Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Czyli pani Krysia jadąc do Tesco nie wpadnie w poślizgu zimą? Matizem? No sorry, właśnie takich ludzi powinno się kształcić... Nie mówię,że perfekt mają to umieć, ale żeby chociaż 50% toru zrobić - żeby wkuć im zasady zachowania się podczas poślizgu, ucieczki na 3 etc. A nie potem pani Krysia jedzie 20km/h, bo troszkę śniegu spadło i tamuje ruch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

GL & HF podczas nauczania ucieczki na trójce ludzi, którzy na widok śniegu na drodze truchleją ze zgrozy. Jak tylko jest miejsce, a warunki pozwalają, wyprzedzam takie truchełka, a oni boją się jeszcze bardziej - wyprzedzać W ZIMIE?!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jakbym ulał któryś raz z rzędu, to problemem nie byłoby wziąć się w garść, tylko inwestowanie 1500zł co kwartał na doszkalania i egzaminy. A jakby trzeba było się jeszcze na płycie doszkalać, to dam głowę, że na wszelki wypadek by to wszystko było jeszcze kilkadziesiąt % droższe. No i pewnie żeby przyszli kierowcy coś potrafili, to kurs musiałby trwać kilkaset godzin praktyki, co by jeszcze podniosło cenę do 10k za sam podstawowy, bez doszkalania. Nie oszukujmy się, nikt z was nie potrafił nawet średnio jeździć po zdaniu prawka, to jest po prostu praktycznie niemożliwe. No ale dobra, miałoby to swoje zalety, gdyby 5-10% społeczeństwa miałoby prawko, 2-5% auto, to by nie było problemu z miejscami parkingowymi i korkami...

 

Ale jakie fajne ceny bylyby w sklepach gdyby kazdy kierowca dostawczaka bral po 6k na reke, a taki od autobusu to pewnie 15+ :lol2:

 

Najbardziej zajebiste teorie sa o mandatach po 1000 euro za 10km/h :D

 

Swoja droga to kraj bez korkow i z minimum samochodow na ulicach istnieje- nazywa sie Japonia - podmiejskie pociagi jezdza co kilka minut w godzinach szczytu, w miastach po kilkanascie linii metra/kolei miejskiej, czas czekania na autobus do kilku minut

 

Zeby ludzie nie jezdzili do pracy samochodem nic prostszego wystarczy dac im wygodna alternatywe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jednak jak patrze na takie kwiatki to tez bylbym za zaostrzeniem kryteriow wydawania PJ, choc sam zdalem chyba za 4 czy 5 razem

http://www.youtube.com/watch?v=Ym9n-I-OOnY&feature=player_embedded

 

Fajna szklanka dzisiaj w Ols byla, jade osiedlowka 40 moze troche ponad i widze, ze zielone zmienia mi sie na czerwone wiec depcze hamulec i jak jechalem tak jade, nawet abs nie zechaial pograc, zatrzymalem sie po okolo 30-40m w polowie przejscia dla pieszych, ale i tak koles na pasie obok zatrzymal sie dalej. abesy, zimowki i niska predkosc i tak nie maja szans ze szklanka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wracajac jeszcze do mandatow, nie wazna ich wysokosc, ale skutecznosc egzekucji czyli nieuchronnosc kary (co jest tez problemem przy przestepstwach zagrozonych wiezieniem), bo z doswiadczenia wiem, ze jest masa przypadkow, ze egzekucja komornicza czy prowadzona przez US jest nieskuteczna i po 3 latach delikwent ma czyste konto jesli chodzi o finanse. powinno byc tak, ze jak nie zaplacil mandatu i nie udalo sie go wyegzekwowac komorniczo to powinna byc stawka typu 5 czy 10zł/godz. przy robotach interwencyjnych i taki człek miałby do odpracowania 50 czy 100 godzin przy czyszczeniu rowow przy drodze krajowej lub zbieraniu psich gowien z trawnikow.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Płyta poślizgowa na egzaminie na prawo jazdy by nie zdała egzaminu, kto po tych 20-30h nauki umie jeździć. Wydaje mi się ze gdyby po pozytywnym zakończeniu "Akademii bezpiecznej jazdy" otrzymywało się np 10-20% zniżki na OC to było by na takie kursy dużo więcej chętnych, i być możne poprawiło by się bezpieczeństwo na drogach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj nowe opony i moje umiejętności przeszły niezły sprawdzian.

Przez noc napadało ok. 30cm śniegu i musiałem pokonać 25km po nieodśnieżonych, górskich drogach.

Trasa wyglądała jak OS w Colin McRae Rally ;)

Niestety brak napędu 4wd i opon z kolcami mocno ograniczał zapędy rajdowe :)

Edytowane przez siebek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie jakie wycieraczki polecacie do Citroena Berlingo nowego (2008)?

 

U siebie mam zalozone wycieraczki firmy Alca i szczerze je polecam. Zaplacilem 26zl za dwie sztuki a trzymaja sie juz bardzo dlugo i dalej nie mażą i nie skrzypia ;)

 

Zazdroszcze Wam sniegu, moze i jest upierdliwy ale to jedyny okres w roku kiedy mozna bezstresowo skorzystac z dobrodziejstw duzego placu i hamulca recznego :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

... jedyny okres w roku kiedy mozna bezstresowo skorzystac z dobrodziejstw duzego placu, hamulca recznego...

 

i napędu na 4 kółka :twisted:

A u mnie co do pogody to tylko i wyłącznie chlapa nic więcej a szkoda bo to chyba ostatnia zima mojej niuni...

Edytowane przez bamboocha

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy mogę pojechać na geometrię kół na zdartej oponie (która jest zdarta właśnie przez zbieżność)? Chyba tak, przecież co zmianę opon geometrii się nie robi.

 

Urządzenia podpina się do obręczy kół, opony nie mają nic do rzeczy.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Opole: Wypadek na Armii Krajowej w Opolu - 14 grudnia 2011

 

Widziałem całą sytuację z boku.

 

Usłyszałem ostro hamujące auto, koła zblokowane, ale nie piszczały, tylko wydawały dźwięk szurania/przesuwania - trochę mokro było. Po sekundzie głuchy dźwięk, gościa wywaliło w powietrze na wysokość przekraczającą wysokość auta, stałem trochę z boku i widziałem dobrze tył tego auta a nad nim potrąconego. Wyciągnąłem telefon i dzwonię na pogotowie, ale nikt nie odbiera, dosłownie po chwili przyjeżdża policja, więc rozłączam się, bo oni pewnie mają swoje kontakty z pogotowiem. Facet leżał trochę, po kilku minutach się podniósł, i usiadł na murku obok. Następnie odjechałem busem i więcej nic nie widziałem.

 

Na moje oko, laska trochę za szybko jechała, a gościu nie zachował ostrożności odpowiedniej. Jestem w tych okolicach praktycznie codziennie, więc wiem jak tam szybko auta jeżdżą i wydawało mi się, że ona jednak odrobinę za szybko jechała.

 

Nie polecam takich widoków nawet oglądać z daleka, a co dopiero w nich uczestniczyć po jednej jak i po drugiej stronie.

 

Wydaje mi się, że gdyby miała abs to była by większa szansa na ominięcie

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)a w kabinie zaczal unosic sie zapach fekaliow i moczu(...)

 

Zbroja do prania, zaiste.

 

Nie myślę mienić się tu Hołowczycem i internetowym ekspertem, ale zastanawia mnie trochę czemu on (ten z kamerą) nawet nie próbował cofać albo chociaż spieprzać na bok? Na reakcję były jakieś milisekundy, ale kierowca po prostu się zatrzymał i patrzył na zbliżające żelastwo. Czyżby szok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kierowca po prostu się zatrzymał i patrzył na zbliżające żelastwo. Czyżby szok?

 

A pieszy na przejściu jak zauważy hamujący pojazd i klakson to co niby robi? Ucieka? Nie, stoi jak wryty i czeka na uderzenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co człowiek, to inna reakcja.

Przez to macie na YT tak samo filmiki "szczęściarz roku", jak i "straszliwy wypadek, bla bla".

Jeden zdąży zahamować, odbić w barierkę, czy coś i tylko tętno mu podskoczy, inny będzie stał jak słup czekając na nieuniknione. I to nie zależy od tego, kto się jakim chojrakiem mieni w komentarzach na YT, tylko od tego, jakie ma zakodowane odruchy (nawet nie tyle "wyuczone", co "wrodzone").

A najgorsze jest to, że do momentu takiego zdarzenia nie jesteście w stanie określić, jak się zachowacie. Ja miałem wypadek i już wiem, co wtedy robię. Wam, jednakowoż, nie życzę sprawdzać tego w taki sposób.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbroja do prania, zaiste.

 

Nie myślę mienić się tu Hołowczycem i internetowym ekspertem, ale zastanawia mnie trochę czemu on (ten z kamerą) nawet nie próbował cofać albo chociaż spieprzać na bok? Na reakcję były jakieś milisekundy, ale kierowca po prostu się zatrzymał i patrzył na zbliżające żelastwo. Czyżby szok?

 

Porównaj średni czas reakcji oraz czas zmiany biegu, lub też naciśnięcia któregoś z pedałów :wink:

No i pamiętaj że to kamera, że widzisz całe pole i że się czegoś spodziewasz...

W normalnej jeździe gdy ci coś wyskoczy, naprawdę nikłe szanse. Może kierowca zawodowy, wypadnie tu trochę lepiej...

niestety ten rodzaj reakcji, oparty jest na odruchach...sama świadomość nie wystarczy, trzeba je wyćwiczyć...tak by widząc 24tony jadące na czołówkę zareagować odruchowo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś niedawno wspominałem o bezsensie odbierania prawa jazdy pijakom i proszę. Nienawidzę mieć racji.

 

PS. Jonas - nie myśl :)

 

Nie umiem nie myśleć, pewnie dlatego jeszcze żyję.

PS. j, nie J.

 

A najgorsze jest to, że do momentu takiego zdarzenia nie jesteście w stanie określić, jak się zachowacie. Ja miałem wypadek i już wiem, co wtedy robię. Wam, jednakowoż, nie życzę sprawdzać tego w taki sposób.

 

Jak zawsze nam powtarzał behapowiec - główną cechą każdego wypadku jest nagłość i niespodziewaność.

Ja swego czasu wykpiłem się tylko utratą lusterka i lewej szyby, ale odruchowo odbijałem wtedy na prawo i nawet oglądając ten filmik też lekko odskoczyłem na krzesełku. Do tej pory mam tak, że wolę się trzymać prawej strony jezdni. O ile widoczność pozwala, wszak czają się tam ninja-rowerzyści, potrącisz takiego debila i odpowiadasz jak za człowieka.

 

No i pamiętaj że to kamera, że widzisz całe pole i że się czegoś spodziewasz...

Szczerze mówiąc, liczyłem na jakiś błyskotliwy fail przy wyprzedzaniu na lodzie.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

~230 km w śniegu i towarzystwie więcej jak 50 to śmierć, fakt marznąca mgła przez 10km zmuszała do zwolnienia w zakrętach bo ślisko się robiło, niemniej jak co roku gawiedź zapomniała jak się jeździ.

Edytowane przez goldenSo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Obwodzie Kaliningradzkim śniegu i srogiej zamieci brak, przynajmniej na razie. Droga sucha i czysta, miałem okazję sprawdzić jadąc rano służbowym Transitem.

Ciekawe, co tu będzie jak zima się wreszcie ocknie, biegun zimna Bolandy jakoby tu jest w okolicy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...