ANalfabeta Opublikowano 5 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2007 Sprawa jest prosta. Dostałem na serwis procek Pentium D 920 oraz grafike 7300GT z opisem, że uszkodzone Sprawidziłem u siebie bo konfig podobny i faktycznie jedno i drugie leży i kwiczy. Mam jednak powody przypuszczać, że ktoś temu sprzętowi pomógł zejść z tego świata. Pytam się więc Was czy można sprawdzić w jakiś sposób że karta lub proc nie były potraktowane czymś w stylu paralizatora itp ?? Czy po użyciu zewnętrznego źródła napięcia pozostają jakieś ślady ?? Dzięki z góry. To dla mnie ważne Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 5 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 5 Października 2007 Tak sie wlasnie realizuje w tym zapyzialym kraju GWARANCJE. Nie ty jestes gwarantem a producent i twoim zapackanym obowiazkiem jest odeslanie tego do serwisu glownego firm Intel i producenta 7300GT. Oni maja stwierdzic odmowienie naprawy gwarancyjnej (dalej onga) nie ty... Nawet jesli sam to ubil to nie Ty o ongu decydujesz a tamte dwie firmy. Za kuriera nie chcemy placic co.... Zalosne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Opson6667 Opublikowano 6 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2007 Podaj przy okazji nicka z Allegro żebym przypadkiem od ciebie nic nie kupował Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 6 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2007 Tak sie wlasnie realizuje w tym zapyzialym kraju GWARANCJE. Nie ty jestes gwarantem a producent i twoim zapackanym obowiazkiem jest odeslanie tego do serwisu glownego firm Intel i producenta 7300GT. Oni maja stwierdzic odmowienie naprawy gwarancyjnej (dalej onga) nie ty... Nawet jesli sam to ubil to nie Ty o ongu decydujesz a tamte dwie firmy. Za kuriera nie chcemy placic co.... Zalosne. prawdopodobnie koszt tego kuriera, to jest cały zarobek na tych dwóch gratach dziwne w całej sprawie jest to, że dwa na raz padły!? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 6 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2007 Sprawa jest prosta. Dostałem na serwis procek Pentium D 920 oraz grafike 7300GT z opisem, że uszkodzone Sprawidziłem u siebie bo konfig podobny i faktycznie jedno i drugie leży i kwiczy. Mam jednak powody przypuszczać, że ktoś temu sprzętowi pomógł zejść z tego świata. Pytam się więc Was czy można sprawdzić w jakiś sposób że karta lub proc nie były potraktowane czymś w stylu paralizatora itp ?? Czy po użyciu zewnętrznego źródła napięcia pozostają jakieś ślady ?? Dzięki z góry. To dla mnie ważne Jak już poczuwasz się do tego, aby na czymś zarabiać, to teraz odżałuj te kilkanaście złotych na kuriera. Jak coś z sprzedajesz to musisz się liczyć, że może wrócić do Ciebie padnięte. A bardzo możliwe, że ktoś temu dopomógł, ale nie udowodnisz tego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
forest kila zbila Opublikowano 6 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2007 jupp ;) paralizator za mocny po co tak brutalić ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANalfabeta Opublikowano 6 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 6 Października 2007 (edytowane) Chyba pewne osoby mnie nie zrozumiały. NIe kupilem nic na Allegro tym bardziej z kategorii uszkodzne. Apropos to ostatnio kupiłem płytę MSI jako dawce i okazała się sprawna - nieważne. Pracuje w sklepie komputerowym i mam przeboje z jednym klientem i TYLE. A do kolegi Opson6667 ODROBINKĘ pomyśl i sam będziesz wiedział jaki to nick !! PS Zastanawiam się skąd wzieliście to Allegro :blink: Za odpowiedź dziekuję koledze kszonek choć zmartwiła mnie trochę ostatnia część. Edytowane 6 Października 2007 przez ANalfabeta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kszonek Opublikowano 8 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2007 Za odpowiedź dziekuję koledze kszonek choć zmartwiła mnie trochę ostatnia część. Jak by przyszedł do Ciebie i powiedział Ci w twarz, że zrobił to specjalnie to i tak masz obowiązek wysłać to do producenta/dystrybutora czy kto tam realizuje gwarancje w imieniu producenta. Z tego co wiem, to sprzedawca nie ma prawa nawet odmówić realizacji gwarancji w przypadku ewidentnego uszkodzenia mechanicznego - może to zrobić tylko serwis gwaranta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obiboqs Opublikowano 8 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2007 Jak by przyszedł do Ciebie i powiedział Ci w twarz, że zrobił to specjalnie to i tak masz obowiązek wysłać to do producenta/dystrybutora czy kto tam realizuje gwarancje w imieniu producenta. Z tego co wiem, to sprzedawca nie ma prawa nawet odmówić realizacji gwarancji w przypadku ewidentnego uszkodzenia mechanicznego - może to zrobić tylko serwis gwaranta. Owszem - masz rację, tylko to odnosi się tylko i wyłącznie do sytuacji, gdy mamy do czynienia z gwarancją odgórną od producenta. Wtedy gwarancja nie musi się nawet odbywać za pośrednictwem kogoś, u kogo sprzęt był kupiony (zakładamy sytuację taką, że sprzęt nie został zakupiony np. bezpośrednio w Komputroniku - czyli sklepie mającym własny serwis, a w jakimś małym sklepie pośredniczącym i że kartę gwarancyjną ma klient). Inna sprawa jest gdy np. gwarancja nie pochodzi odgórnie od producenta, a udzielił jej np. właśnie właściciel tego małego sklepu pośredniczącego (zdarzają się też takie sytuacje). Wtedy nie ma mowy o przekazaniu producentowi i odgórnym uznawaniu gwarancji rzecz jasna. Nie wiem jednak, na jakiej zasadzie takiej gwarancji się udziela i w razie ewentualnej reklamacji postępuje - nie mniej jednak najprawdopodobniej rzeczoznawcą wtedy jest właściciel tego małego sklepu (ale głowy nie dam, nie wiem jak to prawnie wygląda). Tak więc pytanie autora nie musi być bezpodstawne/nieuzasadnione. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 8 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 8 Października 2007 Z tego co wiem, to sprzedawca nie ma prawa nawet odmówić realizacji gwarancji w przypadku ewidentnego uszkodzenia mechanicznego - może to zrobić tylko serwis gwaranta. Dokladnie, pozatym nie udowodnisz mu nawet ja specialnie potratowal sprzet np piezoelektrykiem. A czesto tak ludzie robia :-| Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ANalfabeta Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 (edytowane) Dokladnie, pozatym nie udowodnisz mu nawet ja specialnie potratowal sprzet np piezoelektrykiem. A czesto tak ludzie robia :-| Kurde czym ?? Marny ze mnie elektronik :| Edytowane 9 Października 2007 przez ANalfabeta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chemik4 Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 "piezoelektryk" to takie coś co daje iskre elektryczna w niektórych zapalniczkach Wiecej o nich Piezoelektryk Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
xacti Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 To powinno sie tak zalatwiac, jak zalatwil to 4speed. Dzwonie do nich i mowie, ze plyta sie spsula. Gosciu podaje adres gdzie wyslac i koniec. Nie ma pytan czy sie do tego przyczynilem czy nie, czy krecilem czy nie. Szybko i sprawnie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
obiboqs Opublikowano 9 Października 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Października 2007 (edytowane) Duże przedsiębiorstwa importujące podzespoły komputerowe mają po prostu tak duże marże, że często nie opłaca im się np. podzespołów na gwarancji naprawiać (dają od razu nowe) oraz uszkodzonych odsyłać. Nie patyczkują się też z orzekaniem, czy należy uznać gwarancję czy nie - z reguły uznają, choćby to była nawet dość ewidentna wina klienta. Po prostu wolą dać aniżeli mieliby być np. ciągani po sądach, rzecznikach praw konsumenta i tak dalej. Większość podzespołów komputerowych produkowana jest we wschodniej Azji oraz Ameryce Środkowej. Przypuszczam, że tam takie podzespoły są tanie jak barszcz (dosłownie). Jednak wliczając koszty transportu, to że część jest już niesprawna przy zakupie (po prostu wadliwa), ryzyko związane z gwarancją i tak dalej - to wszystko zwiększa zapewne cenę o kilkaset procent. Edytowane 9 Października 2007 przez obiboqs Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...