Skocz do zawartości
Efyr

Walka O Odszkodowanie Z Oc

Rekomendowane odpowiedzi

Niedawno miałem niewielką kolizję, całkowicie nie z mojej winy. Odszkodowanie z OC sprawcy, czyli PZU.

Na drugi dzień podjechałem do rzeczoznawcy, aby to załatwić jak najszybciej. Po odczekaniu dostałem wycenę szkody, która wydała mi się znacznie za niska (poprzednie auto Fiat miałem podobną szkodę i chociaż tam był uszkodzony jeden element, tu dwa, kwota była podobna, a do tego w tym wypadku chodziło o Hondę)

 

Rzeczoznawca odpowiedział, że jak coś to mogę się odwoływać.

Rzeczywiście podjechałem do ASO aby zrobili wycenę i kwota wyszła dwa razy większa.

Okazało się, że ubezpieczyciele stosują kilka metod aby obniżyć wartość odszkodowania o których już dowiedziałem się odwiedzając warsztaty i przeszukując internet:

 

1. Nie wypłacają VAT, to znalezione na internecie

2. Liczą amortyzację. Mi policzyli (auto z 93) że podlega 50% amortyzacji, czyli płacą połowę ceny za części. Ciekawe gdzie się znajdzie sprzedawcę co sprzeda części za połowę ceny... Do tego wyliczają 65% robocizny, info zebrane po warsztatach

3. Nie naliczają straty wartości auta - a wiadomo auto powypadkowe to już całkiem inna cena przy sprzedaży.

W moim wypadku wycena nawet ceny auta jest bardzo trudna, gdyż posiadam model auta, który jest bardzo unikatowy i na prawdę rzadki.

 

 

Czy ktoś ma doświadczenie jak walczyć o swoje? W końcu ja jestem poszkodowanym, a jeszcze mam dopłacać do naprawy?

O Vat już podobno często trzeba walczyć w sądzie, a o reszcie spraw nie wspominając.

Ale może są jakieś szybsze drogi?

 

Proszę bardzo o pomoc, bo ubezpieczalnie maja piękne stawki i zwyżki za wiek itd, doją nas jak mogą przez lata. A jak mają zapłacić to kombinują jak mogą aby nas oszukać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj może być kilka interesujących Cię rzeczy.

Nie pamiętam czy wymagana jest rejstracja na tym forum, więc poniżej zacytuję całą treść posta. Myślę, że warto przeczytać, bo wydaje się być to dość wiarygodna informacja poparta podstawami prawnymi (obym się nie mylił).

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oddaj samochód do serwisu,a on sie będzie rozliczał z ubezpieczycielem, jeśli chcesz gotówkę to gorsza sprawa bo oni często nie liczą wartości oryginalnych części, a zamienników. Możesz poszukać pomocy w UOK i najprawdopodobniej oddać sprawę do sądu i procesować się około roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj może być kilka interesujących Cię rzeczy.

Czytałem to (nie trzeba się logować), tylko właśnie największy problem z tą amortyzacją. Tam nie ma takich naprawde konkretnych artykułów prawnych, które by zaświadczały, że nie może być liczona. Do tego znalazłem na internecie, że niby może być liczona, bo jak dostaniesz nowe części, to podnosisz wartość auta - dla mnie totalny absurd. Za połowe ceny części nie dostane, zamienników nie zastosuje, bo wiem jak one pasują - nie trzymają wymiarów, robia się szpary, źle wyprofilowane, gorszy materiał - szybko gnije itd.

 

Do tego jeżeli chodzi o strate wartości auta to też problematyczne, choćby z tego powodu co pisałem, nie ma w ofertach takich aut. Do tego nawet jakby było to też ciężka sprawa z tym.

 

Dlatego szukam jak najwięcej informacji, zwłaszcza na temat amortyzacji.

Co do Vatu, to niby prawo stanowi, że musi być wypłacony, ale częśto też ubezpieczalnie zwlekają aż do sprawy sądowej.

 

 

Co do oddania auta do warsztatu, to podobno im też nie chcą wypłacić pełnej sumy i reszte przerzucają na klienta. Zresztą na razie nie chcę naprawiać auta, a zgodnie z prawem mam całkowitą dowolność rozdysponowaniem odszkodowania wg włąsnych upodobań.

 

Co do sądu, to raczej wiadomo ze względu na cas wolałbym uniknąć, zwłąszcza, że np z amortyzacja nie jestem pewny czy bym wygrał. Dlatego chciałbym dowiedzieć się jak najwiecej i najlepiej od jak największej liczby ludzi.

 

 

PS Co do Vatu, to podobno można się starać nawet do 10 lat wstecz jak nie był wypłacony, może ktoś skorzysta

Edytowane przez Efyr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli chcesz naprawic autko to oddaj poprostu do warsztatu likwidujacego szkody a majacego podpisana umowe z PZU i po sprawie. Zaplaca tyle ile warsztat im powie a ciebie to nie bedzie obchodzilo.

 

Jezeli chcesz wziac troche kasy na lewo i naprawic samochod to napisz poprostu odwolanie do PZU ze samochod rzadki, ze nie mial wczesniej stluczki i ze domagasz sie wyplaty odszkodowania po takich kwotach jak za nowe z amortyzacja. Podaj podstawy prawne, to zawsze dziala bo wiedza ze nie maja do czynienia idiota tylko z kompetentna osoba ktora wie czego moze sie domagac. ;)

Edytowane przez Feluke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...