dumpmuzgu Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 (edytowane) z innej beczki. znajomy był na rondzie. dosyć male z jednym pasem. przed niego wcisneła się baba efekt wgnieciony prawy przedni błotnik w jego aucie. przyjechała policja. na kursach ich uczą że przy takich uszkodzeniach to jest jego wina. mandatu nie przyjął, bedzie sprawa w sądzie. zwlekam z kupnem kamerki do auta, ale widze, że to bedzie mus w najblizszych tygodniach. Edytowane 4 Stycznia 2013 przez Sarkazm Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Modd Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Żeby nie nabawić się nerwicy podczas jazdy samochodem trzeba mieć co najmniej SAT NAV, Yanosika i kamerkę pokładową na przód, a najlepiej do tego jeszcze CB radio, kamerkę na tył i sokoli wzrok do wypatrywania wrogich Mondeo, czy innych Vectr. I jak tu się skupić na drodze? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grimlock Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 a ekspert idzie do pierdla, bo popisywał się przed kumplem swoim ferrari, a wątpię, żeby pasażer przed śmiercią miał jakieś obiekcje do jego stylu jazdy. To Ferrari nie należało do Zientarskiego, tylko do kolegi, który pozostawił go w celu zaopiekowania się na pewien czas (nie pamiętam powodu). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 (edytowane) Nie beknie, będzie umiejętnie symulował wariata czy tam katatonika. jonasku wyobraź sobie taką sytuacje, jedziesz z wąsaczem z wiertni, wyprzedzasz nie zachowując ostrożności i jeb, Ty przeżywasz ginie wąsacz (czego Ci w żadnym wypadku nie życzę bo chyba największą karą jest zabić kogoś nieumyślnie i żyć z taką świadomością) po perturbacjach z prokuraturą sąd skazuje Cię na 3 lata paki, załóżmy też, że masz na utrzymaniu żonę i dwoje dzieciaków... co byś robił ? poddał się dobrowolnie karze i gnił w pace czy może bronił się wszystkimi dostępnymi tobie środkami by tego uniknąć ? Nie rozumiem po prostu oburzenia, że gość broni się jak może by nie gnić w pierdlu już pomijając jego ogólny stan i to, że utrzymanie i rehabilitacja takiego więźnia to nasze pieniążki i podejrzewam, że są to pewnie ze dwie-trzy średnie krajowe miesięcznie... Wszytko się fajnie ocenia i komentuje z tej drugiej strony... zza monitora, tylko jakoś te wszystkie prawe poglądy się odwracają gdy sytuacja zmienia się o 180 stopni. Edytowane 4 Stycznia 2013 przez slavOK 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Takie tam z zaskoczenia pod Tesco: Drogi taryfiarzu / stary człowieku (bo kto inny jeździłby Mercedesem?), jeśli za chińskiego boga nie radzisz sobie z parkowaniem swojej landary, przesiądź się proszę na Tico. Rdzewieje co prawda mniej niż twoja obecna "kfiasda", tajle nieco tańsze, prestiż jakby wątlejszy, ale być może podołasz parkowaniu tak, by zajmować mniej niż półtora miejsca. Mam nadzieję że zauważyłeś jak wielkim bałwanem jesteś, wsiadając przez drzwi pasażera. Doceń ryzyko, na jakie naraziłem poobijane blachy jaszczomba, by ci o tym powiedzieć. Loffciam. jonasku wyobraź sobie taką sytuacje, jedziesz z wąsaczem z wiertni, wyprzedzasz nie zachowując ostrożności i jeb, Ty przeżywasz ginie wąsacz (czego Ci w żadnym wypadku nie życzę bo chyba największą karą jest zabić kogoś nieumyślnie i żyć z taką świadomością) po perturbacjach z prokuraturą sąd skazuje Cię na 3 lata paki, załóżmy też, że masz na utrzymaniu żonę i dwoje dzieciaków... co byś robił ? poddał się dobrowolnie karze i gnił w pace czy może bronił się wszystkimi dostępnymi tobie środkami by tego uniknąć ? Nie rozumiem po prostu oburzenia, że gość broni się jak może by nie gnić w pierdlu Królewno, zderzenie Seicento z czymkolwiek większym od dużego psa przy średniej bolandyjskiej prędkości przelotowej (60 km/h) będzie skutkowało zgonem całej żywej zawartości pokładu. Między innymi dlatego nie latam nim 150 km/h po mieście pod wiaduktami (bo poleci nawet 160 km/h, jeśli jest do dyspozycji wystarczająco długi pas startowy). Absolutnie się nie oburzam, na jego miejscu świrowałbym tak samo: PTSD, psychoza maniakalna, myśli samobójcze, problemy zdrowotne uniemożliwiające odbywanie anala pod celą, wszystko co do głowy przyjdzie. Brzydzi mnie fakt, że dopiero po zapadnięciu prawomocnego wyroku to wszystko wyszło na jaw. Wcześniejsze potrącenie człowieka na przejściu dla pieszych jakoś nic takiego nie przyniosło, pewnie dlatego, że potrącony przeżył i dostał pinions na zgodę. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Historia z życia. Bodaj w 1998 roku mojego ojca potrąciło na przejściu auto. Trudno mi ocenić czyja to była wina. Ojciec był w takich ocenach bardzo subiektywny. Proces toczył co najmniej do 2004 roku (śmierć ojca), może dłużej, nie wiem. Pierwsza instancja, apelacja, druga instancja, zwrot do pierwszej instancji, kilka opinii biegłych. Facet przez te kilka lat procesu postarzał się wizualnie, motorycznie o jakieś 10-15 lat. W chwili wypadku sprawca miał może lekko ponad 50 lat, energiczny, sprawny facet. Po tych pary latach wyglądał, chodził jak dziadek koło 70 lat. Wypadek nie był śmiertelny, komplikowane złamanie nogi. Zrujnowane życie do końca dla obydwu. Nikomu nie życzę takiej sytuacji. Co widzimy na drodze? Jadąc przez pół godziny po mieście kilka wyprzedzań na przejściach, ciągłej, skrzyżowaniach. Każdy liczy, że jemu się uda. jonas, może to był piotreek lub inna ofiara genialnego parkowania, Ty natomiast zostałeś przez swa złośliwość wielkim bałwanem Co do parkowania, to dzisiaj przed sklepem stanąłem tak, że linię miałem centralnie pomiędzy kołami, inaczej nie szło, bo po bokach inne auta tak stały. Przyszedłem po zakupach, tamtych już nie było, a ja stałem jak ten ciul i zajmowałem dwa miejsca. Czasem nie da się inaczej w danej chwili, a po 5 minutach ktoś odjedzie i ty wychodzisz na tego, co dwa miejsca zajmuje. Taka specyfika Meksyku Europy, przestrzegać przepisów nie ma komu, pouczać wszystkich pozostałych, każdy jest gotowy. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Samochód na prawo od tej sterty rdzy z kfiasdom stał tam cały czas, więc nie. Dobrze wiem, jak łatwo można zyskać karne prącie na dużym, ruchliwym parkingu, ale to akurat nie ten przypadek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jonas przyznaj się! To ty zastawiłeś merca:P 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Żeby nie nabawić się nerwicy podczas jazdy samochodem trzeba mieć co najmniej SAT NAV, Yanosika i kamerkę pokładową na przód, a najlepiej do tego jeszcze CB radio, kamerkę na tył i sokoli wzrok do wypatrywania wrogich Mondeo, czy innych Vectr. I jak tu się skupić na drodze? Tarnów - Dębica. E-40. ~35km, wysepki. 7 radarów :ploom: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jonas przyznaj się! To ty zastawiłeś merca:P Przecież jonas o tym kilka linijek napisał... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Jonas przyznaj się! To ty zastawiłeś merca:P 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Trawienny Opublikowano 4 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 4 Stycznia 2013 Dajcie mu spokoj. Jest piatek wieczor ma prawo byc w innym wymiarze. Dzis w Katowicach byl alarm bombowy w najwiekszym biurowcu w centrum (http://pl.wikipedia.org/wiki/Altus). Ulice Uniwersytecka i fragment Korfantego zamkniete przez oznakowane radiowozy na sygnale ale i tak baranow probujacych przedostac sie chodnikami lub objezdzajac rondo zgodnie ze wskazowkami zegara nie brakowalo. W pewnym momencie zrobilo mi sie wrecz szkoda kierujacego ruchem policjanta ktory doslownie co sekunde musial zawracac takich nieogarow. Karny czlonek nalezal sie napewno starszej kobiecinie ktora chyba stwierdzila ze z rondka nie zjedzie wiec zaparkowala swoje auto rowno z zewnetrznym kraweznikiem. Wszystko na oczach 4 pelnych radiowozow. Ale najlepiej obserwowalo sie reakcje kierowcow na pojazdy uprziwilejowane na sygnale. Ostre hamowanie w miejscu, rozjezdzanie pieszych, ucieczka na pas zieleni lub nawet na przeciwlegly pas. Koszmar. Pare godzin niecodziennej sytuacji w centrum miasta i ludzi ogarnia chaos Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 6 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2013 (edytowane) Przecież jonas o tym kilka linijek napisał... Dajcie mu spokoj. Jest piatek wieczor ma prawo byc w innym wymiarze. Cholera...pare piw i człowiek nie rozumie słowa pisanego Nie wiem co ja sobie wtedy myślałem, że dziadek w kolubrynie specjalnie przyblokował drzwi pasażera w jaszczombie, i wychodził przez bagażnik:D ps. dajcie jakiś scrypt na strone, by po dmuchnięciu w mikrofon w przypadku wykrycia %%% blokował możliwość pisania postów:D Edytowane 6 Stycznia 2013 przez HeatheN 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kkNd! Opublikowano 6 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2013 Nie wiem co ja sobie wtedy myślałem, że dziadek w kolubrynie specjalnie przyblokował drzwi pasażera w jaszczombie, i wychodził przez bagażnik:D Nawet bez piwa nieźle kombinujesz =] ...no sam popatrz na ten bagażnik ;D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niemiec Opublikowano 6 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 6 Stycznia 2013 Nawet bez piwa nieźle kombinujesz =] ...no sam popatrz na ten bagażnik ;D a kto powiedzial, ze teraz to bylo bez pomocy piwa ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2013 Sprawa jest, gdzie mogę dostać taką okrągłą zaślepkę/blaszkę, która znajduje się na zewnątrz zamka samochodowego i chroni tenże przed dostawaniem się wody? Mam nadzieję, ze wiecie o co mi chodzi, a jak nie, to na tym zdjęciu ten element widać: U mnie nie ma tej blaszki, która powinna być w miejscu wtykanej rurki, a po wyjęciu jej, powinna zamknąć dostęp do zamka. Kurde, jak to się nazywa i jak tego szukać? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2013 Jedyne wyjście to chyba kupić to z wkładką, klamką na szrocie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2013 otwierasz drzwi z pilota czy kluczykiem ? jak z pilota to nawal białego smaru do wkładki zamka i będzie si. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2013 Szukaj lepiej całego wkładu zamka :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 8 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 8 Stycznia 2013 Z pilota, ale wolałbym awaryjnie mieć możliwość otwarcia z kluczyka. Teraz mam taśmą izolacyjną od wewnątrz zaklejone, ale jak bym chciał otworzyć, to bez śrubokręta i zdejmowania tej osłony nie podchodź Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dumpmuzgu Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 trzeba szukać czegoś uzywanego z tego modelu. ewentualnie nówke jeżeli będzie pasować. bo potem aku jest trup, a wkładki zamka nie chcą się obrócić. miałem doczynienia z paroma klientami w takiej sytuacji :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 Sama blaszka może pasować nie koniecznie z tego samego modelu a też innych aut marki. Jak to FC chodzi, może się okazać, że i z malucha będzie pasować. bo potem aku jest trup, a wkładki zamka nie chcą się obrócić. miałem doczynienia z paroma klientami w takiej sytuacji Trzeba będzie psiknąć olejem silikonowym albo chociaż wielozadaniowcem ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 Z malca nie, bo wkładka miała czarne plastikowe zaślepki i inny kształt klucza. Z bravo/bravy/sieny/marei szukaj. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 Czyli samej tej części raczej nie dostanę, szkoda, poszukam całość, może dorwę za jakieś grosze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 (edytowane) Panowie czy ktoś orientuje się do kogo można zgłosić sprawę idiotycznego oznakowania? Sprawa dotyczy znaków zwężenia, zakazu wyprzedzania o graniczenia do 30km/h w miejscu, gdzie była budowa stacji benzynowej. Wszystko fajnie tylko stacja od około 2 tygodni jest już otwarta, budowlańcy i wszelkie ich zabawki zwinięte jeszcze przed otwarciem a znaki dalej wiszą i pewnie wisieć będą do wiosny. Chodzi o drogę krajową. Edytowane 9 Stycznia 2013 przez Kacimiierz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
piotreek Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 GDDKiA pewnie pokieruje Cię do odpowiednich ludzi, ale myślę, że szybciej sprawę załatwi pan żulik zbierający złom, tylko musisz mu podszepnąć taki pomysł, albo też młodzież lubująca się w ubiorze trójpaskowym. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 9 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 9 Stycznia 2013 Chciał bym własnie uniknąć "pośredniczenia" i dzwonienia do urzędów, do jakichś dyrekcji bo jedni będą odsyłać do drugich bo to nie ich działka. A wszelkie wynajmowanie osób trzecich raczej odpada bo jest to w pół drogi, którą jadę do dziewczyny więc nawet nie moja miejscowość. Jednak szlag mnie trafia bo na tym odcinku dość często stoi policja a ja nie mam zamiaru się potem tłumaczyć i kłócić, że znaki są idiotyczne i niepotrzebne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
m4r Opublikowano 10 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2013 (edytowane) Bierzesz marker, robisz z trójki ósemkę i masz spokój :mrgreen: :lol: Edytowane 10 Stycznia 2013 przez m4r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 10 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2013 GDDKiA pewnie pokieruje Cię do odpowiednich ludzi, ale myślę, że szybciej sprawę załatwi pan żulik zbierający złom, tylko musisz mu podszepnąć taki pomysł, albo też młodzież lubująca się w ubiorze trójpaskowym. To. Witaj w Bolandzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac' Opublikowano 10 Stycznia 2013 Zgłoś Opublikowano 10 Stycznia 2013 Chciał bym własnie uniknąć "pośredniczenia" i dzwonienia do urzędów, do jakichś dyrekcji bo jedni będą odsyłać do drugich bo to nie ich działka. A wszelkie wynajmowanie osób trzecich raczej odpada bo jest to w pół drogi, którą jadę do dziewczyny więc nawet nie moja miejscowość. Jednak szlag mnie trafia bo na tym odcinku dość często stoi policja a ja nie mam zamiaru się potem tłumaczyć i kłócić, że znaki są idiotyczne i niepotrzebne. Weź zadzwoń do odpowiedniego punktu i powiedz co Cię boli. http://www.gddkia.gov.pl/pl/23/punkty-informacji-drogowej Doświadczenia użytkowników Skyscrapera są pozytywne. Ewentualnie możesz szkrobnąć maila do oddziału odpowiedniego, odpowiadają dość sprawnie. Zdarza się też dosyć często właściwa reakcja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...