Skocz do zawartości
Sid

Codzienność za kierownicą

Rekomendowane odpowiedzi

Że co? :blink: Może kolego wyjaśnij, bo tak to napisałeś, że wychodzi na to, że jak jedziesz sam to masz zakaz wjazdu na lewy pas (chyba chodzi o wyprzedzanie) :lol: pzdr

Co w tym śmiesznego? To jest bardzo fajny przepis i chyba nie tylko w Kanadzie się go stosuje. Gdzieś jest też chyba tak, że jak masz pasażerów to możesz jechać bus-pasem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mógłyś to rozwinąć?

A wrażliwość na światło to indywidulna sprawa. Poza tym zależy też jakie swiatła masz we własnym samochodzie. Im lepsze, tym mniej przeszkadzają ci te z przeciwka.

Chodzi mi o zachowanie na drodze "ząb za ząb".

Taka mentalność polskiego buraka na drodze.

Więcej szacunku do innych a zobaczysz, że sam się lepiej poczujesz wysiadając z samochodu.

To, że inni jeżdżą źle i łamią przepisy nie oznacza, że musimy im odpłacać tym samym.

 

 

A w temacie o przeciwmgielnych mówiłem tylko o przednich.

Jest tu kilku kierowców, którzy traktują jeżdżących z przednimi przeciwmgielnymi jakby popełniali jakąś zbrodnię.

Mnie one umilają jazdę w cięższych warunkach jak i w ciemniejszych bez oświetlenia jezdni i będę sobie tak jeździł oprócz miasta (gdzie są zbyteczne).

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś ci wali nieprzepisowo po oczach drogowymi to nie odpłacisz mu się tym?

A czy sam nie przyznałeś, że ci błyskali, bo poświeciłeś przeciwgielnymi? A co dopiero bez mgły?

I jeszcze mi lekcji szacunku wobec innych będziesz udzielał. Od ciebie kultury na pewno nie należy się uczyć. Ani na drodzie, ani nigdzie indziej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wsteczne p/mgl. to faktycznie przeszkadza. Przednie podczas deszczu często pomagają zobaczyć niewyraźne pasy itp.

 

Natomiast plagą są wieś tunerzy z pseudo ksenonowymi żarówkami , albo pozakładanymi ksenonami w zwykłe lampy. Tych powinno się intensywnie tępić

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Że co? :blink: Może kolego wyjaśnij, bo tak to napisałeś, że wychodzi na to, że jak jedziesz sam to masz zakaz wjazdu na lewy pas (chyba chodzi o wyprzedzanie) :lol: pzdr

Za wielkom wodom dość popularne są pasy dla aut hybrydowych, elektrycznych itd. oraz dla samochodów z pasażerami.

Nazywają to carpool lane. Albo HOV(high-occupancy vehicle lane).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W cywilizowanym kraju taki kierowca by dostal surowy mandat za to ze jedzie sam.

Gdzie konkretnie?

 

Poniekad motocykl jest wspaniala sprawa na korki... Jakies slabsze 2 kolka spalaja tego paliwa duzo mniej niz samochody... o kosztach ubezpieczenia nie wspominajac. I mniej rzeczy moze sie popsuc niz w samochodzie ;)

Szczególnie od pazdziernika do kwietnia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzie konkretnie?

...

Zapewne chodziło o jazdę bus-pasem lub czymś w tym rodzaju.

Dopuszczenie do poruszania się bus-pasem przez samochody osobowe z pasażerami jest logiczne

bo autobus tylko dlatego ma taki przywilej że jest średnio efektywniejszy jeśli chodzi o przepustowość drogi

niż samochody osobowe tylko z kierowcami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak ktoś ci wali nieprzepisowo po oczach drogowymi to nie odpłacisz mu się tym?

A czy sam nie przyznałeś, że ci błyskali, bo poświeciłeś przeciwgielnymi? A co dopiero bez mgły?

I jeszcze mi lekcji szacunku wobec innych będziesz udzielał. Od ciebie kultury na pewno nie należy się uczyć. Ani na drodzie, ani nigdzie indziej.

Wiesz co to przeciwmgielne ?

Co miałem poświecić - przeciwmgielnymi ?

Jadę na przeciwmgielnych i mi durnie świecą za to długimi.

Myślisz, że się tym przejmuję i oddaję również długimi ?

Zapomnij.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używasz ich tylko podczas sporej mgły i nie w mieście ma sie rozumiec ?

Zauważyłem, że kilku z Was wytknęło tutaj jako głupie jazdę na światłach przeciwmgielnych gdy nie ma mgły.

Czym jest spowodowane owo przeszkadzanie ?

Ani to nie oślepia ani nie przeszkadza - przynajmniej mnie.

Co prawda nie jeżdżę na co dzień z włączonymi przeciwmgielnymi ale gdy mam jakaś drogę w lesie to uwielbiam sobie je włączyć mając całe pobocze idealnie oświetlone.

Najlepiej wczoraj u nas na górnym śląsku była ostra mgła i kilka osób migało mi długimi bo jechałem na przeciwmgielnych :D

Na bank mam dobrze ustawione bo miałem badanie techniczne niedawno i były regulowane one jak i zwykłe reflektory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Świateł przeciwmgielnych nie używa się tylko w czasie sporej mgły. Było szukaj!

Nie chce mi sie szukac, i nie to mialem na mysli ;).

 

@Kaeres a włacz je sobie przejdz kilkadziesiąt metrów przed samochód i zobacz może rzeczywiście rażą i warto je wylączac jak sie kogoś mija :rolleyes:, a może to poprostu mentalnośc kierowców u ciebie i nie ma co sie tym przejmowac :D swego czasu ja miałem też miałem podobny problem :)

Edytowane przez bryce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz co to przeciwmgielne ?

Co miałem poświecić - przeciwmgielnymi ?

Jadę na przeciwmgielnych i mi durnie świecą za to długimi.

Myślisz, że się tym przejmuję i oddaję również długimi ?

Zapomnij.

Pisałem, że oddawałem przeciwmigelnymi na przeciwmigelne, a jak się amatorowi przeciwmigelnych to nie podobobało i puszczał długie, to też tym samym odpowiadałem. To tylko pokazuje, że te światła nie są takie "nieszkodliwe" i nie należy ich nadużywać w normalnych warunkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcialbym ponownie poruszyc temat zamka na drodze, codziennie jezdze a sama droga i codziennie widze ten sam schemat prawy pas korek na dlugosci 400metrow, lewy pas pusto Artykul na ten temat najgorsi sa ci, ktorzy twierdza ze jadac lewym pasem jestem cwaniakiem i juz nie raz byly sytuacje, ze jakis idiota jechal srodkiem zeby nikt nie mogl sie przecisnac lewym pasem, o ile niewpuszczanie moge wytlumaczyc, brakiem znajomosci czegos takiego jak zamek i irytacja po staniu tyle czasu w korku, a takze swiadomoscia ze nastepny juz za kilometr, o tyle blokowania obu pasow nie zrozumiem nigdy, do tego jeszcze fakt ze jest to okolica wordu i samochodow z L na dachu jest tam w cholere, a wiadomo jak radza sobie one w korkach, zeby bylo malo to stanowisko policji jest wrecz idiotyczne, stwierdzenie ze nie dochodzi tam do zdarzen to jakis absurd, sam znam dwie osoby, ktorym ktos wyhamowal na kufrze, zwykle jesli juz dojdzie tam do stluczki minimum to 3 auta, a i zdarza sie niemal karambol (ale policja twierdzi, ze nic sie tam nie dzieje, pewnie te rozbite auta ktos przywozi na lawecie i stawia ku pzestrodze),o korkach nie wspominajac, za to chetnie poza godzinami szczytu straz miejska jaki policja stawiaja pstrykalke (kawalek dwupasmowej prostej drogi po wyjezdzie ze scislego centrum) co jeszcze raz utwierdza mnie w przekonaniu ze policja w polsce jest od wystawiania mandatów i nic wiecej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie po to stoje 15 minut w korku na prawym pasie... poniewaz lewy pas sie konczy (i wczesniej zajalem pas odpowiedni) by ktos na chama mi sie wciskal, wyprzedzal lewym 30 samochodow, bo on sie spieszy a ja moge stac... Przykladem jest chocby powsinska w strone konstancina... Ja nie wpuszczam.. chyba ze koles ma nietutejsze blachy i po prostu nie ogarnal tematu. Moim zdaniem kultura obowiazuje.. skoro wszyscy moga stac to czemu ten jeden nagle ma byc wpuszczony?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

skoro na zachodzi jezdza na zamek i do tego wychodzi to duzo lepiej niz stanie w korku to dlaczego mamy sobie utrudniac zycie? moim zdaniem to nie kultura tylko glupota ustawiac sie na koncu kolejki, po cos sa te dwa pasy, z drugiej strony wiem ze jazda w warszawie to inny swiat, gdzie nie ma litosci...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o to zeby uplynnic ruch korzystajac z obu dostepnych pasow, a nie stac 5km przed zwezeniem na prawym i besztac kazdego jadacego lewym pasem. Niestety w Polsce nikt tego nie potrafi robic, a jeszcze bardziej wkur... kierowcy tirow jadacy powoli obok siebie i blokujacy obas pasy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wole jechac plynnie prawym pasem te 5 km z predkoscia 30km/h niz bawic sie w zamek i zatrzymywac sie co 10 metrow... i 4 razy wydluzac swoj czas stania w korku tylko po to by korek byl krotszy niz szybciej sie poruszajacy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wole jechac plynnie prawym pasem te 5 km z predkoscia 30km/h niz bawic sie w zamek i zatrzymywac sie co 10 metrow...

Wystarczy puścić gaz, wcisnąć sprzęgło i auto zwolni. W powstałą przed maską lukę wbija się auto z "zamka" i oboje radośnie jedziecie dalej. Bez zatrzymywania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzeba by ustanowić znak o nazwie "zamek". Inaczej taki zamek będzie powodował niepewne sytuacje. Wpuszczanie z pasa, który się kończy jest dobrowolne a kierowca, który wjeżdża z "kończącego się" pasa ma obowiązek ustąpić przejazdu. W praktyce wygląda to tak, że wszyscy grzeczni jadą tym pasem który się nie kończy i czekają na swoją kolej, natomiast drugim pasem pocinają często bardzo dziwne i głośne pojazdy wprawiając w delikatną irytację tych na nie "kończącym się". Nagminna rzecz przy wyjeździe z Wrocławia na Opole pod wiaduktem. Ostatnio kobieta z trojgiem dzieci blokowała (akurat tam prawy) pas. Tam jest jeszcze fajniej, bo z góry z wiaduktu parę metrów dalej zjeżdżają i też mają nakaz ustąpienia przejazdu a chcą jechać na zamek wychylając maski. Nie tylko chłodnica się gotuje :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

chcialbym ponownie poruszyc temat zamka na drodze, codziennie jezdze a sama droga i codziennie widze ten sam schemat prawy pas korek na dlugosci 400metrow, lewy pas pusto

...

Takiego korka nie da się rozładować zamkiem.

Liczy się przepustowość drogi za zwężeniem.

Jeśli za zwężeniem jest korek to zamek nie rozładuje korka ale daje efekt w postaci zajętego

lewego pasa i mniejszej ilości samochodów z tyłu (co może przykładowo rozładować korek na prawym

pasie na wcześniejszym skrzyżowaniu).

Jeśli za zwężeniem nie ma korka to zamek zwiększy korek przed zwężeniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy puścić gaz, wcisnąć sprzęgło i auto zwolni. W powstałą przed maską lukę wbija się auto z "zamka" i oboje radośnie jedziecie dalej. Bez zatrzymywania.

Jazda na sprzegle nie jest wcale taka ekonomiczna, o bezpieczenstwie i trwalosci samego sprzegla nie wspominajac. Zreszta niektorzy maja automatyczne skrzynie biegow. Ale to temat na inny topic.

 

Takiego korka nie da się rozładować zamkiem.

Liczy się przepustowość drogi za zwężeniem.

Jeśli za zwężeniem jest korek to zamek nie rozładuje korka ale daje efekt w postaci zajętego

lewego pasa i mniejszej ilości samochodów z tyłu (co może przykładowo rozładować korek na prawym

pasie na wcześniejszym skrzyżowaniu).

Jeśli za zwężeniem nie ma korka to zamek zwiększy korek przed zwężeniem.

Suma sumarum wychodzi na to samo co opisalem. Lepiej dluzszy korek a plynniejszy niz krotszy ale wolnijeszy z 2 pasow ktore zamieniaja sie w jeden.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widać, że chcesz mieć rację :lol:

 

Co do tego sprzęgła to nie wiem, ale w autach którymi jeździłem większe wytracenie prędkości uzyskiwałem przez odpuszczenie samego gazu niż odpuszczenie gazu + wciśnięcie sprzęgła :?

 

Zamek pomaga tylko dla tego wcześniejszego skrzyżowania (jak dwaIP napisał) i jak jest umiejętnie stosowany to nie zaszkodzi, ale również nie pomoże :) pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tego sprzęgła to nie wiem, ale w autach którymi jeździłem większe wytracenie prędkości uzyskiwałem przez odpuszczenie samego gazu niż odpuszczenie gazu + wciśnięcie sprzęgła icon_confused2.gif

Zależy od biegu, na którym jedziesz (wyższe obroty=szybsze wytracenie prędkości samym puszczeniem gazu).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy od biegu, na którym jedziesz (wyższe obroty=szybsze wytracenie prędkości samym puszczeniem gazu).

Naturalnie. Zakładam, że tocząc się w korku jedziesz na tym drugim, trzecim biegu przy tych 2-3k i przy tych obrotach wytracenie prędkości jest zdecydowanie większe niż z dodatkowym wciśnięciu sprzęgła. Fizyka zadziała i bezwładność spowoduję małe wytracanie prędkości :wink:

 

@Neo_x koniecznie koniecznie :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...

Zamek pomaga tylko dla tego wcześniejszego skrzyżowania ...

To tylko to bardzo dużo bo na wcześniejszym skrzyżowaniu też czekają samochody na prawym pasie.

Część z tych samochodów jedzie prosto a część skręca w prawo i jeśli nie rozładujesz korka

przed takim skrzyżowaniem to blokowani są jadący na wprost przez skręcających w prawo i blokowani

sa skręcajacy w prawo przez jadacych na wprost :)

Zajęcie wolnego pasa jest dość istotne i widać to najlepiej przy skręcie na skrzyżowaniu bo czasami

robi się korek przed skretem tylko dlatego że skręcający zajeli za skrętem tylko jeden pas

a muszą czekać na światło lub przejście pieszych.

Z drugiej strony jeśli za zwężeniem nie ma korka to zamek jest szkodliwy i to bardzo bo naprzemienne

wjeżdzanie co drugi samochód daje mniejszą przepustowość zwężenia drogi i zwiększy korek.

Innymi słowy zamek powinno się stosować jeśli za zwężeniem jest korek i nie powinno się

stosować jeśli za zwężeniem nie ma korka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suma sumarum wychodzi na to samo co opisalem. Lepiej dluzszy korek a plynniejszy niz krotszy ale wolnijeszy z 2 pasow ktore zamieniaja sie w jeden.

Wcale nie. W Polsce wiekszosc ustawia sie na prawym pasie, klnac na ladacych lewym, co z tego ze prawy jedzie w miare plynnie skoro ma dlugosc 5km, jesli wykorzystane byly by oba pasy a kazdy wiedzial by jak sie zachowac przy zwezeniu to oba pasy poruszaly by sie z taka sama predkoscia a korek by mial 2-3km. Przewaznie jest tak, ze jak dojezdzasz do korka to musisz sie zatrzymac, potem w polowie juz sie w miare plynnie toczysz, a pod koniec jedziesz juz w miare szybko, dziwne prawda? Gdyby wykorzystac oba pasy to od poczatku korka jechal bys w miare plynnie i czekal bys krocej. Wiadomo ze wiele zalezy tez od samej drogi, ale wiekszosc od kierowcow, ktorzy niestety intelektem nie grzesza i wola na sile zostac na prawym pasie bo przeciez za 5km lewy sie konczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...