Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Sorry, ale wymaganie od dwuletniego kupionego jako NOWY z salonu (a nie po przejściach, spawanego z przystanku autobusowego) kompakta żeby nie rozlatywał się pod byle dotykiem do dużo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, if I took it to the dealer to get that fixed I would REALLY be a dumbass considering this is a rental...

Pogrubienie moje. Z [gluteus maximus] filmik - tylko spasowanie paneli mi się nie podoba i (odrobinę) klej. Ale: pierwsze - tak samo mam w zafirze (klapka bezpieczników jest niedopasowana); drugie - przecież to nie dealer audi, czy innego bmw, żeby robić detailing auta przed sprzedażą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorry, ale wymaganie od dwuletniego kupionego jako NOWY z salonu (a nie po przejściach, spawanego z przystanku autobusowego) kompakta żeby nie rozlatywał się pod byle dotykiem do dużo?

 

Dwumiesięcznego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuzyn też był ar 147 1.9 115 koni, spalanie miał podobne, ale jeszcze na żywo z nim nie gadałem, wiec nie wiem co i jak. Sam miałem się tam wybrać, ale moim autem to na tor bym się nie wybrał, bo znam jego słabe strony i chyba bym nie chciał, aby wracał na lawecie :P a tak serio, to przed taką jazdą musiałbym i tarcze wymienić i klocki i opony i wariator, co by moc była odpowiednia, a na to kasy chwilowo brak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki sponsorowi firmie POL-CAR uczestnictwo w szkoleniu kosztowało tylko 250zł normalna cena za track day w poznaniu to o ile pamiętam 550zł

 

W alfie mam:

- zmienione zawieszenie na niższe i sztywniejsze komplet amortyzatory + spręzyny

- wrzucone koło 225/40R18

- dodatkowo wydech, dolot, lekki chip no i ostatnio wpadło mocniejsze przeniesienie napędu. W kolejce zostało turbo ale powiedziałem sobie, ze nie wymienię póki stare jest sprawne wystarczy mi, ze już mam sprawny dwumas leżący w garażu i walający się pod nogami dodatkowo drugie sprawne turbo mi zbędne Dołączona grafika  Niestety wbrew wróżbą naszych forumowych specjalistów od diesla paść nie chce :(

 

P.S Osłona przegubu wymieniona. Sama osłona 16zł, wymiana 40zł, samemu mi się już po walce z tarczami i klockami nie chciało Dołączona grafika

Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kiedy zacząłem regularnie jeździć zauważam pewną zależność, weekend i ludziom wyłącza się myślenie... dzisiaj jadąc do domu musiałem użyć 4 razy klaksonu, raz bmw wyjechało mi z podporządkowanej, by 50m dalej niemal się zatrzymać i skręcić w pole (musiałem zwolnić na międzymiastowej prawie do zera), potem dwóch gości zapomniało o długości swoich aut i tak z podporządkowanych (droga i wyjazd ze stacji) stanęli całą przednią osią na moim pasie... wszystkiego dopełnił rowerzysta, który z jakiegoś powodu wymyślił sobie, że skręcając w lewo nie musi ustępować jadącym z naprzeciwka... ledwo z 40km/h wyhamowałem...

 

czy to norma, czy u mnie w mieście to jakieś zagłębie debili?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

od kiedy zacząłem regularnie jeździć zauważam pewną zależność, weekend i ludziom wyłącza się myślenie... dzisiaj jadąc do domu musiałem użyć 4 razy klaksonu, raz bmw wyjechało mi z podporządkowanej, by 50m dalej niemal się zatrzymać i skręcić w pole (musiałem zwolnić na międzymiastowej prawie do zera), potem dwóch gości zapomniało o długości swoich aut i tak z podporządkowanych (droga i wyjazd ze stacji) stanęli całą przednią osią na moim pasie... wszystkiego dopełnił rowerzysta, który z jakiegoś powodu wymyślił sobie, że skręcając w lewo nie musi ustępować jadącym z naprzeciwka... ledwo z 40km/h wyhamowałem...

 

czy to norma, czy u mnie w mieście to jakieś zagłębie debili?

 

Takie sytuacje to niestety codzienność na naszych drogach. Ja dzisiaj zrobiłem 200 km służbowo trochę w trasie i trochę po mieście i takie akcje jakie opisałeś nie robią na mnie żadnego wrażenia. Ogólnie cały czas coś się dzieje i musisz mieć oczy dookoła głowy. Dzisiaj na przykład wyprzedził mnie radiowóz Ducato chyba mnie jadącego i tak 70 km/h w zabudowanym, ledwo ledwo wyrabiając się przed osobówką z naprzeciwka. Do tego spotkałem dwóch rowerzystów jadących pod prąd. Widocznie tryb nieśmiertelności się załączył i ich prowadziło do przodu. Jak wyjeżdżałem spod innej firmy i akurat wyjazd był taki, że po lewej była droga, a po prawej ścieżka rowerowa to gościu Golfem 4 ciąl po ścieżce:D

 

Nie masz co płakać. Ja takich sytuacji spotykam na co dzień mnóstwo i nawet nie zbieram się żeby to tutaj opisywać, bo uważam, że najzwyczajniej szkoda słów.  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przyjedz do opola nie zaleznie czy to weekend czy zwykly tydzien roboczy po ulicach jezdzi silna grupa totalnych idiotow i opisane sytuacje maja miejsce co 100m po prostu nie da sie jezdzic...

 

Wysyłane z mojego GT-S6500 za pomocą Tapatalk 2

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że w Opolu nie jest jeszcze tak źle jak to przedstawiasz, 

 

Panowie, takie pytanie i czy dobrze obstawiam:

 

Od prędkości 120 km/h w aucie słychać takie rytmiczne uderzanie/stukanie, czy jak by to określić, nie jest to głośne, ale słyszalne, czy może mieć to związek z wyważeniem kół? Wydaje mi się, że dźwięk dochodzi z tyłu pojazdu.

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złe wyważenie kół raczej czuł byś na kierownicy, dźwięku to one żadnego nie wydają chyba, że już masz kwadratowe felgi.

Tak jak kolega wyżej napisał - może odstaje ci gdzieś zderzak albo jakaś osłona pod autem. Kiedyś na autostradzie widziałem punto, któremu przy 130 tak zderzak z tyłu falował, że strach było za nim jechać - miałem wrażenie, że zaraz to wszystko mu odpadnie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

padł mi układ paliwowy w cytrynie (motor 2.0 hdi), nie było mnie w mieście, więc wysłałem ojca do mechanika... ten wymienił jakieś czujniki, regulator i pompę... powiedział ojcu, żeby nie tankować do pełna bo może paliwo wyciekać... da się tak w ogóle? nie wspomnę już o palącej się teraz kontrolce silnika... paranoja jakaś, chcę sprawy wyprostować w poniedziałek i chciałbym się was spytać o jakieś rady, bo się na tym nie znam, czy to możliwe/normalne, czy gościu odjebał manianę?

Edytowane przez grzechuk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Akurat zderzak poprawiałem z ojcem jakiś czas temu, bo ford zrobił to trochę dziwnie i powstała szczelina dość spora, bo zamiast śrub, czy spinek dali zwykłe nity, ale one nie miały trzymać zderzak, a tylko zapobiegać, żeby nie rozchodził się na boki. Coś czuję, że mechanik zarobi, bo jeszcze tam coś się dzieje w zawiasie i trzeszczą jakieś gumy. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lekki chip to znaczy ?

Hamowałeś to czy tylko programik dorzuciłeś ?

Lekki ze 115@140KM to znaczy 140KM wypluł ostatni pomiar, a po ostatnim pomiarze jeszcze sobie dwie korekt yw sofcie zrobiłem. Musze w wolnej chwili podleciec na rolki i sprawdzić ale pewnie koło 145KM powinno być. Ogranicza mnie seryjne turbo po wymienie spokojnie do ogarniecia 170-180KM

 

a jaki szanujący się tuner robi w tych czasach program bez hamowania auta przed i po programie? Dołączona grafika

A kto mówił, że jakis szanujący się tuner to robił? ;] Edytowane przez KAX_
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wywnioskowałem, że przy tak wyglądającym aucie jak Twoje nie próbowałeś oszczędzać na tak ważnej sprawie i nie wgrałeś chipa z bazaru.

Do tego każde auto przed chipem powinno być sprawdzone na hamowni czy seria zdrowa i czy nic nie dolega. Nie ma sensu robić programu na niesprawnym samochodzie.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wywnioskowałem, że przy tak wyglądającym aucie jak Twoje nie próbowałeś oszczędzać na tak ważnej sprawie i nie wgrałeś chipa z bazaru.

Oprócz zrobienia tego w firmie za ponad tysiaka lub wgrania gotowca z netu jest tez opcja trzecia czyli zrobienie chipa samemu ;]

 

Do tego każde auto przed chipem powinno być sprawdzone na hamowni czy seria zdrowa i czy nic nie dolega. Nie ma sensu robić programu na niesprawnym samochodzie.

Dołączona grafika
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...