Codzienność za kierownicą

[bryce]

ciach!o wiesz tyle ci mogę powiedziec :wink:

[jonas]

Myślę, że zajechanie drogi i nagłe hamowanie podchodzi pod jakiś paragraf. Tylko, tylko że umiejętnie wykonany ten manewr nie powoduje żadnego niebezpieczeństwa - ot wyprzedza Cię z prawej na dwupasmowej zwalnia do niemal zera i odjeżdża, bo ma 2 razy tyle kucy pod maską.

Nie wolno wyprzedzać z prawej, niech jakiś pasjonat kodeksu przytoczy odpowiedni przepis, bo nie chce mi się szukać.

 

Co wszyscy tacy wk...wieni w tym nowym roku? Jak tak będzie dalej, około marca czeka nas wojna domowa :>

[jc]

[ciach!]o wiesz tyle ci mogę powiedziec :wink:

 

bryce, oni maja racje. moja matka przekonala sie o tym na wlasnej skorze, jechalem z nia wtedy, panu niby piesek wyskoczyl. ja pieska nie widzialem, matka tez. Wina jej ;)

Edytowane 3 Stycznia 2010 przez jc

[bryce]

bryce, oni maja racje. moja matka przekonala sie o tym na wlasnej skorze, jechalem z nia wtedy, panu niby piesek wyskoczyl. ja pieska nie widzialem, matka tez. Wina jej ;)

ja miałem wręcz odwrotnie, a kumpel tak zrobił(tzn zajechał droge po czym poprzednik wjechał mu w tył) to chcieli mu dac wyrok za próbe wyłudzenia ubezpieczenia ;) stąd tak napisałem, i nigdzie nie twierdze że zawsze jest tak jak pisze, tylko wjazdów na mnie "niezniese" :rolleyes: taki ot pospolity charakter właściciela BMW

Edytowane 3 Stycznia 2010 przez bryce

[jc]

ja miałem wręcz odwrotnie, a kumpel tak zrobił(tzn zajechał droge po czym poprzednik wjechał mu w tył) to chcieli mu dac wyrok za próbe wyłudzenia ubezpieczenia ;) stąd tak napisałem, i nigdzie nie twierdze że zawsze jest tak jak pisze, tylko wjazdów na mnie "niezniese" :rolleyes: taki ot pospolity charakter właściciela BMW

 

pewnie byli swiadkowie ? bo inaczej to chyba takiej winy nie da sie udowodnic ? kumpel musial sie niezle zdziwic ;)

[Mumin]

Nie wolno wyprzedzać z prawej, niech jakiś pasjonat kodeksu przytoczy odpowiedni przepis, bo nie chce mi się szukać.

można :wink:

 

Art. 24 Prawa o ruchu drogowym, ustępy:

 

4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.

 

5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

 

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;

2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

 

 

co do wjeżdżania w pupę, to ciężko jest uwolnić się od odpowiedzialności jeśli wjedziemy komuś w tyłek. policjanci zwykli traktować to jako "niezachowanie należytej ostrożności poprzez niezachowanie odpowiedniego odstępu od pojazdu poprzedzającego" czy jakoś tak, dokładnie nie pamiętam jakiej formuły używają. jeśli zdecydujemy się odmówić przyjęcia mandatu i pójść do sądu, również będzie ciężko. sprawy wykroczeniowe są traktowane "po macoszemu", nawet jeśli będzie powołany biegły, to potwierdzi w większości przypadków stanowisko policji. nie mówię o sytuacjach dosyć wyjątkowych, kiedy mamy kilku świadków w samochodzie plus osoby postronne potwierdzające nasze stanowisko. chciałoby się powiedzieć "życie". pozdrawiam.

[bryce]

pewnie byli swiadkowie ? bo inaczej to chyba takiej winy nie da sie udowodnic ? kumpel musial sie niezle zdziwic ;)

2 pasażerów w "shamowanym" :)

[jonas]

można :wink:

 

Art. 24 Prawa o ruchu drogowym, ustępy:

 

4. Pojazd szynowy może być wyprzedzany tylko z prawej strony, chyba że położenie torów uniemożliwia takie wyprzedzanie lub wyprzedzanie odbywa się na jezdni jednokierunkowej.

 

5. Wyprzedzanie pojazdu lub uczestnika ruchu, który sygnalizuje zamiar skręcenia w lewo, może odbywać się tylko z jego prawej strony.

 

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:

1) na jezdni jednokierunkowej;

2) na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

Ilu uczestników dyskusji prowadzi pojazdy szynowe? Gdzie masz w naszym kraju trzypasmowe drogi poza obszarem zabudowanym? Ile ich jest?

Ale "można", więc dajemy poboczem. Jak potem dziwią się ci wszyscy rajdowcy, kiedy wystraszony kapelusznik odruchowo odbija w prawo.

[Mumin]

Ilu uczestników dyskusji prowadzi pojazdy szynowe? Gdzie masz w naszym kraju trzypasmowe drogi poza obszarem zabudowanym? Ile ich jest?

Ale "można", więc dajemy poboczem. Jak potem dziwią się ci wszyscy rajdowcy, kiedy wystraszony kapelusznik odruchowo odbija w prawo.

jako "pasjonat kodeksu" przytoczyłem wszystkie wyjątki od zasady wyprzedzania z lewej strony :wink:

poza obszarem zabudowany ok, ciężko mi przytoczyć, jako że wiele po kraju nie podróżuję. ale w terenie zabudowanym dwupasmówki i wyprzedzanie na nich prawym pasem jest baaardzo często spotykane. dobrym przykładem takiej jazdy jest trasa szczecin - gdańsk na etapie rumii, wejherowa, redy. dwupasmówka, non stop teren zabudowany, samochody "tasują się" z każdej strony kiedy tylko pojawi się jakaś luka - byle do przodu, byle szybciej (dla fanów spokojniejszej jazdy i widoczków polecam jazdę przez kartuzy ^_^ ).

[fl0r3k]

2 pasażerów w "shamowanym" :)

To miał peszka kolega, ale na ogół wina leży tego z tyłu.

[bryce]

To miał peszka kolega, ale na ogół wina leży tego z tyłu.

życie :rolleyes:

[sedzia]

ale myslicie dlaczego wszyscy wyprzedzaja z prawej storny na 2-pasmowkach - bo wszyscy jezdza lewym pasem i sie wloka niemilosiernie i ani im do glowy nie przyjdzie zeby zmienic pas na prawy...

[jc]

Ja tutaj natomiast chciałbym pozdrowić piękną i bardzo sympatyczną panią z Goplany, której dziś pocałowałem tyłek w aucie :razz: na szczescie leciutko, oczywiscie z mojej winy ;) niestety kobitka musiała wezwać policje, co mnie najbardziej zabolalo. 200zł i 6 pktow karnych. Pora isc na kurs odpunktowania :D

 

 

i tu mam pytanie...był ktoś ? jak wrazenia?

Edytowane 4 Stycznia 2010 przez jc

[sosen]

A mnie dzisiaj rano prawie do rowu zepchnęła E36. Ludzie się wlekli niemiłosiernie za ciężarówką i nie umieli wyprzedzić, to ja redukcja jak tylko było można i lewy pas...5 samochodów minąłem i trafiłem na pana w BMW, który wrzucił kierunek i przekroczył linię jezdni kiedy byłem tuż obok niego (jadąc dużo szybciej). Na szczęście klakson uratował sytuację:)

 

Ja też zauważyłem, że ludzi w mocnych autach boli kiedy wyprzedza ich coś małego. Śmieszy mnie kiedy na światłach staje obok mnie koleś w starym Merku AMG i daje gazu tylko dlatego, że wcześniej go wyprzedziłem (wlókł się niemiłosiernie).

 

@jc

a ile już masz? Ja przez kilka ładnych miesięcy jeździłem z 16 i się nie przejmowałem, pomimo, że łatwo zarobić dyszkę.

[reaktiv]

Chyba trzeba zamontowac sobie jakas kamerke na przodzie, wtedy taki to moze mi hamowac przed maska ilez mu sie razy chce, pozniej bedzie najwyzej zalowal : v

 

Chyba ze nasze piekne, madre prawo zabrania instalowania kamer w wozach cywilnych? :D

Edytowane 4 Stycznia 2010 przez reaktiv

[DziubekR1]

ale myslicie dlaczego wszyscy wyprzedzaja z prawej storny na 2-pasmowkach - bo wszyscy jezdza lewym pasem i sie wloka niemilosiernie i ani im do glowy nie przyjdzie zeby zmienic pas na prawy...

Wyprzedzaja, bo w miescie jesli masz dwa pasy w jednym kierunku, to mozesz wyprzedzac. Nie ma tu nic do rzeczy, czy ktos sie wlecze czy nie, poprostu mozesz i zaden przepis tego nie zabrania.

[sedzia]

nie mowie o miescie...

[mastertab]

Ostra kłótnia między kierowcami na skrzyżowaniu alei Hallera i ulicy Powstańców Śląskich we Wrocławiu doprowadziła do tragedii. 34-letni mężczyzna dostał cios nożem w klatkę piersiową. Lekarzom z pogotowia nie udało się go uratować.

Więcej tutaj.

 

Jak już kiedyś pisałem podobną sytuację widziałem w innej części miasta, najwyraźniej u mnie w mieście to normalne <_<

Chyba rzeczywiście lepiej olać gościa i nie wysiadać z auta bo nigdy nie wiadomo co takiemu do łba strzeli.

[jc]

@jc

a ile już masz? Ja przez kilka ładnych miesięcy jeździłem z 16 i się nie przejmowałem, pomimo, że łatwo zarobić dyszkę.

 

no wlasnie szesnastaka mam juz

 

z wakacji dyszke wychaczyłem za predkosc i teraz szesc, chyba bede musial ostrozniej jezdzic :sad:

 

E:

master, u Was to trza by z katana w bagazniku jezdzic :D

Edytowane 5 Stycznia 2010 przez jc

[kwasior500]

Znowu...

:D

[^BerZerK^]

Znowu...

"Nie, nie nie nie...

 

 

 

 

o k###" :-D

[Gość dwaIP]

Jest to uregulowane prawnie. "Kodeks drogowy mówi że nie wolno gwałtownie hamować bez przyczyny i bez uprzedniego upewnienia się czy to nie spowoduje zagrożenia

...

Kodeks kodeksem a udowodnienie że nie było przyczyny uzasadniającej manewr

gwałtownego hamowania to odrębna kwestia.

Ponadto drogówka i sąd grodzki chętnie pobiorą opłatę od tego co uderzył z tyłu

z przepisu o nie zachowaniu właściwej odległości i za nieostrożność

(nawet jeśli odległość była właściwa i kierujący zachował należytą ostrożność)

Pobiorą opłatę w postaci mandatu lub grzywny najchetniej od obu kierowców.

Edytowane 6 Stycznia 2010 przez dwaIP

[m4r]

Heh,

a u mnie po szóstej padał deszcz i zamarzał (tzw. gołoledź). Na szczęście drogowcy zaskoczyli zimę i co główniejsze trasy były posolone. Te mniej główne nie są jeszcze rozjeżdżone, więc lód marzł na śniegu i też się dało jechać- praktycznie jak zwykle. Najbardziej mnie wku.. zdenerwował lód na całym aucie. No i Audi a6, które kulturalnie po zaczęciu się 2 pasów zjechało na lewy i pałowało całe 40 nie dając się zgodnie z prawem wyprzedzić (taak, mój młody padawanie, potęga ciemnej strony mocy nie pozwoliła jechać prawym, mimo że nic do wyprzedzania nie było).

[kwasior500]

Tutaj również 1cm lodu na szybach.

 

Wyrąbałem sobie dziurkę, a dopiero po przejechaniu 5km z nawiewem wysiadłem i udało się zedrzeć całość.

[fl0r3k]

Znowu...

:D

Po co on tak szybko odbijał? :lol2:

[poca]

Piękna zima. Taką lubię :mrgreen:

Szkoda że nie pale bo akurat "dwie fajki" by trwało aby powietrze z dmuchawy na szybę zaczęło przynosić pożądany rezultat. No chyba że ktoś do skrobania szyb używa szpadla... Tak napadało że nie mogłem wyjechać. Ni to tyłu ni do przodu. Dopiero wyłączenie ESP, gumowe wycieraczki pod tyłek (a ile razy słyszałem narzekanie od płci przeciwnej... aa poo co Ty je wozisz??), teść i kobita z ręcyma na bagażnika i jakoś dałem rade. Cińżko. Dobrze że mogę teraz sobie siedzieć w ciepełku z zasłużonym piwkiem ;] Zdrówko Wasze

[Niemiec]

mi tam sie podoba zima. nie mam esp, tc, 4*4 czy innych wynalazkow, ale delikatna noga i szybka reka :P daja rade. nawalilo dzisiaj sniegu, ze chodzic sie ledwo dalo ale jezdzilo mi sie przednio. wiekszosc miszczow na 70 toczylo sie max 40 a wystarczy obchodzic sie z pedalami jak i z kierownica tak jak z kobieta, delikatnie i z wyczuciem a odplaci sie to masa przyjemnosci ;P nie wiem z kad ta nienawisc do zimy. nie lubia jej chyab tylko ci, ktorzy jezdzic nie umieja albo zydza na opony.

 

Edit: Witus jak mi klima w rdzoplu dzialala to po po minucie do dwoch mialem juz czyste szyby, bo akurat ten łopel ladnie paruje zwlaszcza w kombi ;) a jako byly palacz to powiem, ze w minute sie nie da fajki spalic :P no chyba, ze masz slaba klime lub climatronic tak nie umie :P

Edytowane 10 Stycznia 2010 przez Niemiec

[poca]

mi tam sie podoba zima. nie mam esp, tc, 4*4 czy innych wynalazkow, ale delikatna noga i szybka reka :P daja rade. nawalilo dzisiaj sniegu, ze chodzic sie ledwo dalo ale jezdzilo mi sie przednio. wiekszosc miszczow na 70 toczylo sie max 40 a wystarczy obchodzic sie z pedalami jak i z kierownica tak jak z kobieta, delikatnie i z wyczuciem a odplaci sie to masa przyjemnosci ;P nie wiem z kad ta nienawisc do zimy. nie lubia jej chyab tylko ci, ktorzy jezdzic nie umieja albo zydza na opony.

 

Edit: Witus jak mi klima w rdzoplu dzialala to po po minucie do dwoch mialem juz czyste szyby, bo akurat ten łopel ladnie paruje zwlaszcza w kombi ;) a jako byly palacz to powiem, ze w minute sie nie da fajki spalic :P no chyba, ze masz slaba klime lub climatronic tak nie umie :P

:lol: na co Ci kobita jak masz szybką rękę ;]

[HeatheN]

:lol: na co Ci kobita jak masz szybką rękę ;]

Zaplułem monitor....najlepsza cięta riposta jak narazie w 2010r;D

 

Ja wczoraj przed jazdą, czułem się jak Poławiacze krabów (na Discovery serial Najniebezpieczniejszy zawód swiata) ktorzy jak oblodzi poklad (dodatkowe 25ton lodu!) musza zanim zaczna łowić, skuć cały lod... tak samo ja, pół godziny biegałem ze skrobaczką i szczotką... dobre 30kg lodu było na pewno:)

Edytowane 10 Stycznia 2010 przez HeatheN

[und3r]

W Wawie na niektórych głównych (!) ulicach pokrywa śnieżna liczona w centymetrach wczoraj. Skrajne pasy zostały zniwelowane o 1/3 z powodu obsypujących się zasp. Jak jechałem Jana Pawła jakoś koło 11:30 to autobusy zmuszone było do jazdy środkiem, bo nie było miejsca na prawym pasie przez śnieg na poboczach. W ogóle mało kto miał odwagę jechać prawym i wyłącznie dzięki temu spóźniłem się do pracy tylko kwadrans;] Natomiast wieczorem jak wróciłem do domu do na miejsce parkingowe wjeżdżałem chyba z 15 min. Dobrą stroną tego wszystkiego są parkingi dużych marketów zamienione w ślizgawki - polecam każdemu ;)

 

EDIT:

I jeszcze ciekawa obserwacja. Sądząc po pokrywie śnieżnej na samochodach stojących na strzeżonym parkingu gdzie sam parkuję, co najmniej 1/4 osób zrezygnowała wczoraj z tej formy lokomocji. Zadziwiająca łatwość z jaką parkowało się w centrum też potwierdza fakt, że ludzie przezornie dojeżdżali do pracy metrem itp.

Edytowane 10 Stycznia 2010 przez und3r