Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Ja mam japończyka i nie mam żadnych checków- spali się- to znajdź se sam i sprawdź. Mój tata ma do pracy też japończyka- i nie ma też. Ale w niemieckich- są te systemy, bo w domu jeżdżą jeszcze dwa- i jeździły. Raz mi w superbie się spaliła lampka i na szafie się zaświeciło, że coś nie bangla- szukałem dwa dni- spaliła się lampka w podświetleniu schowka.

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię że to zły pomysł- tylko po prostu fajnie było by wiedzieć, która to lampka dokładnie kipnęła. Dołączona grafika

 

Nie chce mi się postfuckować- więc po prostu wyedytuję. W Superbie bez dużego wyświetlacza centralnego pojawiała się tylko lampka. W Touranie z wyświetlaczem- uściślał gdzie szukać spalonej we wnętrzu, i która padła na zewnątrz dokładnie. W A4 i Yeti- nie wiem, nic się nie zjarało jeszcze. :P

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w 147 tez mam komunikaty  i mi wyswietla komunikat tekstowy jaka żarówka padła czy przednia pozycyjna lewa czy prawa , czy swiatło stop czy przeciwmgłowe itp. Niemcy do tego dojdą dopiero za 5 lat Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za wypowiedzi. No właśnie...Japonia Dołączona grafika i to stara japonia. Hunda z 94' nie ma takich cyrków. Lampki się palą dzięki krańcówką a nie czujnikom położenia [gluteus maximus] na fotelu czy innym cyrkom. Otwieranie drzwi daje syg. na przekaźnik a lampka się zapala - end of story Dołączona grafika Podpinałem się przy otwartych drzwiach na krótko i od razu odpalała. Nie powinno być jaj z tego co mówicie bo zaawansowanej tech. tu nie ma Dołączona grafika 

 

*chociaż, może właśnie to jest zaawansowana tech. zrobić na maksa prosto i funkcjonalnie.

 

Z innych historii. Kupiłem Dipper by K2 i zapsikałem nim (1:5) całą komorę silnika. Zeżarło jakąś starą naklejkę o wymianie oleju, zmatowiło mi odrobinę fragment dolotu pow. no i oczywiście zeżarło syf z bloku silnika. Teraz jeździć i szukać wycieku. Bo się poci. Odrobinę, ale jednak. Stawiam na simmeringi na wale. A że rozrządu nie zmieniłem jeszcze (nawet po kupnie, zaryzykowałem), a kończy się już, to przydałoby się przy okazji już zrobić wszystko na raz.

Edytowane przez Havoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No u mnie to poci się delikatnie między skrzynią a silnikiem. Nie jest to żaden hardcor tylko tak delikatnie, nawet olejów mi nie ubywa. W najbliższym czasie więc trzeba będzie ściągnąć skrzynie wymienić uszczelniacze przy okazji pewnie sprzęgło wpadnie patrzyłem oryginał Aisin komplet to koszt troche ponad 400 złotówek. Hehehe i jak tu nie lubić Japońców

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja - zagadka:

 

Pojazd A wyjeżdza z parkingu (ze znakiem ustąp pierwszeństwa przejazdu), chce skręcić w lewo. Zostaje przepuszczony z powodu zakorkowanego pasa przez innego kierowce, dojeżdza do środka - patrzy w prawo i chce ruszyc w lewo.

 

Pojazd B nie chcąc stać w korku z zamiarem skrętu w lewo w boczną ulicę, omija korek przejeżdzając przez podwójną ciągłą i jadąc pod prąd wbija się w pojazd A.

 

Czyja wina?

 

 

post-12908-0-68956200-1371667254_thumb.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

B. Nie znajdował się na swoim pasie, jechał pod prąd + nie zachował należytej uwagi powodując kolizję z samochodem prawidłowo wykonującym manewr.

Ale ręki sobie nie dam uciąć

 

Tak też podpowiadał mi rozsądek..

 

Była taka sytuacja kiedyś w "Drogówce". Uznano winę A czyli wjeżdżającej z drogi podporządkowanej. Jak dla mnie to jest chore.

 

..a tak pan policjant. Ponieważ wyjeżdzając z drogi podporządkowanej powinniśmy ustąpić wszystkim - niezależnie jak się poruszają.. Dołączona grafika

Ostatecznie sprawa będzie rozpatrywana w sądzie (nie mój przypadek, żona kolegi)

 

Tak apropo.. Pani z samochodu B jechała tak szybko, że skasowała pojazd A..

Edytowane przez ur8an

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z dwa tygodnie temu miałem taką sytuację:

 

Dołączona grafika

 

Rozpieprzyła mnie babka na skrzyżowaniu, ja sobie chciałem skręcać w prawo z podporządkowanej, ona zawracała. Dwupasmówka z obu stron+ przejście + ciągła przed nim. Skręcam sobie, a babka zawraca- na tyle ciekawie, że chciała wjechać na prawy skrajny, zamiast popatrzeć na oznakowanie poziome i pojechać na lewy. Stanęliśmy na środku skrzyżowania jak te fiuty na weselu i babka przez szybę gestykuluje mi żem pałkens i bezmózg. O ile jestem osobą spokojną i świadomą tego, że czasami pomyłki się zdarzają- i mogłem zrobić błąd. O tyle moja druga połówka jest choleryczką i sprzedała pani powodującej ambaras "międzynarodowy gest pokoju". Co spowodowało demonstrację klaksonu owej pani. Szybko spojrzałem czy to nie ja popełniłem błąd wjeżdzając na skrajny prawy- i jako, że nie popełniłem niczego (ciągła przed pasami na środku skrzyżowania, więc POWINNA jej nie przecinać na pałę mając lewy całkowicie wolny)- zjechałem ze skrzyżowania, otworzyłem okno i pozdrowiłem środkowym palcem. Warto dodać, że swoim magicznym zachowaniem wywołała konkretny syf na skrzyżowaniu.

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie czego używacie do zmywania robali z auta? Wiadomo, że na rynku środków jest w bród ale dobrze by było kupić od razu coś skutecznego.

Mój samochód ostatnio mocno przyczynił się do redukcji komarów w okolicy i boje się, że zwykłe mycie tego nie załatwi. 

 

Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie z nawoskowanego auta schodza pod cisnieniem myjki ale jest masa dwdykowanych śrdków. Z takich tańszych ogólnodostepnych to w Lidlu mają spray do robali ale od razu zaznaczam, ze mimo iż gdzieś go w garażu mam to nic nie napsz bo go nie używałem ;)

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żle rozumiesz kurzy się bo kupił go kiedyś ojciec razem ze szprejem do mycia felg i jakąs politurą. Ja tam sie w marketowych specyfikach nie lubuje tym bardziej, że wiekszośc różnych marketowych środków jest tak dobra w usuwaniu, ze usuwa wszystko razem z woskiem, a nie chce mi sie co mycie skakac z woskowaniem. Wole to zrobić raz na 3 miesiace ;]

 

P.S Ten W5 do mycia felg kiedyś testowałem na zaszczurzonych zimowych alu i srednio sobie z nimi poradził.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie z nawoskowanego auta schodza pod cisnieniem myjki ale jest masa dwdykowanych śrdków. Z takich tańszych ogólnodostepnych to w Lidlu mają spray do robali ale od razu zaznaczam, ze mimo iż gdzieś go w garażu mam to nic nie napsz bo go nie używałem Dołączona grafika

Marketowe działają. Jak jednym zacząłem ścierać komary, to tak dobrze mi szło, że objechałem z syfu całe auto Dołączona grafika

Odnośnie usuwania wosków i im podobnych rzeczy - nie wiem, nie znam się, nie orientuję się.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest taka specjalna "plastelina" w kostce którą usuwa się robale.

 

Odnośnie pogody to klimat zmienia się ciągle, nie tylko teraz.

Ponoć mówią że niby teraz ta zmiana jest szybsza i dlatego global warming :)

 

Bieguny ziemi również obracają się o 180*. Z północ zamienia się z południem według wskazania kompasu.

Wystarczy wziąć pierwszą lepszą mapę lotniczą i tam podane jest obecne odchylenie GPS vs kompas.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo będzie zależało od tego, kto ma / ma lepszego adwokata.

 

Odcinek 76 "Stop Drogówka" Wspomniany przypadek startuje o 10:08.

PARODIA

 

Dziadyga jedzie pod prąd na pałe i jeszcze nie jego wina ponieważ OMIJA autobus - kuźwa mać, tylko po co omija jak autobus nie stał chyba na przystanku tylko stanal zeby przepuscic babke z podporzadkowanej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Usuwanie taśmy 3M z szyby- ktoś coś słyszał? W internetach mówią, że trzeba to wygrzać i puści- sęk w tym, że nie mam nagrzewnicy. Próbowałem "podciąć" ją nicią chirurgiczną- nie poszło. Zachciało mi się sprawdzać mocowanie gopro... 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ostatecznie- zostawię na słońcu i niech się wygrzeje wnętrze, poźniej wezmę żyłkę i postaram się nie odciąć sobie palców. Dołączona grafika

Widac że mlody i niedoświadczony... nawiń 2 końce żyłki na patyczek do usuz/wykalaczkę/etc i sprawa z glowy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Młody i niedoświadczony- dobrze powiedziane. Mam nadzieję że patent z żyłką pójdzie- bo nić chirurgiczna poliamidowa z której korzystałem miała teoretycznie wytrzymałość zbliżoną do żyłki wędkarskiej.;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nie puściłoby jakby nasączyć izopropanolem lub "sticker remover'em" ? Może 10zł wydasz na taki płyn, nasączyć, zostawić, nasączyć znów, a na koniec zdrapać i dopić w ten sam sposób resztki. Izo zdzieram przeróżne naklejki, blacha, szkło, plastik. Kwestia czasu tylko. No i powtarzając za kolegami - podgrzanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...