Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

W Focusie sonda lambda wyrzucała mi błąd i check engine pojawiał się czasami na dzień, dwa, czasami na tydzień a potem znikał na dzień, tydzień, miesiąc. W końcu udało mi się zgrać wizytę w serwisie ze świecącą kontrolką i wymienili na gwarancji ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W poprzedni poniedziałek podczas cruising z PL do DE jakieś 5km za granicą przy około 150km/h strzeliła mi opona. Huk i zaraz na desce info że ciśnienie spadło. Trochę było nerwów ale tyle farta że tylna oś. Pierwszy raz się spotkałem aby 2miesięczna markowa opona tak sobie wywaliła dziurwe na boku. Jakieś 2-2,5kkm zrobione. Fart że na obwodnicy Stargardu przy 180 na łuku nie jeb**. Złożyłem reklamacje czekam na kuriera. Nie wiem co myśleć, zapasu nie mam gdzie wozić bo zbiornik podtlenku bogactwa a zestaw na takie akcje nic nie da. Dobrze że ADAC Plus wykupione ale i  tak ponad godzinę na lawetę czekaliśmy.

IMG_20190122_112116475.jpg

IMG_20190122_112141389.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo dźwignię ręcami przecie.

Twoje stwory złoszczą się. Trzy dni sztormowej pogody przytrzymały anglosaskich dzikusów oraz plastikowych Niemców na dziurze aż do dziś, kiedy po południu przyleciały dwa czopery w odstępie godziny, zabrały tych zezłoszczonych i przywiozły świeżą dostawę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, Imperator Kret napisał:

W eksplodujących oponach ;) Ja nie mam zamiaru nikogo krytykować, bo sam jechałem najwięcej 301...  a 250-260 nie robi na mnie już żadnego wrażenia.

Widzisz trafiłem wadliwą Pirellke. Jak nie uznają reklamacji 200e w gumę tfu!

Dlatego kupiłem kiosk na kołach i do tego z kagańcem na 180km/h oraz spalaniem na takim poziomie że zbiornik 67L gazu netto ledwo starcza na 300km. A owe 300km zasięgu to u mnie taka psychiczna granica minimalnego zasięgu dzięki której trochę delikatniej obchodzę się z "dźwignią akceleratora".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pirelli strzeliło? 
Kurde, moja ulubiona marka opon, nawet od nich wezmę do motocykla na wiosnę. 

W aucie ojciec ma pirelli p7 cinturato i są to świetne oponki, przetrwały niemieckie poginanie po autostradach, alpejskie serpentyny typu Stelvio, Rumuńskie serpentyny typu Transfogaraska i Transalpina, no i ichnie dziury i drogi szutrowe. 

Spoiler

Też tak macie, że z jakichś niewyjaśnionych powodów lubicie daną markę? Np. z branży moto to lubię pirelli właśnie, valvoline, brembo, z innych canon, sony, seiko. Nie mam pojęcia czym to jest powodowane, ale przecież w takich konsumenckich zastosowaniach konkurencja robi produkty takiej samej jakości.

 

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, piotreek napisał:

 przecież w takich konsumenckich zastosowaniach konkurencja robi produkty lepszej jakości.

Naprawiłem, szczególnie jeśli chodzi o Pirelli i Valvoline :D

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, piotreek napisał:

Pirelli strzeliło? 
Kurde, moja ulubiona marka opon, nawet od nich wezmę do motocykla na wiosnę. 

W aucie ojciec ma pirelli p7 cinturato i są to świetne oponki, przetrwały niemieckie poginanie po autostradach, alpejskie serpentyny typu Stelvio, Rumuńskie serpentyny typu Transfogaraska i Transalpina, no i ichnie dziury i drogi szutrowe.

No ja wybrałem Pirellki z dwóch powodów: tylko one były na stanie jako nie chińczyki i nie kosztowały za komplet 1200e +. Dodam że chodziło mi o wielosezon w nietypowym rozmiarze 265/50/20 więc wyboru za bardzo nie miałem. Ogólnie zadowolony z nich jestem. Na mokrym super, w śniegu/ ubitym śniegu też (choć na to może też mieć wpływ masa auta), dosyć ciche jak na rozmiar, tylko ta wybuchowa akcja okrutnie mnie zniesmaczyła.

No nic czekamy na opinię rzeczoznawcy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, KAX_ napisał:

Naprawiłem, szczególnie jeśli chodzi o Pirelli i Valvoline :D

Dobra dobra :D

No co ja mogę, że jakoś te firmy lubię bez żadnych racjonalnych powodów, a znów takie najgorsze to nie są. 

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moja sympatia do danej marki kończy się z chwilą, kiedy zaczynają oferować jakiś wątły szajs niewart splunięcia. Ale jakoś mocno się do znaczka nie przywiązuję, niech to oni się starają.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, jonas napisał:

Moja sympatia do danej marki kończy się z chwilą, kiedy zaczynają oferować jakiś wątły szajs niewart splunięcia. Ale jakoś mocno się do znaczka nie przywiązuję, niech to oni się starają.

Ja się zgadzam w 100% z tym. 

 

Lubiłem VW do roku 1998, od tego czasu go znienawidziłem i tak trwa to do dzisiaj i odbija się w sumie na wszystkie auta niemieckie, nawet lambordżini :D

Ta moja sympatia do znaczka nie jest ślepa, zawsze szukam jakichś innych opcji, bo wiadomo jakość i cena to najważniejsze parametry, ale jeśli mam firmę A i firmę B której produkty kosztują podobnie i zadowolenie z danego produktu będzie podobne, to wybiorę markę którą lubię, bo znaczek to +1 do zadowolenia. 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dnia 22.01.2019 o 20:26, bamboocha napisał:

W poprzedni poniedziałek podczas cruising z PL do DE jakieś 5km za granicą przy około 150km/h strzeliła mi opona. 

Miałem podobną sytuację kilka lat temu w prawie nowych (2-3 miesięcznych) Dunlopach SP Sport, przy 140km/h na autostradzie strzeliła przednia prawa opona, jakoś wyciągnąłem tak że się doturlałem do najbliższego MOPu w jednym kawałku. Zbroja do prania była. Od tamtego czasu nie kupuję Dunlopów.

Dzisiaj za to inny przypadek, też nieprzyjemny. Zacznę od początku. W środę 23.01 odebrałem samochód od mechanika po wymianie rozrusznika. Przez tydzień było wszystko w porządku, aż tu w czwartek zaraz po odpaleniu pojawił się nowy dźwięk z okolicy sprzęgła/skrzyni biegów. Taki jak na tym filmiku w okolicach 2:00 

Nie wiedząc wtedy co to jest podjechałem w piątek do mechanika, wjazd na kanał, sprawdzenie - skrzynia. Przy okazji sprawdzili olej w skrzyni. Brak. Jakoś gdzieś uciekł olej ze skrzyni. Obudowa skrzyni sucha, samochód nigdy terenu nie znaczył a mimo to oleju w skrzyni brak. No nic, uzupełnili ten olej i pojechałem, ale nic się  nie poprawiło. Odstawiłem samochód pod domem, przez weekend nie jeździłem, dopiero dzisiaj musiałem. Przez te dwa dni tak sobie myślałem, że czeka mnie wymiana skrzyni, tylko jak tu nie kupić kota w worku, ale gdzieś tam z tyłu głowy wciąż miałem nadzieję, że to jednak sprzęgło, ale z drugiej strony chwytało cały ten czas normalnie, więc może jednak nie. Pomyślałem, że druga opinia będzie wskazana i chciałem pojechać do innego mechanika po pracy, niestety zaraz po wyjeździe z roboty pedał sprzęgła został w podłodze. Wysprzęglik rozpadł się na kawałki, sprzęgło cały czas zapięte i w ten oto piękny sposób musiałem dotoczyć się do domu. Na szczęście kiedyś na najszybszym samochodzie świata, czyli służbowym, trenowałem zmiany biegów bez użycia sprzęgła, tylko ruszanie było troszkę powolne. Z dobrych stron tej sytuacji - dźwięki zniknęły i wiem, że skrzynia jest ok. 

 

Podsumowując ten referat, ma ktoś może zniżki w iParts?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W tym kraju ludzie to jakaś swołocz. Wczoraj stoję na parkingu. Podjeżdża jakieś Mondeo rok 1996, przednie światło przyklejone na taśmę. Mocno zajechane. Wysiada jakiś dziad około 60 lat i jeb drzwiami w moje drzwi. Chyba nie widział, że jestem w środku. Co ciekawe zrobił to pod samą kamerą szpitala więc cała akcja jest nagrana. I te tłumaczenia:"Panie wystarczy wytrzeć". Ślad po jego farbie na 20 cm. I co mi z tego że mam parking podziemny gdzie nikt mi auta nie porysuje jak na parkingu ludzie nałogowo walą drzwiami. Jetta też przy przebiegu 10 tys była już wgnieciona lekko.

Co do jazdy Focusem. Zrobiłem 2 tys km. Ani razu mi nie zgasł, ani razu nie pomyliłem biegu. Pedały, układ kierowniczy, skrzynia biegów działają wzorowo. W Jetta przy mrozach zawsze przy wrzucaniu wstecznego był zgrzyt. Czasem zamiast jedynki wybijałem wsteczny. Biegi nie wchodziły super precyzyjnie a układ kierowniczy był mało precyzyjny, nie dawał żadnych informacji o tym co się dzieje z kołami i samochodem, potrzebował dużego kręcenia żeby skręcać. No i ból pleców minął. Fotele w Focusie dobrze wspierają lędźwie i trzymają boki. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

9 minut temu, Imperator Kret napisał:

Zawsze mówiłem że Focus to dobry samochód ;) Zwłaszcza w połączeniu z benzyną 180 KM ;)

Naprawdę Focus daję radę. Po jeździe Aurisem, Astra, Polo, Jetta, Kia sportage w Focusie znów czuję że prowadzę samochód. W tych co wymieniłem układ kierowniczy daję mniej informacji niż Logitech G27 w Project Cars :| w Kia dużo rzeczy można chwalić ale skrzynia biegów nie działa precyzyjnie a tak dziwnie działających pedałów można chyba tylko jeszcze spotkać w Brukseli. Raz że ma się wrażenie że wciska się plastik w jakiejś kierownicy Tracer, dwa że jest tam taka blokada eko i po mocniejszym wciśnięciu pedału przeskakuje on dopiero w drugi tryb gdzie dajemy resztę mocy.

A znam klientów co kupowali Focusy w sedanie jak wszedł lift w 2015 za 33 tys netto. Co prawda z bieda silnikiem no ale i tak dobra cena. Jedynie można się przyczepić do wnętrza w Focusie, no i wymiana żarówek wolą o pomoc tych pedałów z Brukseli ale w innych kwestiach jest solidnie. Nawet wyciszony jest lepiej od Jetty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszałem, ale nie wiem ile w tym prawdy, że firma reklamująca się stroną www.skrzynie.eu to partacze i naciągają na naprawy nieistniejących usterek. Nie mam jednak pewności, że chodziło o firmę www.skrzynie.eu i czy to na pewno oni kasują jak za zboże, niczego nie potrafiąc przy tym zrobić dobrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...