Codzienność za kierownicą

[Orgiusz]

tylko że po to są boczne lusterka aby eliminować to martwe pole...

Lepiej nie wsiadaj za kierownice...

 

[S1Sweet]

alez przeciez lusterka zawsze mozna ustawic tak zeby wyeliminowac martwe punkt ;)

[chojrakrock]

i nie bedziesz widzial nic innego :)

[Orgiusz]

alez przeciez lusterka zawsze mozna ustawic tak zeby wyeliminowac martwe punkt ;)

Zeby wyeliminowac martwe puntky potrzebujecie czujnikow zblizeniowych/kamer na tylnim zderzaku i na wysokosci polowy tylnich drzwi...

[Gość Pigmej]

Zeby wyeliminowac martwe puntky potrzebujecie czujnikow zblizeniowych/kamer na tylnim zderzaku i na wysokosci polowy tylnich drzwi...

Alternatywnie na każdym lusterku można by zamontować jeszcze ze dwa dodatkowe. Tak jak mają instruktorzy w elkach :D :wink: Potem tylko ustawić odpowiednio.

:lol2:

[BLANTMEN]

To ja może nieco odbiegnę od tematu lusterek. Wracam sobie w niedzielę z Katowic do Bytomia (trzba było odebrać żonę ze szkoły). Jadę sobie Katowicką, na prawym pasie się wloką to myk na lewy. Zbliżamy się do świateł przy AKS'ie aż tu nagle z prawej strony wpierdala mi się schab w Cinquecento ... Ledwo sie bydle mieściło w tym pudełku. Musiałem gwałtownie hamować, bo bym debilowi wjechał w tyłek. Zaświeciło się zielone i co widzę ... Schab z lewego na prawy, z prawego na lewy i zapier.... ile tylko mógł. Zdenerwowani podjechaliśmy do McDonalda i co widzę - schab parkuje obok mnie. Korciło mnie zwrócić mu uwagę, jednak skończyło by się to pewnie wizytą w szpitalu. Musiał być bardzo głodny, skoro tak zapier..... Yh ....

[sw1ssst]

Mogłeś go upomnieć, jak będzie dalej tak jeździć to może zabrać ze na tamten świat niewinne osoby

[BLANTMEN]

Wiesz co .... Wyobraź sobie Pudziana, który zamiast mięśni ma sadło - powiedziałbyś takiemu co o nim myślisz ? Mam dziecko w drodze - wolałem nie ryzykować :P

[chojrakrock]

Pudzian do CC by sie nie zmiescil :D

[S1Sweet]

Pudzian do CC by sie nie zmiescil :D

jak by sie nie zmiescil jak maluchem jezdzil :mrgreen:

[Zwykły User]

Może i jeździł, ale wtedy tyle koksu nie wciągał.

 

Dziś w TV było o tym że najwyższy(czy nie) uznał że kierowca(chyba jeździec :P) roweru jadąc pod wpływem ma być tak samo karany jak my czyli samochodziarze.

Dla mnie to normalne i się zgadzam. Ale jakiś sąd niższej instancji inaczej myślał(bałwany).

[kwasior500]

A mi się to nie podoba, załóżmy, że pojadę do kumpla na grila, wypiję dwa piwa, a wracając rowerem stracę prawo jazdy B. Po dwóch piwach rowerem nikogo nie zabiję...

[Orgiusz]

A mi się to nie podoba, załóżmy, że pojadę do kumpla na grila, wypiję dwa piwa, a wracając rowerem stracę prawo jazdy B. Po dwóch piwach rowerem nikogo nie zabiję...

To masz problem ze Ci sie nie podoba.

I nie badz pewien ze nikogo nie zabijesz swoja glupota. Ile razy musiales wymijac pijanego lumpa na skladaku sprzed 30 lat bez swiatel? Bo ja kilka i szczerze watpliwa przyjemnosc jak trzeba naprawde gwaltownie krecic kierownica zeby nie wpieprzyc sie na grill samochodu z naprzeciwka...

[BLANTMEN]

Pudzian do CC by sie nie zmiescil :D

Sie popieści to sie zmieści. Schab miał całkowicie cofnięty fotel. Ot cała filozofia. A co do karania pijanych rowerzystów - jestem ZA. kwasior500 - jedziesz ma grila rowerem - nie pij. Jak chcesz pić - są inne środki komunikacji.

[S1Sweet]

Może i jeździł, ale wtedy tyle koksu nie wciągał.

jak nie wciagal jak koło bez lewarka zmienial :mrgreen:

 

kwasior500 jedziesz na rowerze a wracasz niosac go pod pacha i juz Ci nie zabiorą ;)

 

ja tez uwazam ze to beznadziejny przepis... co ma prawo jazdy do roweru ?? rownie dobrze za przejscie na czerwonym albo w miejscu bez pasów tez powinni zabierac prawko... za jazde rowerem bez oswietlenia tez... i za chodzenie po ciemku bez odblasku rowniez :mur:

[Imperator Kret]

To jest jasne, że jazda pod wpływem powoduje utratę WSZYSTKICH uprawnień, nawet możesz mieć licencję pilota i też stracisz. Pijesz - nie jedź, niezależnie czy to samochód, rower czy samolot :wink:

[kwasior500]

I nie badz pewien ze nikogo nie zabijesz swoja glupota. Ile razy musiales wymijac pijanego lumpa na skladaku sprzed 30 lat bez swiatel? Bo ja kilka i szczerze watpliwa przyjemnosc jak trzeba naprawde gwaltownie krecic kierownica zeby nie wpieprzyc sie na grill samochodu z naprzeciwka...

Karanie za jazdę po pijanemu rowerem - oczywiście, że TAK, ale nie na tych samych warunkach...

jedziesz ma grila rowerem - nie pij. Jak chcesz pić - są inne środki komunikacji.

Tak, szczególnie ze wsi o pierwszej w nocy.

kwasior500 jedziesz na rowerze a wracasz niosac go pod pacha i juz Ci nie zabiorą

To już lepiej zostawić rower :P

[Orgiusz]

jak nie wciagal jak koło bez lewarka zmienial :mrgreen:

 

kwasior500 jedziesz na rowerze a wracasz niosac go pod pacha i juz Ci nie zabiorą ;)

 

ja tez uwazam ze to beznadziejny przepis... co ma prawo jazdy do roweru ?? rownie dobrze za przejscie na czerwonym albo w miejscu bez pasów tez powinni zabierac prawko... za jazde rowerem bez oswietlenia tez... i za chodzenie po ciemku bez odblasku rowniez :mur:

Chyba masz to szczescie ze zaden z Twoich znajomych nie zabil pijanego idioty na rowerze...

[S1Sweet]

ale co to ma wspolnego ?? podałem wyzej przyklady w ktorych tez mozna zabic takiego "idiote" i jakos prawa jazdy sie w takich stytuacjach nie zabiera...

zreszta czy naprawde ktos z Was łudzi sie ze gdy pozbawi sie taka osobe uprawnien do kierowania pojazdami to ona nie wsiadzie juz na rower po pijaku??

Chyba masz to szczescie ze zaden z Twoich znajomych nie zabil pijanego idioty na rowerze...

znajomy nie... ktos z mojej rodziny i wciaz uwazam ze jest to glupi przepis...

[BLANTMEN]

(...)

Tak, szczególnie ze wsi o pierwszej w nocy.

No to nie lepiej spać na ogródku ? W sumie gril = ładna pogoda = ciepło ;)

[Niemiec]

ja tez uwazam ze to beznadziejny przepis... co ma prawo jazdy do roweru ?? rownie dobrze za przejscie na czerwonym albo w miejscu bez pasów tez powinni zabierac prawko... za jazde rowerem bez oswietlenia tez... i za chodzenie po ciemku bez odblasku rowniez :mur:

za to sa stosowne mandaty.

 

 

prowadzenie jakiego kolwiek pojazdu mechanicznego pod wplywem alko czy srodka dzialajacego podobnie w przypadku wyroku powoduje utrate WSZYSTKICH uprawnien do prowadzenia pojazdow mechanicznych i nie wazne czy zlapali na motorowce, samolocie, rowerze czy czyms takim.

 

a co moze zrobic pijany rowerzysta? o ile nie wladuje sie sam pod jadace auto to moze np. wjechac w dziecko i wtedy juz moze byc morderca albo kierowca probujacy wyminac takiego łacha sam sie wladuje na drzewo lub innego uczestnika ruchu.

 

rodzice kiedys przez takie zyjace badziewo wyladowali w rowie, bo toczyl sie sobie poza terenem zabudowanym ubrany na czarno bez odblaskow i wytoczyl sie wprost pod kola, odbicie zeby nie walnac w niego a ze bylo slisko to poslizg i row.

[Gość Pigmej]

Ja tylko chciałbym zauważyć jedno. Prawo jazdy np. kategorii B uprawnia do prowadzenia samochodu osobowego lub dostawczego (do 3,5t). Jeżeli taki jest zakres tego uprawnienia, to TYLKO za wykroczenia spowodowane pojazdem na jakie jest uprawnienie, mogą obejmować to prawo jazdy. No przepraszam bardzo. Ale roweru w prawie jazdy nie ma!

 

Przecież idąc tą drogą dojdziemy do absurdu. Prawo jazdy na auto, to za auto. Nie za rower. Czy za jazdę tirem odbiera się kartę pływacką? Czy za niesprawność techniczną samochodu odbiera się legitymację studencką?

 

No ludzie. To czysty absurd :mur:

[Twój Pan]

Nie majac prawka kat B zabiorą karte rowerową? Czy dowód osobisty, ktory takze uprawnia do jazdy rowerem po ulicy?

Mozna po takim incydencie zrobic prawo jazdy?

Zabieraja prawo jazdu za jazde rowerem pod wplywem alkoholu po chodniku?

Mozna pchac samochod po ulicy w razie awarii po pijaku (rower mozna)? Jesli tak to komu zabieraja prawko jak pcha dwojka lub wiecej osob?

 

Powaznie pytam :D

Edytowane 7 Kwietnia 2009 przez MaSell

[Gość Pigmej]

MaSell- No do takiego czegoś to właśnie prowadzi. Do pogardy dla prawa, które jest "nieprzestrzegalne" i wewnętrznie sprzeczne. Nie wspomnę o braku konsekwencji i spójności :mur:

 

Jest na to nawet trafne określenie: biegunka legislacyjna. 460 patafianów siedzi i z prędkością karabinu maszynowego (za nasze pieniądze) wymyśla herezje o jakich świat nie słyszał.

Przecież takiego przeczyszczenia nie wytrzyma żaden organizm. I doprowadzą do tragedii. Prędzej czy później :sad: :angry:

[Niemiec]

1 Nie majac prawka kat B zabiorą karte rowerową? Czy dowód osobisty, ktory takze uprawnia do jazdy rowerem po ulicy?

2 Mozna po takim incydencie zrobic prawo jazdy?

3 Zabieraja prawo jazdu za jazde rowerem pod wplywem alkoholu po chodniku?

4 Mozna pchac samochod po ulicy w razie awarii po pijaku (rower mozna)? Jesli tak to komu zabieraja prawko jak pcha dwojka lub wiecej osob?

 

Powaznie pytam :D

1 nie mam pojecia, ale zapewne zakaza prowadzenia wszelkich pojazdow mechanicznych a wiec i robiena na nie uprawnien

2 po minieciu zasadzonego okresu zakazu tak

3 zgodnie z ta definicja tak ( http://www.kodeksdrogowy.com.pl/archiwum/1997-2003_1.html ) . bo chodnik i sciezka rowerowa sa czescia drogi

4 nie mozna, bo jest to juz prowadzenie pojazdu, beknie za to pewnie osoba, ktora bedzie prowadzic ( krecic fajera i ciskac pedaly ), co z sie stanie z "pchaczami" nie wiem. rower mozna pchac pod warunkiem, ze przynajmniej jedna noga ma staly kontakt z podlozem.

Edytowane 8 Kwietnia 2009 przez Niemiec

[MaciekCi]

rower mozna pchac pod warunkiem, ze przynajmniej jedna noga ma staly kontakt z podlozem.

Spadłem z krzesła. :lol: 

[Gość Pigmej]

rower mozna pchac pod warunkiem, ze przynajmniej jedna noga ma staly kontakt z podlozem.

Czyli jak trzymam rekami kierownicę i "pcham" rower skacząc obunóż to już nie pcham :lol2: Kocham te prawne definicje.

[Niemiec]

Spadłem z krzesła. :lol: 

tak mi kiedys 'pieczarka" tlumaczyla

 

Czyli jak trzymam rekami kierownicę i "pcham" rower skacząc obunóż to już nie pcham :lol2: Kocham te prawne definicje.

prawnikiem nie jestem przytaczam tylko to co mi powiedzial jakis czas temu czlowiek z SRD.

[und3r]

Akurat ten przepis o pchaniu ma więcej sensu niż się Wam wydaję :P

[Gość Pigmej]

Akurat ten przepis o pchaniu ma więcej sensu niż się Wam wydaję :P

Jaką zatem czynność wykonuje osoba w podanym przeze mnie przypadku?

Nie jedzie na rowerze i nie prowadzi roweru. Co zatem robi?

 

Tylko nie mów że "robi z siebie durnia". Pytam poważnie.

 

Albo jeszcze jedna opcja. Ktoś idzie na rękach obok roweru i nogami popycha np. trzykołowy rower. Też jest to do zrobienia.

Czy w takim razie te osoby są ponad prawem?

Co stanie się jeśli w takim wypadku "pchający" potrącony zostanie przez auto? Czy będzie to rozpatrywane jako potracenie pieszego, czy rowerzysty. Skoro ani nie idzie, ani nie jedzie, ani nie pcha.

Edytowane 9 Kwietnia 2009 przez Pigmej