ten gość z detailercenter - odbieram u niego zawsze osobiście i zawsze można obgadać zakupy. Następna paczka właśnie w kolejce, też się rzuciłem na promocję Dołączona grafika [/OT]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ceny na promocji mają niezłe ja dziś 250zł zostawiłem na chemie, a w poprzednim sklepie za to samo wyszło prawie 280 wiec flaszka w kieszeni Dołączona grafika Ciekaw jestem efektów ale testy pewnie dopiero marzec/kwiecień Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie napewno zauważyliście, że wraz ze śniegiem stopniał również asfalt. To jakie się porobiły dziury to po prostu masakra. Praktycznie codziennie mam do pokonania DW 634 na odcinku Wołomin - Zielonka. Brak mi już słów, żeby opisać co to się porobiło. Po prostu dziura na dziurze i to nie byle jaka. Nie ma już za bardzo jak omijać tych dziur. Jeszcze jak jedziemy w dzień i żadne auto nie jedzie z naprzeciwka to zawsze można zjechać na przeciwległy pas, ale w nocy w deszcz i przy dużym natężęniu ruchu nie ma szans żeby to wymanewrować. Teraz w piątek jeżdżąc służbowo widziałem jak dwóch roboli pod pewnym sklepem wyrzucali jakieś ciach!o/odpady w te dziury. Na początku myślałem, że to asfalt w workach. Wracając po południu z Warszawy do Wołomina zauważyłem tych samych gości na skrzyżowaniu ! Maja z Legionów. Pomyślałem na początku, że może jakoś to ogarną i niie będzie tak źle. Jednak w sobotę rano jadąc do szkoły tą trasą na tym samym skrzyżowaniu na którym widziałem robotników usiłujących załatać drogę, było dosłownie to samo co wcześniej, nic się nie zmieniło. Niestety ale prywatnie muszę jeździć swoim własnym samochodem. Przez ostatni tydzień zawieszenie w mojej Hance chyba już porządnie się wytłukło. Z tyłu słychać skrzypienie w zawieszeniu na nierównościach. Do tego stała się bardzo straszna rzecz. Po puszczeniu kierownicy po upływie kilku sekund Hanke zaczyna znosić delikatnie w lewo. Nie ma treagedii ale jednak. No coż, nie mam zamiaru teraz aktualnie tego robić bo i tak znowu będę musiał podróżować w tych niesprzyjających warunkach. Przegląd techniczny wypada w kwietniuu, więc poczekam do tego czasu, aż chłopaki na stacji diagnostycznej sprawdzą mi wóz. Powiem im żeby dokładnie oblukali co się dzieje. Następnie prawdopodobnie z karteczką podjadę do porządnego warsztatu, no i niech mi zrobią zawieszenie żeby Hanka jeździła jak dawniej. Jedyne pocieszenie w tym wszystkim jest takie, że części zawieszenia do mojego wozu są stosunkowo tanie, no ale jednak trzeba będzie zabulić. Chyba jeszcze długo nie założę alusów bo zaraz się powykrzywiają. Niech mi teraz jeszcze jedna nierobotna morda powie (mam na myśli polityków, oraz policjantów z wydziału drogówkki do spraw public-relations no i oczywiście straż miejską), że główną przyczyną wypadków jest nadmierna prędkość. "Ta jasne". Ja jeżdżę po tych dziurawych drogach z maksymalną dozwoloną prędkością starają się omijać wszelkie dziury, doły, nierówności. Jakby jacyś gliniarze jechali za mną to jestem pewien, że włączyli by koguta i mrugali mi długimi w lustra mając podejrzenie, że udałem się w podróż na podwójnym gazie. Wracając do polityków i przedstwicieli drogówki w mediach, niech jeszcze jeden łeb powie, że główną przyczyną wypadów w Polsce jest nadmierna prędkość i trzeba postawić fotoradary wszędzie tam gdzie się da, aby poprawić bezpieczeństwo. To teraz ja się pytam. Jak na polskich drogach ma być bezpiecznie, skoro ja jako kierowca głownie muszę się skupiać na tym jaka nawierzchnia jest przede mną i muszę bardzo szybko myśleć w czasie jazdy, aby poomijać dziury, które porobiły się ogromne i dosłownie są wszędzie. No i teraz zamiast skupiać swój wzrok na dalszej odlegóści i analizować sytuację, która dzieje się kilkaset metrów przede mną muszę ograniczać się do przestrzeni przed swoją maską. Weźmy teraz jeszcze kierowców, którzy jeżdżą niezbyt wartościowymi pojazdami. Oni gdy powybija się zawieszenie na tych naszych drogach zazwyczaj się tym nie przejmują bo najzwyczajniej w świecie nie stać ich na remont zawieszenia w kilkunastoletnim aucie. Nie przejmując się tym ci kierowcy podróżują sobie dalej. Pewnego dnia wchodząc w ostry zakręt tracą panowanie nad pojazdem, wyjeżdżają na przeciwległy pas ruchu na zakręcie, z naprzeciwka jedzie inny pojazd w którym podróżuje czteroosobowa rodzina no i tragedię mamy gotową. No ale co tam. Kilkanaście ludzkich istnień jest nic nie warte. Trzeba za wszelką cenę nastawiać fotoradarów zamiast utrzymywać drogi przynajmniej krajowe i wojewódzkie w przyzwoitym stanie tak, żeby dało się po nich jakoś bezpiecznie przejechać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakby jacyś gliniarze jechali za mną to jestem pewien, że włączyli by koguta i mrugali mi długimi w lustra mając podejrzenie, że udałem się w podróż na podwójnym gazie.

 

Po zimie to działa trochę inaczej - łapią tych jadących prosto, bo trzeźwi omijają dziury Dołączona grafika
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest Polska- tu asfalt rozpuszcza się razem ze śniegiem.

 

Generalnie- w ramach ciekawostki przyrodniczej- na DK8, pomiędzy Augustowem a wsią Kamień jest kilkunastokilometrowy fragment drogi robiony przez dwóch wykonawców- Polaków i Litwinów. Litwini zdążyli się wyrobić z budową w terminie i droga nie jest sezonowa- nie zauważyłem na niej dziur po zimie. Nigdy. Droga robiona przez Polaków- "warstwa ścieralna" (czymkolwiek ona by nie była...) systematycznie ulega biodegradacji i łataniu przez Zenków...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekaw jestem efektów ale testy pewnie dopiero marzec/kwiecień Dołączona grafika

 

Ja planuję część letniego urlopu wykorzystać na detailing: będzie na pewno pełna, kilkudniowa korekta lakieru polerką na pastach menzerny które właśnie zamówiłem. Teraz przy zmianie kół na letnie na pewno ogarnę porządnie (to znaczy do samego dołu, a nie tylko z wierzchu) komorę silnika i podwozie.

 

A drogi topnieją, w końcu wiosna idzie, co się dziwicie... :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadnij w dziursko aby wygięło felgę, wezwij policję.

Oni zrobią relację zdjęciową i z tym walisz do zarządcy dróg po odszkodowanie.

Oddajesz samochód do warsztatu, zrobią cały zawias i dajesz rachunek zarządcy.

Niby trochę to trwa ale tak się da bo znam osobiście taki przypadek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak wpadnij w dziure i na wlasne zyczenie masz n miesiecy latania po urzedach. Jestem na kilku forach motoryzacyjnych i sledzilem kilka tematow odnosnie takich uszkodzen. W zadnym z nich nie obylo sie bez problemu, a niektore juz sie tocza od ponad pol roku. Zarzadca drogi wypina sie [gluteus maximus] jak tylko moze, tobie pozostaje wylozenie kasy ze swojej kieszeni i czekanie uj wie ile na rozstrzygniecie sprawy. Dlatego trzeba byc masochista aby samemu pchac sie w dziure liczac na kokosy, a niech sie jeszcze okaze, ze na drodze na ktorej postanowilismy wjechac w dziure ktos postawil dzisiaj bardza popularne ostatnio znaki "UWAGA Ubytki w nawierzchni" i wtedy mozemy i naskoczyc...

 

KHOT ja mam na aucie 2 letni lakier wiec u mnie powinno wystarczyc porzadne mycie i kombinacja cleaner + glaze + wosk powinna reszte niedoskonalosci zamaskowac Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KHOT ja mam na aucie 2 letni lakier wiec u mnie powinno wystarczyc porzadne mycie i kombinacja cleaner + glaze + wosk powinna reszte niedoskonalosci zamaskowac Dołączona grafika

 

Niestety, mnie czeka porządna polerka. Lakier na pierwszy rzut oka w ładnym stanie, ale jakby patrzeć pod lampę, to już gorzej - jak pogoda dopisze w marcu, to może zdołam zrobić sobie próbkę 50/50 na lotce na dachu żeby zobaczyć jaki będzie efekt, plus może FF3000 przejadę po felgach. Twój na bank nie potrzebuje polerki, jeżeli fotki które dałeś na ah są aktualne, bo wygląda genialnie. Mojemu jednak bliżej do panzergrau niż "grigio metallico". Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety u mnie drogi w najbliższej okolicy też pozostawiają wiele do życzenia, najgorszy jest okolo 2km fragment, którym jeżdżę do pracy, prosta droga ale od przynajmniej paru lat w tragicznym stanie, łatana przez wysypanie taczki smołowego gluta do dziury i ubicie kaloszem.

Parę dni temu postawili znak o uszkodzonej nawierzchni i ograniczenie do 30km/h i tyle też po niej jadę, obniżone i utwardzone zawieszenie nie zachęca do skakania po dziurach a jak komuś za mną się nie podoba to może mnie pocałować w dupę albo wyprzedzić jak mu nie szkoda. ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja planuję część letniego urlopu wykorzystać na detailing: będzie na pewno pełna, kilkudniowa korekta lakieru polerką na pastach menzerny które właśnie zamówiłem. Teraz przy zmianie kół na letnie na pewno ogarnę porządnie (to znaczy do samego dołu, a nie tylko z wierzchu) komorę silnika i podwozie.

 

KHOT ja mam na aucie 2 letni lakier wiec u mnie powinno wystarczyc porzadne mycie i kombinacja cleaner + glaze + wosk powinna reszte niedoskonalosci zamaskowac Dołączona grafika

 

Niestety, mnie czeka porządna polerka. Lakier na pierwszy rzut oka w ładnym stanie, ale jakby patrzeć pod lampę, to już gorzej - jak pogoda dopisze w marcu, to może zdołam zrobić sobie próbkę 50/50 na lotce na dachu żeby zobaczyć jaki będzie efekt, plus może FF3000 przejadę po felgach. Twój na bank nie potrzebuje polerki, jeżeli fotki które dałeś na ah są aktualne, bo wygląda genialnie. Mojemu jednak bliżej do panzergrau niż "grigio metallico". Dołączona grafika

 

Nie bardzo jeszcze rozumiem slownictwo, ale chyba zaglebie sie w temat i tez bede pucowal bume razem z kocykiem. Cos trzeba robic majac trzy tygodnie wolnego, a jak juz byc ciach!lnietym to do konca :>

 

Detailing, bogowie moi, co za niewymawialne slowo. Bede to nazywal jakos inaczej, "szczegolowszczyzna" na przyklad, niech sie Anglosasy mecza, hue hue.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo jeszcze rozumiem slownictwo, ale chyba zaglebie sie w temat i tez bede pucowal bume razem z kocykiem. Cos trzeba robic majac trzy tygodnie wolnego, a jak juz byc [ciach!]lnietym to do konca Dołączona grafika

 

Detailing, bogowie moi, co za niewymawialne slowo. Bede to nazywal jakos inaczej, "szczegolowszczyzna" na przyklad, niech sie Anglosasy mecza, hue hue.

 

Z czasem słownictwo samo wejdzie mój drogi padawanie i będziesz detailował, glinkował, pianował, pędzlował apc, itd. Dołączona grafika

 

A samochodowa chemia to nałóg najgorszy z możliwych, w jednym zamówieniu można puścić tyle kasy, co wydaje się rocznie na kosmetyki dla siebie. (K****sko za*****ta zabawa Dołączona grafika ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czego można się spodziewać po tak budowanych drogach: http://www.forbes.pl...138358,1,1.html

 

60km 1,77mld i zawyzony??

 

u nas S7 od wezla rybitwy pod hute(łowinskiego itp) nie pamietam nazwy węzła, wyliczali początkowo 1mld za 4-5km drogi :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka moze byc przyczyna żłobienia tarczy na szerokosci okolo 1cm i to juz dosc gleboko? Dodam tylko ze rysa po tarczy leci centralnie.

 

Pekniety klocek?

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@piotreek. jak tam ksenony, a raczej odczucia z ich użytkowania?

 

 

Trochę pojeździłem i nikt nie mrygał, ani na cb nie mówił, że oślepiam. Święcą super, długie światła od tego czasu włączyłem ze dwa razy, żeby tylko się przekonać, że nie ma po co. Żałuję, że nie założyłem tego wcześniej. Reflektory w FC są mocno średnie, więc w lepszym reflektorze efekt będzie jeszcze lepszy, ale to co mam u siebie przeszło moje oczekiwania. Teraz mogę jeździć w nocy bez problemów.

 

No i jest jeden minus, jednak lekko mają wpływ na cb, bo sql muszę delikatnie mocniej skręcać, ale w sumie niekiedy bez ksenonów musiałem mocniej skręcać bo szumiało, więc nie ma tragedii.

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka moze byc przyczyna żłobienia tarczy na szerokosci okolo 1cm i to juz dosc gleboko? Dodam tylko ze rysa po tarczy leci centralnie.

 

Pekniety klocek?

 

Ja bym stawiał na jakieś obce ciało w klocku lub na jego bardzo kiepski stan.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jaka moze byc przyczyna żłobienia tarczy na szerokosci okolo 1cm i to juz dosc gleboko? Dodam tylko ze rysa po tarczy leci centralnie.

 

Pekniety klocek?

 

U mnie to była duża ilość rdzy. Jedna z tarcz była zdarta po środku (głębokie rysy) - przy hamowaniu słychać było bicie klocka (był dobrze zamontowany) i to koło słabiej hamowało.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kkNd!

 

Spoko, na południu zima nadrabia zaległości z odwilży. Ergo miałem 70mm mokrego puchu na dachu i po 20mm na każdej bocznej powierzchni.

 

A drogowcy są znów zaskoczeni Dołączona grafika

 

Choćby skały srały przy takich opadach nie są w stanie utrzymać czarnej drogi. Wracałem dzisiaj z Krakowa i było nadzwyczaj dobrze utrzymane. Błotko ładnie odgarnięte a to co na bieżąco spadło się fajnie rozjeździło i były przynajmniej czarne koleiny. Potem kawałek po DW 956 był biały, błotem pośniegowym ale na odcinku gdzie ruch jest naprawdę niewielki, a lud przyzwyczajony do gorszych warunków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Choćby skały srały przy takich opadach nie są w stanie utrzymać czarnej drogi. Wracałem dzisiaj z Krakowa i było nadzwyczaj dobrze utrzymane. Błotko ładnie odgarnięte a to co na bieżąco spadło się fajnie rozjeździło i były przynajmniej czarne koleiny. Potem kawałek po DW 956 był biały, błotem pośniegowym ale na odcinku gdzie ruch jest naprawdę niewielki, a lud przyzwyczajony do gorszych warunków.

 

Wiesz co? Pieprzenie. Jak codziennie, zrobiłem rano do roboty trasę ~35km, gdzie utrzymaniem dróg zajmują się praktycznie dwie firmy. I jak codziennie, zahaczam o dwa miasta, z różnymi gospodarzami i ludźmi odpowiedzialnymi za odśnieżanie.

- Firma pierwsza - śnieg, lód i syf. Zjeżdżając z obwodnicy wpadłem na lód i dzięki Bogu tylko delikatnie wygiąłem rant jednej felgi na krawężniku i przerysowałem drugą. Prędkość miałem wtedy tak zabójczą, że nawet mi jej licznik nie pokazał :mur: . W mieście szklanka na głównych ulicach, nieodśnieżone chodniki. Jednym słowem - tragedia.

- Firma druga - czarna droga na prawym pasie, delikatne błoto na lewym. Pługi cisnące po dwa/trzy i odśnieżające na raz tyle szosy, ile się da (Tak! To możliwe w Polsce). Jedyny zgrzyt - gdzieniegdzie "kasza" z lodu, ubita przez ciężarówki i dopiero roztapiana solanką - taka, której pług nie zbierze. W mieście drogi czyściutkie, na chodnikach porządek - po prostu bajka.

 

Przyzwyczailiście się wszyscy do takiego właśnie gadania i marnych tłumaczeń - "nie da się", "to niemożliwe", "nie jesteśmy w stanie", "to nas przerasta". Walcie się, kochani rzecznicy, którzy mydlicie takimi tekstami oczy ludziom przed kamerami. Wszystko się da zrobić, tylko trzeba wykopać na zbity pysk leni i nierobów.

Edytowane przez m4r
  • Upvote 8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A najlepszym przykladem jest ślaska DTŚ. Na odcinku od centrum Katowic do Auchan przy 100leciu (kierunek "na gliwice") droga jest zawsze odsniezona i odlodzona. Za Auchanem zaczynaja sie jaja jak arbuzy i dzieja sie takie sceny jak 18/01: http://wiadomosci.onet.pl/regionalne/slask/seria-kolizji-na-dts-uszkodzonych-okolo-30-samocho,1,5397700,region-wiadomosc.html. Da sie, oczywiscie ze sie da - tylko, ze to kosztuje a wtedy mniej zostaje na premie dla "prezesow" firm za odsniezanie odpowiedzialnych oraz nagrody dla "milosciwie nam panujacych". Tfu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe:

Dołączona grafika

 

całość tutaj: http://www.fiatspa.com/it-IT/investor_relations/investors/presentazioni/FiatDocuments/2013/Investor_Meetings_in_US_Feb_7_8.pdf

 

Ciekaw jestem bardzo nowego Widelca Ghibli - Maserati w segmencie C+/D? Dołączona grafika

Nowe Alfy w D i E? Czekają nas następcy 159 i 166, ciekawie się robi. Dołączona grafika

Edytowane przez KHOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...