Radosh Opublikowano 30 Sierpnia 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Sierpnia 2007 (edytowane) Zaczne od poczatku: znerwicowany wolnym dyskiem Hitachi 4200 obr/min w moim Asusie zakupilem szybszego Seagate'a, a starego wlozylem do kieszeni i nareszcie mialem przenosny dysk co by do kolegow moc po filmy i seriale latac. Wszystko byloby pieknie gdyby nie sierciuch jeden, ktory spacerujac sobie po moim biurku zrzucil kieszen na podloge, skutki: - w dysku zaczelo cos latac i stukac - BIOS ani XP dysku nie widzi Wiem, ze w laptopach Asus'a zabroniona jest wymiana dysku pod grozba utraty gwarancji, ale na dysku, ani obudowie nie bylo zadnej plomby wiec nie moglem sie oprzec pokusie jego wymiany. Popelnilem powazny blad nie instalujac na dysku w kieszeni dedykowanego XP, chcialem to zrobic, ale najzwyczajniej w swiecie zapomnialem:/ Jedyne rozwiazania jakie mi przychodza do glowy: Opcja nr 1: Uszkodzony dysk wlozyc do lapka , wyslac go w ramach gwarancji zglaszajac uszkodzony dysk i liczyc na fart, ze go wymienia lub cudownym sposobem naprawia. Zalety rozwiazania: - brak kosztow pienieznych (pomijam wysylke) - mozliwa wymiana na nowy dysk Wady: - serwis moze zorientowac sie, ze dysk byl wymieniany i co za tym idzie utrata gwarancji Opcja nr 2: Kupic na allegro identyczny dysk Hitachi 4200obr/min 60GB, zainstalowac na nim system i wsadzic do kieszeni, a w razie awarii lapka, wkrecic go i wyslac na gwarancje. Zalety: - brak utraty gwarancji Wady: - ok. 150zl na minusie Jakies inne pomysly lub dobre rady ? Prose o pomoc. Edytowane 30 Sierpnia 2007 przez Radosh Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...