rtoip Opublikowano 2 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2007 Witam, Problem polega na tym, ze w stresie wg czujnikow plyty glownej spada napiecie na linii 3.3V nawet do 2.9V. Wplywa to na karte graficzna i zaczynaja pojawiac sie na ekranie artefakty (Zarowno pod Berylem jak i Vista). Poczatkowo sadzilem, ze to wina karty graficznej ale podobny efekt wystepuje takze po podmianie na inna karte. Napiecia 5V, 12V, procesora i pamieci pozostaja w normie. Temperatury (CPU/Chipset) sa w normie i nie przekraczaja 45 stopni w stresie w upalny dzien. Zasilacz nie jest przeciazony, powyzsza sytuacja wystepuje takze gdy uruchamiam komputer przy minimalnej konfiguracji. Mierzylem takze miernikiem napiecia bezposrednio z zasilacza i tu sytuacja wyglada swietnie - napiecia sa stabilne. Wnioskuje wiec, ze problem lezy gdzies na plycie glownej. Co moze byc przyczyna takiego zachowania? Komputer byl podkrecany w przeszlosci, moglo to wplynac np na zywotnosc kondensatorow? Konfiguracja: zasilacz: tagan 420 U01 mobo: abit ic7 max3 procesor: p4 prescott 3.0Ghz pamieci: twinmos 2x512mb karta graficzna: radeon 9800pro Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 2 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Września 2007 A ja wnioskuje ze te napiecia podawane przez plyty sa do [gluteus maximus] i nie nalezy sie nimi przejmowac. Szukaj przyczyny gdzie indziej. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...