Skocz do zawartości
Pageup

Pb 95, Pb 98, On, Lpg, Cng ...

Rekomendowane odpowiedzi

PB systematycznie rośnie i to jeszcze raczej nie "szczyty" a LPG Leclerc Rzeszów - 1,39 zł :)

 

 

@mib ropa leci w górę a USD specjalnie nie spada, poza tym zawsze przed wakacjami paliwa drożały.

 

http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile...e=B&waluta=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PB systematycznie rośnie i to jeszcze raczej nie "szczyty" a LPG Leclerc Rzeszów - 1,39 zł :)

 

 

@mib ropa leci w górę a USD specjalnie nie spada, poza tym zawsze przed wakacjami paliwa drożały.

 

http://www.bankier.pl/inwestowanie/profile...e=B&waluta=

Taaa wszystko fajnie pięknie itp ALE taka dorbna sprawa. 

 

Ceny są sztucznie pędzone. Ropy do przerobu nie zamawiasz tydzień  czy dwa temu ale parę miesięcy temu, czyli teraz mamy na stacjach ropę która była zakontraktowana po cenach samego surowca i dolara dużo niższych. 

 

Nie kumam tego. Przecież lepeij jest obniżyć cenę ropy i sprzedawać wiecej z niższą marża niż sprzedawać mniej z wyższą. Państwo też by na tym więcej zyskało.  

 

Mam rachunki za paliwo z końca roku 2008 i cena była około 3,30 pln za litr. Pół roku pózniej było to już okolo 4,40pln. Nikt mi nie powie/udowodni że w tym czasie ropa i waluta tak  zdrożała aby cena na stacji była o 1/4 wyższa!!!

Edytowane przez mib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kumam tego. Przecież lepeij jest obniżyć cenę ropy i sprzedawać wiecej z niższą marża niż sprzedawać mniej z wyższą. Państwo też by na tym więcej zyskało.  

Paliwo to nie czekolada, którą możesz sobie odpuścić. Świeci Ci się rezerwa, musisz kupić. Czekoladę możesz kupić, nie musisz.

Ci co muszą kupić paliwo i tak je kupią. Czy będzie po 5pln, czy po 3,3pln. A niestety każdy kto chce jezdzić, musi je kupić.

 

Ceny europejskie, zarobki wiadomo jakie.

 

Wystarczy spojrzeć na wyniki finansowe spółek paliwowych. U nich nigdy nie ma kryzysu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zabrze - LUKOIL (dawny JET) -

LPG - 1,62

E95 - 4,45

E98 - 4,55

co do cen benzyny to moim zdaniem przebije 5zł... pytanie tylko kiedy...

(w kazdym razie ja gaz zainstalowałem miesiac temu - sekwencja IV gen - koszt 2600zł)

Edytowane przez nosweratu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Obecne tempo... Obstawiam początek lipca (jeżeli nie zacznie spadać... wiem - marzenie) będzie już ~4.65zł, myślę że koniec lipca dobijemy do 4.8zł...

Choć to okres wakacyjny...

 

Jeżeli nie zmieni się tempo podwyżek to może uda nam się zostać z 4'órką z przodu (4.99zł ;))

Jak przez wakacje stacje zaszaleją to początek sierpnia 4.9-5zł murowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest jakiś absurd.

Ja to olałem postawiłem auto i stoi mam rower i furę w pracy.

Mam kolegę,który pracuje na Orlenie.Mówi,ze ludzie kupują mniej paliwa.Moze jest to spowodowane kryzysem moze ceną.

Twierdzi,że normalną rzeczą jest,ze ludzie tankują auta za 10zł za 20zł w górę.

Kiedyś też to było ale nie w takiej skali.Gdyby była tańsza ja bym ją lał do pełna i jezdził byle gdzie tak jak kilka miesięcy temu kiedy była po 3zł.

Mnie się wydaje,ze to działa w odwrotnym kierunku.

Cza założyć gaz.

Albo kupić od kumpla starego Kadeta na gaz za 1300zł do poruszania się po okolicy :damage_wall:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest jakiś absurd.

Ja to olałem postawiłem auto i stoi mam rower i furę w pracy.

Mam kolegę,który pracuje na Orlenie.Mówi,ze ludzie kupują mniej paliwa.Moze jest to spowodowane kryzysem moze ceną.

Twierdzi,że normalną rzeczą jest,ze ludzie tankują auta za 10zł za 20zł w górę.

Kiedyś też to było ale nie w takiej skali.Gdyby była tańsza ja bym ją lał do pełna i jezdził byle gdzie tak jak kilka miesięcy temu kiedy była po 3zł.

Mnie się wydaje,ze to działa w odwrotnym kierunku.

Cza założyć gaz.

Albo kupić od kumpla starego Kadeta na gaz za 1300zł do poruszania się po okolicy :damage_wall:

Dokładnie tak jest. Dla mnie bzdura jest gadanie że nie ważne ile paliwo kosztuję i tak będą jezdzić. Będą jezdzić ci co muszą czyli dostawcy, służby miejskie taksówki, służbówki itp ALE zwykli ludzie (średniacy w dół) się najpierw zastanowią czy wydać 10pln na benzynę aby gdzieś dojechać czy może 3pln na bilet i dojechac 15-30 minut pózniej. Ja też się nad tym głowie. Auto stoi bo i tak nie widzę sensu stać w korkach wole SKMką śmigać. 

 

U nas jakoś dziwnie są nastawieni przedsiębiorcy. Jak nie ma 200% zysku to nie ma zysku co jest bzdurą. Jakby paliwo było tańsze to ludzie by więcej jezdzili. Koncerny paliwowe chyba mają to gdzieś, podnoszą ceny nie wiadomo po co!!! Mama nadzieję że przez podnoszenie cen straca na tym bo więcej ludzi będzie brało gaz zamiast benzyny. Następne auto będę miał przypuszczam że na gaz. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ważne ile będzie kosztować, będe jeździł ;)

 

Mam dosyć komunikacji miejskiej... może w większych miastach Polski się sprawdza... ale nie u mnie. Tu nie mam przystanku zaraz pod domem, tu mam bus 1 na godzinę... W weekendy część linii nie jeździ.

W tygodniu linie niektóre potraciły coniektóre kursy bo były nie opłacalne... Nie wspominając o stanie technicznym pojazdów... tam cieknie, tu lata, tu pada skrzynia w czasie kursu...

Prosty przykład... jeżdżąc busem wstawałem o 6.10 rano aby być w szkole 7.55;

Jeżdżąc autem wstaje 6.50 rano, zabieram (odbijając 2-3km z trasy) osobę z klasy i jestem w szkole 7.50 jadąc w 75% nie przekraczając prędkości.

Nie marznę (w zimę) na przystanku, nie zastanawiam się czy bus pojedzie (a zdażyło się, że nie jechał)... nie muszę planować dnia wg rozkładu (nikłego) jazdy busów...

 

Rower owszem - ale dziennie rano 25km do szkoły to by mi się nie chciało... ot leniwy jestem.

W wakacje w teorii nie ma szkoły więc ilość km powinna (miesięcznie) znacząco opaść... ale to się okaże "w praniu".

 

Tak - wiem - kiedyś to się pieszo do szkoły szło na wsi wstawając o 5 nad ranem żeby zdążyć...

Ale nie żyję w obecnych czasach aby blokować sobie ułatawianie życia...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ALE zwykli ludzie (średniacy w dół) się najpierw zastanowią czy wydać 10pln na benzynę aby gdzieś dojechać czy może 3pln na bilet i dojechac 15-30 minut pózniej.

Sory ale w tej chwili wszedzie komunikacja miejska typu tramwaj i metro dojedziesz szybciej niz samochodem w godzinach szczytu... wiec nie 15-30 minut pozniej lecz 15-30 minut szybciej .. i taniej

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz to już jest nawet dla mnie nie ważne,ze auto pali przykładowo 6 l pb.

Ogólnie to jest powiedzmy mało,mało w litrach spalanych ale dużo w kasie.

ON też idzie w górę i pewnie dogoni pb.

Mam nadzieję,ze nie wpadną na pomysł aby podnieść cenę gazu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gdzie wy tak tanio tankujecie, u mnie 1l pb95-4.61zł i to na najtańszej stacji a w mojej małej miejscowości jest ich jakieś 8-10szt. zero konkurencji, nawet w gazecie lokalnej kiedyś o tym było, mafia i tyle, ale jeździć trzeba, bo bez samochodu dochody o 40-50% w dół by poleciały i nie było by co pół roku nowej karty graficznej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...