Skocz do zawartości
wistler

Poznań Game Arena 2007/2008

Rekomendowane odpowiedzi

Prosiłbym o dokładną mapę dojazdu. Czyli w jaki autobus wsiąść. Najlepiej z pod dworca PKP, bo pewnie pojadę pociągiem. Mam tam zamiar spędzić jednej dzień. Czyli wcześnie rano przyjechać i wieczorkiem (ok 20) wrócić do Wrocławia. No chyba, że znajdzie się dobre towarzystwo to zabawię na 2 dni. Ale to wszystko zależy od tego czy będę miał wolny weekend za tydzień. Oby bylo ciekawie ;)

 

 

P.S raczej będę się trzymał ekipy PPC o ile ktoś będzie i coś wystawi. Ryba ? ;)

 

Pozdrawiam Devil

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kupuje bilet online ? Jak to wygląda ? Idziesz z wydrukiem na miejsce, tak ? Myślę nad tym rozwiązaniem, i sam nie wiem...

 

Nieaktualne, już zakupiłem bilet online ;)

Edytowane przez rafwlkp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sorki za post pod postem, ale właśnie wróciłem z pierwszego dnia otwartego PGA i postaram się opisać co w trawie piszczało.

Na początek sprawa zakupu biletów online. System był niedopracowany. Sam byłem świadkiem sytuacji gdzie pewnej osobie czytnik na bramce nie chciał przyjąć biletu (zapewne z tego powodu, że był 'fałszywy', a jak można było sfałszować bilet powiem za chwilę), a bileterka wsadziła swoją przepustkę i osoba mogła bez problemu wejść na teren targów. Samą wlotkę sfałszować można było w banalny sposób. Za każdym pobraniem biletu ze strony MTP był on generowany od nowa, z nowym numerem oraz nowym kodem kreskowym. W taki oto sposób ktoś mógł powtórzyć proces kilkanaście razy, i oto miał kilkanaście biletów za darmo. Drugą sprawą jest znów hołota, hołota i jeszcze raz hołota. Stałem sobie spokojnie z 15-20m od wejścia na halę wystawową. O godz. 9:45 (czyli 15 min przed otwarciem) tłum się zagęścił, i zanim się nie obejrzałem byłem już w jego środku. Po otworzeniu drzwi tłum ruszył, ja niestety zostałem poniesiony razem z nim. Jeśli ktokolwiek by się przewrócił, z całą pewnością został by stratowany przez dziesiątki osób. Czy ludzie nie potrafią zrozumieć, że wejście na hale 3-4 minuty szybciej nic im nie da ? Jestem za wprowadzeniem systemu kolejek jak to było kilka lat temu. Stała jedna, długa kolejka, a nie banda dzieciaków które biegną do wejścia niczym rozdawali by tam złoto.

Reszta jako tako ujdzie, nie wiem czy może to już mnie przestaje kręcić czy poziom targów z roku na rok się obniża.

Jedynie co nie zawiodło, to hostessy ;) Kilka fot na zachętę.

Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika Dołączona grafika

Dołączona grafika

Tylko tyle ponieważ na sali były straszne warunki oświetleniowe, miłe panie ciągle były oblegane przez chętnych do zdjęć (niektórzy posuwali się jednak trochę za daleko...), a niektóre nawet nie chciały być fotografowane (tak jak to śliczne panie z Visy, które na widok osób z aparatem albo się odwracały, lub nawet zasłaniały twarz). Drugą sprawą jest że dziś pierwszy raz w łapach miałem swojego kolejnego Pentaxa i troszkę czasu mi zeszło zanim się z nim zapoznałem.

Edytowane przez rafwlkp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samą wlotkę sfałszować można było w banalny sposób. Za każdym pobraniem biletu ze strony MTP był on generowany od nowa, z nowym numerem oraz nowym kodem kreskowym. W taki oto sposób ktoś mógł powtórzyć proces kilkanaście razy, i oto miał kilkanaście biletów za darmo.

Chyba tak się nie dało zrobić - jeśli ściągasz nowy bilet to stary kod kreskowy jest chyba kasowany jako "invalid", ja w każdym razie miałem tak, że mam za słabą drukarkę i nie chciało mi przyjąć wydrukowanego biletu - poszedłem do informacji (obsługa nie chciała mnie przepuścić przez bramkę) i dostałem normalny bilet.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3387209[/snapback]

Chyba tak się nie dało zrobić - jeśli ściągasz nowy bilet to stary kod kreskowy jest chyba kasowany jako "invalid", ja w każdym razie miałem tak, że mam za słabą drukarkę i nie chciało mi przyjąć wydrukowanego biletu - poszedłem do informacji (obsługa nie chciała mnie przepuścić przez bramkę) i dostałem normalny bilet.
Gadałem z kumplem który zrobił taki przekręt jak wcześniej opisywałem. Wszedł bez najmniejszego problemu. Edytowane przez rafwlkp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...