Kilokush Posted May 23, 2016 Report post Posted May 23, 2016 Pamiętacie jak wrzucałem samochód który chciał przeskoczyć przez rondo? Ten podniósł poprzeczkę i chyba popił rekord. https://www.youtube.com/watch?v=NT1-TJ7uNM8 Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
reed Posted May 23, 2016 Report post Posted May 23, 2016 Kuwa, pies z kulawą nogą przyszedł olać kolesia, to go wystraszyli :/ Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 Szkop wlewał wcześniej 10W40, ale jako żywo nie wiem z jakiego powodu. Zastanawiam się nad powrotem do 5W30 lub 5W40 teraz, choć nie wiem czy nie za późno po 11 latach, z czego bliżej nie znaną ich liczbę na 10W40. Nie rzyga nigdzie tym olejem, nie poci się, w zimie odpala nawet po trzech tygodniach postoju, ale to nie diesel więc nic dziwnego. Lanos zrobione 160 tys. na 5W30 - Motul A3 jeździł 10 lat na 10W40, obecnie od 3 lat na 5W30. Zrobione 114 tys. - Motul Focus TDCI od nowości na 5W30. Dobija 300 tys. - Ford Silniki zdrowe. W żadnych nie mam rozszczelnień. Czy warto zmienić? Twoje pieniądze. U mnie nie zaszkodziły, czy polepszyły - nie wiem. Dalej kulam się i awarii około silnikowych brak, palą na dotyk, silniki chodzą gładko. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
reed Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 Nie no, jak olej może zaszkodzić silnikowi? Tzn dedykowany olej. Może jedynie wyciągnąć na jaw to co już jest nie tak, wymyć syf i "rozszczelnić" ale czy to szkodzenie? Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Klaus Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 Może jedynie wyciągnąć na jaw to co już jest nie tak, wymyć syf i "rozszczelnić" ale czy to szkodzenie? Tak, szkodzi budżetowi użytkownika. Nie dość, że droższy olej to jeszcze koszty naprawy :) Silnik to tylko kupa żelastwa i alu. Pali, ciągnie, nie kaszle i nie kopci nadto - jest sprawny. Nie każdy jest / musi być wyznawcą motoryzacji. Większość to użytkownicy tworów motoryzacyjnych. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 Nie no, jak olej może zaszkodzić silnikowi? Tzn dedykowany olej. Może jedynie wyciągnąć na jaw to co już jest nie tak, wymyć syf i "rozszczelnić" ale czy to szkodzenie? Po internetach różne opinie chodzą. Może zaszkodzić..np jego rzadkie wymienianie. :P, acz i tu różnie internety piszą. Ja już widziałem ładny kisiel w zatartym silniku, toteż wymieniam co 15-25 tys. lub co 1-2 lata. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Kyle Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 Ja już widziałem ładny kisiel w zatartym silniku, toteż wymieniam co 15-25 tys. lub co 1-2 lata. Tak się zastanawiałem jak oszacować optymalną częstotliwość wymiany oleju silnikowego. Tak bezpiecznie jest, mówią w internetach: "do roku lub 10 tys kilometrów". A co jeśli ktoś zrobi tylko 2 tys kilometrów po roku? Przecież stan takiego oleju, będzie lepszy od rocznego z przebiegiem 10 tys. ... a liczy się w końcu stan oleju, czyli jego właściwości smarujące. Także co byście powiedzieli na zmianę co rok i 10 tys, albo co 2lata i 5tys całkowitego przebiegu? Czyli 2x dłuższy czas, ale całkowity przebieg 2x mniejszy. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
jonas Posted May 24, 2016 Report post Posted May 24, 2016 A olej się aby nie starzeje nawet w kocykowanym samochodzie? Tak tylko pytam, zmieniałem i zmieniam co rok lub 10k km, choć to pierwsze zdarza się dużo częściej. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) Po pierwsze to ma być olej, nie wyrób olejopodobny. Po drugie, zależy od stylu jazdy, im bardziej na sportowo, tym szybciej wymieniasz (5-10 tys.) Po trzecie. Czym innym jest zrobić 10 tys. podczas 100 przejazdów, a czym innym podczas 1000 przejazdów. Ważne są też warunki drogowe i wymiana filtrów Po czwarte. W benzynie wymieniałbym co 10-15 tys, w dieslu co 20-25 tys lub nie później niż co dwa lata. Ojciec kolegi wymienił olej po 6 latach! Fakt zrobił w tym czasie 13 tys. , a olej po spuszczeniu był w porządku. Marki oleju nie znam, ale na pewno 5W30. Fakt śmiechu trochę było. Kolega miał Astrę F z LPG i przez 5 lat nie robił nic w silniku, ani nie wymieniał oleju, ani filtrów, po 5 latach zezłomował. Fakt z pieniędzmi u niego krucho było. Inną sprawą jest dolewanie oleju i dbanie o jego poziom. Mój diesel np jeździ od wymiany do wymiany na tym samym bez dolewki, ale już benzyny piją.. Lanos np. ok 1l/20 000km, Audi nie wiem, bo ma bardzo niskie przebiegi roczne rzędu 3-4 tys, ale te 0,5l wlałem przez 3 lata. Na koniec, nie dajmy się zwariować. Są pieniądze, to dbaj. Nie ma... licz, że nic nie pieprznie. Na koniec, zawsze lepiej jest lać pełnego syntetyka. Nie "zakleisz" i nie "uzdrowisz" go przechodząc na gęściejszy. Edited May 25, 2016 by NostradamuSek Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
KAX_ Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Na koniec, zawsze lepiej jest lać pełnego syntetyka. Nie "zakleisz" i nie "uzdrowisz" go przechodząc na gęściejszy. Z tym, że pełnych syntetyków jak na lekarstwo ;] Motulowi juz chyba tylko 300V zostało z syntetyków, niemniej do żaby zwykłe HC starczy. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Havoc Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Ojciec kolegi wymienił olej po 6 latach! Fakt zrobił w tym czasie 13 tys. , a olej po spuszczeniu był w porządku. Co znaczy w porządku? Bo jak pisałem kiedyś po wykładzie od faceta inżyniera z bzikiem na tym punkcie, to raczej im brudniejszy olej przy zlewaniu tym lepiej o nim świadczy. Taka właśnie jego rola, smarować i zbierać syf, więc jak zlewasz to ma wylecieć czarny wraz z nagarem a nie złocisty zostawiając nagar w środku. A z innej beczki. Znacie taki dźwięk piszczącego hamulca zatrzymującej się już przy prędkości blisko 0km/h ciężarówki? Pojawiło się takie piszczenie w trasie po 100km (ciężko ocenić ale chyba lewe tylne koło) kiedy wiozłem dwoje pasażerów na przednim i tylnym fotelu po lewej stronie (UK). Przy małej prędkości dało się zauważyć że piszczy w pewnym punkcie obrotu koła no ale im szybciej tym wiadomo, zamieniało się w ciągły pisk/huk (czy bardziej coś co można nazwać huuuum). Kiedy na prostej przestało po czasie, to w czasie przechyłów na rondach znowu zaczynało na kilkanaście minut. Ograniczniki klocków? W/g mechanika starczą na rok jeszcze spokojnie. Łożysko? Po powrocie z trasy auto zaparkowałem na noc, odpoczęło i na drugi dzień małe skrzaty naprawiały. Do dziś od tygodnia już cisza i spokój, zero objawów. Szlag mnie przez to trafi bo cholera wie kiedy coś się sypnie a nawet nie wiadomo co. ;] Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Z tym, że pełnych syntetyków jak na lekarstwo ;] Motulowi juz chyba tylko 300V zostało z syntetyków, niemniej do żaby zwykłe HC starczy. A motul nie ma czasem również miksa HC+ PAO + Estry + low saps? Zresztą temat szeroki. Co znaczy w porządku? Bo jak pisałem kiedyś po wykładzie od faceta inżyniera z bzikiem na tym punkcie, to raczej im brudniejszy olej przy zlewaniu tym lepiej o nim świadczy. Taka właśnie jego rola, smarować i zbierać syf, więc jak zlewasz to ma wylecieć czarny wraz z nagarem a nie złocisty zostawiając nagar w środku. Spytaj jeszcze tego inżyniera skąd ten syf, nagar bierze się i dlaczego. Co do tego przypadku... silnik miał fabrycznie najechane 13 tys. km. Widziałeś silnik w środku po takim przebiegu? Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Havoc Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 A w życiu i jeszcze długo pewnie nie zobaczę ;) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Klaus Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 silnik miał fabrycznie najechane 13 tys. km. Eee... co? Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) Eee... co? Ech te moje skróty.. od wyjazdu z salonu zrobił 13 tys. km. przez 6 lat. PS. Mam dla Ciebie dodatkowe info... w 15 letnim samochodzie nadal są fabryczne opony. Edited May 25, 2016 by NostradamuSek Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Havoc Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Powodzenia na mokrych zakrętach.. ;] Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Klaus Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Co do tego przypadku... silnik miał fabrycznie najechane 13 tys. km. Widziałeś silnik w środku po takim przebiegu? No pewnie, wszyscy wiedzieli, przecież każdy rozbiera przy takim przebiegu silnik i ogląda, jak w środku wygląda. w 15 letnim samochodzie nadal są fabryczne opony. Dla twojej informacji, w piętnastoletnim samochodzie spróchniał wentyl z koła zapasowego. Życzę ci więc szerokiej drogi ;) Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 No pewnie, wszyscy wiedzieli, przecież każdy rozbiera przy takim przebiegu silnik i ogląda, jak w środku wygląda. Dla twojej informacji, w piętnastoletnim samochodzie spróchniał wentyl z koła zapasowego. Życzę ci więc szerokiej drogi ;) E no, dla chcącego nic trudnego. Bardziej chodzi o to, że przy takim przebiegu skąd ten nagar, brud, syf wziąłby się? Raz, ciesz się, że masz koło zapasowe, dwa, wentyl można na szczęście wymienić (Chyba czasem zerkasz na stan zapasówki ?) No, a o oponach, to akurat nie mój Lanos, tylko ten sam co zmienił olej po 6 latach. Mało tego, opony stan luksus. I Tobie wzajemnie. Spokojnej. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Havoc Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) A Ty myślisz że nagar się bierze z zewnątrz czy co? :D Po 10k to filtr olejowy już pełen i reszta spokojnie się odkłada w silniku. Nie wspominając że właśnie emerycka jazda sprzyja takiemu zjawisku. Edited May 25, 2016 by Havoc Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 A Ty myślisz że nagar się bierze z zewnątrz czy co? :D Po 10k to filtr olejowy już pełen i reszta spokojnie się odkłada w silniku. Nie wspominając że właśnie emerycka jazda sprzyja takiemu zjawisku. http://antymoto.com/nagar-majonezem-szlamem/ Spoko luz. Ja w 70-80% robię trasy gdzie silnik pracuje przy 3500-4000 obr/min. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Kyle Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) A olej się aby nie starzeje nawet w kocykowanym samochodzie? Starzeje się i dla tego napisałem 2 lata/5 tys km(=max 2500 km na rok), a nie 2 lata/10 tys km. Edited May 25, 2016 by Kyle Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
KAX_ Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 A motul nie ma czasem również miksa HC+ PAO + Estry + low saps? Zresztą temat szeroki. Przy np. Specifiku 5W30 Motul enigmatycznie podaje, że zawartość destylatów ropy naftowej mieści się w przedziale 50% do 100% więc teoretycznie może być miks ale w praktyce to zapewne zwykłe HC z dodatkami ;] Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
jonas Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 A to HC to co znaczy? Hvjowy Castrol? No pewnie, wszyscy wiedzieli, przecież każdy rozbiera przy takim przebiegu silnik i ogląda, jak w środku wygląda.13k pękło temu dinozauru w zeszłym roku, przegapiłem taką okazję, ech. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
KAX_ Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Hydrocracked czyli ropa naftowa obrabiana wodorem. Tak się przyjęło, że producenci oleje mineralne produkowane w technologi HC mogą nazywać olejami syntetycznymi mimo, że koło syntetyka one nie stały. Bodajże w Niemczech musi być wyraźne rozgraniczenie dlatego np. taki Liqui Moly ma oleje syntetyczne i oleje produkowane w technologi syntetycznej. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
NostradamuSek Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) Ja mam w Lanosie: https://www.motul.com/system/product_descriptions/technical_data_sheets/198/Specific%20dexos2%205W-30%20(GB).pdf?1323967302 i Audi: https://www.motul.com/system/product_descriptions/technical_data_sheets/2665/original/Specific_50400-50700_5W30_TDS_(GB).pdf?1303836087 Do Audi zastanawiam się jeszcze nad: https://www.motul.com/system/product_descriptions/technical_data_sheets/2647/original/8100_X-clean_5W-30_(GB).pdf?1302202191 lub coś od Liqui Moly Edited May 25, 2016 by NostradamuSek Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
reed Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Amsoil to chyba syntetyk bez kombinowania. Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_Paulo_ Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Panowie mam dylemat w zwiazku ze swoim autem, moze mi ktos doradzi. Wrzucilem posta na inne forum i przekleje zeby wiadomo bylo o co chodzi. "Hej. Posiadam Golfa 4 1.8T bez gazu i zastanawiam się czy dobrym wyjściem byłoby zmienić samochód. Auto dwa razy wracało na holu i nie jestem tego auta pewny. Wymieniam w nim to co trzeba na bieżąco, aktualnie nie ma nic do roboty jednak zastanawiam się czasu go nie zmienić i nie szukać czegoś z gazem. LPG miało być zaraz po kupnie a wyszło inaczej i teraz go raczej zakładał nie będę z powodów które opisałem wyżej. Rocznie robie ok 15 tyś i chciałbym jakieś auto o w miarę podobnych osiągach i trochę wyższym komforcie niż teraz (głównie chodzi o ciszę). Biorę pod uwagę w zasadzie wszystkie wersje poza kombi, dobrze mi sie jeździ dieslem ale LPG wygrywa kosztami. Podoba mi się np astra Bertone 2.2 i Peugeot 406 coupe tylko tu nie ma w zasadzie ciekawych silników piszą v6 a to koszty jak nie wiem. Da się w ogóle zamienić na coś lepszego w podobnej cenie tego golfa?pozdrawiam" Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
bamboocha Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 (edited) 9-3 2.0T? Ja 900NG (praktycznie to samo co 9-3 Igen tylko starsze) zrobiłem 40k na gazie i 0 problemów, a lekkiej nogi nie mam. Dobrze wyciszone to raczej trochę wyższa klasa, jakieś mondeo czy inna vectra albo ww. Nie piszesz jaki budżet bo te golfy mają spore widełki cenowe Edited May 25, 2016 by bamboocha Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
Kilokush Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...
_Paulo_ Posted May 25, 2016 Report post Posted May 25, 2016 9-3 2.0T? Ja 900NG (praktycznie to samo co 9-3 Igen tylko starsze) zrobiłem 40k na gazie i 0 problemów, a lekkiej nogi nie mam. Dobrze wyciszone to raczej trochę wyższa klasa, jakieś mondeo czy inna vectra albo ww. Nie piszesz jaki budżet bo te golfy mają spore widełki cenowe Kiedys nim kupilem Golfa myslalem o Saabie ale jakos mi przeszedl zachwyt tym autem. Budzet, nie ma jakiejs konkretnej kwoty, narazie tak glosno mysle i pytam. Podejrzewam ze sprzedalby sie za jakies 10 moze 11k, bo ogolnie to jest w porzadku, walony nie byl, utrzymany ladnie i na biezaco robione wszystko tylko co chwile cos siada :sad: Quote Share this post Link to post Share on other sites More sharing options...