Dvd Audio

[freaker]

Wypatrzyłem na allegro fajne płytki. Są w formacie DVD-Audio. Czy taki format można odczytać na komputerze wyposażonym w zwykły napęd DVD? I co w ogóle sądzicie o tym formacie zapisywania dźwięku? Słychać różnicę w porównaniu do zwykłego CD?

[RALF11]

Pewnie że odczytasz to na zwykłym odtwarzaczu DVD.

 

Najczęściej spotykane formaty zapisu to: DD 5.1, DTS 5.1. Czasem DD 2.0 24/96 lub DTS 5.1 24/96.

 

24/96 oznacza oczywiście dźwięk 24 bitowy o częstotliwości 96Khz. W przypadku DD 5.1 i zwykłego DTS 5.1 jest to 16 bitów i 48 Khz.

 

Częstotliwość próbkowania to w przypadku DD 5.1 448 kbit/sek, natomiast w przypadku DTS jest to 1536 kbit/sek.

 

Dla porównania płyta CD to jest 16 bit 44.1 Khz 1411 kbit/sek.

[pwlj]

A ja ciekaw jestem jak jest z takimi płytami, jak ma się kartę 16bit, biorąc pod uwagę, że materiał jest zarejestrowany w 24bit/96kHz. Da się to jakoś odtworzyć?

[RALF11]

Jak masz kartę 16/48 i odtwarzasz plik muzyczny o jakości 24/96 to karta muzyczna sama zrobi sobie downsampling do 16/48.

[pwlj]

Zastanwaiam się czy kiedyś dvd audio stanie się standardem...

[-talib-]

Jakość DVDA jest naprawdę rewelacyjna.

Nie jestem audiofilem ale wyraźnie czuć ,słychać róznice. Niestety jest mało dostępnej muzy w tym formacie, przynajmniej na allegro gdzie znalazłem jeden wart zakupu album Sex Pistols.

Edytowane 26 Sierpnia 2007 przez -talib-

[costi]

Osobiscie uwazam SACD za lepszy format - brzmienie jest bardziej miekkie i jak dla mnie przyjemniejsze dla ucha.

 

Pewnie że odczytasz to na zwykłym odtwarzaczu DVD.

 

Najczęściej spotykane formaty zapisu to: DD 5.1, DTS 5.1. Czasem DD 2.0 24/96 lub DTS 5.1 24/96.

 

24/96 oznacza oczywiście dźwięk 24 bitowy o częstotliwości 96Khz. W przypadku DD 5.1 i zwykłego DTS 5.1 jest to 16 bitów i 48 Khz.

A skad wytrzasnales te rewelacje?

Muzyka na DVD-Audio jest albo nieskompresowana (linear PCM), albo skompresowana bezstratnie (kodek MLP - Meridian Lossless Packing). Maksymalny dopuszczalny bitrate to 9.6 Mbit/s, mozliwa jest dowolna kombinacja kanalow od 1.0 do 5.1, kodowanie moze wynosic maksymalnie 24bit/192kHz dla mono i stereo lub 24/96 dla wiekszej ilosci kanalow.

[-talib-]

Osobiscie uwazam SACD za lepszy format - brzmienie jest bardziej miekkie i jak dla mnie przyjemniejsze dla ucha.

Z DVDA nie ma problemu z odtwarzaniem na PC a jak jest z SACD na pieca?

Edytowane 26 Sierpnia 2007 przez -talib-

[pwlj]

No właśnie, do tego zdaje się, trzeba specjalny, audiofilski sprzęt ;]

[freaker]

Ciekawe, czy format CD doczeka się kiedyś godnego następcy, czy będzie już królował na wieki.

DVD-Aadio i SACD to jak na razie formaty tylko dla audiofili, a dostępność muzyki na tych płytach jest prawie żadna. A szkoda.

[pwlj]

Pomiając już fakt, że dostępność muzyki w ogóle w polsce jest słaba.

[-talib-]

Creative min. promował DVDA dodająć płytke z muzyką do kart obsługujących ten format. W sumie na całym świecie jakoś przeszło to bez specjalnego echa. Może dlatego,że segment do DVDA był bardzo drogi i teraz też jest ale karty przy ich cenach były rozsądnym jak mi się wydaje wyjściem. Obecnie ceny sprzętu do SACD są zaporowe więc dobrym rozwiązaniem byłoby wsparcie tego formatu na PC.

Edytowane 26 Sierpnia 2007 przez -talib-

[freaker]

A może powstanie jakiś nowy standard na bazie płyt odczytywanych niebieskim laserem? Na przykład takie Blueray Audio? Pojemność takich płytek daje duże możliwości. Na przykład dźwięk w jakości 24-bit i 192kHz zapisany w formacie 7.1 :-P

[nrl]

dvd-audio oraz SACD raczej nie zawojują rynku prędzej już jakiś nowy format to zrobi/ł (mp3).

[pwlj]

Wątpię, żeby rynek muzyczny przestawił się na sprzedawanie (TANDENTYCH PRZEICEŻ) mp3 czy innego stratnego formatu. Myślę, że prędzej czy później coś zastąpi cd-audio (fizyczny nośnik) tylko... co ? ;)

 

Nic nie zastąpi fajnego pudełka i wkładki w tradycyjnym wydawnictwie.

[costi]

Obecnie ceny sprzętu do SACD są zaporowe więc dobrym rozwiązaniem byłoby wsparcie tego formatu na PC.

Nie przesadzajmy, bardzo dobrej klasy odtwarzacz kosztuje dobrze ponizej 1500zl, np: http://allegro.pl/item230795022_yamaha_dvd..._gwarancja.html, a mozna pewnie dorwac model 1500 w jeszcze nizszej cenie.

 

Poza tym plyte SACD mozna wlozyc do normalnego odtwarzacza CD i tez bedzie grala. Oczywiscie nie skorzystamy np. z dzwieku 5.1 czy wyzszego probkowania, ale brzmienie takiej plyty i tak jest lepsze niz zwyklej plyty CD-Audio.

[Kyle]

Poza tym plyte SACD mozna wlozyc do normalnego odtwarzacza CD i tez bedzie grala. Oczywiscie nie skorzystamy np. z dzwieku 5.1 czy wyzszego probkowania, ale brzmienie takiej plyty i tak jest lepsze niz zwyklej plyty CD-Audio.

Z tego co pamiętam ta "druga" warstwa w SACD ( to zwykłe CD-Audio ) to ... zwykłe CD-audio i nie wnosi nic ponad standardową , kompaktową płytkę.

 

A co lepsze DVD-audio czy SACD - moim zdaniem raczej DVD-audio gdzie jest modulacja PCM - i tak w studio mamy PCM a później jest to konwertowane do tego "0 i 1 zmieniającego się z dużą częstotliwością" czyli SACD.

 

Moim zdaniem SACD powstało dla ... "urozmaicenia" rynku :lol:

 

Co lepiej brzmi SACD czy DVD-audio - nie wykluczam że brzmią identycznie ale jak przyglądam się tym dwóm metodom zapisu to dochodzę do wniosku że przy dwóch tak samo poprawnie zbudowanych odtwarzaczach ( DVD-A 192k 24 bit i SACD ) model DVD-A nie może po prostu grać gorzej. W praktyce oczywiście różnie z tym bywa jednak nie jest to wina standardu ale konstruktora który w mniejszym lub większym stopniu coś zepsuł w odtwarzaczu który "wymyślił" :wink:

Edytowane 29 Sierpnia 2007 przez Kyle

[Paolo]

dvd-audio oraz SACD raczej nie zawojują rynku prędzej już jakiś nowy format to zrobi/ł (mp3).

Ja jestem innego zdania...

Napewno nie zastapia tradycyjnego Audio-CD calkowicie, ale sadze ze "audiofilskie" plyty coraz czesciej beda wydawane w tym wlasnie formacie ... szczegolnie mowie tu o dobrze zrealizowanych nagraniach z klasyka - bo w tym wypadku az slychac ze jednak 16/44 stanowi spore ograniczenie.

 

Oczywiscie albumu Dody na dvd-audio sie nie spodziewam :rolleyes:

 

A co do mp3... ubolewam nad tym trendem ze obecnie utowry przez internet mozna kupic niemal wylacznie w formatach stratnych. Mam nadzieje ze to sie jednak zmieni, bo obecna sytuacja niestety oznacza ze spoleczenstwo akceptuje [a nawet preferuje] "bylejakość" :unsure: .

Edytowane 29 Sierpnia 2007 przez Paolo

[-talib-]

A co do mp3... ubolewam nad tym trendem ze obecnie utowry przez internet mozna kupic niemal wylacznie w formatach stratnych. Mam nadzieje ze to sie jednak zmieni, bo obecna sytuacja niestety oznacza ze spoleczenstwo akceptuje [a nawet preferuje] "bylejakość" :unsure: .

Bylejakość ale mobilność i to jest następny ćwiek dla popularyzacji muzyki w lepszych formatach.

[Kyle]

Bylejakość ale mobilność i to jest następny ćwiek dla popularyzacji muzyki w lepszych formatach.

W dzisiejszych czasach kiedy w "paznokciu" (karta micro SD) można zmieścić 2 GB objętościożerność gęstych formatów nie jest raczej problemem.

[freaker]

Ja jestem innego zdania...

Napewno nie zastapia tradycyjnego Audio-CD calkowicie, ale sadze ze "audiofilskie" plyty coraz czesciej beda wydawane w tym wlasnie formacie

Patrząc po ilości płyt DVD-A na allegro raczej to nie nastąpi. :? Znalazłem kilkanaście płyt w tym formacie. W SACD jest koło sto pozycji, sama klasyka i jazz. <_<

[costi]

Dark Side Of The Moon Pink Floyd z SACD w 5.1 po prostu powala ;)

 

Ale fakt, ze wiekszosc plyt SACD to poki co jazz i klasyka, bo wlasnie w tej muzyce bardzo istotne sa wszelkie drobne smaczki.

 

Co do tego, kto wygra: ja stawiam na SACD ze wzgledu na wsteczna kompatybilnosc z odtwarzaczami CD-Audio. Brzmieniowo oba standardy sa na tyle podobne, ze roznice w brzmieniu to sprawa czysto subiektywna, ale mozliwosc zabrania plytki do posluchania w samochodzie czy na wakacjach jest moim zdaniem ogromna zaleta SACD.

 

Z tego co pamiętam ta "druga" warstwa w SACD ( to zwykłe CD-Audio ) to ... zwykłe CD-audio i nie wnosi nic ponad standardową , kompaktową płytkę.

Oczywiscie, zle sie wyrazilem. Aczkolwiek nadal brzmienie warstwy CD-Audio z plyty SACD jest lepsze niz tej samej plyty wytloczonej w wersji CD-Audio, przynajmniej ja slysze roznice.

[popej]

Co do tego, kto wygra: ja stawiam na SACD ze wzgledu na wsteczna kompatybilnosc z odtwarzaczami CD-Audio.

Analogicznie DVD-Audio jest kompatybilne ze zwykłym DVD-Video. Przejdź się do dużego sklepu ze sprzętem i sprawdź, co stoi na półkach: odtwarzacze CD czy DVD ;-)

 

Tak czy owak to są formaty niszowe. Producenci propagują je (zresztą bez efektu), żeby sprzedać trzeci raz tę samą muzykę oraz z powodu lepszych zabezpieczeń przed kopiowaniem.

[costi]

Odtwarzacze DVD czytaja tez CD ;) A teraz przejdz sie na byle parking i zobacz, co jest w autach: CD czy DVD :P

 

Co do sprzedawania trzeci raz tej samej muzyki: byc moze, ale akurat w przypadku SACD/DVD-Audio roznica jest naprawde slyszalna w porownaniu ze zwyklym CD. Odnosnie "bez efektu" - ciezko ocenic, bo, jak sam napisales, sa to formaty niszowe. Szeroka publika raczej nie przyjmie ich z otwartymi ramionami ze wzgledu na konieczne inwestycje w sprzet.

[popej]

Odtwarzacze DVD czytaja tez CD ;) A teraz przejdz sie na byle parking i zobacz, co jest w autach: CD czy DVD :P

Sugerujesz, hybrydowe SACD jest dedykowane do samochodów? ;-)

 

akurat w przypadku SACD/DVD-Audio roznica jest naprawde slyszalna w porownaniu ze zwyklym CD.

IMHO nie ma słyszalnej różnicy. Tzn. może być inny mastering w formacie SACD/DVD-A, możo być porównanie 6 kanałów wobec stereo na CD, może być sugestia. Ale nie znam rzetelnych ślepych testów, które wskazywałyby słyszalne zalety tych formatów. Do odtwarzania finalnego nagrania muzyki standard 16/44 jest aż nadto wystarczający. A jak ktoś zapragnie mieć większe liczby to 24/96 LPCM jest dostępne w prawie każdym odtwarzaczu DVD. I równie rzadko używane jak DVD-Audio/SACD.

[costi]

Sugerujesz, hybrydowe SACD jest dedykowane do samochodów?

Sugeruje, ze hybrydowe SACD moge wziac ze soba do auta, jesli najdzie mnie ochota, w przeciwienstwie do DVD-Audio. Cos wspominales o kupowaniu 3 razy tej samej muzyki ;)

 

IMHO nie ma słyszalnej różnicy.

To widac mamy inny sluch, bo ja roznice slysze. O 5.1 nawet nie wspominam, bo to juz jest niebo a ziemia w porownaniu z CD.

[popej]

Sugeruje, ze hybrydowe SACD moge wziac ze soba do auta, jesli najdzie mnie ochota, w przeciwienstwie do DVD-Audio. Cos wspominales o kupowaniu 3 razy tej samej muzyki ;)

Właściwie w samochodzie używam tylko kopii moich płyt. Dlatego idea kolekcjonowania SACD ze względu na samochód wydała mi sie zabawna :-)

To widac mamy inny sluch, bo ja roznice slysze. O 5.1 nawet nie wspominam, bo to juz jest niebo a ziemia w porownaniu z CD.

Po prostu mamy co innego na myśli. Mnie interesuje obiektywny test dotyczący dokładnie zdefiniowanego efektu. Taki test wymag między innymi, aby był odsłuchiwany ten sam materiał muzyczny, aby była wyeliminowana sugestia, aby warunki odsłuchu były identyczne. Nie znam ogólnie dostępnego materiału muzycznego, który spełniałby pierwszy warunek dla nagrania na SACD.

 

Właściwie dobrą kartą dźwiękową można by sobie zrobić kopie analogową na CD. To może nie być łatwe, bo SACD strasznie śmieci w paśmie ponadakustycznym. IMHO takiej kopii nie odróżnisz w ślepym teście.

[costi]

Tzn. sugerujesz, ze robimy na kompie kopie SACD w standardzie 16/44 i dopiero jej uzywamy w slepym tescie? Bez jaj, przeciez to sie mija z celem.

 

Mnie interesuje obiektywny test dotyczący dokładnie zdefiniowanego efektu.

Obiektywny jest analizator widma albo oscyloskop. Kazdy test odsluchowy bedzie obarczony pewna doza subiektywnosci.

 

Właściwie w samochodzie używam tylko kopii moich płyt. Dlatego idea kolekcjonowania SACD ze względu na samochód wydała mi sie zabawna

To sa tylko teoretyczne rozwazania. Zwracam tylko uwage na to, ze kupujac plyte SACD nie jestem przywiazany tylko do sprzetu kompatybilnego z tym standardem.

[popej]

Tzn. sugerujesz, ze robimy na kompie kopie SACD w standardzie 16/44 i dopiero jej uzywamy w slepym tescie? Bez jaj, przeciez to sie mija z celem.

Sugeruję, że taką kopię porównujemy z oryginalną płytą SACD. Co więcej, przewiduję, że w ślepym teście parę razy pomyliłbyś SACD z jej kopią na CD i to by podważyło tezy o różnicy typu "nieba a ziemia" :-)

 

Przypuszczam, że masz odmienne zdanie na temat wyników takiego testu. I to już byłby dobry początek, żeby taki test zorganizować ;-)

[costi]

Stary, jesli uwazasz, ze pomyle plyte SACD 5.1 z CD to chyba masz mnie za gluchego ;)

 

To, ze uwazam brzmienie warstwy CD na plycie SACD za ladniejsze od zwyklej plyty CD (z tym samym materialem, odtwarzane na tym samym odtwarzaczu bez funkcji SACD, zeby nie bylo watpliwosci ;) ) to wylacznie moje subiektywne odczucie, o czym juz zreszta pisalem.