Przemo Opublikowano 13 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Września 2007 (edytowane) Mam taki problem, chce zbudować sobie pojazd terenowy zwany przez jednych rurowcem przez innych buggy nieważne, mam okazję kupić malucha tylko problem w tym że jest zarejestrowany i ma opłacone OC, koleżanka nim jeszcze jeździ. W rachubę wchodzi tylko kupno tego malucha poprzez spisanie umowy i tu zaczynają się moje pytania. Chciałbym go od razu wyrejestrować, kwit ze złomu mogę załatwić bez problemu ale czy mogę w taki sposób go wyrejestrować od razu czy najpierw muszę go zarejestrować na siebie a po tym dopiero wyrejestrować. No i co zrobić z ubezpieczeniem ? Teoretycznie koleżanka zrywa umowę z ubezpieczycielem i czy ja z tego powodu muszę coś też z jej dawnym ubezpieczycielem załatwiać czy to już mnie nie interesuje. Zaznaczam jeszcze raz że w rachubę wchodzi tylko transakcja poprzez spisanie umowy. Za wszystkie sugestie dzięki Edytowane 28 Lutego 2008 przez Przemo Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 29 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2007 Idź pogadać z kolesiami co to turbo ptysie piją na murkach i się dogadaj żeby kupic kaszla na nich :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Pigmej Opublikowano 29 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2007 Ja bym zrobił tak. Koleżance załatw papier ze złomu niech ona go "zezłomuje" i wyrejestruje. Wtedy daj jej w łapę kasę bez umowy i weź kaszel. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cebix Opublikowano 29 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2007 (edytowane) Trochę nie na temat, ale odradzam tworzenie takiego pojazdu akurat z malucha. Silnik się grzeje jak głupi. Już lepiej zainwestować w jakiś tani silnik, ale chłodzony wodą. Ale oprócz silnika, wszystko powinno być w miarę ok. Edytowane 29 Września 2007 przez Cebix Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guziq Opublikowano 29 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Września 2007 Swatkat dobrze gada. W ten sam sposób "pozbyłem" sie poprzedniego auta (sprzedaj na czesci) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 30 Września 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Września 2007 Trochę nie na temat, ale odradzam tworzenie takiego pojazdu akurat z malucha. Silnik się grzeje jak głupi. Już lepiej zainwestować w jakiś tani silnik, ale chłodzony wodą. Ale oprócz silnika, wszystko powinno być w miarę ok. Nic się nie grzeje, silnik malucha powstał we Włoszech gdzie jest trochę cieplej jakby ktoś nie pamiętał. Trzeba dobrze go poskładać i zalać dobrym olejem a nie jakimś syfem za 10zł/ litr i można jechać i 1000km w upale i się nic nie dzieje. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 Zrobiłem jak Swatkat napisał. Malec już stoi pod krzakiem na podwórku, jazdy testowe wykazały faktycznie nadwrażliwość silnika na grzanie się ale jeździłem w orginalnej skorupie kaszlaka, niebawem zaczynam tworzenie ramy i wówczas silnik będzie "na powietrzy" nieosłonięty ze wszystkich stron blachami to nie będzie się tak mocno grzał Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cebix Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 Mam zrobiony tak samo, wszystko jest na powietrzu, a i tak się grzeje. Po prostu za niskie prędkości dla takiego sprzętu. No, ale mam nadzieję, że Twój jest lepiej poskładany od mojego, życzę szczęścia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 Zrobiłem jak Swatkat napisał. Malec już stoi pod krzakiem na podwórku, jazdy testowe wykazały faktycznie nadwrażliwość silnika na grzanie się ale jeździłem w orginalnej skorupie kaszlaka, niebawem zaczynam tworzenie ramy i wówczas silnik będzie "na powietrzy" nieosłonięty ze wszystkich stron blachami to nie będzie się tak mocno grzał Cieszę się ze metoda się sprawdziła. A co do grzania to uwierz mi że to kwestia dobrego motoru i oleju silnikowego. Jeździłem swoim w 30st upale w KJSie, cały dzień 5-6k rpm nie schodziło i silnik nic sobie z tego nie robił. Powodzonka Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 może porządna chłodnica oleju by pomogła? swoją drogą to maluszek dobrze sobie radzi w upałach, ale buggy to zupełnie inne obciążenie niż osobówka. myślę że odsłonięcie konstrukcji niewiele pomoże. oryginalna buda ma dobry przepływ z punktu widzenia chłodzonka tego cuda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
...John Opublikowano 10 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2007 mniejsza szajbka na wałku wentylatora? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 10 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2007 może porządna chłodnica oleju by pomogła? swoją drogą to maluszek dobrze sobie radzi w upałach, ale buggy to zupełnie inne obciążenie niż osobówka. myślę że odsłonięcie konstrukcji niewiele pomoże. oryginalna buda ma dobry przepływ z punktu widzenia chłodzonka tego cuda. W swoim poprzednim maluchu miałem dość mocno zmodowany silnik, głowica planowana ponad 3mm, wyczynowy wałek, większe zawory, kanały dolotowe przerobione, lekkie koło i inne cuda. Sporo kasy poszło na tą przeróbkę ale silnik złozyliśmy praktycznie od 0 na nowo na nowych uszczelkach itd. Zero oszczędzania, zero druciarstwa. Do tego zalałem go Castrolem RS 10W60 który dobrze znosi temperatury i podczas KJSu w Toruniu tak dostawał po [gluteus maximus] że aż się bałem czy to przeżyje bo upał był niesamowity a oprócz prób są jeszcze dojazdówki gdzie też trzeba było ostro dawać w pedał żeby zdążyć na następną konkurencję. Ku mojemu zaskoczeniu silnik nic sobie z tego nie robił, kręcił ochoczo wałem, kontrolka ciśnienia nawet nie zamrugała na sekundę. Dalej podtrzymuję że dobrze przygotowany silnik da sobie radę. Potem jeździłem tym maluszkiem na codzień i silnik był kręcony do 6k rpm praktycznie codziennie i tez jakoś go to nie wzruszało, buda zgniła a silnik jeszcze poszedł na graty za kupę kasy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 10 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Października 2007 niech zaleje na poczatek wysokoobciazeniowym olejem, a jak nie wystarczy to potem zawsze moze z chlodnica pokombinowac. akurat krecenie do 6k rpm nie jest tak bardzo obciazajace termicznie jak wyciaganie z blota na nizszych obrotach, itp. gadaliśmy juz o tym w innym watku. silnik najbardziej się grzeje na niskich obrotach pod duzym obciazeniem. a tego bedzie mnostwo w buggy. no i predkosc (czyli przepływ powietrza) mniejsze niz na rajdach. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 11 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2007 Zgadza się że warunki terenowe dla buggy są całkiem inne niż dla rajdów, swoją drogą szalałem trochę tym smarkiem po polu to tak po pięciu minutach jeżdżenia silnik dość mocno się nagrzewał, a swoją drogą na razie wygląda tak: http://www.eden-kozlowo.nazwa.pl/obrzyn.htm i musze przyznać że tak odchudzony znakomicie dyma hehe Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 11 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 11 Października 2007 co zamierzasz z nim zrobić, bo na razie to ja bym wolał serię raczej - tak to wygląda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 12 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 12 Października 2007 Wyspawać ramę a'la buggy z profili zamkniętych i rur i przełożyć układ jezdno - napędowy z tego malca. Jak już pojazd będzie gotowy to mam plan zbudowania tory dla niego - mam wystarczająco miejsca na kilometrowej długości tor z zakrętami, hopkami i omijaniem drzew po drodze. W chwili obecnej siedze nad projektowaniem ramy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 13 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2007 Wyspawać ramę a'la buggy z profili zamkniętych i rur i przełożyć układ jezdno - napędowy z tego malca. Jak już pojazd będzie gotowy to mam plan zbudowania tory dla niego - mam wystarczająco miejsca na kilometrowej długości tor z zakrętami, hopkami i omijaniem drzew po drodze. W chwili obecnej siedze nad projektowaniem ramy. Ramę można zerżnąć z Szayowoza :) Sprawdzona konstrukcja. Projekt ramy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShDe Opublikowano 13 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2007 swatkat masz moze fotki swojego pojazdu, bo zdaje mi sie ze kiedys go widzialem na legionow ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 13 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2007 W galerii umieszczałem :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ShDe Opublikowano 13 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 13 Października 2007 myslalem raczej o tym buggy`m o ktorym pisales co do punciaka to jestem praktycznie pewnien ze widzialem go ze 100 razy ;) duzo sie krece po miescie :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Swatkat Opublikowano 14 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Października 2007 myslalem raczej o tym buggy`m o ktorym pisales co do punciaka to jestem praktycznie pewnien ze widzialem go ze 100 razy ;) duzo sie krece po miescie :D Nie no buggy nie posiadałem. Miałem EL'a z 96 roku ze zmodowanym silnikiem a teraz mam komunistyczną 126p 83' 594cc w kolorze piaskowym, też jest w galerii. O takiego silniksa mu uspawałem z kumplem : Vmax 130km/h (bez górek, halnych i innych wspomagaczy), 0-100km/h (2 osoby) 18s. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2008 No czas się pochwalić pracami nad moim wózkiem. Mam fotki od początku ale chęci brak na wrzucenie wcześniejszych, Wiec zaczyna od tej Wyspawana rama ala buggy/szajowóz czy jak zwał tak zwał miejsce na siedzenie już jest ;) Zeby obspawać dobrze ramę trzeba było calość trochę poprzewracać na wszystkie strony Wachacze wymagały trochę wzmocnień bo korozja pokazała co potrafi A tak wyglądają odmalowane, nowe tłoczki hamulcowe, nowe przewody Problemów miałem co niemiara żeby je przykręcić do ramy i jeszcze wrzucić sprężyny od toledo i jeszcze przykręcić amortyzatory A tak wygląda cały pojazd na dzień dzisiejszy 70% pracwy nad nim wykonane ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2008 jakiś taki nieforemny. za wysoki i w ogóle. niestabilny przez to będzie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2008 Może wyszedł trochę za wysoki ale przynajmniej przy byle skoku nie będę walił głowa o rurki a druga sprawa na tył chce założyć bliźniaki więc będzie dość stabilny Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
durczyn Opublikowano 22 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 22 Lutego 2008 wyglad nie zacheca, ale jak masz wiedze, talent etc to troche pomysł tylko przeprojektowac i bajka, mipatent sie podoba Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hinco Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2008 Nie za wysoki ale za wąski, staraj sie silnik niziutko umiescić ;P i może wyższe kółka a zarazem szersze(moga byc bliźniaki). Nie powiem że mogłoby być lepiej bo sam bym sie za to nie zabrał z braku czasu i checi ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 24 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Lutego 2008 druga sprawa to sprężyny od Toledo. Buggy będzie leciuteńkie, a toledo ma powyżej tony. Wszystko co terenowe powinno być bardzo miękko zwieszone.... To, że pasują do mocowania, to nie wszystko. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przemo Opublikowano 25 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Lutego 2008 Ostatnio wrzuciłem w ramę silnik i powiem że te sprężyny dość fajnie pracują, nie są za twarde i całość trochę "usiadła". Bliźniaki są w planach a jak będą się urywały to przynajmniej odwrotnie felgi przykręcę. Macie racje że jest wysoki ale ten "ciężar" u góry jest znikomy w porównaniu z tym na dole więc jak już będzie wywrotka to nie będzie powodem to że jest wysoki. No a całość była robiona z głowy, więc wyszło jak wyszło, póki co mi sie podoba ;) a jak zacznie jeździć to już będzie pełna satysfakcja. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Feluke Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 Ja mam tylko jedno ale. Laczenie "dachu" z "szyba" powinno byc piszczone albo lukiem albo jakis zastrzal do tamtego rogu powinien isc. W przypadku nawet niewielkiego przewrocenia sie na dach spaw poprostu peknie albo rurka sie zegnie i caly "dach" wpadnie do wnetrza kabiny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Carson Opublikowano 26 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Lutego 2008 (edytowane) Sporo sie napracowales ale ja bym szedl raczej w strone tego (ksztalty) ;) Teraz wyglada bardziej jak melex niz buggy. Pierwsza lepsza gorka na ktora wiedziesz jednym bokiem i wszytko poleci na bok. Doswiadczenia przy budowie buggy raczej nie mam, po prostu tak mi sie wydaje ze to bedzie niestabilne. Przejrzyj sobie ta stronke ktora podalem ;) ps. ta czerwona Piranha jest przepiekna Edytowane 26 Lutego 2008 przez CarsonPoland Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...