slavok Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 ford probe 2.5 v6 mieliśmy takiego raz, kupiony za 900zł z padniętym sterownikiem silnika - w ogóle nie palił, naprawa tego sterownika po wielkich trudach kosztowała drugie tyle :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ludovic Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 ford probe 2.5 v6 mieliśmy takiego raz, kupiony za 900zł z padniętym sterownikiem silnika - w ogóle nie palił, naprawa tego sterownika po wielkich trudach kosztowała drugie tyle :lol: Czyli wydałeś 1800zł na samochód i narzekasz? Jak wrażenia z tego toczydła? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 Dajcie link do animacji tego Diesla! http-~~-//www.youtube.com/watch?v=95vQpR2jMcQ&hd=1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 5 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 5 Marca 2012 (edytowane) Czyli wydałeś 1800zł na samochód i narzekasz? Jak wrażenia z tego toczydła? fajnie jedzie do przodu, nie skręca - ma ciężki przód, jest podsterowny i ma napęd z niewłaściwej strony jak na samochód "sportowy" co go dyskwalifikuj bo ani się tym fajnie pobawić ani szybko po zakrętach pojeździć, taka kanapa ale to może temu że to była wersja na USA. wydałem 1800 ale dołożyłem jeszcze 700zł bo bieżnika na oponach nie było, poszedł za 3500zł, biorąc pod uwagę, że spec od komputerów reanimował tą jednostkę kilka miechów to żadna rewelacja. Edytowane 5 Marca 2012 przez slavOK Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sysak Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) Dawno o klekotach nic nie było wiec odgrzewam temat :D Widzieliście nowy wynalazek BMW? 3 litry, 3 turbiny, 380KM i 740NM. Zgodnie z logiką niektórych przy takim czymś nie nadążymy tych sprężarek wymieniać :lol: Bo auto się projektuje, żeby sprzedać nowe, a nie żeby trzeci właściciel po 10 latach był zadowolony. Taką nówkę M550d bez problemu sprzedadzą bogatemu klientowi, który chciał więcej niż 535d, a 550i/M5 to była za gruba impreza, żeby codziennie sobie tym do pracy dojeżdżać. Całego większego silnika też nie chcieli projektować, bo drogo, to 535d podrasowali i voila. Wyszło mocne jak diabli, ekonomiczne, czemu by nie kupić? A to że ktoś kto w Polsce za 10 lat uciuła na tą bumę, która być może jeszcze w międzyczasie nie wiadomo co przeszła i będzie miał z nią masakrę i wielkie rozczarowanie, to już się w bilans finansów u BMW w Monachium nie wliczy, a jak już to temu, że serwisy i dział części zamiennych na tych awariach zarobiły. Księgowych tam mają całą armię i już oni wiedzą jak doić. :) Tak samo niektóre opcje to zdzierstwo, ale bierzesz bo uważasz, że powinno być i tyle. Ostatnio był program w szkopskiej tv. Facet kupował BMW 5, pakiet skórzany 2400 euro, na dodatek niektóre elementy to była skóra "ekologiczna". Facet wziął zwykłą szmacianą tapicerkę i w prywatnym zakładzie za 800 euro mu obszyli porządną skórą prosto z krowiego tyłka według jego życzeń i wyglądało to lepiej niż z fabryki. Edytowane 6 Marca 2012 przez Sysak Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Szukam Forda Probe 2.5 V6 z LPG sekwencją. Powiedzcie mi, że upadłem na głowę a Hitler przewraca się w grobie, że nie szukam Golfa! Flame on!Jak zależy ci na poklasku anonków, lepiej bierz tego Gulfa, koniecznie TDI. Teraz dopiero zauważyłem, to jest seria M. Seria. M. Na. Ropę. Bóg nie istnieje, jeśli pozwala na takie rzeczy. Osiągi to żaden cud, z trzema turbinami, w tym jedną wielkości wiadra, wszystko pojedzie do przodu jak złe, w latach 80. w grupie B znali takie sztuczki. Z legend do zgwałcenia zostało Ferrari w wersji JTD, stay tuned. 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Zgadzam się z jonasem. To jest bezsensowne a oznaczanie tego M to już w ogóle profanacja. Jak ktoś chce diesla to 535d mu wystarczy w 100%. 5,5s do setki to też nie jest wolno. W dodatku kosztuje 100 TYSIĘCY ZŁOTYCH MNIEJ! Jak komuś potrzebne osiągi to nie kupuje 3 razy doładowanego traktora tylko normalny silnik benzynowy, który swoją drogą jest tańszy o 30 tysięcy od tego śmiesznego diesla. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) Jak ktoś chce i ma mamone to kupuje to co mu się podoba a nie to co jakiś za przeproszeniem onan mający awersje do sprężarek wymyśli ;) ku przestrodze: http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/na_drogach/news/tragiczne-zderzenie-dwoch-bmw-nikt-nie-mial-szans,1767617 piękny dzwon... Edytowane 6 Marca 2012 przez slavOK 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Czyżby trafiło się dwóch wyprzedzających zawsze na trzeciego, a wszyscy uciekali przed nimi na pobocze? Co za pech, że ten z przeciwka się nie schował... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Z legend do zgwałcenia zostało Ferrari w wersji JTD, stay tuned. Lambo też się trzyma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Pewnie tylko dlatego jeszcze nie ma w labo diesla, ze adaptacja V12 TDI w Audi R8 nie skończyła się powodzeniem. Z resztą Panowie, dla mnie to sobie mogą wkładać klekoty gdzie chcą i w co chcą, mnie nic do tego. Przecież nikt Was nie zmusi do zakupienia Ferrari w dieslu. Będzie Was stać to sobie wybierzecie co chcecie, a ten co ma momone i ubzdura sobie diesla w aucie segmentu G+ to niech sobie takiego kupuje, jego kasa jego problem ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 http://pl.wikipedia.org/wiki/Lamborghini_Estoque Przeszkodził kryzys, bo by mieli w ofercie klekota. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Jak ktoś chce i ma mamone to kupuje to co mu się podoba a nie to co jakiś za przeproszeniem onan mający awersje do sprężarek wymyśli ;)To bardziej wygląda na dzieło jakiegoś sprężarkowego onana, połączone z kreatywną księgowością i doprawione szczyptą ekociach!lca. Bo ostatecznie kogo interesuje, ile gramów dwutlenku wungla emituje seria M albo ile pali? Nie bez powodu Rolls-Royce nie podaje spalania, to nie jest zdaje się istotna informacja w tym segmencie. Będzie Was stać to sobie wybierzecie co chcecie, a ten co ma momone i ubzdura sobie diesla w aucie segmentu G+ to niech sobie takiego kupuje, jego kasa jego problem ;)+1, jak to mawiają oszczędni słowotwórczo. Jeszcze by tego brakowało, żeby ktoś mi dyktował, co mam sobie kupić. Niemniej sam pomysł klekleklekota w aucie uważanym za sportową luksusową limuzynę śmieszy mnie przeogromnie, choćby ze względu na dźwięk. Znana chińska marka, Volvo, reklamuje silnik D3 jako uberoszczędny, ubermocny i uberuber natural natural eko. Okazuje się, że to trzycylindrowy (?) podwójnie doładowany traktorek, o mocy 160+ KM. Okropnie jestem ciekaw, jak i czy w ogóle to jeździ, zwłaszcza wsadzone do budy serii XC. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 To bardziej wygląda na dzieło jakiegoś sprężarkowego onana, połączone z kreatywną księgowością i doprawione szczyptą eko<span style='color: red;'>[ciach!]</span>lca. Bo ostatecznie kogo interesuje, ile gramów dwutlenku wungla emituje seria M albo ile pali? Nie bez powodu Rolls-Royce nie podaje spalania, to nie jest zdaje się istotna informacja w tym segmencie. proszę Cię, nie porównuj bmw 5 do RR :cry: z czym do czego... +1, jak to mawiają oszczędni słowotwórczo. Jeszcze by tego brakowało, żeby ktoś mi dyktował, co mam sobie kupić. Niemniej sam pomysł klekleklekota w aucie uważanym za sportową luksusową limuzynę śmieszy mnie przeogromnie, choćby ze względu na dźwięk. Po części już Ci dyktują unijni decydenci wprowadzający coraz ostrzejsze normy czystości spalin :unsure: stąd te wszytkie uturbione małe silniczki i po 3 turbiny w tych większych, trzeba jakoś zastąpić wolnossące v8, v10, v12 bo za kilka lat unijne pojeby zakażą produkcji silników powyżej 2l.... Co do dźwięku, widzisz ta sportowa luksusowa limuzyna jest tak wyciszona, że drażniący dźwięk klekota raczej do twoich delikatnych narządów słuchowych nie dochodzi polecam kiedyś przejechać się bmw 7 czy a8 czy s-klasą. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Akurat dźwięk w nowoczesnych dieslach nijak nie przypomina brzmieniem osławionego "klekotu" z powodu którego wyśmiewa się tutaj każdy silnik tego typu. Oczywiście z drugiej strony z benzyny dźwięk zawsze będzie bardziej soczysty, ale nie popadajmy w skrajności. I jeszcze jedna prośba: proponuje zakończyć albo mocno ograniczyć temat silników wysokoprężnych, po prostu do wyrzygania już non stop czytać dokładnie to samo w tym temacie. Nie mam diesla i nic do nich nie mam więc to nie kwestia drażnienia mojej ambicji jakby ktoś pytał. 2 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 proszę Cię, nie porównuj bmw 5 do RR :cry: z czym do czego...Nie stać mnie na żadne M w sensownym stanie, na RR tym bardziej, ale ośmielam się przypuszczać, że żadnego z tych aut nie kupuje się, by stękać przy dystrybutorze, z niepokojem wpatrując się w szybko spływające wężem złotówki. Po części już Ci dyktują unijni decydenci wprowadzający coraz ostrzejsze normy czystości spalin :unsure: stąd te wszytkie uturbione małe silniczki i po 3 turbiny w tych większych, trzeba jakoś zastąpić wolnossące v8, v10, v12 bo za kilka lat unijne pojeby zakażą produkcji silników powyżej 2l....Kilka lat temu dziwiłem się, co ludzie widzą w jankeskich agregatach spalinowych o pojemnościach małych ciężarówek i o ile nadal mnie oweż nie zwilżają, o tyle downsizing jako zjawisko irytuje mnie okropecznie. Oglądałem niedawno Dacię Duster, niegłupie tanie SUViątko czy tam podwyższone kombi, nieważne. Co pod maską? 1.6 o porażającej mocy 105 czy 110 KM, nie pamiętam dokładnie. No i co bałwanom szkodziło dodać dwulitrową benzynę, w Scenicu miało to 140 KM? Cyce opadają. Co do dźwięku, widzisz ta sportowa luksusowa limuzyna jest tak wyciszona, że drażniący dźwięk klekota raczej do twoich delikatnych narządów słuchowych nie dochodzi polecam kiedyś przejechać się bmw 7 czy a8 czy s-klasą. Nie wątpię, za coś się w końcu buli. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Nie stać mnie na żadne M w sensownym stanie, na RR tym bardziej, ale ośmielam się przypuszczać, że żadnego z tych aut nie kupuje się, by stękać przy dystrybutorze, z niepokojem wpatrując się w szybko spływające wężem złotówki. wiesz, skoro producent decyduje się na taki ruch to widocznie jest zapotrzebowanie na tego typu samochody z takimi jednostkami napędową tzn jakieś 5M diesel itp... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) jonas, a tak między nami... nie spadł czasem na Ciebie ten diesel jak byłeś mały? :lol2: Akurat dźwięk w nowoczesnych dieslach nijak nie przypomina brzmieniem osławionego "klekotu" z powodu którego wyśmiewa się tutaj każdy silnik tego typu. Oczywiście z drugiej strony z benzyny dźwięk zawsze będzie bardziej soczysty, ale nie popadajmy w skrajności. Nie wspominając nawet o tym, że dobre samochody są zazwyczaj elegancko wyciszone i tylko stojąc / z zewnątrz słyszymy delikatne cykcyk ;] na codzien po mieście śmigam benzyną, ale nie ma startu do ojca rav4 2.2 D-CAT 180X. Nią po prostu chce się przyśpieszać żeby zamruczała ;] Edytowane 6 Marca 2012 przez kkNd! 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) Akurat dźwięk w nowoczesnych dieslach nijak nie przypomina brzmieniem osławionego "klekotu" z powodu którego wyśmiewa się tutaj każdy silnik tego typu. Oczywiście z drugiej strony z benzyny dźwięk zawsze będzie bardziej soczysty, ale nie popadajmy w skrajności. I jeszcze jedna prośba: proponuje zakończyć albo mocno ograniczyć temat silników wysokoprężnych, po prostu do wyrzygania już non stop czytać dokładnie to samo w tym temacie. Nie mam diesla i nic do nich nie mam więc to nie kwestia drażnienia mojej ambicji jakby ktoś pytał. Bullshit..skoro nie przypomina, to dlaczego KAŻDY w ułamku sekundy odróżni diesla od benzyny? Po czarnej chmurze? Cenie? Po magicznym "cykcykcyk" (lub jak kto woli kle kle kle), lub jak to mówią użytkownicy "charakterystyczny dźwięk" Strzelam, 98% diesli to R4 i o takie mi chodzi, bo te widlaste już jakoś brzmią... W klekocie mówi się o "samozapłonie" W benzynie w takim momencie mówi się o SPALANIU STUKOWYM W dieslu tak naprawdę mamy spalanie stukowe i wałki wywarzające, 5 kg wytłumienia pod maską itd itd NIE POMOGĄ ! Co słychać tym wyraźniej im gorzej auto jest wyciszone... A na zewnątrz czar już pryska. męczę 1,5HDI (megane 2008) 2,0TDI (octavia 2012) W obu wyraźnie słychać "charakterystyczny" dźwięk (jak dla mnie moje espero stare 1,5 gdy mu zaplon przestawilem i prawie silnik się rozlecial brzmialo tak samo :D) Dopiero 5 cylinder ratował jakoś sprawę, i jazda dieslem nie powodowała u mnie nerwicy (Lybra 2,4JTD 10V), a i na zewnątrz jakoś to przyjemniej brzmiało Edytowane 6 Marca 2012 przez HeatheN 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 kkNd! - nie, nie spadł. Do wanny też mi nie wchodził ani źle nie dotykał na zakrystii, to naprawdę nic okołofreudowskiego :> wiesz, skoro producent decyduje się na taki ruch to widocznie jest zapotrzebowanie na tego typu samochody z takimi jednostkami napędową tzn jakieś 5M diesel itp... W czasach, kiedy przy projektowaniu samochodów siedzą księgowi i ekooszołomy, a parametrem podawanym na czołowym miejscu jest emisja CO2, to doprawdy nic dziwnego. Ciekawy na tym filmiku jest zakres obrotomierza, czyżby pogonili tego triturboklekota powyżej 5k? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) jonas- wrzawa o złote gacie. Ten mazutożerny D3 to pięciocylindrowa jednostka o pojemności 2.0l. :wink: List of Volvo engines - Wikipedia, the free encyclopedia -> Volvo diesels Volvo D5254T4 Volvo D5 engine Volvo D3 Engine (Same as D5, but with lower displacement, 2.0 liters). Edytowane 6 Marca 2012 przez KWS89 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 jonas- wrzawa o złote gacie. Ten mazutożerny D3 to pięciocylindrowa jednostka o pojemności 2.0l. :wink: List of Volvo engines - Wikipedia, the free encyclopedia -> Volvo diesels Volvo D5254T4 Volvo D5 engine Volvo D3 Engine (Same as D5, but with lower displacement, 2.0 liters). No to teraz mi się zgadza, nawet Chińczycy nie mogą być tacy tępi, żeby wkładać trzy cylindry do dwutonowego mamuta. Loffciam, naści plusik. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) Bullshit..skoro nie przypomina, to dlaczego KAŻDY w ułamku sekundy odróżni diesla od benzyny? Podczas jazdy to chyba KAŻDY audiofil... ;) Edytowane 6 Marca 2012 przez kkNd! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maSTHa212 Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Bullshit..skoro nie przypomina, to dlaczego KAŻDY w ułamku sekundy odróżni diesla od benzyny? Po czarnej chmurze? Cenie? Po magicznym "cykcykcyk" (lub jak kto woli kle kle kle), lub jak to mówią użytkownicy "charakterystyczny dźwięk" Strzelam, 98% diesli to R4 i o takie mi chodzi, bo te widlaste już jakoś brzmią... No a mi chodziło właśnie o te widlaste, bo rozmowa dotyczyła silnika diesla w samochodzie sportowym jakim niewątpliwie jest BMW M-Power. Ja bym się nie obraził jakbym miał tak brzmiącą benzynę http://www.youtube.com/watch?v=4FN-QvRvftk (od 55s, 3.0 BiTurbo). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) bla bla bla diesel jest okropny bla bla bla... ksiądz mnie molestował w dzieciństwie i jeździł dieslem bla bla bla pan zenon co potrącił mojego psa zrobił to samochodem z silnikiem diesla i mam traumę.... męczę 1,5HDI (megane 2008) 2,0TDI (octavia 2012) W obu wyraźnie słychać "charakterystyczny" dźwięk (jak dla mnie moje espero stare 1,5 gdy mu zaplon przestawilem i prawie silnik się rozlecial brzmialo tak samo :D) w megane II ani w żadnej innej renowce nie było silników hdi w ogóle nie ma takiego wytworu jak 1.5hdi, jak już walisz "hejtem" to rób to rzetelnie... Wy naprawdę macie jakiś problem psychiczny związany z tym paliwem :lol: Edytowane 6 Marca 2012 przez slavOK 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 Był 1.5dCi- montowany w kangusach, megane i niektórych modelach nissana. Fakt faktem- przywódca mojego plemienia tzn. tata- posiada coś takiego w dostawczaku- przy czym robi 1000km tygodniowo... Różnica spalania w porównaniu do 1.9tdi 105, przy zachowaniu takiego samego stylu jazdy- litr na 100. Odebrał auto na początku tego roku- ma nabite już blisko 10kkm. Przy cenie litra ropy- przyjmijmy 5.7zł, daje to nam 570zł na inne-przyjemniejsze- wydatki. I co jak co- ale wygłuszony jest tragicznie- ale robi to do czego jest swtorzony- jeździ i pali stosunkowo mało. A ten sam silnik w kangoo pracownika przekulał już ponad 400kkm bez jakiejkolwiek awarii i mam wrażenie, że prędzej buda się rozpadnie aniżeli silnik zdechnie... Ale pytanie z kilku stron temu- diesel do miasta na przebiegi godne roweru? E,e... Sam przesiadłem się z diesla na rzecz benzyniaka i nie żałuję... Na krótkich przebiegach, ale dającym w kość podczas eskapad rowerowych- daje radę o wiele lepiej niż sławetne 1.9tdi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MacOSek Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 No a mi chodziło właśnie o te widlaste, bo rozmowa dotyczyła silnika diesla w samochodzie sportowym jakim niewątpliwie jest BMW M-Power. Ja bym się nie obraził jakbym miał tak brzmiącą benzynę http://www.youtube.com/watch?v=4FN-QvRvftk (od 55s, 3.0 BiTurbo). a tak brzmiącą? ;-) 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 a tak brzmiącą? ;-) :lol2: No właśnie o to chodzi, dźwięk jest fajny z tyłu, ale to zasługa wydechu. Z przodu czy pod maską czar pryska :wink: pzdr 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) w megane II ani w żadnej innej renowce nie było silników hdi w ogóle nie ma takiego wytworu jak 1.5hdi, jak już walisz "hejtem" to rób to rzetelnie... Wy naprawdę macie jakiś problem psychiczny związany z tym paliwem :lol: Sorry za błąd oczywiście chodziło o 1,5 dCi. Jako że to firmówka za bardzo do dowodu nie patrzę, tak naprawdę zwisa mi czy to jest dCi, tdi, hdi, jtd, tdci, cdti , jazda tym to katorga i tyle. Edytowane 6 Marca 2012 przez HeatheN Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 6 Marca 2012 Zgłoś Opublikowano 6 Marca 2012 (edytowane) skoro tak uważasz to pewnie tak jest, miałem ten samochód z silnikiem 1.9 (170KM) i dla mnie to katorgą nie było, miło go wspominam ale to moje subiektywne zdanie, śmieszy mnie po prostu ta jakaś chora zawziętość i udowadnianie wszystkim w koło, że samochód osobowy z silnikiem diesla to najgorsze zło jakie człowiek wymyślił :lol: odebrałem właśnie nissana od mechanika z małego przeglądu - olej, filtry, łącznik stabilizatora - 250zł oczywiście też napędzany mazutem, eh te straszne koszty serwisowania diesla ;) duży przegląd robiłem rok temu, olej, wszytkie filtry, płyn hamulcowy, płyn chłodniczy, kpl. rozrząd + pasek wieloklinowy - 700zł. Edytowane 6 Marca 2012 przez slavOK 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...