jonas Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2013 Idzie wiosna, baronowo, asfalt roztapia się wraz z resztkami śniegu. P.S Bawię się w modyfikacje map w swoim aucie i wydumałem już 140KM i 340NM (momentu było więcej ale szkoda sprzęgła wiec został obniżony)do tego kompletnie bez grama czarnego dymu. Gdyby taki jonas za mną jechał byłby w 100% pewny, ze jedzie za benzyną bo przecież każde auto ma mazut kopci Ty się pobaw w umycie tylnej szyby, bo masz tak zakopconą, że nawet nie widzisz co za obłok Magellana z wydechu się sączy. :> Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2013 (edytowane) Łap królewiczu http-~~-//www.youtube.com/watch?v=NLLGPGm1LYs podejrzewam, ze po zimowym śnie twoje biemdablju mocniej zakopci jak na wiosnę odkryjesz z pod koca Edytowane 24 Lutego 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2013 KAX_- powiedz magikowi, żeby puścił moment kilkaset obrotów wyżej- wyciągnie więcej bez dawania dla dwumasy i sprzęgła po dupsku. I dymku znacznego nie powinno być- chyba, że sprężarka zacznie klękać. Circa 750 kilometrów w dwa dni po Polskich drogach (Olsztyn-Marki-Augustów-Białystok-Augustów-Olsztyn)- nigdy k..wa więcej. Każdy odcinek dwupsmówki jest inny- jak kobieta. Jedna tłucze po mordzie, druga rozleniwia... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 24 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2013 (edytowane) Jakiemu magikowi? A, ze wyciągnie więcej to wiem bo miałem po pierwszym sofcie 370NM (filmik jest z właśnie tego pomiaru gdzie wypluło 370NM) ale bezpieczna granica dla oryginalnego przeniesienia napędu to ok 350NM, a na razie nie mam zamiaru wydawać złotówek na nowe Jak mi się uda dobić do 145-150KM przy utrzymaniu 340NM będę mega zadowolony ale dopiero rozgryzam wszystkie parametry mapek, a jest tego sporo. Edytowane 24 Lutego 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 A ile na stocku to ma? P.S. Wybacz ale ten dźwięk to silnik? Znaczy, śmieszny taki jest, jakby na Volty był a nie na ropę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 (edytowane) Wybaczam bo chyba nigdy nie byłeś na hamowni to jest dzwięk rolek obciążeniowych i wentylatora nadmuchowego, silnik to tam akurat mało słychać Seria wypluła kiedyś 111KM Edytowane 25 Lutego 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Imperator Kret Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Circa 750 kilometrów w dwa dni po Polskich drogach (Olsztyn-Marki-Augustów-Białystok-Augustów-Olsztyn)- nigdy k..wa więcej. Nigga, please. W piątek robiłem trasę Śląsk-Gdynia-Śląsk. 1100 km, 13 godzin w samochodzie. A Ty mi tu będziesz narzekał na 750 km :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
floppek Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 A propos strozow prawa: Wlasnie mialem rundke z ojcem po osiedlu bo cos gdzies harczy (wszystko w ramach ograniczen predkosci obowiazujacych na osiedlu - 30km/h). Dojezdzamy do bloku i zatrzymujemy sie za zestawem znakow (B36 + T25c + D3): Gdy tylko ojciec zgasil silnk przed nami pojawil sie radiowoz na wlaczonym sygnale (akcja jak z hamerykanskiego filma). "Dobrywieczor, posterunkowy Stepien"... itd itp. Powodem kontroli - zakaz zatrzymywania i postoju (przypominam stalismy ZA znakiem). Ile sie czlowiek musial nagimnastykowac zeby tym dwom wyjasnic to glowa mala (az mi sie w pewnym momencie agresor wlaczyl). Widocznie trafilismy na jednego co umie czytac i jednego co umie pisac, ale zabraklo tego co umie myslec. Pewsnie myśleli że trafili na kogoś kto się nie zna, widocznie mieli pecha... Moja znajoma w takiej sytuacji by jeszcze ich przepraszała i płakac by zaczęła ;P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Wybaczam bo chyba nigdy nie byłeś na hamowni to jest dzwięk rolek obciążeniowych i wentylatora nadmuchowego, silnik to tam akurat mało słychać Seria wypluła kiedyś 111KM Yeap :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Wybaczam bo chyba nigdy nie byłeś na hamowni to jest dzwięk rolek obciążeniowych i wentylatora nadmuchowego, silnik to tam akurat mało słychać Seria wypluła kiedyś 111KM ten filmik to fake pszeciesz te ałto napendzajom tylko rolki a niesłychać silnika!!11 No dobra, to nie było śmieszne. Z podkręcania komputerów przechodzi się na samochody, nałóg pozostaje tylko zabawki się zmieniają. Może sam bym coś pokręcił, ale świniaka nie trzeba, a jaszczomba nie ma sensu :> Nigga, please. W piątek robiłem trasę Śląsk-Gdynia-Śląsk. 1100 km, 13 godzin w samochodzie. A Ty mi tu będziesz narzekał na 750 km :P W samochodzie, cwaniak. Ja jeździłem na dziurę pod Lublinem w jaszczombie, za całe towarzystwo przez 8-9 godzin mając płaczliwego małpoluda. Beat me. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mac' Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 jonas, Za jakiś czas zmienisz zdanie co do świniaka ;) Tylko mniej kocyka a więcej asfaltu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Oczywiście, że zmieni. W sumie to już ubył chyba główny powód do trzymania go na kocyku, więc... Sam myślę nad wersją 170, ale w sumie to takie rozmyślania pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Jakiemu magikowi? A, ze wyciągnie więcej to wiem bo miałem po pierwszym sofcie 370NM (filmik jest z właśnie tego pomiaru gdzie wypluło 370NM) ale bezpieczna granica dla oryginalnego przeniesienia napędu to ok 350NM, a na razie nie mam zamiaru wydawać złotówek na nowe Jak mi się uda dobić do 145-150KM przy utrzymaniu 340NM będę mega zadowolony ale dopiero rozgryzam wszystkie parametry mapek, a jest tego sporo. WinOLS ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bamboocha Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 ten filmik to fake pszeciesz te ałto napendzajom tylko rolki a niesłychać silnika!!11 No dobra, to nie było śmieszne. Z podkręcania komputerów przechodzi się na samochody, nałóg pozostaje tylko zabawki się zmieniają. Może sam bym coś pokręcił, ale świniaka nie trzeba, a jaszczomba nie ma sensu jonas dlaczego niby nie? np. http://www.racingforum.pl/Fiat-Seicento-Van-14-16V-t107576.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Fajny projekt, w warsztacie faktycznie tak czysto, ze aż dziwnie, ja więcej syfu narobię przy dolewaniu płynu do spryskiwaczy. ;-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 (edytowane) Ogłaszam koniec komunizmu w Polsce zimy, świniak wyruszył na szlak. podejrzewam, ze po zimowym śnie twoje biemdablju mocniej zakopci jak na wiosnę odkryjesz z pod koca http-~~-//www.youtube.com/watch?v=Jw4o2mDbkZc Nie ma już tego na filmie, ale odchrząknął jeszcze chwilę potem obłoczkiem pary i tyle sensacji było. Wygrałem i zabieram twoje złoto. jonas, Za jakiś czas zmienisz zdanie co do świniaka ;) Tylko mniej kocyka a więcej asfaltu. Nie sądzę, daleko mi do płochego dziewczęcia. Wiem co potrafi 2.5/2.8 najbardziej polecane w tej budzie, wiem też, że nie utrzymałbym takiego pojazdu tak łatwo, więc nie ma co się spinać. Jak głosi mądrość ludowa, i tak objedzie cię dzieciak w dłubanej Hondzie. jonas dlaczego niby nie? np. http://www.racingforum.pl/Fiat-Seicento-Van-14-16V-t107576.html Właściwie to rozpórkę już mam :> Edytowane 25 Lutego 2013 przez jonas 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Nie ma już tego na filmie, ale odchrząknął jeszcze chwilę potem obłoczkiem pary i tyle sensacji było. Wygrałem i zabieram twoje złoto.Fakt nie zakopcił przy odpalaniu uznajmy to za sukces ;) wiem też, że nie utrzymałbym takiego pojazdu tak łatwo, więc nie ma co się spinać.Stojące 2.0 chyba generuje takie same koszty jak 2.8 no może ciut więcej paliwa ubędzie przy cotygodniowym przepalaniu go w garażu ;) 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Fakt nie zakopcił przy odpalaniu uznajmy to za sukces ;)Ja to uznaję za normę, ale ja nie mam ropniaka i ze wsi jestem, to mogłem coś pomylić. Stojące 2.0 chyba generuje takie same koszty jak 2.8 no może ciut więcej paliwa ubędzie przy cotygodniowym przepalaniu go w garażu ;) Spalanie to akurat najmniejszy problem, różnica średniego jest wielkości procentowego poparcia Korwina: 318i 143KM » 9,0 328i 193KM » 10,2 Ale 2.8 to prawie siedem litrów oleju (wymieniam co roku, tak czy owak), większe tarcze i klocki, sześć świec i wyższe OC. Tata kupił autko i czasami kopsnie stówkę na paliwo, ale reszta jest na mojej głowie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Ja to uznaję za normę, ale ja nie mam ropniaka i ze wsi jestem, to mogłem coś pomylić.Ironii byś nie wyłapał jak by Cie po [gluteus maximus] kopała ;P Przy odpalaniu to chyba tylko C-330 zakopci wiec chwalisz się czymś co jest oczywiste. Ja się chwaliłem czymś co wg opinii "speców" z tego tematu nie powinno mieć miejsca przynajmniej biorąc pod uwage dyskusje z przen N stron odnośnie czipowania diesla, którą chyba od pocowego Audi się rozpoczęła :) Ale 2.8 to prawie siedem litrów oleju (wymieniam co roku, tak czy owak), większe tarcze i klocki, sześć świec i wyższe OC. Tata kupił autko i czasami kopsnie stówkę na paliwo, ale reszta jest na mojej głowie. .Klocki, tarcze, świece? Nigga please w stojącym aucie to się nie zużywa ;) 3 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Twój Pan Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 25 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2013 O tak, pocowe Audi to był mrok i kaka demona. Ale ale, czyżbyś zwrot o złocie i filmik ze strzałami w dwudziestej sekundzie wziął na poważnie? No nie rób jaj :> "Stojące auto" tylko w zeszłym roku nakulało prawie 10k km, czyli tyle, ile przeciętny przedstawiciel handlowy nawija Pandą przez dwa miesiące. Ale podawanie cyferek jest nudne, a żarty o kocyku ciągle śmieszne, więc postaram się trzymać konwencji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 (edytowane) Dobra to teraz powaznie bez kocykow ;) Robisz niecale 10K i martwisz sie kosztem klockow i tarcz? Przeciez przy tych przebiegach to klocek pewnie na 3 lata starczy, a tarcza jeszcze dluzej posluzy. Wiecej oleju wchodzi? 2 litry na rok to ile 60? 70zl roznicy? Imo kalkulacja rownie bezsensowa jak strone wczesniej gdzie ktos pisal, ze lepiej aby kazdy w rodzinie placil osobno OC niz on mialby stracic 10% znizek Jako, ze do roboty smigam raz Alfa, a raz innym autem to makaronem robie niewiele wiecej niz Ty bo pewnie z 13K wyjdzie dlatego mialem w [gluteus maximus] to, ze np. w Alfie trzeba co 40K wymienaic wahacze na przodzie bo to jest wydatek raz na kilka lat. Kumpel nie dalej jak 2-3 tyg temu nabyl e46 330d i mowi, ze w ogole go nie przerazaja koszty czesci bo przyjemnosc z jazdy w sosunku do tego jaka by mial kupujac 318d z nawiazka to rekompensuje Edytowane 26 Lutego 2013 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 Poważnie to 325i/328i mnie trochę przestraszyło kiedy sprawdziłem, jak to się odpycha - przesiadałem się z jaszczomba, przypominam. Teraz może bym kupił tłustszego świniaka, bo już wiem, że straszliwe brednie o dużym spalaniu i drogich częściach do dresowozów to właśnie straszliwe brednie, przebijające durnotą nawet moje trollowanie na temat mazutomobilów. Ale jak już kupiłem 2.0 w nienagannym stanie, to zostanie na jakiś bliżej nieokreślony czas. Nieprędko trafiłbym znowu podobnie utrzymany egzemplarz. 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 KAX_ - błednie zinterpretowałem, myślałem że ktoś Tobie pisze te programy do ECU a nie Ty sam bawisz się w modzenie. Szacunek- i rób tak, żeby się nie zdupił. ;) A apropos moich wojaży po trzech województwach- narzekałem z trzech powodów- dziadowskich dróg (dwupasmówka o długości półtora kilometra- och Tusku nasz wybawco...), TIRów i tego, że fotel w lancerze jest bardziej wygodną wersją krzesełka wędkarskiego- pierwszy raz, gdy jechałem ponad 7 godzin zaczęły mnie boleć plecy w odcinku krzyżowo-lęźdźwiowym. Co definitywnie wskazuje na brak podparcia w tamtym miejscu... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 jonas trzeba bylo od razu pisac ze bales sie zbroi zabrudzic, a nie kreciles cos o klockach :P KWS89 wykonanie pierwszych softow zlecilem komus bo wiadomo, ze z marszu bym sie za to nie zabral. Wgralem to co dostalem zrobilem pomiary porownalem ori soft ze zmodowanym zobaczylem co sie pozmienialo i jaki mialo wplyw i teraz sobie sam dlubie. Oczywiscie wszystko z glowa, a nie na pale zmieniam wartosci jak leci :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Powerslave Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 A ja narzekalem na polskie drogi.. w weekend bylem na Chopoku, jechalem na Cieszyn i Ziline... drogi na Slowacji to jedna wielka masakra, tyle dziur w zyciu widzialem tylko na filmikach z Rosji, po drodze mijalem duzo aut w ktorych ktos zmienial kolo, sam wpadlem nie raz i boje sie ze moglem uszkodzic zawias (na szczescie kapcia nie zlapalem), powrot w deszczu i zgadywanka - czy ta kaluza to tylko kaluza czy tez 10cm dziura. Nie polecam. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafa Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 http://www.liveleak.com/view?i=c5f_1361768463 Albo autentycznie przeciążyli (choć wydaje się mało prawdopodobne) albo kupione "bezwypadkowe" pospawane, posklejane...i sie rozlazło :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 Bardziej mnie dziwi, że od tego holownika coś odpadło. Renówka była bez szans. Ciekawe co szofer z Renówki poczuł w krytycznym momencie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 (...) Ciekawe co szofer z Renówki poczuł w krytycznym momencie Ciepło i miękko poniżej pasa. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Aurora001 Opublikowano 26 Lutego 2013 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2013 (edytowane) Wy nie zdajecie sobie sprawy pod jak duzym katem jest slip ktory powoduje ze efektywnie ciezar łajby jest duzo wiekszy. Nie mowiac juz o tym, ze laweta jest naprawde masywna, co oznacza ze sama łodz jest takze nienajzejsza. W tym roku koles wyrwal sobie hak z grand cheerokee jak wyciagal moj jacht ktory wazy circa 850-950kg. Widok uciekajacej łajby na lawecie po waskim slipie z betonowa keja przypomina tylko horror. Edytowane 26 Lutego 2013 przez Aurora001 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...