Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Może będziecie wiedzieć.

 

Wymieniłem hamulce z tyłu, znaczy tarcze i klocki, a do tego komplet linek od ręcznego. Wszystko ładnie działa, ale jest jedno ale. Ręczny działa nierównomiernie, tzn, jak jadę i zaciągnę ręczny, to blokuje się koło prawe i sunie po podłożu, a lewe kręci się nadal. Na lewarku sprawdzałem i po puszczeniu ręcznego oba koła obracają się bardzo lekko, po zaciągnięciu nawet lekko ręką nie przekręcę koła, ale już podczas jazdy widoczna jest różnica w sile hamowania. Jakieś rady na to się znajdą, czy nie bardzo? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To akurat wiem, że jak kręcę ręką, to oddziałuję znacznie mniejszą siłą, ale chodziło mi oto, że hamulec sam w sobie działa :)

 

 

Podział na prawe i lewe jest banalny, od dźwigni w kabinie idzie jedna linka zakończona mocowaniem, do którego wpina się dwie linki i tyle. Może jeszcze się ułoży, a jak nie, to będę kombinował, bo może coś blokuje zacisk, albo coś.  

Edytowane przez piotreek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rozpieraki ręcznego też wymieniłeś? Może któryś zardzewiał i nie działa prawidłowo. W parchu była z tym wieczna wojna, niby linka 35 zł, rozpierak 15, ale samo dłubanie przy tym ciągle i ciągle było męczące na dłuższą metę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rozpieraki ręcznego też wymieniłeś? Może któryś zardzewiał i nie działa prawidłowo. W parchu była z tym wieczna wojna, niby linka 35 zł, rozpierak 15, ale samo dłubanie przy tym ciągle i ciągle było męczące na dłuższą metę.

 

Równie dobrze coś może być przy lewym tłoczku/ rozkład masy ( bak na lewym kole? ) itepe itede.

Edytowane przez Orgiusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze coś może być przy lewym tłoczku/ rozkład masy ( bak na lewym kole? ) itepe itede.

Linka to mechaniczne rozwiazanie, tloczek malo do tego ma, albo zle wyregulowany naciag w bebnach albo samoregulatory/rozpieraki, jak zwal tak zwal.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem dokladnie jak dziala mechanizm rozdzialu linki na lewe/prawe, ale szukalbym tam.

 

Dwa, inne sily dzialala przy jezdzie i kreceniu reka ;)

 

Aurora jaki jest koszt wynajmu samochodu na Fuercie na tydzień ? Jest stała stawka za dzień, czy są promo jeśli bierzesz na dłuższy czas ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aurora jaki jest koszt wynajmu samochodu na Fuercie na tydzień ? Jest stała stawka za dzień, czy są promo jeśli bierzesz na dłuższy czas ? 

 

Główny koszt - przynajmniej dla prawdziwego Polskiego turysty to chyba brak możliwości chlania non stop/bycia non stop na haju.

  • Downvote 4

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Linka to mechaniczne rozwiazanie, tloczek malo do tego ma, albo zle wyregulowany naciag w bebnach albo samoregulatory/rozpieraki, jak zwal tak zwal.

mam tarcze, a nie bębny, pewnie coś z zaciskiem, jak będę miał czas, to go rozruszam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Główny koszt - przynajmniej dla prawdziwego Polskiego turysty to chyba brak możliwości chlania non stop/bycia non stop na haju.

Co wy chcecie, chlop ma racje... takie sa realia. Gorsi sa tylko rosjanie.

 

 

Aurora jaki jest koszt wynajmu samochodu na Fuercie na tydzień ? Jest stała stawka za dzień, czy są promo jeśli bierzesz na dłuższy czas ? 

 

Mocno zalezy od okresu na jaki trafisz i ewentualnie jak duzo wczesniej zarezerwujesz. 

Generalnie, ponizej 27-28euro za dzien to sciema i jakies dziwolagi w kontraktach typu:

- Musisz wykupic pelny bak (40l za 60e - gdzie realna wartosc to 35 euro...)

- Po okresie wynajmu sciagna Ci z karty X euro za ubezpieczenie/dzien

- itp

Bez franszczyzny, pelne ubezpieczenie za jakas pande/corse w granicach 180-240euro. Realnie przy 7 dniach to 28-35euro/doba no chyba ze trafisz na gorke 35e+ za MALY samochod.

Jak taniej, to tylko plac GOTOWKA bez zostawiania numeru karty i dokladnie przeczytaj kontrakt. Generalnie wszyscy maja w PL wersji.

 

Tez zalezy czy chcesz miec w miare swieze auto czy takie kolo 150k+ km.

 

No i nie bierz samochodu nigdzie gdzie masz franszczyzne, wiele firm oferuje bez, takze olej wtedy ta firme. W orlando masz bodajze 600/800/1000e franszczyzny. Tutaj gdzie obecnie robia tylko wieksze samochody 250/350e, male tylko kaucja 100/150euro za oddasz samochod na czas i z kluczami...

 

 

PS. W sobote wlamali sie nam do biura, zawalili wszystkie zapasowe kluczyki ktore byly. 50 sztuk -_-

Tak to jest jak szefowa to sknera i nawet nie trzyma tego w skrytce na klucz lol, ale to i tak pryszcz jakby gwizdneli kontrakty z zapisanymi kartami platniczymi.

Szefowa na szafot chyba :D

No i blagam, nie zostawiaj wynajmu na ostatnia chwile. Rezerwuj minimum 3 dni wczesniej !!! Wszystko dograj albo pierwszego dnia, albo internet.

 

No i jesli robisz to przez internet, uwazaj bo niektore firmy maja wlasnie ukryte koszta ktorych nie podaja na ichniej stronie internetowej.

 

Poza tym, trzymaj drzwi jak otwierasz zeby Ci wiatr ich nie zabral... ;)

Edytowane przez Aurora001

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie widzę w tym zalet, dobry sposób na skomplikowanie sobie życia i robienie dwóch mechanizmów do czegoś co z powodzeniem może realizować jeden?

Może zacisk ma prostszą budowę ale co z tego skoro dochodzi cylinderek, który bardzo czesto potrafi ciec, dochodzą okładziny do bębna zapewne?

Do tego jak znam życie bęben jest zespolony z tarczą jako całość więc nawet jak bęben nie będzie zużyty (bo jak by miał się zużyć od trzymaina auta na postoju) to i tak trzeba go wymienić razem z tarczą co 30-40k km.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja niestety nie widzę w tym zalet, dobry sposób na skomplikowanie sobie życia i robienie dwóch mechanizmów do czegoś co z powodzeniem może realizować jeden?

Może zacisk ma prostszą budowę ale co z tego skoro dochodzi cylinderek, który bardzo czesto potrafi ciec, dochodzą okładziny do bębna zapewne?

Do tego jak znam życie bęben jest zespolony z tarczą jako całość więc nawet jak bęben nie będzie zużyty (bo jak by miał się zużyć od trzymaina auta na postoju) to i tak trzeba go wymienić razem z tarczą co 30-40k km.

Bęben jest zespolony z tarczą, ale z racji budowy niespecjalnie jest to droższe od normalnej tarczy - w bmw tarczobębny są tańsze, niż przednie tarcze.

Wygląda to po prostu tak:

allegro_4911703771.jpg

 

Zanim część bębnowa się zużyje, i tak 3x byś tarcze zmieniał. Szczęki prędzej wymienisz bo się będą sypać ze starości, niż dlatego, że się zetrą. Albo tarcze kotwiczne, na których siedzą szczęki przerdzewieją.

 

Istotą rozwiązania jest pełna niezależność hamulca ręcznego - który przypominam poprawnie nazywa się awaryjnym - od zasadniczego. Czyli całość jest na linkach, bez hydrauliki, ma swoje regulatory i swój mechanizm rozpierający. Prościej zrobić to, niż zacisk konwencjonalny, tyle że obsługiwany linką. Do tego osobne okładziny, a awarią hamulca równie dobrze może być odpadnięcie okładzin od klocka, zaolejenie tarczy itp. - czyli wszystkie te rzeczy, które sprawiały by, że podczas awarii tylnego hamulca zasadniczego hamulec awaryjny współdzielący jakieś elementy byłby również bezużyteczny.

PS. Komplet szczęk ręcznego do E36 firmy TRW to ~120zł, Chińszczyzna jakieś 47zł, więc...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie widzę sensu w twoim uzasadnieniu. Mój argument o konieczności wymiany jednej rzeczy przy okazji awarii drugiej pozostaje.

Jeśli miał byś awarię tylnych hamulców typu uszkodzenie okładziny lub tarczy to i tak zahamujesz przednimi tarczami. Jeśli problem wystąpi w układzie hydraulicznym to mechanizm jest i tak niezależny od płynu (dźwignia wkręca tłoczek na zasadzie śruby).

Nie przekonałeś mnie. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przekonałeś mnie.

Chodzi np. o to, że jak po depnięciu na hamulec okładziny zasadniczego sypią się w pył, albo pęka przewód/cylinderek i sika płynem na tarczę, to jeżeli hamulec awaryjny używa tych samych powierzchni ciernych, to również jest do niczego. Nie mówiąc o sytuacji zwichrowania powierzchni tarczy itp. Nie mniej jednak nie musisz czuć się przekonany, to jest jeden z wielu przykładów realizacji idei hamulca awaryjnego, więc pewnie nieprzekonanych jest więcej.
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dalej nie widzę sensu w twoim uzasadnieniu. Mój argument o konieczności wymiany jednej rzeczy przy okazji awarii drugiej pozostaje.

Jeśli miał byś awarię tylnych hamulców typu uszkodzenie okładziny lub tarczy to i tak zahamujesz przednimi tarczami. Jeśli problem wystąpi w układzie hydraulicznym to mechanizm jest i tak niezależny od płynu (dźwignia wkręca tłoczek na zasadzie śruby).

Nie przekonałeś mnie. 

 

 

Ale po co ktoś ma Ciebie przekonywać? Skoro producenci stosują to rozwiązanie od lat to znaczy, że jest skuteczne i bezawaryjne, ja się dowiedziałem, że mam takie coś po przejechaniu 100tyś km kiedy to trzeba było wymienić tarcze na tyle więc jak widać jest to rozwiązanie bezobsługowe i widocznie tańsze w produkcji skoro jest stosowane p dzień dzisiejszy.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie palne glupoty jak powiem ze taki system jest w Boxterze, wiem bo szukalem kompletu z rozbitego zeby do saabiny wsadzic na tyl jako ze jest to chyba i podobno jedyny uklad ktory pasuje na zasadzie plug & play...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...