Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Gość <account_deleted>

Z tego co mnie chodzi po głowie to w okolicach 600-700zł w serwisie nie wliczając części, a u Zdzicha?

Nie sądzę żeby Zdzichu miał maszynkę do planowania głowic - zawiezie to do innego warsztatu - min. 100PLN, całość min. 400. Poza tym pan Zdzichu albo nie ma, albo ma zepsuty/rozkalibrowany klucz dynamometryczny - zamiast 8x32Nm będzie rozrzut 30-50+ przykręcane na rurkę + wszystkie przyłącza na czerwony silicon :lol: Jeśli serwis powie 600-700 to bym się nie zastanawiał -> serwis.

Poza tym jakie auto? niektóre starsze miały żeliwne głowice, których się nie planuje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest, nie zawiodłem się na letnich głąbach.

Pierwszy dzień roboczego tygodnia i od razu wypuszczają się debile na letnich oponach - tak na letnich oponach.

Jedzie taki 20-30km/h tam gdzie ładna bialutka droga bez przeszkód. bez kolein, bez lodu.

Myślę, niebezpiecznie ale wyprzedzę bo se biedy narobię za tym kierowcą.

Do teraz jestem dumny z decyzji bo się okazało, że na najbliższym skrzyżowaniu delikatnie oblodziło i cieć za mną ruszyć nie umiał i go musieli wymijać, a kilku straciło czas na zmianę świateł.

 

Uroczyście przysięgam, że jak zobaczę u mnie na osiedlu kogoś na letnich to będę spuszczał powietrze !

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest, nie zawiodłem się na letnich głąbach.

Pierwszy dzień roboczego tygodnia i od razu wypuszczają się debile na letnich oponach - tak na letnich oponach.

Jedzie taki 20-30km/h tam gdzie ładna bialutka droga bez przeszkód. bez kolein, bez lodu.

Myślę, niebezpiecznie ale wyprzedzę bo se biedy narobię za tym kierowcą.

Do teraz jestem dumny z decyzji bo się okazało, że na najbliższym skrzyżowaniu delikatnie oblodziło i cieć za mną ruszyć nie umiał i go musieli wymijać, a kilku straciło czas na zmianę świateł.

 

Uroczyście przysięgam, że jak zobaczę u mnie na osiedlu kogoś na letnich to będę spuszczał powietrze !

nie narzekaj ja musialem sie wlec za takim glabem w mercedesie ml 1 generacji, jade sobie 60-70 za miastem az tu bach i jedzie taki jelen, myslalem ze mnie trafi dopoki nie zobaczylem ze dogania nas autobus i stwierdzilem, ze jednak trzeba go jakos wyprzedzic, jazda na sniegu nie jest taka zla jak niektorzy sadza, a jeszcze jak na drodze lezy 10-15cm sniegu i sa "koleiny" z niego to juz wogle bajka, jedynie na lodzie mozna sie bardzo latwo przejechac, nie wiem czemu wszyscy tak psiocza, ja im gorsza pogoda tym bardziej chce mi sie jezdzic, dluzszy dojazd do pracy czy szkoly? wyjechac odpowiednio wczesniej. a teraz ide szukac auta na parkingu bo z okna go nie widac ;) ostatnio kumepl mial fajna przygode idzie po samochod a tam biale kulki na parkingu, wrocil do domu po wielka zmiotke bo stwierdzil ze ta co ma w aucie godzine by odsniezal, po odgarnieciu sniegu z polowy auta spostrzegl ze to nie jego tylko sasiada, ktory ma identyczny model roznia sie tylko chromowanymi lusterkami :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jazda na letnich jest w takich warunkach raczej nieodpowiedzialna. Kij z tym, że można się owinąć o latarnię- odpukać- złapiemy lód przed przejściem, i pieprzniemy kogoś, kto radośnie biegnie do pracy...

 

Odśnieżanie osiedlowych uliczek na kortowie leży i kwiczy. O 3 w nocy musiałem pojechać na dworzec po moją- a ledwo co się podciągnąłem pod ośnieżoną górkę. I tu rodzi się pytanie- dlaczego chciałem tak agresywny program, w którym mam moment od 1800obr skaczący w górę do 2300?

Już sobie przypomniałem- powodem było- lato i późna wiosna + komplet ludzi i bagaży.

 

Siwy- uroki mieszkania w bloku. ;]

Edytowane przez KWS89

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ostatnio kumepl mial fajna przygode idzie po samochod a tam biale kulki na parkingu, wrocil do domu po wielka zmiotke bo stwierdzil ze ta co ma w aucie godzine by odsniezal, po odgarnieciu sniegu z polowy auta spostrzegl ze to nie jego tylko sasiada, ktory ma identyczny model roznia sie tylko chromowanymi lusterkami :lol2:

A wystarczyło użyć pilota od alarmu :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jazda na letnich jest w takich warunkach raczej nieodpowiedzialna. Kij z tym, że można się owinąć o latarnię- odpukać- złapiemy lód przed przejściem, i pieprzniemy kogoś, kto radośnie biegnie do pracy...

Na lodzie to na najlepszej zimówce będziesz jechał jak na każdej innej letniej. Sprawna jazda nie zależy od opon, a od umiejętności i inteligencji użytkownika samochodu i tego się będę trzymał. Moja osiedlowa uliczka rozłożyła wczoraj kilkadziesiąt aut na zimówkach na letnich nawet śmieciarka stała, a ja na letnich oponach tylno napędowym polonezem z lekką [gluteus maximus] przejechałem bez większych problemów po prostu się myśli się jedzie. Do jazdy po mieście gumek nie będę zmieniał nie zachodzi taka potrzeba średnia prędkość i tak poniżej 15 km/h. Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Na lodzie to na najlepszej zimówce będziesz jechał jak na każdej innej letniej.

Oj mylisz się i to grubo. ;) Pamiętaj, że nie mamy na drodze lodu idealnego, zawsze w szczelinach są grudki śniegu, pęknięcia i takie inne. To co mówię potwierdzają też testy ADAC i inne (są przecież różnice na lodzie między poszczególnymi modelami zimówek, a co dopiero mówić o letnich).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lodzie to na najlepszej zimówce będziesz jechał jak na każdej innej letniej. Sprawna jazda nie zależy od opon, a od umiejętności i inteligencji użytkownika samochodu i tego się będę trzymał. Moja osiedlowa uliczka rozłożyła wczoraj kilkadziesiąt aut na zimówkach na letnich nawet śmieciarka stała, a ja na letnich oponach tylno napędowym polonezem z lekką [gluteus maximus] przejechałem bez większych problemów po prostu się myśli się jedzie. Do jazdy po mieście gumek nie będę zmieniał nie zachodzi taka potrzeba średnia prędkość i tak poniżej 15 km/h.

Nawet nie wiesz jak się mylisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet nie wiesz jak się mylisz.

Ludzie ktorych nie stac (no bo nie biore pod uwage sytuacji ze ktos zimowki ma, ale nie ma czasu aby je zalozyc, czy tez nie widzi potrzeby bo skoro ma to znaczy ze potrzebe widzial przy zakupie ) na zimowe opony jakos musza sobie tlumaczyc ze letnie są dobre:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie ktorych nie stac (no bo nie biore pod uwage sytuacji ze ktos zimowki ma, ale nie ma czasu aby je zalozyc, czy tez nie widzi potrzeby bo skoro ma to znaczy ze potrzebe widzial przy zakupie ) na zimowe opony jakos musza sobie tlumaczyc ze letnie są dobre:)

Ja nie mówię że są dobre tylko jak kierowca [gluteus maximus] to mu zimówki nie pomogą. Do jeżdżenia dalej niż miasto mam Focusa z zimówkami trochę lepiej się jeździ ale żeby to był jakiś przełom nie powiem trzeba po prostu posiadać pewne manualne zdolności super kierowcą nie jestem, ale potrafię myśleć, a to się przydaje bardziej niż opony zimowe.

Już też kiedyś pisałem nie kupuje zimówek bo do stania w korku w godzinach szczytu nie potrzeba tu nawet na felgach się pojedzie :wink:

Nawet nie wiesz jak się mylisz.

3440525[/snapback]

Oj mylisz się i to grubo. ;) Pamiętaj, że nie mamy na drodze lodu idealnego, zawsze w szczelinach są grudki śniegu, pęknięcia i takie inne. To co mówię potwierdzają też testy ADAC i inne (są przecież różnice na lodzie między poszczególnymi modelami zimówek, a co dopiero mówić o letnich).
Tak do tego mamy też pochyłości i inne nierówności, dziury w jezdni na których najlepsza zimówka Ci nie pomoże o czym wczoraj przekonał się Pan w śmieciarce 2 panie z Rzeszowa i jakaś "złotówa" mercedesem którego 6 osób musiało pchać.

Jeszcze raz powtarzam o czym pisałem już kiedyś owszem na zimówkach jeździ się lepiej, bezpieczniej (też bez rewelacji), ale nie ma czegoś takiego, że letnie to się jechać nie da albo 5 km/h da się i to całkiem przyzwoicie kwestia odpowiedniej techniki i myślenia za kółkiem.

Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na lodzie to na najlepszej zimówce będziesz jechał jak na każdej innej letniej.....

 

Ja nie mówię że są dobre tylko jak kierowca [gluteus maximus] to mu zimówki nie pomogą. ...

No teraz troche zmieniles podejscie. Zgoda, gdy czlek nie opanuje auta to pewnie i na łancuchach by mielił w miejscu:)

Ale na pewno zimowka nie rowna sie letnia, inna guma, inna przyczepnosc nawet na szklance:) proste..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Poznaniu główne ulice nie wiem jak teraz, ale rano pod grubą warstwą śniegu i błota. Ulica dojazdowa na uczelnie była lepiej odśnieżona niż główna ulica w centrum, to jest po prostu paranoja xD

 

Z ciekawszych rzeczy, przed chwilą dzwonili do mnie z opony.pl że wygrałem nawigacje w konkursie Bridgestone'a :) Chce ktoś może nabyć Garmin Nuvi 265W? Nie no żartuje oczywiście, navi mi sie przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No teraz troche zmieniles podejscie. Zgoda, gdy czlek nie opanuje auta to pewnie i na łancuchach by mielił w miejscu:)

Ale na pewno zimowka nie rowna sie letnia, inna guma, inna przyczepnosc nawet na szklance:) proste..

Stwierdzam tylko, że do miejskiej jazdy z normalnymi prędkościami w typowych niegórskich warunkach wystarcza opona all-season jaką posiadam, wstaw sobie tam zamiast letnia, all-season bo takie posiadam i o takich piszę cały czas.

Troszku może mnie poniosło z tym przecenianiem all-season oponek, ale wiecie jak się wypycha z własnej ulicy po 5-6 aut na zimówkach dziennie to ma się dosyć, a jak ich nie wypcham sam nie wyjadę :angry:

 

W Poznaniu główne ulice nie wiem jak teraz, ale rano pod grubą warstwą śniegu i błota. Ulica dojazdowa na uczelnie była lepiej odśnieżona niż główna ulica w centrum, to jest po prostu paranoja xD

We Wrocku wczoraj/dzisiaj 8 godzin po ustaniu opadów główne ulice zawalone śniegiem nie wiem czy teraz coś się zmieniło, ale sam fakt nie odśnieżonych głównych dróg (choćby pługiem coś zgarnęli) świadczyć może o dwóch rzeczach braku soli, albo jawnym waleniem w chu...

 

Zawsze się trafi lebioda, który próbując wyjechać z miejsca parkingowego daje po garach i próbuje stopić śnieg oponami - takich też tolerujemy ;)

Powiem Ci z miejsca jak z miejsca, ale Ci idioci robią to na środku ulicy, a to już poraża dlatego jak pisałem wole ich wypchnąć niech jadą i nie wracają, ale to uroki mieszkania w centrum blisko rynku tzn. setki przedstawicieli handlowych którzy szukają darmowego miejsca do parkowania. Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Test jak test, a w życiu wychodzi inaczej jakoś. Dzisiaj już 2 debili wypychałem na ulicy zimówki mieli :lol2:

Zawsze się trafi lebioda, który próbując wyjechać z miejsca parkingowego daje po garach i próbuje stopić śnieg oponami - takich też tolerujemy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

» Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "cytat"

Wyjechałem wczoraj [na letnich] przed północą z Tczewa, dojechałem do Łodzi i dzisiaj wróciłem B-)

Jak ktoś nie wierzy, to mogę dać skan faktury za paliwo ze Świecia ;)

Nie czaję, krzywda się komuś stała?

btw. jak ja mam dać ok. 2tys. zł za ok. 2 tygodnie (bo mniej więcej przez tyle w roku leży u nas śnieg na drogach) komfortowej jazdy, to podziękuję :)

Oho, widzę że w przypadku kolegi edukowanie innych kierowców nie kończy się na hamowaniu na lewym. Wczorajsza lekcja - jak oszczędzić 2 tyś na oponach i nikogo nie zabić. Sorry ale jak nie masz na zimówki nawet w takich warunkach to po prostu nie stać Cię na utrzymanie samochodu, ergo powinieneś zastanowić się nad sezonowym korzystaniem z usług komunikacji miejskiej czy PKP. Dla dobra swojego i przede wszystkim niczemu niewinnych osób postronnych.

Co do sytuacji w Wawie - dzisiaj jest już lepiej, ale wczorajszy wieczór był jak ze świątecznej pocztówki, co w sumie jest fajne gdyby nie fakt, że na mniejszych drogach zdarzało się trzeć podwoziem o śnieg, jadąc koleinami. Zajęcie w takich warunkach miejsca parkingowego lub wyjechanie z niego wymagało niezłej gimnastyki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uroczyście przysięgam, że jak zobaczę u mnie na osiedlu kogoś na letnich to będę spuszczał powietrze !

No to lepiej uważaj, bo przy okazji może ktoś Tobie manto spuścić :)

 

Oho, widzę że w przypadku kolegi edukowanie innych kierowców nie kończy się na hamowaniu na lewym. Wczorajsza lekcja - jak oszczędzić 2 tyś na oponach i nikogo nie zabić. Sorry ale jak nie masz na zimówki nawet w takich warunkach to po prostu nie stać Cię na utrzymanie samochodu, ergo powinieneś zastanowić się nad sezonowym korzystaniem z usług komunikacji miejskiej czy PKP. Dla dobra swojego i przede wszystkim niczemu niewinnych osób postronnych.

Nie ma problemu ale... pod warunkiem, że będziesz za mną na plecach nosił 1,5 tony ładunku :P

Pasi? Od kiedy zaczynamy? :D

 

btw. Nie przekręcaj kolego szanowny sensu moich wypowiedzi! Jaka lekcja? Czy ja kogoś nakłaniałem? Daj stosowny cytat albo już więcej nie PAJACUJ!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie gdzie w 3mieście można pośmigać na jakimś placu i poćwiczyć (może na wyrost słowo) jazdę poślizgami itp ;>

Szukaj parkingów przed supermarketami nie wiem jak u ciebie, ale u mnie np. pod Leclerc po zamknięciu nikt się nie czepia, latarnie świecą, a wózki na zakupy mogą robić za przeszkody :wink:

 

 

Właśnie 7 idiota dzisiaj zakopał się pod moim oknem (7 z kolei daje w palnik próbując wyjechać) chyba otworze stragan z saperkami :wink:

Edytowane przez mastertab

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jeszcze na letnich jeżdżę i generalnie nie narzekam prócz wyjazdów z miejsc parkingowych :) Po odśnieżeniu miałem małe problemy ale jak się rozbujałem to poszło (ale fakt nawaliło przez weekend z każdej strony + nawiało pod spód). Jak dla mnie najgorsze jest teraz to odśnieżanie, po chwili buty i nogi mokre bo wokoło śniegu po 30cm, chyba trzeba sobie jakieś kalosze do bagażnika wrzucić..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

eee, a jakie auto?

 

Nie sądzę żeby Zdzichu miał maszynkę do planowania głowic - zawiezie to do innego warsztatu - min. 100PLN, całość min. 400. Poza tym pan Zdzichu albo nie ma, albo ma zepsuty/rozkalibrowany klucz dynamometryczny - zamiast 8x32Nm będzie rozrzut 30-50+ przykręcane na rurkę + wszystkie przyłącza na czerwony silicon :lol: Jeśli serwis powie 600-700 to bym się nie zastanawiał -> serwis.

Poza tym jakie auto? niektóre starsze miały żeliwne głowice, których się nie planuje.

Poczciwe Punto mk1 1.2MPi, chciałem mieć odniesienie, bo robią mi zaprzyjaźnieni mechanicy z "serwisu serwisu". Nie spytałem ile za to biorą katalogowo stąd pytanie. Planowanie już za mną, 70 złociszy, głowica krzywa jak nie powiem co :wink: .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest, nie zawiodłem się na letnich głąbach.

Pierwszy dzień roboczego tygodnia i od razu wypuszczają się debile na letnich oponach - tak na letnich oponach.

Jedzie taki 20-30km/h tam gdzie ładna bialutka droga bez przeszkód. bez kolein, bez lodu.

Myślę, niebezpiecznie ale wyprzedzę bo se biedy narobię za tym kierowcą.

Do teraz jestem dumny z decyzji bo się okazało, że na najbliższym skrzyżowaniu delikatnie oblodziło i cieć za mną ruszyć nie umiał i go musieli wymijać, a kilku straciło czas na zmianę świateł.

 

Uroczyście przysięgam, że jak zobaczę u mnie na osiedlu kogoś na letnich to będę spuszczał powietrze !

 

a ja wlasnie bym go nie wyprzedzal bo balbym sie ze mi sie wladuje w tylek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja wlasnie bym go nie wyprzedzal bo balbym sie ze mi sie wladuje w tylek

Ryzykowałem spóźnienie do pracy (i faktycznie bym się spóźnił).

Gdy ja jechałem te 50km/h to on na przestrzeni 1km był za mną całkiem spory kawałek.

A o jego hamowanie byłem spokojny bo jadąc 20km/h to zahamuje każdy choćby nawet na łyżwach jechał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś wie gdzie w 3mieście można pośmigać na jakimś placu i poćwiczyć (może na wyrost słowo) jazdę poślizgami itp ;>

Przyłączam się do pytania, jadąc dzisiaj, obiecałem sobie, że muszę się gdzieś pobawić. ;) Nasypało tyle śniegu, że jazda jest rewelacyjna.

 

 

Na Zaspie na byłym pasie startowym?

Nie jest to strzeżone ? Każdy może tam wjechać ? :) I czy mógłbyś pokazać np. na zumi, gdzie to, bo ja nie mogę znaleźć.  :roll: To jest TO ?

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przyłączam się do pytania, jadąc dzisiaj, obiecałem sobie, że muszę się gdzieś pobawić. ;) Nasypało tyle śniegu, że jazda jest rewelacyjna.

To co jakiś spocik ;> 

 

 

Nie jest to strzeżone ? Każdy może tam wjechać ?  :) I czy mógłbyś pokazać np. na zumi, gdzie to, bo ja nie mogę znaleźć.  :roll:

Jana Pawła II jadąc od szpitala na Zaspie masz plan po prawej stronie. 

 

 

Tylko że chyba o ile dobrze pamiętam to porozstawiali tam co jakiś odcinek jakies betonowe bloki okręgi czy coś takiego. 

EDIT: tak to jest to co pokazałeś :] 

Edit2: na maps.google.pl widać te pachołki co porozstawiali. 

Edytowane przez mib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

To co jakiś spocik ;>

Chętnie! :D Może jeszcze ktoś z forum chętny ?

 

Jana Pawła II jadąc od szpitala na Zaspie masz plan po prawej stronie. 

Tylko że chyba o ile dobrze pamiętam to porozstawiali tam co jakiś odcinek jakies betonowe bloki okręgi czy coś takiego. 

EDIT: tak to jest to co pokazałeś :] 

Edit2: na maps.google.pl widać te pachołki co porozstawiali.

Trzeba będzie zrobić badanie terenu czy nie ma jakichś większych dziur czy czegoś pod śniegiem. ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Chętnie! :D Może jeszcze ktoś z forum chętny ?

:D  

 

Teren o ile pamiętam nie najgorszy. 

 

Ciekawe co powalczę swoimi 75kucykami ;] Edit: 

 

 

Sprawdzę jutro miejscówke niedaloeko klifu (plaży) w Orłowie. Jest tam nwy parking i podobno tam można pośmigac sobie :] 

Edytowane przez mib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...