Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Z ciekawości i bez zbednych napieć proszę. Co konkretnie weźmie średnio 5/100?

Być może da radę tyle wycisnąć z SC 0.9, które w trasie pali 4/100, w mieście 6/100 (około), nie wiem jak w zimie. 1.1 nie ma szans, w trasie 5/100, w mieście 6-7/100, jak ostrzej pogonić nawet 10/100.

 

Może jakiś wolnossący klekot?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

temat spalania przewijał się już tutaj z 10 razy....

w przysłowiowej piątce mieszczą się takie silniki jak 1.5dci (Reno/Nissan), 1.2TDI (VW), 1.4HDI (PSA), 1.3 MuliJet (fiat) itp. czyli małe t.diesle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tą ponowną kalkulacją składki to chyba tylko prawda gdy ubezpieczenie nie jest opłacone za cały rok. Wczoraj byłem załatwiać ubezpieczenie i nic ponownie nie wyliczali.

 

Albo już wiedzieli, że masz takie same zniżki, albo miałeś większe zniżki niż poprzedni właściciel i przeliczanie nie było im na rękę. Generalnie zawsze jest przeliczenie - chyba, że coś się zmieniło od 1 stycznia. Moje dziewcze kupiło samochód, ubezpieczenie było opłacone na cały rok, ale ze zniżkami 60%. Ponieważ ona nie miała tyle, to musiała dopłacić różnicę. Podobnie brat gdy brał na siebie.

Moje jest jeszcze na poprzedniego właściciela, więc nie wiem czy przy zmianie właściciela nastąpiło by przeliczenie.

 

Z ciekawości i bez zbednych napieć proszę. Co konkretnie weźmie średnio 5/100?

Yaris nie bardzo, cienias z wizji lokalnej tak koło 7 więc również nie bardzo. Glof 4 1,4 benzyna (1.właściciel od nówki) daleko od tego. A po pokonaniu 200k łyka olej i woła o 10 pB. Znajomy mechanik sie dziwi, że to jeszcze żyje.

Ojciec mówi, że jakis mityczny peżot 106 2,5-3 ON. Ale to już dawno zardzewiało i w ogóle strach takim czymś się poruszać by było.

Jak jeździłem maluchem to mi się udawało nieźle poniżej 5 zejść w okresie między-zimowym. Lekko ponad 5 w zimie. Cykl mieszany. Ale to już było i se ne wrati, mam nadzieję.

 

Golf mk3 1.9D (bez T i bez I), Golf mk2 1.6TD, Polo 1.4D, Lupo 3L

 

Jeśli jeździmy tylko na trasie, to każde popychadło poniżej 1.2 powinno się mieścić z drobnym hakiem oraz każdy niezajechany Diesel poniżej 2.0 z lekką budą.

 

A propos Golfa MK3. Trochę głupio przyznać, ale doszedłem do wniosku, że z silnikiem 1.9D to całkiem fajna bryka jest. Dlaczego?

Owszem, ruda go żre. Ale.. brat miał granatowego z tym silnikiem i powiem, że pomimo całego wstrętu do VW, do niskich leżących foteli i sportowej kierownicy, to całkiem przyjemne auto było. Silnik swoją ospałością wzbudzał spokój. Było niemal oczywiste, że ten silnik przeżyje swoje nowsze odmiany i każdy następny silnik, który po nim przyjdzie. No i z całej gamy to mk3 był chyba taki najlepiej wyważony stylistycznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do średniego spalania 5/100 w sumie wszystko z 1,4 TDI bez wariactw i 1,6/1,9 TDI w lekkiej budzie przy bardzo spokojnej jeździe :wink: Octavia 1,9 TDI jeżdżona bardzo dynamicznie(tzn. zmiany biegów przy 3k lub wyżej) spala około 6,5l/100, 1,6 TD w Mini podobnie(też zmiany biegów w okolicach 3-3,5k).

 

Natomiast co do składek - nie sprawdzali zniżek, jedynie powiedzieli mi że jeśli chciałbym przedłużyć ubezpieczenie to będą sprawdzać zniżki w celu wyliczenia nowej składki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z ciekawości i bez zbednych napieć proszę. Co konkretnie weźmie średnio 5/100?

Yaris nie bardzo, cienias z wizji lokalnej tak koło 7 więc również nie bardzo. Glof 4 1,4 benzyna (1.właściciel od nówki) daleko od tego. A po pokonaniu 200k łyka olej i woła o 10 pB. Znajomy mechanik sie dziwi, że to jeszcze żyje.

Ojciec mówi, że jakis mityczny peżot 106 2,5-3 ON. Ale to już dawno zardzewiało i w ogóle strach takim czymś się poruszać by było.

Jak jeździłem maluchem to mi się udawało nieźle poniżej 5 zejść w okresie między-zimowym. Lekko ponad 5 w zimie. Cykl mieszany. Ale to już było i se ne wrati, mam nadzieję.

 

a Aygo, 107 lub inny tego typu maluch?

ewentualnie corsa clio punto z najslabszym dieselem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Yaris 1.0 mojej znajomej pali od 4.6 do 5.4/100, z tym ze auto ma 15tys km najechane, kupione w salonie w zeszlym roku wiec stan tip top, a ona jako kierowca raczej nie przyciska pedalu gazu zbyt mocno. Silnik co prawda brzmi jak kosiarka, a na jalowych w srodku nie wiadomo czy to dziala.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a Aygo, 107 lub inny tego typu maluch?

ewentualnie corsa clio punto z najslabszym dieselem?

 

Zmieścić się w pięciu będzie niezmiernie trudno. Wszystko zależy co rozumieć przez średnie spalanie. Jak ktoś to zdefiniuje to wtedy można rozmawiać. Bo jeżeli średnie to miasto 50% (krótkie wycieczki do 10km) i trasa 50% (praktycznie stała prędkość 130km/h) to nie wiem jakie auto osiągnie te 5l/100km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmieścić się w pięciu będzie niezmiernie trudno. Wszystko zależy co rozumieć przez średnie spalanie. Jak ktoś to zdefiniuje to wtedy można rozmawiać. Bo jeżeli średnie to miasto 50% (krótkie wycieczki do 10km) i trasa 50% (praktycznie stała prędkość 130km/h) to nie wiem jakie auto osiągnie te 5l/100km.

 

Wydaje mi sie, ze takie kosiarkowe silniki sa stworzone conajwyzej do jazdy 90km/h powyzej spalanie wzrasta pewnie skokowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to! Dla mnie jazda w trasie to właśnie 130+ i wtedy spalanie jest jakie jest. Przy jeździe w trasie 90km/h to wynik 5l (średnio 50/50) jest jak najbardziej do osiągnięcia :) pzdr

 

EDIT

@ janusdel25 u siebie, 106'tka z silnikiem 1,1 8v 60KM wyniki mniej więcej takie same. Czyli zejście poniżej 5l to jazda "na emeryta" do 90km/h :)

Edytowane przez chemiczny_ali

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja dorzucę coś od siebie w kwestii spalania.

Fiatowski 1.2 8v 60KM (~12k km analizowania spalania):

- w trasie (550km) jazda ekonomiczna, ale bez przesady (do 110-120km/h): 5,3-5,7 l/100

- typowe miasto z korkami (jazda normalna): 7-7,5 l/100

- miasto (bez większych korków): 6,5 l/100

- trasa (jazda na emeryta, prędkość do 90km/h): można zejść poniżej 5 l/100

- przy 130km/h: ~6,5 l/100

- i autostrada 160-170km/h: 10 l/100

- cykl mieszany: 6,1-6,7 l/100

 

 

Więc w benzynie, nawet niewielkiej w typowych warunkach miejskich 5l/100 jest dla mnie raczej niewykonalne. Tylko jakieś małe/wolnossące diesle mają szansę na takie spalanie w mieście. Trasa to zupełnie co innego.

 

 

 

I trochę z innej beczki, wczoraj widziałem ciekawe zjawisko. Policjanci w radiowozie trzymali golfa jakiegoś. Po przejechaniu kilometra słyszę na CB, że gnają na sygnale w stronę miasta. Za chwilę mnie minęli.... hmm myślę sobie wypadek jakiś był, albo coś. Bo gnali na złamanie karku. Za ~2km widzę jak stoją już ustawieni koło drogi i chyba "suszyć" zaczynali (jestem pewny, że to ci sami byli) :mur: .

A myślałem, że nie mają prawa bez potrzeby używać sygnałów i swoich przywilejów.

Edytowane przez janusdel25

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Otóż to! Dla mnie jazda w trasie to właśnie 130+ i wtedy spalanie jest jakie jest. Przy jeździe w trasie 90km/h to wynik 5l (średnio 50/50) jest jak najbardziej do osiągnięcia :) pzdr

 

u mnie tez, ale wiedzac, ze trasa to 130+ napewno nie zdecydowalbym sie na 3 cylindrowe 1.0, zeby bylo smieszniej focus 1.8tcdi 100km jakim sie tera poruszam do 110km/h pali 4.5/100, przy mojej jezdzie trasa to 6/100, poprzednim autem w benzynie 1.4 w trasie potrafilem spalic tyle samo co w miescie. kwetsia podejscia, ja ta wole spalic ten litr wiecej i jechac stylem nie emeryta

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój wujo- niemiec kupił kiedyś pierwszą kanciatą omegę z dieslem od jakiegoś mechanika lotniczego. Facet wprowadził w silniku modyfikacje poprawiające ekonomię. Jedną z nich były ceramiczne zawory, które dziwnie dzwoniły, ale efekt był dobry, bo z lekką nogą ta krowa schodziła poniżej 5l w cyklu mieszanym. ;-) Swoją drogą już dawno opracowano technologię budowy komponentów silników z ceramiki, ale wykupiło ją ponoć (ponoć, bo wujo mi mówił, ale google milczą na ten temat) audi, opatentowało i schowało do szuflady. Kolejną ciekawą technologią jest użycie lasera zamiast świec zapłonowych http://www.scigacz.pl/Laser,zastapi,swiece,zaplonowe,12184.html

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o laserze to słyszałem, ale nie wyobrażam sobie w jaki sposób miał by się odbywać proces zapłonu przecież cała optyka takiego system była by narażona na zanieczyszczenia pochodzące ze spalanej mieszanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o laserze to słyszałem, ale nie wyobrażam sobie w jaki sposób miał by się odbywać proces zapłonu przecież cała optyka takiego system była by narażona na zanieczyszczenia pochodzące ze spalanej mieszanki.

 

Pewnie masz na myśli nagar jako główne zanieczyszczenie. 

 

 

W silnikach spalinowych dość dużym problemem jest prędkość Spalania mieszanki. Stosując laser chcą zapalić mieszankę w wiekszej objętości jednocześnie. Poprawi to sprawność zwiększy moc i dodatkowo ograniczy zanieczyszczenia.    

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

widział Pan kiedyś głowice od strony zaworów ? tam zawsze się zbiera nagar, niezależnie od sprawności inaczej nie były by potrzebne katalizatory egr,y, filtry cząstek stałych i inne wynalazki współczesnej motoryzacji pro-ekologicznej, a z tym samoczyszczeniem to różnie bywa... patrz filtry cząstek stałych, też się mają same czyścić i co i lipa, po co udoskonalać coś co spełnia swoje zadanie w 100%, zapłon iskrowy istnieje od początków motoryzacji i ma się dobrze...

wracając jeszcze do sprawności spalania, laserem nie da się ogrzać czegoś co jest dla niego przejrzyste czyli mieszanki paliwowo-powietrznej więc zapłon musiał by nastąpić gdzieś na powierzchni denka tłoka niesie to za sobą inne problemy...

Ale pożyjemy zobaczymy.

 

@mib, pisałem do Orgiusza, ale piszesz o tym by laserem zapalać mieszankę, powtarzam 2gi raz, nie da się laserem rozgrzać przejrzystej mieszanki...

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mib, pisałem do Orgiusza, ale piszesz o tym by laserem zapalać mieszankę, powtarzam 2gi raz, nie da się laserem rozgrzać przejrzystej mieszanki...

 

Hmmmm a wiesz o tym że laserów jest ileś tam rodzai?? Poza tym przypadkiem looknij na to: 

 

Laser zastąpi świece zapłonowe? | MotoAktualności.pl

 

 

Technologia jeśli chodzi o lasery poszła bardzo do przodu, zasługa w tym Polaków. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dailymotion - Laser Spark Plugs, Shakeup at Porsche - Autoline Daily 188 - a Auto-Moto video

 

~2:36 data dodania - 20/07/09. Any questions?

 

 

 

@slavOK rzucanie się na argument że świece są od początku jest trochę chybione. Zobacz ile się zmieniło od czasów pierwszych silników. Chciałbyś nadal smigać samochodem który żre 100l/10km ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

technologia tu nie ma nic do rzeczy laser to cały czas światło, podgrzane mogą zostać ściany cylindra, denka tłoka itp. nie sprężona mieszanka.

 

@Orgiusz, ale zasada działania świecy jest cały czas taka sama.

 

Gość na filmiku nic konkretnego nie mówi... pokazali animacje działania zwykłego zapłonu iskrowego + wzmianka o tym, że ford pracuje nad laserem zamiast świecy i tyle.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na nie mówię, że jest to niemożliwe, ale fizyka to fizyka i prawa fizyki są takie a nie inne, wydaje mi się, że takie rozwiązanie będzie bardzo kłopotliwe, ze względu na elektronikę takiego ustrojstwa, system optyczny, utrzymanie tego w czystości czy sposób zapalania mieszanki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

technologia tu nie ma nic do rzeczy laser to cały czas światło, podgrzane mogą zostać ściany cylindra, denka tłoka itp. nie sprężona mieszanka.

Zależy od miejsca zogniskowania wiązki - tam będzie największa moc, a zatem i temperatura. Że zaświeci dalej, na denko tłoka na przykład, to cóż, niech sobie świeci. Poza tym mieszanka paliwowo-powietrzna coś tam jednak zawiera, to wystarczy żeby laser miał na czym się skupić.

Co do czyszczenia tego wynalazku - zgadzam się, sam jestem ciekawy jak to rozwiążą. Zwykłe świece potrafią się zasyfić po dłuższym czasie, co dopiero jakieś światłobzdrynie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie to taki sport dla sportu, owalne tłoki też działają ale jakoś nie widzę żeby weszły do powszechnej produkcji.

Możliwe że taki układ będzie o wiele mniejszy i zamiast 2 "zwykłych" świec w głowicy będzie ich 5-6 równomiernie rozłożonych każda z innym czasem zapłonu aby zmaksymalizować efektywność zapłonu mieszanki w całym garze....

Bo więcej jak 2 świec to za bardzo się już upchać nie da, natomiast sam mechanizm już jest tak dopracowany że za bardzo nie ma co poprawiać w normalnej świecy.

Czyli zostało tylko zwiększanie ich ilości.

Tak sobie gdybam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZTCP T.Spark Alfy to 2 świece na garnek które zapalają się jednocześnie. Innym rozwiązaniem był silniczek Jazz'a - 1.4, 8V i dwie świeczki zapalające się w odstępie czasu - druga 'dopalająca' mieszankę.

 

A co do 5-6 - po co? Wystarczy soczewka :P Albo z dyfrakcji...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... coś takiego znalazłem. Wygląda na to, że po modach mogłoby to działać zamiast zwykłej świecy. Co do brudzenia świec- też tak tylko gdybam, ale nagar jest ciemny, a więc łatwiej przyjmuje energię światła. W związku z tym, czy nie ma możliwości wypalania go wiązką tego lasera zanim osiądzie na soczewce?

Zresztą, nie mnie się o to martwić. Jeżeli ktoś nad tym pracuje, to ma pewnie większe zmartwienia (e.g. materiał na soczewki, materiał na laser, długość fali, moc, bla bla bla).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...