m4r Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Też mam coś takiego - pojedyncza końcówka 17/19 - idealny dla mnie, bo na lato mam śruby 17, a na zimę 19. Da się po nim skakać, pod warunkiem że jest złożony :lol: . Kwestia tylko tego, że jak go rozłożysz, to nie ma potrzeby. IMO przebija go tylko standardowy warsztatowy krzyżak. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yog-Sothoth Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Wczorajszy wypad na hamownię Roverem 800 coupe, seria 197KM 240Nm. Ubytek 8% mocy przy 17-letnim samochodzie to chyba niezły wynik, ale ten moment zastanawiający bo dużo więcej niż seryjnie.. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Nie za bardzo się znam, ale może przez temperaturę są takie wyniki?? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 nice... @piotreek im niższa temp tym lepiej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 nice... @piotreek im niższa temp tym lepiej. no właśnie, moment większy niż fabrycznie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 moment na tych podwoziowych hamowniach to kurcze zawsze jakiś większy wychodzi niż w rzeczywistości, ja hamowałem dwa samochody i też moment większy niż w serii był, tak samo kumpel hamował i też mu więcej wyszło. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ludovic Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 To ja mam pytanie bo widzę, że może ktoś się zna. W moim samochodzie był wymieniany aparat zapłonowy i cewka. Nie trzeba jechać na hamownie by wiedzieć, ze samochód nie idzie tak jak powinien. Przy 3-4k obrotów samochód nagle zamula. Czy to oznaka, że przydałaby się regulacja zapłonu? Poprzedni właściciel wymieniał aparat zapłonowy i cewkę ale nic nie mówił o regulacji zapłonu, mówił, że przydałoby się pojechać na przegląd LPG i regulację mieszanki. Wątpię jednak by to było to bo na benzynie problem też występuje. Kolejna kwestia to skąd wziąć kogoś kto potrafiłby to zrobić? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamboocha Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 U mnie auto też 17 latek i moc w normie ale NM również większy (seryjnie 260NM) - hamowane jeszcze przez poprzedniego właściciela. Myślę że jesienią mocy "troszkę" przybędzie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 To ja mam pytanie bo widzę, że może ktoś się zna. W moim samochodzie był wymieniany aparat zapłonowy i cewka. Nie trzeba jechać na hamownie by wiedzieć, ze samochód nie idzie tak jak powinien. Przy 3-4k obrotów samochód nagle zamula. Czy to oznaka, że przydałaby się regulacja zapłonu? Poprzedni właściciel wymieniał aparat zapłonowy i cewkę ale nic nie mówił o regulacji zapłonu, mówił, że przydałoby się pojechać na przegląd LPG i regulację mieszanki. Wątpię jednak by to było to bo na benzynie problem też występuje. Kolejna kwestia to skąd wziąć kogoś kto potrafiłby to zrobić? Każdy mechanik powinien to potrafić zrobić. Jakie auto i silnik? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ludovic Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Każdy mechanik powinien to potrafić zrobić. Jakie auto i silnik? Ford Probe II, ale właściwie ten silnik to produkcja Mazdy 2.5l V6 KLDE z Xedosa, MX6, 626 GE. Edit: Udało mi się znaleźć kogoś blisko mnie kto potrafi to zrobić za 50zł. Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez Ludovic Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 U mnie również momentu więcej niż w serii ale z tego co wiem JTD zawsze miały bonusa jeśli chodzi o moc i moment. Tak z innej beczki to po prawie 2 latach latania po naszych drogach wreszcie przyszedł ten magiczny moment w życiu każdego właściciela alfy, że trzeba zrobić zawieszenie :lol: Wszystkie wahacze na przodzie do wymiany, tyłu jeszcze dokładnie nie zbadałem ale będzie pewnie podobnie tak wiec wypłata ledwo co wpłynęła na konto już będzie musiała wypłynąć ;) Swoją droga nie dalej jak tydzień temu dałem poprowadzić makarona kumplowi i mimo wytrzaskanego zawieszenia w makaronie to kumpel posiadacz Golfa MK4 stwierdził, ze AR się zdecydowanie lepiej prowadzi :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Za dobre prowadzenie się płaci przy wymianie zawieszenia. Też przechodziłem przez to ostatnio we fiacie coupe - udało mi się znaleźć wahacze moog za 150 pln/sztuka. Od razu proponuję wymienić końcówki drążka kierowniczego, bo pewnie też nie są już idealne, a po co się rozdrabniać. Geometrię zawieszenia zrobić i będzie super. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Wiem, wiem jak już robić to całość, czyli pójdzie komplet: wahacze górne, wahacze dolne, łączniki stabilizatora, końcówki drążków i poduszki amortyzatorów. Straszny rozrzut cenowy jest od najtańszego ciach!ianego QAP po TRW które szło na pierwszy montaż to ponad dwukrotna różnica w cenie tak więc trzeba będzie wybrać jakiś sensowny kompromis bo robić całość przód i tył na TRW to już cena lekko zaporowa. Z drugiej strony robić na najtańszej Qupie to też bezsens szczególnie biorąc pod uwagę, ze u mnie na sztywniejszym zawiasie i 18" wahacze lekkiego życia nie mają ;) Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 ciekawe ile Cię zabaw wyjdzie, ja się przypaliłem na alfę 159 ciekawe jak tam z zawieszeniem jest... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Myślę, ze części na przód w 1K zł się zamknę, a tył koło 6 stówek więc tragedii nie ma bo innych większych wydatków przez prawie 2 lata użytkowania nie miałem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 ciekawe ile Cię zabaw wyjdzie, ja się przypaliłem na alfę 159 ciekawe jak tam z zawieszeniem jest... Piękny samochód. Poszukaj na alfaholikach, na pewno znajdziesz informację jak wygląda sprawa z zawieszeniem w 159. Myślę, że powinno być lepiej niż we wcześniejszych modelach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logimen Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Orientuje sie ktos od jakiego zlego traktowania nadmiernie i szybko zuzywa sie docisk sprzegla podczas gdy tarcza zostaje jak nowa ? Mam taki problem juz w drugim aucie, a jezdze od 7 lat. Zastanawiam sie, moze nabralem zlych nawykow czy cos. Sprzeglo ma przejechane 6tys km, nie katowane, nie przypalane, a bierze na samym koncu i coraz trudniej ruszyc z miejsca nie szarpiac. Caly uklad hydrauliczny jest ok, wysprzeglik ma 12tyskm. Autem jezdze na codzien, nie katuje go. Chyba pojde na jakas lekcje doszkalajaca :S Autko: Mazda MX-5 '99 1.8 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 może trzymasz nogę na sprzęgle podczas jazdy ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logimen Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 może trzymasz nogę na sprzęgle podczas jazdy ? Wlasnie nie. Zawsze noga laduje na podnozku odruchowo. Zreszta od tego to chyba tarcza i lozysko by sie psulo szybko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Może elementy do wymiany kupujesz firmy renomowanej inaczej albo wymieniacz jest sprytny inaczej? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logimen Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Elementy markowe zawsze. Mechanicy tez raczej zaufani. Obstawiam moj sposob poslugiwania sie sprzeglem. Tylko co mi sie stalo,ze nagle w ntym aucie zaczalem zle je obslugiwac :/ Zawsze puszczam sprzeglo i dopiero dodaje gazu, a zanim dodam gazu to czuc szarpniecie i to podejrzewam jest to. Chociaz jakis czas temu zaczalem dodawac gazu lekko przed calkowitym odpuszczeniem pedalu sprzegla i nie widze roznicy, nadal sie pogarsza :mur: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 1 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2012 (edytowane) Nie chcę wyjść na ostatniego tłuka- ale może klima się dołącza...? U mnie zauważyłem, że słychać "stuk" i wyraźne szarpnięcie w obrotach, kiedy się włącza- więc może i tu to może być... Zwłaszcza że czuć to podczas ruszania- jest niespodziewane i potrafi raz na jakiś czas zdusić skutecznie... Dlatego dodaję trochę gazu- tak do 1200, jak się dołączy- do 1300 i ruszam... Edytowane 1 Kwietnia 2012 przez KWS89 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Ludovic Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Właśnie, jak posługiwać się prawidłowo sprzęgłem? Mnie uczono, że puszczamy gaz, wciskamy sprzęgło, zmieniamy bieg, dodajemy trochę gazu i powoli odpuszczamy. Tak mnie nauczył instruktor. Dzięki dodawaniu gazu samochód nie szarpie. Natomiast mój znajomy, kierowca TIRa mówi, że czegoś takiego jak dodawanie gazu nie powinno się robić bo się sprzęgło psuje od tego. Jakiegoś mądrego artykułu na ten temat w internecie niestety nie znalazłem. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Ale jak nie dodajesz gazu to auto prędkość wytraca i skacze:> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Moze przy dodawaniu gazu (po wbiciu biegu) za dlugo przeciagasz puszczanie sprzegla :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Właśnie, jak posługiwać się prawidłowo sprzęgłem? Mnie uczono, że puszczamy gaz, wciskamy sprzęgło, zmieniamy bieg, dodajemy trochę gazu i powoli odpuszczamy. Tak mnie nauczył instruktor. Dzięki dodawaniu gazu samochód nie szarpie. Natomiast mój znajomy, kierowca TIRa mówi, że czegoś takiego jak dodawanie gazu nie powinno się robić bo się sprzęgło psuje od tego. Jakiegoś mądrego artykułu na ten temat w internecie niestety nie znalazłem. Też mnie tak uczono i tak robię. Inaczej nie da się zachować płynności jazdy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Powinno się robić tak by jazda była płynna. Obroty tuż przed wyłączeniem sprzęgła powinny zaczynać rosnąć. @logimen - a jaki był poprzedni samochód? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logimen Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Klimy nie mam akurat :) @Carson Wydaje mi sie, ze sprzeglo puszczam prawie momentalnie. Inaczej bym je przypalal. @rafa Poprzednio jezdzilem Golfem IV 1.9 TDI 130 koni i jak po 10tys "padlo" mi sprzeglo w taki sam sposob i pojechalem do mechanika to powiedzial, ze ogolnie podzespoly sprzegla sa jak nowe tylko docisk jest tak zjechany,ze nie nadawal sie do regeneracji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MariuszDW Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 A nie trzymasz wciśniętego sprzęgła na światłach/korkach? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
logimen Opublikowano 2 Kwietnia 2012 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2012 A z tym to roznie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...