Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

a jakie sa Twoje kwalifikacje do jazdy autem o mistrzu? teorie sa dwie, i jedna i druga (lepsze opony na tyl lub na przod) maja swoje racje i bardzo madre glowy do dzisiaj nie okreslily jak powinno byc na 100%. ja na przyklad balbym sie z belka z tylu uslizgu [gluteus maximus].

 

http://www.szkola-auto.pl/08_04_25_01_01.php

 

http://www.oponeo.pl/artykuly/v/182/831/no...y_na_tyl_.htmlx

http://wysokieobroty.moto.pl/auto/1,48316,3941512.html

Edytowane przez wunat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a jakie sa Twoje kwalifikacje do jazdy autem o mistrzu? teorie sa dwie, i jedna i druga (lepsze opony na tyl lub na przod) maja swoje racje i bardzo madre glowy do dzisiaj nie okreslily jak powinno byc na 100%. ja na przyklad balbym sie z belka z tylu uslizgu [gluteus maximus].

 

http://www.szkola-auto.pl/08_04_25_01_01.php

 

http://www.oponeo.pl/artykuly/v/182/831/no...y_na_tyl_.htmlx

http://wysokieobroty.moto.pl/auto/1,48316,3941512.html

To co tu jest napisane jest dobre dla kobiet i niedzielnych kierowców. Co ciekawsze jakoś dziwnie sprawnie auto podsterowne zachowuje prawidłowy tor jazdy. Jakby rzeczywiście tył zamienili z przodem w obu filmikach to pierwszy film skonczył by się rowem przecinając przeciwny pas ruchu.

 

Zakładanie opon na tył z lepszym bieżnikiem jest lepsze, bo powoduje podsterowność :lol2: No tak, jakby tak patrzeć to tak, oczywiście :lol: Przednionapędowe auto nadsterowne łatwiej wyprowadzić z poślizgu, niż podsterowne. Jednym słowem zakładając gorsze opony na przód jesteśmy zmuszeni do wolniejszej jazdy, co zgodnie z powyższymi jest bezpieczniejsze.

 

Dla mnie największym dramatem auta jest podsterowność i zdecydowanie trudniej się ją eliminuje niż nadsterowność (w aucie przednionapędowym).

 

Zresztą prosty przykład:

- dwa auta z letnimi oponami z przodu, zimowymi z tylu :D

- łuk drogi

- jedno auto wyjeżdża z łuku na przeciwny pas ruchu bo nie może skręcić, a drugie uderza w pierwsze z pełną prędkością bo nie może wyhamować ani skręcić:) Pocieszenie takie, że zderzenie czołowe niby bezpieczniejsze? Nie dzięki :)

Edytowane przez fl0r3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nic nie podejrzewam, nie snuje wniosków, nie obrażam ani inne.

 

Wyciągam prosty wniosek na podstawie herezji, którą napisałeś na forum. Potem przeczyta to jakiś ass i sobie pomyśli, że w zime zimówki zakłada się na tylnią oś w przednionapędowym aucie i je założy, bo przeczytał tak na forum. Moim skromnym zdaniem, nie obrażając nikogo, jak ktoś pisze takie rzeczy tzn. że nie wie na czym polega prowadzenie auta, a jak nie wie to lepiej, żeby do niego nie wsiadał :rolleyes:

Teoria mówi, że lepsze opony, o lepszej przyczepności (w tym przypadku zimowe) zakłada się na tył.

 

Gdy użytkownik wymienia tylko dwie opony z czterech, niezależnie od tego, czy pojazd ma napęd tylny, czy przedni, zaleca się montowanie najnowszych opon na tylną oś. To zapewni większe bezpieczeństwo w sytuacjach nieprzewidzianych i trudnych (nagle hamowanie, ostre zakręty...), a przede wszystkim, w czasie jazdy na mokrej nawierzchni. Opony przednie zużywają się z reguly szybciej niż opony tylne, w szczególności w samochodach z przednim napędem (który obecnie stosowany jest na większość pojazdów). Liczne testy wykazaly, że latwiej jest sterować samochodem z napędem przednim, niż z napędem tylnym.

Dlatego wlaśnie KLEBER zaleca montowanie opon nowych lub mniej zużytych na tylną oś, aby :

 

lepsza przyczepność na zakrętach.

zwiększone bezpieczeństwo.

źródło

 

Dziwne, że wszyscy specjaliści i wszystkie firmy z branży oponiarskiej tak właśnie zalecają! No ale florek jest assem nad assami i wie lepiej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no ok, ale wyglaszasz takie jednoznaczne sady nie bedac pewnym ze wypowiadajacy sie tutaj sa dobrymi kierowcami.

Czemu miałbym uważać, że nie są? Oczywiście, że uważam że są :) A jak nie są to mam nadzieje, że będą :) Wymieniają swoje poglądy, a tzn że robią coś w kierunku by być lepszymi kierowcami. I nie mówie też, że moja racja jest największą racją. Przytoczone przez kolege artykuły niestety kłócą się z moim doświadczeniem.

 

Teoria mówi, że lepsze opony, o lepszej przyczepności (w tym przypadku zimowe) zakłada się na tył.

 

źródło

 

Dziwne, że wszyscy specjaliści i wszystkie firmy z branży oponiarskiej tak właśnie zalecają! No ale florek jest assem nad assami i wie lepiej ;)

Cytuje artykuł:

" Należy montować nowe, lub mniej zużyte, opon na tylną oś pojazdu :

 

Gdy użytkownik wymienia tylko dwie opony z czterech, niezależnie od tego, czy pojazd ma napęd tylny, czy przedni, zaleca się montowanie najnowszych opon na tylną oś. To zapewni większe bezpieczeństwo w sytuacjach nieprzewidzianych i trudnych (nagle hamowanie, ostre zakręty...), a przede wszystkim, w czasie jazdy na mokrej nawierzchni. Opony przednie zużywają się z reguly szybciej niż opony tylne, w szczególności w samochodach z przednim napędem (który obecnie stosowany jest na większość pojazdów). Liczne testy wykazaly, że latwiej jest sterować samochodem z napędem przednim, niż z napędem tylnym.

Dlatego wlaśnie KLEBER zaleca montowanie opon nowych lub mniej zużytych na tylną oś, aby :

 

lepsza przyczepność na zakrętach.

zwiększone bezpieczeństwo. "

 

Taaa.. :) Chciałbym zobaczyć te testy.

 

Nawet jeden znalazlem:

 

Advertisement

 

You are here: Experts > Autos > Auto Parts > Tires > 2 New tires - Front or back?

 

Tires - 2 New tires - Front or back?

Expert: Barry Smith - 8/4/2007

 

Question

When buying two new tires, do I put them on the front or back?

 

I bought two new tires from Discount Tire, and as my practice is, I asked for the pretty good used front ones to be moved to the back, and the new ones put on the front because the front wears faster and the traction and handling is more critical on the front. The salesman told me a "study" from a manufacturer said it is dangerous to put the new tires on the front because - and I'll try to use his explanation - in adverse weather the new front tires will make me "feel more confident" and I will drive faster in bad weather, making the back of the car "swing around" in a skid. After a pause, I laughed and said that was the stupidest think I have ever heard and told him to put the new tires on the front where they belong.

 

Have you heard of any such "study," and is that the dumbest thing YOU have ever heard as well?

 

Get the answer below

Sponsored Links

 

Find CarChoose a Car from Over 3 Million New & Used Local Listings Now!AutoTrader.com

 

Earthmover TiresLarge Earthmover Tires Hi Speed Crane Tiresearthmovertires.net

 

Used Aircraft TyresFarm Fender BoatLift Mining Foundry Buy Sell Export & Importwww.airecy.com.au

 

R/C Off Road Tires & RimsPanther, ProLine, GRP & More! Fast Shipping & Great Servicewww.AMainHobbies.com

 

Answer

Christopher,

 

Not only do I know about this study, I conducted it!!!

 

We set up 3 cars - 1) all new tires, 2) new tires on the back, worn tires on the front 3) New tires on the front, worn tires on the back.

 

Then we drove around a large skid pad where one section had some water running across it.

 

Car #1 - didn't notice the water was there.

 

Car #2 - the front end hydroplaned, but once you left the water, you were pointed in the right direction and could regain conrol.

 

Car #3 - The rear end hydroplaned and spun around - there was no warning and there was no driving out of it.

 

I let 100's of people drive the 3 cars and the results were always the same. And the folks at Discount Tire drove these cars as well. Either the person you talked to has first hand experience - or he talked to someone with first hand experience.

 

If I were to put you in those 3 cars - you'd be a believer, too!

 

 

Ale i tak mnie to nie przekonuje zupełnie :)

Edytowane przez fl0r3k

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybieracie między dżumą a cholerą - bo dobre zimowe opony tylko na jedną oś to właśnie taki wybór, więc dajcie temu spokój i pozostawcie ten dylemat tym co naprawdę go mają.

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przecież to był żart. Co nie zmienia faktu, że wyskakiwanie z samochodu to ciekawy pomysł.

No cóż nie zrozumiałem przekazu, mój błąd.

 

Co do lepszych opon na tył, w TV jakiś "expert" wypowiadał się że właśnie na tył powinno się zawsze zakładać lepsze opony. Już nie pamiętam jak i czym to popierał. W jakimś samochodowym programie o tym było.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wybieracie między dżumą a cholerą - bo dobre zimowe opony tylko na jedną oś to właśnie taki wybór, więc dajcie temu spokój i pozostawcie ten dylemat tym co naprawdę go mają.

Bardzo bawi mnie sam pomysł, by w zimówki/lepsze opony wyposażać tylko jedną oś. To nawet śmieszniejszy sposób motoryzacyjnego dziadowania, niż LPG :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najśmieszniejszym sposobem dziadowania jest nabywanie NOWEGO audi A6 z silnikiem diesla.

 

Zakładając (zapewne słusznie), że kupujący ma pieniądze, to wydaje je na luksusową limuzynę za ~200 tyś, żeby potem męczyć się z dźwiękiem diesla - bo oszczędzi na paliwie może 10-20 tyś pln - czyli 10% wartości auta (zakładając, że sprzeda przy przebiegu 200k km)

Tak, wiem - moment obrotowy, - tak jakby V8 benzynie brakowało momentu gdziekolwiek pomiędzy 1500-6000 rpm.....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo bawi mnie sam pomysł, by w zimówki/lepsze opony wyposażać tylko jedną oś. To nawet śmieszniejszy sposób motoryzacyjnego dziadowania, niż LPG :>

Akurat oponz to bzdura bo sie igra z ogniem. 

 

 

A co do LPG to aż tak źle nie jest. Dobra instalacja i jest taniej i czyściej w sensie ekologi ;]

 

PS nawet statki są napędzane gazem więc ;] 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najśmieszniejszym sposobem dziadowania jest nabywanie NOWEGO audi A6 z silnikiem diesla.

 

Zakładając (zapewne słusznie), że kupujący ma pieniądze, to wydaje je na luksusową limuzynę za ~200 tyś, żeby potem męczyć się z dźwiękiem diesla - bo oszczędzi na paliwie może 10-20 tyś pln - czyli 10% wartości auta (zakładając, że sprzeda przy przebiegu 200k km)

Tak, wiem - moment obrotowy, - tak jakby V8 benzynie brakowało momentu gdziekolwiek pomiędzy 1500-6000 rpm.....

A jak ktoś lubi dźwięk diesla? :rolleyes: I od kiedy audi A6 jest luksusową limuzyną? :)

A jak ktoś nie lubi tankować co 400km? :) Każdy kupuje to co mu się podoba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

A co do LPG to aż tak źle nie jest. Dobra instalacja i jest taniej i czyściej w sensie ekologi ;]

 

PS nawet statki są napędzane gazem więc ;] 

Taa to tak jakby w sredniowieczu husaria pedzila na wroga na krowach, bo przeciez jedza trawe wiec na pasze szlachcic lozyc nie musi ;)

 

LPG to technologia pod ktora nie produkowano silnikow, silniki produkowano (produkuje sie) pod spalanie oleju napedowego lub bezyny. Powoli wchodza specjalne konstrukcje pod CNG, LPG, bioetanol E85 itp. ale to sa juz inne silniki specjalnie projektowane. Zakladanie LPG to dziadowane powodujace szybsze zuzycie silnika. Jak chce sie oszczedzac to warto kupic auto mniejsze lub chociaz z mniejszym silnikiem.

Z drugiej strony bez gwiazdy nie ma jazdy i nic ze merc ma 20lat 300tys przebiegu kiepsko zestrojone LPG i letnie opony w srodku zimy jak w uzytkowaniu wychodzi prawie tak tani jak maluch :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mozna lubic dzwiek diesla? :)

Ja lubię - autentycznie + ta turbina :D Ładny dźwięk benzyniaka zaczyna się od V8. Chyba mi nie powiesz, że szeleszczenie z jakiejś fabii 1,4 to muzyka dla uszu? ;) Poza tym nowe diesle nie klekoczą jak w starych ursusach.

Do tego VAT mogę sobie odliczyć i od dochodowego również - same zalety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak mozna lubic dzwiek diesla? :)

Jak ktos dziecinstwo spedzal na wsi u dziadkow, i często jeździł traktorami....

 

Mowie powaznie, jak tylko slysze diesla (gorszego) kle kle kle trytytyty trytytyty to mi sie dziecinstwo przypomina :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

odprzyczepta się od lpg. no lepiej na benzynce no jasne ale - wciąż wolę mocną benzynę na lpg niż diesla i wolę mocniejszą benzynę na gazie niż słabszą na benzynie. 20l lpg kosztuje 40zł / 100 a 20l lpg można obkarmić dużo kuniów i swobodnie ich używać, do woli. ;) znowu za ekwiwalent cenowy 9l pb95 to ciężko mówić o jeździe innej niż dynamiczna oszczędna w 1,4-1,6.., w skromnej budzie.

policzcie sobie koszt kilometra przy spalaniu kilkunastu litrów pb i się dowiecie czemu chętnie się gazuje ;) btw na dobrym gazie różnica w pracy silnika jest pomijalna.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LPG to technologia pod ktora nie produkowano silnikow, silniki produkowano (produkuje sie) pod spalanie oleju napedowego lub bezyny. Powoli wchodza specjalne konstrukcje pod CNG, LPG, bioetanol E85 itp. ale to sa juz inne silniki specjalnie projektowane. :lol:

To nie te czasy gdzie pionierzy kombinowali jak tu przerobić silnik aby działał na LPG. Technologia jest opanowana. Zobacz ile silników różnych producentów śmiga na LPG i kręci po 300-400k km beż żadnych problemów. Paradoksalnie niekiedy to "złe" LPG jest dużo czystrze i lepsze od tego niekiedy syfu które tankujemy do aut i potem są problemy. Nie kantują na LPG bo im sie to nie opłaca. BTW odpowiedź sobie na pytanie kto wpadł na genialny pomysł zastosowania LPG do napędu samochodów?? Na pewno nie była to "dziadująca" nacja. 

 

 

Jesteś pewien że te silniki są specjalnie projhektowane?? Nie są one są tylko przystosowane do spalania innych paliw niż benzyna, ropa. 

 

Zakladanie LPG to dziadowane powodujace szybsze zuzycie silnika. Jak chce sie oszczedzac to warto kupic auto mniejsze lub chociaz z mniejszym silnikiem. 

 

Przeprowdzałeś badania nad tematem szybszego zużycia silnika (rozebranie silnika itp) tudzież widziałeś takie badania?? Nie sądzę to mit jest. 

 

Jest jeszcze 2ga strona "medalu". Panowie urzędasy z UE coraz bardziej kombinują jak nam "ekologicznie dowalić" i niestety czy to diesel czy benzyna mocno przegrywa w starciu z gazem który jest co tu dużo mówić czystrzy. 

 

IMO gaz będzie paliwem przyszłości. Odpowiedz jest prosta łatwo go wyprodukować nice & easy nawet z tego co każdy z nas produkuje codziennie siadając na wielkim białym bracie. 

 

@pigmej 

 

dieselek V12 (40l pojemności) i dzwięk jak pracuje coś niesamowitego...

 

Dźwięk diesla najładniejszy jest u mercedesa lub jakiegoś francuza, VW jest takie "niemiecki" 

 

odprzyczepta się od lpg. no lepiej na benzynce no jasne ale - wciąż wolę mocną benzynę na lpg niż diesla i wolę mocniejszą benzynę na gazie niż słabszą na benzynie. 20l lpg kosztuje 40zł / 100 a 20l lpg można obkarmić dużo kuniów i swobodnie ich używać, do woli. ;) znowu za ekwiwalent cenowy 9l pb95 to ciężko mówić o jeździe innej niż dynamiczna oszczędna w 1,4-1,6.., w skromnej budzie.

policzcie sobie koszt kilometra przy spalaniu kilkunastu litrów pb i się dowiecie czemu chętnie się gazuje ;) btw na dobrym gazie różnica w pracy silnika jest pomijalna.

Dokładnie i taka benzynka dłużej pojeździ niż taki mały silniczek. Duze pojemnościowo silniki pieknie znoszą gazowanie, nie brakuje im mocy i ładnie smigają przez wiele kilometrów ciesząc właścicieli. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nop tylko jest jedno male ale....duzy silnik lyknie tyle gazu (co z tego ze tanio) ze jego zasieg wyniesie 200km;], to mnei najbardziej wkurzało walająca się dojazdówka i czeste odwiedzanie stacji...

wlasnie to dla mnie jest najwiekszym minusem lpg

w swoim miasto_wozie musze co 350km witac stacje

Edytowane przez greg505

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@greg505, HeatheN

 

A na benzynie jaki masz zasięg?? Zakładając 60l zbiornik i spalanie ok 15l/100km to raptem coś koło 400-450km więc wielka mi różnica  :wink:

540km

Przedtem w esperaczu mialem zasieg 200 (3 generacja 13-14lpg palil a zbiornik mial 34l w kole zapasowym, a że nie odbijał zawór lałem zawsze "za 50zł" )... ponad 2 x wieksza roznica...bo teraz tankuje 2x w miesiacu a przedtem 6;] A to juz duza roznica...

Jakbym mial 15l/100 to bym LPG zakładał:D narazie nie przekraczam 11 :P wiec mi sie nie oplaca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...