Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Widzieliście nowe BMW 1?

 

Nożeż... po gruntownych badaniach rynku, setkach ankiet na temat gustów ludzi, milionach wydanych euro, stworzyli coś, co przeczy sensowi istnienia designu. Takie... eee... no serio, nie wiem jak to nazwać. Ja na ich miejscu bym usunął jakiekolwiek znaki pozwalające rozpoznać to auto jako BMW i sprzedał licencję, nie wiem... FSO? Moja młodsza siostra - całkowite beztalencie plastyczne, byłaby w stanie zaprojektować to auto ładniej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzieliście nowe BMW 1?

Ojesu... :blink:

nie myślałem, że po 5GT może być gorzej

Na zdjęciach wygląda źle, ale jak widzę na ulicy, to mi ślina cieknie, zacnie się prezentuje.

Zresztą kogo interesuje wygląd serii 1?

 

+1 :lol:

 

A tak skoro już rozmawiamy o stylizacji, to jest ktoś poza niżej podpisanym kto uważa że ledy w światłach drogowych wyglądają słabo i tandetnie? Niezależnie czy to nowe fabryczne Audi Q7, czy dolepiane listwy z allegro, po prostu żenada... taki wiejski tuning nowego dziesięciolecia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W drogowych nie widziałem :E (szczegół).

Nie wiem co tfu!rcom przyświeca, ale jedyne fajne ledy, jakie widziałem, to te w Insigni.

Cała reszta to imo takie trochę na siłę pakowanie ledów gdzie się da. Kilka błyskotek punktowych, i nie wiem, czy chcieli zrobić choinkę, czy ułatwić raperom kręcenie teledysków. Bo przecież nie trzeba już się obwieszać łańcuchami, żeby mieć bling - wystarczy zaświecić ledy w aucie.

Jak jeszcze się patrzy na niektóre samochody, to rzuca się w oczy przeogromny reflektor z kilkoma diodkami i jedną soczewką... plus masa chromu/czarnego plastiku - bo jakoś tę pustkę trzeba zapełnić.

 

Btw, jedyne dla mnie akceptowalne diody z tyłu - alfa giulietta.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Paszkwil jak i poprzednik.

Ale BMW1 kupuje się w benzynie dla frajdy z jazdy - no i maniaki bmw choćby z dieslem ale musi się turlać beemką.

 

Takim 118i z 8 stopniowym automatem bym nie pogardził (7,4 do sety w silniku 1.6)

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LEDy to fajnie wyglądają w nowym A4 i R8. W pozostałych albo jeszcze nie widziałem, albo efekt nie był wart utrwalenia w pamięci.

 

Te doklejane ledy to jakaś żenada i tragedia. W większości zupełnie nie spełniają swojej funkcji, jaką jest uwidocznienie samochodu z odległości przynajmniej 500m (a nawet więcej), a nie (jak myślą ich fani) uniknięcie mandatu czy też pseudo oszczędności. W sobotę przyglądałem się samochodom po drodze i niektóre (z włączonymi normalnym lampami) były widoczne nawet z 1km. Ledy były widoczne zazwyczaj, gdy już można było spokojnie rozpoznać markę, model i kolor samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie osobiście te ledy to skuteczna metoda, żeby z cywilnego wozidła o typowej urodzie stworzyć odpychającą maszkarę. Oczywiście mowa o samoróbkach, które a to lądują na wysokości przeciwmgielnych, grillu albo wstawione na palę pod lampy. Jak piszecie, funkcji to nie spełnia na pewno żadnej z tych zakładanych. Oświetlenie pojazdu, pfff lampy rowerowe lepiej widać z daleka. Oszczędność, podobno w procentach to się liczy, ja się zastanawiam na którym miejscu po przecinku.

 

Wracając do kwestii wyglądu, to zawsze kojarzą mi się z oświetleniem gondoli na diabelskim młynie, powinny tylko migać :lol2:

 

Przecież technika jest na tyle zaawansowana, że można przecież bez problemu zmniejszyć intensywność świateł mijania zmniejszając pobór mocy i stopień wypalania się lamp. Ale to tylko w luksusowych brykach. Chociaż na dobrą sprawę czy to już jest aż na tyle istotne. Xenony czy soczewki chyba są nieco bardziej wytrzymałe niż typowy klosz na H4 czy tam H1. A z resztą, w [gluteus maximus] to mam. Niech i wypalają się klosze, najwyżej kupie nowe, ale niech mnie widzą na tej nitce asfaltu. Zużycie eksploatacyjne i zużycie benzyny < Bezpieczeństwo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wesoło wracamy do szarej codzienności.

Golf to nie samochód (inne znaczenia pomijamy), to stan umysłu. Stał dzisiaj obok mnie na światłach vw golf mk2, z czterema łebkami dość potężnej postury (stąd brak foto).

Nieszczelna instalacja lpg roztaczała wokół samochodu aurę lepszą, niż palladyn na 35 levelu, a czerwony kiedyś lakier był bardziej matowy, niż markowe folie 3M, za które trzeba słono płacić. Nazwijmy ten samochód pieszczotliwie "Rudy", bo i ruda tworzyła przecudnej urody kwiaty na krawędziach błotników, drzwi, progów, i tak dalej, i tym podobne. Cykanie zaworów wpychało do głowy obrazy świerszczy, a rasowy dźwięk z nadgryzionego zębem czasu tłumika, przywodził na myśl czasy czołgów i drugiej wojny światowej. Umorusanych, pokrytych szczątkami budynków i dzielnie znoszących trudy dnia codziennego. Właściwie, ten golf też był pokryty szczątkami budynków i umorusany- najprawdopodobniej załoga Rudego pracowała na budowie, w trudzie i znoju mieszając zaprawę, nosząc cegły i ćwierkając radośnie "Ku..a!" w każdej wolnej chwili.

 

Przejdźmy zatem do samej przyczyny powstania tego posta. Mianowicie - wszystko, co wcześniej wymieniłem, to drobiazg - przecież takich aut są setki na naszych drogach. Ale, do cholery, jakim cudem można jechać na dwóch kapciach, z przechyłem bocznym większym, niż niejeden tonący okręt, szlifując felgi... i tego nie zauważyć?

Edytowane przez m4r
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

::: Komenda Miejska Policji w Tychach :::

 

Z tego co wiem w tym przypadku koles wyprzedzal. Oboje sa martwi. Kierowca zmarl w szpitalu.

 

Dwa dnia pozniej, to samo miejsce:

 

::: Komenda Miejska Policji w Tychach :::

 

Kierowca z zona i 2 dzieci wbil sie w autobus. Z tego co wiem, to byl pijany. Wyruszyl z pobliskskiego parkingu, przejechal +- 800m.

 

Podobno zona zmarla w szpitali. Na zdjeciach nie widac, ale autobus pekl, a przegub sie zapadl.

Edytowane przez reaktiv

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szwajcarzy też bardzo często śmigają po kielichu (w sensie łoją pół nocy w barze i jadą do domu autem) i ciekawe jak to się dzieje, że wypadki przydarzają się dużo rzadziej. Choć muszę przyznać, że mają dużo większą kulturę na drodze, są mniej agresywni za kółkiem, dużo mniej złych nawyków i lepszą technikę jazdy. Limit tutaj to 0.5 promila a do chyba 0.8 jedyne co grozi przy rutynowej kontroli to mandat.

Edytowane przez Sysak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie to jest głupotą żeby dawać jakieś limity. Piło się to kluczyki w odstawkę.

 

W krajach gdzie kultura picia wina do obiadu jest standardem mało kto by na ulicy został. Lampka wina nie powoduje że jesteś niebezpieczny na drodze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W krajach gdzie kultura picia wina do obiadu jest standardem mało kto by na ulicy został. Lampka wina nie powoduje że jesteś niebezpieczny na drodze.

 

Dokladnie, na zachodzie napic sie to znaczy wypic jedno slabe piwo lub kieliszek wina do obiadu. U nas napic sie to obalic litra we dwoch.

No i dochodzi do tego duzy odsetek alkoholikow na ktorych polski system karny nie ma bata. Niby prowadzenie po % jest juz groznym przestepstwem ale z egzekwowaniem wychodzi jak zawsze wiec co sobie ma Mietek z Witkiem zalowac....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jeśli to ma jeden plus CENA, taka sama;)

A 1l na 50l oszczednosci to u mnie 8km wiecej....czyli nie do wychwycenia w zmiennych warunkach miejskich

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nawet jesli to efekt placebo to jesli spowoduje odplyw klientow innych stacji to beda musieli powalczyc cena ;)

 

Pytanie do Warszawiakow - jechal ktos w tym tygodniu Wislostrada albo Walem Miedzyszynskim ok 8 rano ? Jest teraz gorzej po zamknieciu Swietokszyskiej ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie i panie (jesli jakies czytaja to) jak polecacie leciec ze slaska do Kątów Rybackich? Czestochowa, Łódź, Bydgoszcz itd?

 

Jakie wtopy po drodze można trafić? Będę jechał na noc, bo z córeczką jadę i lepiej żeby przespała podróż a przynajmniej jak najwiecej. I jaki realny czas takiego przelotu należy obstawiać? Targeo.pl straszy prawie 10h jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...