Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Też nie lubię motorów, rowerów i skuterów. Jeżdżą po całej nawierzchni, często zachowują się irracjonalnie - jakiś skuter wpakował mi się kiedyś pod koła (a widział, że jadę) i musiałem go ratować uciekając na lewy pas. Oczywiście walnąłem w bok innego auta, a skuter odjechał. Policja powiedziała, że trzeba było walić w skuter, bo tak to moja wina...

 

Wysyłane z mojego HTC One X za pomocą Tapatalk 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W ten weekend przejeździłem takim pierdzibrzączkiem blisko 100km rekreacyjnie na zdjęcia- w tym kawałki po krajowej 8mce. I mówiąc z perspektywy posiadacza prawa jazdy na B i A1- czułem się strasznie ze świadomością tego, że firepower kończy się na 45km/h (chwilowo 55km/h- po około 10 sekundach zwalnia- WTF?!) a obok mnie jeżdżą 40-tonowe tiry. Jednakże jeżeli ktoś miał już styczność z czymś innym niż skuter, jeździ często autem- wyobraźnia podsuwa monstrualne obrazy w których szukam własnej ręki w przydrożnym rowie.

Ale z drugiej strony niemiłe sytuacje miałem tylko z jednym kierowcą pojazdu nowoczesnej wsi (zgadnijcie jakim- pierwszemu szczęśliwcy który dobrze wytypuję- wstawię plusik :wink: )- który to wyprzedził mnie na centymetry, po czym jakieś 15 metrów dalej zahamował i skręcił w prawo. Nie mówiąc już o szczęśliwych dzieciach na innych skuterach którzy robili karkołomne ewolucje godne kaskaderki Nigeryjskiego kina akcji przy prędkościach powyżej dozwolonej ustawowo- mające w [gluteus maximus] wszelakie przepisy i zasady zdrowego rozsądku.

 

Podsumowując- młodociani bez prawa jazdy i tylko kartą motorowerową- to taki odpowiednik komunikacyjnych gołębi- srają i robią dużo hałasu bez większego pomyślunku, a jak któryś zginie na naszych oczach- to robi się człowiekowi w głębi duszy smutno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

Ale z drugiej strony niemiłe sytuacje miałem tylko z jednym kierowcą pojazdu nowoczesnej wsi (zgadnijcie jakim- pierwszemu szczęśliwcy który dobrze wytypuję- wstawię plusik :wink: )- który to wyprzedził mnie na centymetry, po czym jakieś 15 metrów dalej zahamował i skręcił w prawo. Nie mówiąc już o szczęśliwych dzieciach na innych skuterach którzy robili karkołomne ewolucje godne kaskaderki Nigeryjskiego kina akcji przy prędkościach powyżej dozwolonej ustawowo- mające w [gluteus maximus] wszelakie przepisy i zasady zdrowego rozsądku.

 

Podsumowując- młodociani bez prawa jazdy i tylko kartą motorowerową- to taki odpowiednik komunikacyjnych gołębi- srają i robią dużo hałasu bez większego pomyślunku, a jak któryś zginie na naszych oczach- to robi się człowiekowi w głębi duszy smutno.

 

Pasuje to do Golfa, chociaż "szybko po hamulcach" to domena Passatów w Kombi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z was forumowiczów pisał kiedyś, że ma fiata coupe.

Mam do tej osoby pytanie, trochę śmieszne. Mianowicie jak wygląda podróżowanie na tylnej kanapie w tym aucie w praktyce? Jest tam w ogóle miejsce żeby wsadzić nogi i przejechać parę km?

Generalnie marzy mi się takie auto, na co dzień jeżdżę sam albo z dziewczyną, niestety raz-dwa w tygodniu wykonywał bym też podróż do pracy w 3 osoby i obawiam się o wykonalność tej operacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś z was forumowiczów pisał kiedyś, że ma fiata coupe.

Mam do tej osoby pytanie, trochę śmieszne. Mianowicie jak wygląda podróżowanie na tylnej kanapie w tym aucie w praktyce? Jest tam w ogóle miejsce żeby wsadzić nogi i przejechać parę km?

Generalnie marzy mi się takie auto, na co dzień jeżdżę sam albo z dziewczyną, niestety raz-dwa w tygodniu wykonywał bym też podróż do pracy w 3 osoby i obawiam się o wykonalność tej operacji.

 

Pytanie chyba do mnie :)

 

Miejsce na tyle zależy od gabarytów pasażerów z przodu :)

 

Ja mam 196 cm wzrostu i fotel odsunięty na max, raczej nikt za mną nie wsiądzie, no chyba, że przestawię fotel do przodu - krótkie dystanse i ja mam w miarę wygodnie i pasażer. Natomiast jeśli fotele są ustawione nie na max do tyłu, to osoby siedzące z tyłu mają naprawdę sporo miejsca, o ile nie są za wysokie i nie będą ocierały się o podsufitkę. Jak ja się przymierzałem to tragedii nie było, ale pozycja była lekko wymuszona przez sufit, więc osoby o wzroście niższym od mojego będą miały ok, a ja również bez problemów bym wysiedział tam i przez 100 km, a może i więcej.

 

3 osoby spokojnie się mieszczą, pasażer z przodu ma naprawdę duuużo miejsca i może się śmiało przysunąć z fotelem do przodu i on będzie miał wygodnie i osoba za nim. Jeśli chcesz, to jutro mogę porobić fotki z różnymi ustawieniami fotela i wymiarami, żebyś wiedział co i jak dokładnie wygląda.

 

Podsumowanie:

 

Autko jest pełnoprawnym autem 4 osobowym o ile podróżują w nim osoby o średnim wzroście.

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem fotki z ustawień fotela w moim fc:

 

Dołączona grafika

Moje nogi przy fotelu max do tyłu (przypominam mam 196 cm wzrostu)- nogi praktycznie wyprostowane

 

Dołączona grafika

Tyle miejsca jest za kierowcą przy ustawieniu fotela dla mnie, czyli max do tyłu i oparcie odchylone - tak lubię, co nie znaczy, że muszę tak mieć ustawiony fotel, mogę go śmiało dać do przodu trochę, tak, że za mną ktoś się zmieści, nie raz już tak jeździłem, ale to na krótszych dystansach po mieście, czy kilkanaście km za miasto.

 

Dołączona grafika

Tutaj przysunąłem fotel do przodu, ale tak, że ja miałem w miarę komfortowo z przodu.

 

Dołączona grafika

a tutaj widok ile miejsca zostało w tyle, ja się tam wpakowałem, ale nogi miałem rozstawione szeroko, aczkolwiek w takiej pozycji nie straszne by było dla mnie przejechanie jakiegoś dłuższego dystansu.

 

 

Jak pisałem wcześniej, miejsca w tyle są uzależnione od ustawień przednich foteli. Jeśli siedzą tam osoby o średnim wzroście, to na tylnej kanapie można podróżować całkiem komfortowo.

 

Sory, za kiepskie fotki, ale robiłem je na szybko i to przed sprzątaniem i myciem autka, które mam zaplanowane na dzisiaj :D

 

Nigdy więcej czarnych dywaników!

 

 

Chcąc kupić fiata coupe warto się nad tym poważnie zastanowić, ponieważ jest to autko, o które należy dbać i wszystkie usterki eliminować na bieżąco. U mnie przez ponad rok wymieniłem wahacze z przodu i końcówki drążka - eksploatacja moim zdaniem. Z bardziej upierdliwych i kosztownych to nagrzewnica - przeciekała, oraz termostat nie zamykał się. O ile termostat wymieniłem samemu i zapłaciłem tylko za niego, to nagrzewnica z wymianą wyniosła 400 pln, gdzie cała deska musiała być rozbierana.

 

A tutaj na zachętę bardzo miły akcent we wnętrzu:

 

Dołączona grafika

Edytowane przez piotreek
  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj wracając do domu miałem mały test opon, hamulców i ABS. Prędkość 55-60 km/h, 15-20 metrów przed przejściem i na przejście bez nawet zerknięcia na drogę wpada grupa nastolatek. Nawet się ciach!a nie obróciły żeby zobaczyć czy nic nie jedzie tylko od razu heja na pasy. Pedał w podłogę, pisk opon, ABS, pisk opon, parę przekleństw i stoję... jakieś 20 cm przed nimi.

 

Na oponach i hamulcach się nie oszczędza. Jeden gorszy element i czekałbym 2 godziny na policję, z kiepskimi hamulcami i oponami czekałbym na pogotowie a potem na policję...

  • Upvote 2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba było lać po mordzie.

Może następnym razem by się zastanowili (niemiłe wspomnienia :) ) przed wejściem komuś pod samochód.

 

Z innej beczki.

Katowice, ul. Chorzowska na wysokości os. 1000 lecia.

2 idiotki na skuterze jadą środkiem drogi (dwa pasy w jedną stronę, jadą środkiem po przerywanej linii).

Wniosek? Głupota ludzka nie zna granic.

 

Z innej beczki 2.

Dzisiaj kupiłem OC - pojemność 1.9D - cena- ok. 460 PLN :)

50% zniżki, Liberty Direct.

A w PZU złodzieje chcieli koło 700 PLN.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki.

Katowice, ul. Chorzowska na wysokości os. 1000 lecia.

2 idiotki na skuterze jadą środkiem drogi (dwa pasy w jedną stronę, jadą środkiem po przerywanej linii).

Wniosek? Głupota ludzka nie zna granic.

 

Wczoraj miałem wątpliwą przyjemność jechać za jakimiś dwiema pannicami w Focusie. Napiszę, co pewnie każdy już wie, ale warto przypomnieć - nie kupujcie nigdy auta, które prowadziła kobieta.

Lachon - kierowca, przed wjechaniem w zjazd z obwodnicy, zbiła prędkość z zabójczych 70 do 50 (gdybym wiedział, to bym wyprzedził jak się jeszcze dało... niestety, nie wiedziałem :mur: ). Na całej długości zjazdu (~400m) świeciła stopem. A jak już wbiła w miasto, prędkość magicznie ustabilizowała na 40km/h, deptając stop przed każdym, najmniejszym nawet zakrętem, w rezultacie zwalniając do 20km/h. Z nudów grzałem opony jak w bolidach F1 (wyprzedzić się nie dało - podwójna ciągła połączona z obustronną wymianą krawężników). Strach pomyśleć, jak ta laska jeździ w zimie.

 

Z innej beczki 2.

Dzisiaj kupiłem OC - pojemność 1.9D - cena- ok. 460 PLN :)

50% zniżki, Liberty Direct.

A w PZU złodzieje chcieli koło 700 PLN.

 

Za 700 (652 dokładnie) mam całą trójcę (AC, OC, NNW) + assistance w PZU :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za 700 (652 dokładnie) mam całą trójcę (AC, OC, NNW) + assistance w PZU

To podaj dane samochodu (pojemność rocznik model ) i kod pocztowy bo aż mi się wierzyć nie chce.

Ale nie mieszkasz na wsi i nie masz CC 700?

 

 

 

PS. 90 % kobiet powinno cofnąć prawo jazdy.

 

PS2. Wbiłem swoje dane w kalkulator PZU i wyszło 596 PLN

Do domu przysłali mi ok. 700.

A w liberty po wszystkich możliwych rabatach 460.

Edytowane przez szpachla2

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To podaj dane samochodu (pojemność rocznik model ) i kod pocztowy bo aż mi się wierzyć nie chce.

Ale nie mieszkasz na wsi i nie masz CC 700?

 

'99; 1.6; fiat bravo. Mieszkam na podkarpackiej wsi :lol:

Fakt faktem, że to nie jest nowe auto, wycenione na 25+ tysi. Ale kwota liczona przez ojca kumpla (agent ubezpieczeniowy niezwiązany z PZU) i jego słowa ("nic tańszego nie znalazłem") utwierdziły mnie w przekonaniu, żeby na razie trzymać się tej firmy.

 

(...)

Do domu przysłali mi ok. 700.

 

Nigdy, przenigdy nie patrz w to, co przysyłają - tyle się do tej pory nauczyłem. Zadzwoń, umów się z żywym człowiekiem, ale nie patrz w przysyłane papiery.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

utwierdziły mnie w przekonaniu, żeby na razie trzymać się tej firmy.

Możliwe że w twoim przypadku najtańszy jest PZU.

Natomiast w moim najtaniej wychodzi w Liberty.

 

To chyba zależy, raz tańszy będzie PZU a innym razem jakiś inny ubezpieczyciel.

Zależy od miejsca zamieszkania i samochodu.

Tak mi się wydaje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co moze byc przyczyna ze mam 'luz' na wajsze zmiany biegow przy wrzucaniu na 5tke (Zewnetrzna prawa strona) i zeby trafic w piatke musze kombinowac, anizeli normalnie pchac lewarek prawo-przod? Obecnie piatka jest gdzies miedzy schematem 3-5-(luz). Jechalem prawie 400km ostatnio i mnie szlag trafil.

 

9-3 cabrio, przed liftingiem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy tekst

Praktycznie to, co sam myślę o obecnych autach.

 

Czyli też uważasz, że technologia jest be i najlepiej żebyśmy jeździli maluchami? Takie wrażenie odnoszę po przeczytaniu tego artykułu. Wszystko co nowe to be, niedobre, kaka demona. I jeszcze narzekanie, że samochód na 5 nie przyspiesza od 60 km/h... zredukuj to pojedzie a nie narzekanie, że przy 1000 RPM nie chce jechać.

 

I jeszcze chwalenie samochodu, który na 4 jedzie od 50 do 130? No bez jaj, byle diesel pojedzie na 4 od 50 do 130.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

I jeszcze narzekanie, że samochód na 5 nie przyspiesza od 60 km/h... zredukuj to pojedzie a nie narzekanie, że przy 1000 RPM nie chce jechać.

 

I jeszcze chwalenie samochodu, który na 4 jedzie od 50 do 130? No bez jaj, byle diesel pojedzie na 4 od 50 do 130.

 

Mój jedzie od 50km/h do 225km/h na 5tce. Po co komu automat w takim wypadku? Przy 1000RPM-2000RPM to przegięcie bo nawet V6 w moim nie kopie w takim zakresie, ale fakt, i tak przyśpiesza szybciej niż czinkoczento. Do tego argumentu jednak się zgodzę bo w wielu dieslach jakimi jechałem do 1850RPM wciśnięcie pedalu w podłogę powodowało kręcenie się prędkościomierza z prędkością wskazówki od godziny w zegarku ;) Fani Diesli będą nie pocieszeni ale polecam przejechać się jakimś V6 w czymś co nie waży za dużo i myślę, że przyznają rację, że milej się takim jedzie.

 

Co do paru argumentów to się nie zgadzam.

 

Elektryczny fotel? Dla mnie są genialne. Podczas jazdy a zwłaszcza przyśpieszania, zwalniania przy używaniu wajchy fotel sam leci do przodu lub do tyłu. Dodatkowo lewarek często jest tak nisko, że trzeba się mocno schylić do niego czasem aż tak, że nie widzimy drogi. Korzystając z elektrycznego fotela przyciski są łatwiej dostępne i korzystanie z niego podczas jazdy jest bardziej bezpieczne. Dodatkowo mam coupe i gdy chcę coś schować do tyłu za fotel stojąc przy samochodzie o wiele wygodniej jest obsługiwać przyciskiem niż znów schylać się do wajchy.

 

Wciskanie sprzęgła podczas odpalania też mam. W czym to przeszkadza? I tak zawszę muszę wbić 1 lub 2 bo zostawiam samochód na luzie i ręcznym. Osoba której czasem daję jeździć zostawia zawsze samochód na jedynce zamiast na ręcznym. Wcześniej gdy jeździłem samochodem z silnikiem 1.2 miałem sytuację na parkingu, że odpaliłem bez sprzęgła a była wbita jedynka i auto na szczęście zgasło -przede mną 20cm stał samochód jak to na parkingach przed marketami. V6 raczej by tak łatwo nie zgasło i skończyło by się na malowaniu zderzaka.

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Instrukcje obsługi samochodów uznają za niedopuszczalne regulowanie fotela lub kierownicy w czasie jazdy.

Korzystając z elektrycznego fotela przyciski są łatwiej dostępne i korzystanie z niego podczas jazdy jest bardziej bezpieczne.

W tym przypadku też nie radziłbym ci z tego korzystać w czasie jazdy. Wystarczy że dwa magiczne styki skleja się i fotel odwiezie cię na bezpieczną odległość od pedału hamulca. Nie będzie to raczej bezpieczna sytuacja.

 

'99; 1.6; fiat bravo.

 

Rok temu Fiat miał w PZU jakąś tam zniżkę na OC a Cytryna zwyżkę ;)

W PZU "na dzieci" jest zniżka, w innych towarzystwach zwyżka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to czy ktos zostawia auto na recznym czy biegu to kwestia indywidualna. parafrazujac osoba X zostawia auto na recznym zamiast na biegu :wink: zabawne to jest przede wszystkim w wykonaniu pań, po zimowej nocy na parkingu :lol:

 

tez mi sie zdarzala proba zapalenia przy wrzuconej 1, ale to sekunda, auto szarpnelo i nic wiecej. wiadomo, ze dalej sie nie kreci w takiej sytuacji B-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludovic

to czy ktos zostawia auto na recznym czy biegu to kwestia indywidualna. parafrazujac osoba X zostawia auto na recznym zamiast na biegu :wink: zabawne to jest przede wszystkim w wykonaniu pań, po zimowej nocy na parkingu :lol:

 

tez mi sie zdarzala proba zapalenia przy wrzuconej 1, ale to sekunda, auto szarpnelo i nic wiecej. wiadomo, ze dalej sie nie kreci w takiej sytuacji B-)

 

Tak ale wciśnięcie sprzęgła mi nie przeszkadza, i tak pierwsze co robimy po odpaleniu samochodu to wrzucenie biegu ;) Z resztą to logiczne. By ruszyć samochodem po odpaleniu... i tak w manualu wciskamy sprzęgło ( i wbijamy bieg), a w automacie bez hamulca sam jedzie, a samochód najpierw odpalamy, później zmieniamy bieg na R lub D i dopiero jedziemy. Więc nie wiem w ogóle po co to kwestionować.

 

Fotele są 2. Pasażer raczej zagrożenia nie powoduje bawiąc się fotelem. Czasem ma jednak problem z trafieniem z momentem obsługi lewarka i zdarza mu się polecieć do tyłu na max chcąc go sobie poprawić gdy my akurat przyśpieszamy.

 

Nie wiem jakie to auto ale większe silniki potrafią mocno wyrwać do przodu w takiej sytuacji ;)

 

A tam... ja się nie zamierzam z nikim kłócić, przecież powszechnie wiadomo, że najlepszym samochodem dla Polaka jest

 

Dołączona grafika

 

MB 200D, bo wszystko inne ma już kupę zbędnej elektroniki!

Edytowane przez Ludovic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jestesmy kulturalni ludzie na kulturalnym forum wiec tylko rozmawiami poki co :wink:

 

moze nie tyle zbednej co awaryjnej, ktorej sam tak latwo nie naprawisz. przydatna elektronika to fajny luksus. ale nie zaufalbym pojazdowi ktory podobno sam parkuje :lol:

 

a MB w wersji 200D to straszny mul. ale za to mial juz klime dwusterefową :)

 

czy zostawiam auto na recznym czy biegu, zawsze srpawdzam przed odpaleniem czy nie jest na biegu. logiczne ze mozna narozrabiac.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy tekst

Praktycznie to, co sam myślę o obecnych autach.

 

Warto rzucić okiem na resztę blogaska tego pana, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć.

 

Czyli też uważasz, że technologia jest be i najlepiej żebyśmy jeździli maluchami? Takie wrażenie odnoszę po przeczytaniu tego artykułu. Wszystko co nowe to be, niedobre, kaka demona. I jeszcze narzekanie, że samochód na 5 nie przyspiesza od 60 km/h...

Technologia jest w pytę, ale wciskanie owej pyty gdzie tylko się da w imię ekologii i bezpieczeństwa to jakiś daremny bulszit. Bo po jaką cholerę fapujące filtry, assisty parkowania i trzymania linii, magiczny system w Audi Citigo, który zatrzyma rozszalały bolid awaryjnie, jeśli zauważy przeszkodę? Filtry zdolni Bolandyjczycy kastrują na wymyślne sposoby, po zaparkowaniu asistem ciężko wyjechać, bo laser parkuje na milimetry, a jak ktoś nie umie trzymać się swojego pasa ruchu to jest pijany, zmęczony albo bawi się komórką zamiast patrzeć na drogę i lepiej byłoby dla wszystkich, gdyby kierował ktoś inny. Czarodziejski awariozatrzymywacz będzie powodem niejednej wypłaty z OC, kiedy uzna liść, foliowy worek albo fale z innego awariozatrzymywacza za przeszkodę i depnie tak, że pasażerom wypadną oczy, a jadący za nim niemagiczny pojazd zaparkuje mu raźno w bagażniku.

Na 5, nawet na 6 biegu przy prędkości 60 km/h można przyspieszyć. Wystarczy mieć 4.4 V8 :>

 

I jeszcze chwalenie samochodu, który na 4 jedzie od 50 do 130? No bez jaj, byle diesel pojedzie na 4 od 50 do 130.

 

Przestań Dominik bo pęknę ze śmiechu, diesel na czwórce przy 130 brzmi jakby miał zaraz umrzeć na zawał, bo już dawno przekroczył magiczną barierę 3,5k obrotów, powyżej których kończy się jego nadmuchana moc. Dlatego minimum w klekocie to 6 biegów, jedynka jest do turlnięcia go z miejsca, dwójka do ruszenia, im wyżej tym węższe zastosowanie.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja i tak zawsze (no prawie) odpalam auto ze wciśniętym sprzęgłem i zawsze zostawiam na biegu, często również na ręcznym (nie zimą).

 

Z tym sprzęgłem i odpalaniem, to jakiś czas temu miałem taką sytuację, że dwie babki pchały w sumie nową skodę octawię, więc się pytam, czy pomóc itp, a one że tak i że niby nie chce odpalić, że nie kręci, że akumulator padł. Więc jako facet sam musiałem tego doświadczyć, wsiadam, wrzucam luz (sprzęgła nie wciskałem, bo fotel był bardzo blisko, więc nogi miałem na zewnątrz) i faktycznie nie kręci, ale kontrolki się elegancko świecą, więc prąd był, ba nawet komputer pokładowy działał i radośnie wyświetlał, żeby sprzęgło wcisnąć (w j. angielskim), no to jakoś się tam wgramoliłem, sprzęgło wcisnąłem i odpaliła skodzina, radości było co nie miara. Wniosek taki, że należy uczyć się języków :D

 

Szkoda, że panie były sporo starsze ode mnie :P

 

Część elektronicznych wspomagaczy jest bardzo fajna, np, takie czujniki cofania, w mondeo są od nowości, a w fc założyłem, bo jak to w coupe średnio widać do tyłu i przy cofaniu w szybie nie widać już prawie maski auta stojącego za mną, a de facto jeszcze jest sporo miejsca, teraz ładnie pika i wyświetla.

 

Oczywiście część elektroniki jest pakowana do samochodu po prostu po to, aby jeszcze więcej zarobić na serwisie, np. taki hamulec ręczny elektryczny, no bo jak to logicznie wytłumaczyć?

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli też uważasz, że technologia jest be i najlepiej żebyśmy jeździli maluchami? Takie wrażenie odnoszę po przeczytaniu tego artykułu. Wszystko co nowe to be, niedobre, kaka demona. I jeszcze narzekanie, że samochód na 5 nie przyspiesza od 60 km/h... zredukuj to pojedzie a nie narzekanie, że przy 1000 RPM nie chce jechać.

 

I jeszcze chwalenie samochodu, który na 4 jedzie od 50 do 130? No bez jaj, byle diesel pojedzie na 4 od 50 do 130.

 

Jeżeli lubisz maluchy, proszę Cię bardzo. Ja celowałem w niewysilone 5,2... takie co to ma w okolicach 250 koni. No i co po 500 tys. km się dociera, a nie nadaje do wyrzucenia. Aktualne trendy każą jednak czekać na rzędową czwórkę 1.2l 200KM. Pewnie z jedną sprężarką na cylinder...

 

 

Technologia jest w pytę, ale (...)

 

I widzisz, cholercia. Miałem coś takiego pisać jako odpowiedź, ale napisałeś i mam spokój.

 

 

Btw, smutna wiadomość dla fanów Wankla. Dwa dni temu Mazda ogłosiła koniec produkcji tych silników. W przyczynach było coś o ekologii... jakby 20000 aut z wanklem zrobiło jakąś różnicę przy jednym wulkanie z Kamczatki.

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...