Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście dwie jezdnie komplikują sprawę. Zgadza sie, wstyd przyznać ale z Bytomia jestem.

 

Temat pierwszeństwa trzeba analizować. Przynajmniej szare komórki sie pobudza.

 

Nic nie komplikują. My to jakoś chcemy komplikować. Nie przypatrywałem się temu "skrzyżowaniu", ale znak pierwszeństwa tyczy się danego kierunku jazdy, a nie całego skrzyżowania. Jeżeli opuszczasz ten kierunek to pierwszeństwo również i uważam, że czerwony ma dokładnie takie same prawa, jak ten pomarańczowy (Chyba, że znaki poziome, pionowe, sygnalizacyjne mówią inaczej). STOP tylko mówi, że masz się zatrzymać przed wjazdem. Ustąp pierwszeństwa tyczy się niemal zawsze i tego co jest z drugiej strony.

W Krakowie często są takie "skrzyżowania" i z tego co zaobserwowałem modernizują je do ruchu bezkolizyjnego.

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przytoczone linki opisują inne przypadki.

 

W przypadku skrzyżowania jednojezdniowego oczywiście lewoskręt musi ustąpić pierwszeństwa jadącemu na wprost. Nie ma żadnego znaczenia kto ma ustąp pierwszeństwa a kto STOP. W tym przypadku jednak obowiązuje zasada ustąpienia pierwszeństwa samochodowi znajdującemu się na skrzyżowaniu.

 

Nie jesteś przypadkiem z Bytomia? Koło szpitala na alei Legionów jest kilka skrzyżowań dwujezdniowych i tam mój instruktor lata temu mi tłumaczył że pierwszeństwo ma samochód próbujący opuścić skrzyżowanie. Sytuacja taka sama jak opisana tylko bez torów tramwajowych.

Może nie ogarniam Twojego toku myślenia ale wynika z niego, że jeśli wjadę już na skrzyżowanie jako czerwony to automatycznie mam pierwszeństwo przed pomarańczowym? A co z jadącymi dwupasmówką? Skoro ja jestem na skrzyżowaniu a oni dopiero dojeżdżają to powinni mi ustąpić pierwszeństwa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja na miejscu czerwonego puściłbym pomarańczowego zgodnie z regułą prawej ręki.

Ale on go nie ma po prawej stronie tylko z przeciwka.

 A co z jadącymi dwupasmówką? Skoro ja jestem na skrzyżowaniu a oni dopiero dojeżdżają to powinni mi ustąpić pierwszeństwa?

Oni nie mają żadnego znaku,a to nie jest typowe skrzyżowanie,więc mają pierwszeństwo i pomarańczowy musi puścić wszystkich znajdujących się na dwupasmówce.Pomarańczowy na końcu.

Edytowane przez B@nita

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może nie ogarniam Twojego toku myślenia ale wynika z niego, że jeśli wjadę już na skrzyżowanie jako czerwony to automatycznie mam pierwszeństwo przed pomarańczowym? A co z jadącymi dwupasmówką? Skoro ja jestem na skrzyżowaniu a oni dopiero dojeżdżają to powinni mi ustąpić pierwszeństwa?

Jeśli jesteś już na skrzyżowaniu to pomarańczowy dojeżdżający do skrzyżowania musi ustąpić Tobie pierwszeństwa(bo jesteś już na jezdni z pierwszeństwem) a Ty musisz ustąpić pierwszeństwa samochodom na dwupasmówce(zasada prawej ręki a jesteście na równych warunkach pierwszeństwa).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś już na skrzyżowaniu to pomarańczowy dojeżdżający do skrzyżowania musi ustąpić Tobie pierwszeństwa(bo jesteś już na jezdni z pierwszeństwem) a Ty musisz ustąpić pierwszeństwa samochodom na dwupasmówce(zasada prawej ręki a jesteście na równych warunkach pierwszeństwa).

 

Nie, nie jesteś, bo opuściłeś pasy z pierwszeństwem. Może mamy tu jakiegoś instruktora, egzaminatora?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli jesteś już na skrzyżowaniu to pomarańczowy dojeżdżający do skrzyżowania musi ustąpić Tobie pierwszeństwa(bo jesteś już na jezdni z pierwszeństwem) a Ty musisz ustąpić pierwszeństwa samochodom na dwupasmówce(zasada prawej ręki a jesteście na równych warunkach pierwszeństwa).

I tu się nie zgodzę.

Z rysunku wnioskuję, że pomarańczowy stoi przed linią ciągłą czyli jest już na skrzyżowaniu a nie przed. Czyli też jest na skrzyżowaniu.

 

(...) Ustawa nie określa początku i końca skrzyżowania. W literaturze (...) za początek i koniec skrzyżowania uznaje się przedłużenie na drodze poprzecznej linii ograniczającej pobocze (...). Początek (koniec) skrzyżowania określa więc przedłużona linia prosta zewnętrznych krawędzi pobocza lub chodnika (...)

Patrząc na to konkretne skrzyżowanie przekraczjąc jako pomarańczowy przejście dla pieszych jestem już na skrzyżowaniu.

 

A na marginesie... Jezdni dwupasmowej reguła prawej ręki nie dotyczy ponieważ jest drogą z pierwszeństwem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PoRD

Art. 25. 1. Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa pojazdowi nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo – także jadącemu z kierunku przeciwnego na wprost lub skręcającemu w prawo.

Pytanie, co wyłącza pierwszeństwo jadącego na wprost?Jeśli uznać, że a-7 lub b-20, to jak uzasadnić stosowanie art. 25.1 w sytuacjach wspomnianych tutaj

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tamte sytuacje to droga jednojezdniowa a znak A-7 dotyczy tylko najbliższej jezdni - http://znaki-drogowe.org/znaki-ostrzegawcze/znak-A-7

 

Czerwony samochód przejechał przez pierwszą jezdnię i jest przed drugą, więc jest na równi z samochodami na dwupasmówce. Reguła prawej ręki każe ustąpić pierwszeństwa. Z kolei pomarańczowy ma znak A-7, więc musi ustąpić wszystkim.

 

Gdyby na pasie oddzielającym był również znak A-7 albo przynajmniej znaki poziome, wtedy pomarańczowy jedzie przed czerwonym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imperator Kret, znalazłem opinię szkoły nauki jazdy na temat przejazdu przez Al. Legionów w Bytomiu.

 

http://www.januszs-prawojazdy.pl/manewry-na-drodze--nauka-jazdy--prawo-jazdy-katb.html

 

Wyszukać po frazie "Przejazd drogą dwujezdniową, zadanie egzaminacyjne w ruchu drogowym poz.3 Arkusz"

 

Twierdzą akurat inaczej, niż Ty pisałeś. Nakazują bezpośrednie stosowanie art. 25.1, tj pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka, bez względu w którym kierunku jedzie ten z przeciwka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tyle, że stosując tę zasadę czerwony powinien ustąpić pomarańczowemu. Bo teoretycznie czerwony nie wie jakie znaki ma pomarańczowy.

 

 

Tylko mnie na prawku uczono 9lat temu, że jak nie jesteś pewien to patrz na znak "przeciwnika"? Po to znaki stop i pierwszeństwa mają wyróżniające się kształty żeby rozpoznać dziada w lusterku czy właśnie patrząc od tyłu na znak pomarańczowego ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Imperator Kret, znalazłem opinię szkoły nauki jazdy na temat przejazdu przez Al. Legionów w Bytomiu.

 

http://www.januszs-prawojazdy.pl/manewry-na-drodze--nauka-jazdy--prawo-jazdy-katb.html

 

Wyszukać po frazie "Przejazd drogą dwujezdniową, zadanie egzaminacyjne w ruchu drogowym poz.3 Arkusz"

 

Twierdzą akurat inaczej, niż Ty pisałeś. Nakazują bezpośrednie stosowanie art. 25.1, tj pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka, bez względu w którym kierunku jedzie ten z przeciwka.

Opinia szkoły jazdy nie jest wykładnią prawa. Tym bardziej, że to czego uczą niektóre szkoły jazdy jest śmiechu warte. Zwłaszcza opinia o samochodzie zawracającym na drodze z pierwszeństwem przejazdu jest według mnie błędna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opinia szkoły jazdy nie jest wykładnią prawa. Tym bardziej, że to czego uczą niektóre szkoły jazdy jest śmiechu warte. Zwłaszcza opinia o samochodzie zawracającym na drodze z pierwszeństwem przejazdu jest według mnie błędna.

Mam pełną tego świadomość, stąd post wyżej przed Twoim.

 

Podobnie tutaj http://www.zdamyto.com/edu/znak/ust_p_pierwsze_stwa_przejazdu  drugi i trzeci akapit.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałbyś pierwszeństwo gdyby traktować mickiewicza jako jedną drogę a nie dwie równoległe. Specem od przepisów nie jestem ale taki rokład ulicy jest traktowany jako dwie oddzielne drogi. A wtedy powinieneś ustąpić pomarańczowemu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałbyś pierwszeństwo gdyby traktować mickiewicza jako jedną drogę a nie dwie równoległe. Specem od przepisów nie jestem ale taki rokład ulicy jest traktowany jako dwie oddzielne drogi. A wtedy powinieneś ustąpić pomarańczowemu.

Mylisz pojęcia. To jest jedna droga z dwoma jezdniami oddzielonymi torami tramwajowymi.

 

A tak w ogóle to w niedzielę jadę do Szczecina :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wart zmienić tego:

https://www.motul.com/pl/pl/products/oils-lubricants/specific-dexos2-5w30?f%5Brange%5D=25

 

na tego:

 

http://olejefuchs.pl/fuchs-titan-gt1-pro-gas-5w30-4ltr.html

 

Patrzę też na TEXACO HAVOLINE ULTRA S 5W40

 

Oczywiście do Lanosa.

 

Co by nie offtopować

 

https://www.youtube.com/watch?v=ZpxsjEHRMbs

 

To nie ja. Ciekawe, czy ten BMW zaiwaniał włączając się do ruchu od prawej na lewą.

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HC jak i motul. Za 150zł szału nie ma jak masz taniej niż motula i pod ręką to można zmienić. Ot taka zmiana dla samej zmiany.

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak to sztuka, dla sztuki to sobie daruję, myślałem, że może jaki lepsiejszy będzie, i mniej będzie go żarło. Różnie czasem silniki lubią się z różnymi olejami. Dzięki KAX. Chyba, że masz coś dobrego na oko do 200 zł za 5l pod LPG.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci żłopie motula mozesz z ciekawości spróbować fuchsa. Za dwie stówki kupisz już pełen syntetyk ale uwierz do lanosa nie warto a jak chcesz to Amsoil, Penrite, Millers, Liqui Moly itp.

 

Co do filmiku wyżej owszem koleś z lanosa teoretycznie wpieprzył się pod BMW ale no właśnie ale koleś zapierdala niesprawny autem i nie wiadomo jaki manewr wykonał wcześniej bo zauważcie, ze lanos kilka aut przepuszcza zanim wpieprza się pod BMW.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak Ci żłopie motula mozesz z ciekawości spróbować fuchsa. Za dwie stówki kupisz już pełen syntetyk ale uwierz do lanosa nie warto a jak chcesz to Amsoil, Penrite, Millers, Liqui Moly itp.

 

Producentów ogarniam, bardziej chodzi mi o konkretny typ do gazu z aprobatą GM (Dexos2).

Z tym żłopaniem to tak sam nie wiem, ale mam wrażenie, że 1l/10 000 bierze, może 0,5l. Będę musiał w końcu notować te dolewki.

 

 

To chyba pierwszy lanos z 5w30, o którym słyszałem ;-) Coś się dzieje, że chcesz zmieniać producenta oleju?

 

Wszystkie Lanosy 16V wyjeżdżały z fabryki na 5W30.

 

Nic nie dzieje się, poza tym co napisałem wyżej. A szukam czegoś pod ten silnik, co by nie pił, ale podejrzewam, że jazdy autostradowe (obroty 3500-4000), spore przebiegi, LPG to musi coś łyknąć.

Heh, Audi mi w 1.6 MPI pisze, że jak będzie łykał 1l/1000km to bydzie w normie jeszcze, hahaha. Ot figlarze. Jakoś nie umiem się przestawić na dolewanie, w dieslu czegoś takiego nie miałem. 25tys. bez dolewki nie problem, czyli od wymiany do wymiany lub co dwa lata.

Edytowane przez NostradamuSek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nawet dolewasz 1l na ok 10 tys km biorąc pod uwagę "odcinki autostradowe" to ja bym się nie przejmował jeszcze. Jak dojdzie do 1l/5 tys możesz zacząć myśleć. Zmiana producenta na obecną chwilę może co najwyżej przynieść efekt placebo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli nawet dolewasz 1l na ok 10 tys km biorąc pod uwagę "odcinki autostradowe" to ja bym się nie przejmował jeszcze. Jak dojdzie do 1l/5 tys możesz zacząć myśleć. Zmiana producenta na obecną chwilę może co najwyżej przynieść efekt placebo.

 

Niekoniecznie. Różne silniki, różnie reagują nawet na teoretycznie ten sam olej klasy 5W30.

Skład, dodatki, lepkości itd... różnią się i tu może być właśnie ten szkopuł. Nie raz już czytałem, że ktoś jeździł np na Castrolach, zakupił np Millersa i przestał mu aż tak brać olej. Oczywiście 5W30, 5W40, nie inne. Z drugiej strony również kultura pracy poprawiała się itd.. To nie tak, że olej, olejowi równy.

Nie twierdzę, że mój jest jakiś zły. Szukam lepszego, tak do 200 zł za 5l. Wiem, że KAX ma chyba jakąś większe doświadczenie w tym temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...