Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Z Japonii podobnie jak z wyspy dzikusów mają kierownicę po złej stronie, a to albo wymaga dłubaniny z przekładką u Heńka w szopie, albo zwiększonej stawki ubezpieczeniowej, tak czy owak bez sensu dla kogoś, kto nie po to kupuje tanio, żeby potem dokładać jakieś grajcarki i być w te, no, plecy. Przyjmij do obliczeń żabę-masakratora foczek z rocznikiem 2005, normą Euro 3 i pojemnością 1.8 od Hansa, wnuka stűrmbahnfűhrera, z płaczliwym usposobieniem.

Albo 600 albo 1800, bo podany artykuł nie przewiduję, że w 2005r auto mogło spełniać tylko Euro3 :biggrin:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam tą, oraz inne dobre zmiany za pro-obywatelskie.

 

O ile do tej pory średnio mi się opłacała firma-krzak w Czechach czy UK (pomimo wielu zalet posiadania takiej LTD czy S.R.O.), to teraz nie nie pozostawia mi ta kwestia żadnych wątpliwości. Kufa, nawet nie o wątpliwości tu chodzi, tylko o czystą kalkulację.

 

Dziękuje PiS, PO wróć. Wolę już żeby urwało mi jaja, niż ręcę i nogi na 3 pokoleniom do przodu.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo 600 albo 1800, bo podany artykuł nie przewiduję, że w 2005r auto mogło spełniać tylko Euro3 :biggrin:

Bo to model z 1999 tylko z usprawnieniami po lifcie, żeby nie żarł tyle oleju. Gińcie małe foczki, mwhahaha!

 

Ale przecież wcześniej była akcyza jako % wartości samochodu i to było najgłupsze możliwe rozwiązanie.

I do tego śmiesznie łatwe do obejścia zaniżonymi kwotami na umowach lub fakturach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja uważam tą, oraz inne dobre zmiany za pro-obywatelskie.

 

O ile do tej pory średnio mi się opłacała firma-krzak w Czechach czy UK (pomimo wielu zalet posiadania takiej LTD czy S.R.O.), to teraz nie nie pozostawia mi ta kwestia żadnych wątpliwości. Kufa, nawet nie o wątpliwości tu chodzi, tylko o czystą kalkulację.

 

Dziękuje PiS, PO wróć. Wolę już żeby urwało mi jaja, niż ręcę i nogi na 3 pokoleniom do przodu.

Taką kalkulacją na pewno kierował się mój sąsiad, bo wczoraj w podziemnym widziałem Jaguara F-Type SVR. W Polsce po odliczeniu połowy VATu 705k a w Czechach odliczasz pełny VAT i jeszcze nie ma akcyzy, więc ten sam samochód kosztuje 525k. 180k oszczędności na samochodzie :lol:

Edytowane przez Imperator Kret

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale przecież wcześniej była akcyza jako % wartości samochodu i to było najgłupsze możliwe rozwiązanie.

To było świetne rozwiązanie, bo pozwalało na kombinowanie i mniejsze płacenie danin. Nowa ustawa też to umożliwia, tylko jeszcze bardziej komplikuje najprostsze rzeczy. Sam zapewne z tego typu rozwiązań korzystasz. Wiadomo że najsensowniejszym rozwiązaniem byłoby zrobienie akcyzy 500zł od każdego zarejestrowanego auta, albo w ogóle jej zlikwidowanie.

 

Taką kalkulacją na pewno kierował się mój sąsiad, bo wczoraj w podziemnym widziałem Jaguara F-Type SVR. W Polsce po odliczeniu połowy VATu 705k a w Czechach odliczasz pełny VAT i jeszcze nie ma akcyzy, więc ten sam samochód kosztuje 525k. 180k oszczędności na samochodzie :lol:

A jakby nie kupować Jaguara to masz dodatkowo jeszcze 525k oszczędności! Pół bańki w gotówce za to, że nie pójdziesz na zakupy! :lol:

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jasne, można nie robić zakupów i chomikować całą kasę. Tylko po co, skoro możesz każdego dnia zostać zabity przez jakiegoś naćpanego <span style='color: red;'>[ciach&#33;]</span>iarza, który akurat zapierdala sprowadzonym ulepem z UK albo z niemieckiego szrotu?

 

Jak ktoś ma dochód na poziomie bańki rocznie to pół bańki za samochód nie jest specjalnym wydatkiem. Moja filozofia dot. samochodu jest taka, że mogę kupić samochód kosztujący brutto nie więcej niż mój roczny dochód. Mając działalność realny koszt samochodu będzie w granicach 75-80%(zależnie od finansowania), po 5 latach sprzedajesz, bierzesz nowy i realnie płacisz za samochód ok. 10% dochodu.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Carisma doprowadza mnie do szału, w Toyocie Aygo jest wygodniej... 
Na myśl o podróży która mi się szykuje dostaję drgawek. Anglia->Polska na święta. Z tego powodu zaczynam rozważać czy nie byłoby sensowniej zmienić tego padła na coś innego z dieslem (sic!). Ale prawda jest taka, że w 90% wypadków po wejściu do auta w ciągu 5minut jestem na ekspresówce i zatrzymuje się 40minut później. Więc może jakiś eko friendly (  :D ) ropniak ma sens.
Celuje w 1k funciaków, więc nic bogatego. Na polskie warunki, będą to auta w okolicach 6-8tys, wykluczając małe miejskie pudełka. Czy przychodzi Wam do głowy jakieś auto które nie wymaga naprawy wtryskiwaczy czy dwumasy co roku, a ponadto ma tempomat?

Kwestie wieku i rdzy odrzućcie na bok proszę, bo tutaj trzeba 15latki mają tyle rdzy co polskie auta po 3 latach.

Edytowane przez Havoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W takiej cenie to liczy się stan konkretnego egzemplarza, model i marka to drugorzędna sprawa. Unikałbym premium, zaawansowanych rozwiązań i mało spotykanych aut, także kup Passata 1.9tdi.

 

Jasne, można nie robić zakupów i chomikować całą kasę. Tylko po co, skoro możesz każdego dnia zostać zabity przez jakiegoś naćpanego [ciach!]iarza, który akurat zapierdala sprowadzonym ulepem z UK albo z niemieckiego szrotu?

Jakby jedyną alternatywą było chomikowanie albo kupienie fury. Skoro boisz się utraty życia podczas prowadzenia auta, to może zamiast pracować na samochód, spędzaj w pracy mniej czasu i zacznij robić to co lubisz, żeby nie było smutno jak śmierć zajrzy w oczy? Wtedy raczej nie będziesz myślał o tym jakiej marki masz auto, ani ile kosztowało.

  • Upvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale z kierownicą po niewłaściwej stronie?

a skąd piszesz? ;)

 

 

śmieszki heszki ale ostatnio kupiłem rower z UK, paczka szła 4 dni, i o ile kierownice po prawej stronie można przeżyć, bo hamulec w aucie i tak jest pośrodku to w rowerze z UK masz hamulce odwrotnie.

Edytowane przez Niemiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

a skąd piszesz?  ;)

(...) Na myśl o podróży która mi się szykuje dostaję drgawek. Anglia->Polska na święta (....)
 
Serio z tym rowerem? :D No ale linki poprzekładać, nie da się? ;)
 

 

Edytowane przez Havoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Auto zastepcze za sluzbowego diesla. tegoroczna Astra 1.4 turbo 125 KM. hatchback. Pali naprawde malo. srednia z paru tysiecy km 7.2 L/ 100 km. Cieplo sie robi po 500 m.Cichutko chodzi bo to benzyna. Elastycznoscia i kultura pracy bije na glowe kazdego 4 cyl. turbo diesla jakim jechalem w tym 2.0 TDI 170 KM i renault o podobnych danych. Ostatnio czytalem test diesli. Mazda 2.2 L pojemnosci palila nie wiele wiecej jak jakies 3 cylindrowce 1.4 L. 5.6 L/ 100 vs 5.8 w mazdzie. Tutaj jadac normalnie pali okolo 6.5L, ja mam ciezka noge to pali 7.2 co jest rewelacyjnym wynikiem. Mialem na chwile Aurisa 1.6 bez turbo 132 KM, palilo podobnie albo i wiecej jak moje V6 w mazdzie a kopa mialo dopiero przy 5200 obrotow....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mieliśmy benzynę i paliła mniej niż obecny dizel ;) Auta nieporównywalne co prawda ale clio 1 1,2l oraz CXP 2.0 HDI. HDI zaczyna wiać ciepłym luftym po 5km ;) Przy zamarzniętych szybach nawet nie ma co uruchamiać silnika, by odmrozić szyby. Wcześniej wiosna przyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest kpina jakaś

 

Pacjent:

łada 2103 rok 1978, roczny przebieg 300-400 km, (tak, tankuję raz na rok!), OC od 600 zł w górę, na pojazd historyczny za młoda, jeszcze dwa lata.

 

Znacie może jakieś patenty na to aby obniżyć oc?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KGHM Zagłębie Lubin

Kuwra ostatnio jakis pizdus z coreczka, ktora wiozl na lekcje o malo mnie nie rozjechal. 

3 pasy w jednym kierunku przed rondem. Jeden sie zatrzymal. Drugi sie zatrzymal. Ja ide i dobrze ze jestem inteligentym oswieconym i przewidujacym czlowiekiem - patrzylem caly czas w lewo ,a nie jak wiekszosc swietych krow ktorzy mysla, ze pasy to ich land, I NAGLE jedzie jakis na za 5 osma i gwaltownie hamuje. A ilu ludzi tak zginelo. Znajomy mamy przejezdzal - ROBIL ZLE - przez pasy rowerem i jak juz byl przed chodnikiem to trzepnal to jakis dziadek audica. SMierc mozgu. Odlaczenie od aparatury po kilku tygodniach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możesz sobie po prostu znaleźć najtańsze. I przyzwyczaj się do takich cen, ponieważ to właśnie normalny poziom - wcześniej była walka dumpingowa.

obawiam się, że niżej nie zejdę, bo już szukałem

 

Chętnie bym wyrejestrował i postawił na kołkach w garażu i niech stoi, bo to pamiątka rodzinna, ale nie. Auto jest, to oc trzeba płacić. CHORE

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obawiam się, że niżej nie zejdę, bo już szukałem

 

Chętnie bym wyrejestrował i postawił na kołkach w garażu i niech stoi, bo to pamiątka rodzinna, ale nie. Auto jest, to oc trzeba płacić. CHORE

Mam takie auto i będe chciał sprzedać. OC nie płacone, chyba od końca lat '90. Zobaczymy jak się temat rozwinie. Bo spłacać tego nie zamierzam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość KGHM Zagłębie Lubin

To nie jest do konca chore. 

Ktos mowi ze nie bedzie jezdzil, nie bedzie a pewnego dnia wyjedzie i sie rozbije. 

Powinny byc przepisy definiujace dokladnie ze dany pojazd nie bedzie uzytkowany. Mechaniczne blokady zdejmowane na odpowiedzialnosc wlasciciela itp. 

Edytowane przez KGHM Zagłębie Lubin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktos mowi ze nie bedzie jezdzil, nie bedzie a pewnego dnia wyjedzie

1. Nie każdy jest grahamką, która mówi, ze już nie będzie pisał na forum i wraca za pół godziny.

 

2. Pół godziny, właśnie tyle masz na naprawienie postu wyżej. To nie testowe. Masz szczęście, autocenzura zrobiła robotę.

  • Upvote 3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest kpina jakaś

 

Pacjent:

łada 2103 rok 1978, roczny przebieg 300-400 km, (tak, tankuję raz na rok!), OC od 600 zł w górę, na pojazd historyczny za młoda, jeszcze dwa lata.

 

Znacie może jakieś patenty na to aby obniżyć oc?

Dowiedz się w pzu czy mają ubezpieczenia dla tzw zabytków. Robisz wtedy opinię rzeczoznawcy i płacisz ułamek kwoty. Kiedyś varta miała coś takiego ale się wycofali.

Ewentualnie żółte blachy i wykupowanie ubezpieczenia na miesiące.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...