Logitech Z-3e

[sebeusz]

Wstęp

 

Od dawna poszukiwałem przyzwoitego zestawu komputerowego 2.1 przy którym nie musiałbym siedzieć z przymusu ale z przyjemnoscią delektować się muzyką. Będąc już po pewnych przejściach i znajomosci systemów komputerowych głośników 6.1, 5.1 postanowiłem zdecydować się na 2.1 tym bardziej, iż ostanio zostałem zdymisjonowany do mniejszego, a właściwie bardzo małego pokoju. Szukając czegoś "małego" z subwoferem na moim choryzoncie pojawił się Z-3e. Mając wcześniejsze doświadczenia oraz przez 5 dni głośniki Gigaworks T20 stwierdziłem, że potrzebuje właśnie stereo tylko wzbogacone dodatkowo o subwofer. Przygladając się pobierznym opinią na temat Z-3e mogłem stwierdzić, że są to głośniki które mogą mi się spodobać choć znajdywałem również wiele negatywnych opinii.

Postanowiłem jednak zaryzykować i zakupić ów zestaw, aby sprawdzić jak spisze się w moim "małym" pomieszczeniu.

Pierwsze podłączenie przebiegło bez problemu i już pochwili mogłem zakosztować tego co zmajstrowali nam inżynierowie Logitecha.

 

Wygląd

 

Powiem szczerze, że gdy poraz pierwszy zobaczyłem te głośniki odrazu wpadły mi w oko. Śrebne, satelitki z czarną maskownicą i aluminiowymi podstawkami mogą robić wrażenie. Stoją one bardzo solidne zaś sama ich waga jest też dość dużą biorąc pod uwagę ich wymiary. Sam subwofer choć troche mały też wygląda całkiem przyzwoicie. Czarna maskownica na srebnej obudowie wygląda dobrze. Również pilot przewodowy wygląda całkiem ok. Choć mógłby być nieco mniejszy i mieć mniej przewodów. Jednak został on wyposażony w pożyteczne gniazdo słuchakowe.

 

 

Odsłuch:

 

 

Subwofer

 

Musze powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony jakością niskich częstotliwości płynących z subwofera. Sub nawet w małym pomieszczeniu nie "buczy" i nie "dudni" jak to ma miejsce w tanich zestawach głośników komputerowych. Jego dźwięk oceniłbym na dobry biorąc pod uwagę fakt, iż jest to konstrukja zamknieta pozbawiona bas relfeksu. Mimo wszystko bas wydaje się być , aż nadto wystarczający, a do małych pomieszczeń za mocny. Ustawiłem więć pokrętło basu na subie w pozycji minimalnej. Bas jest "dość" głęboki nieprzesadzajmy jednak że jest miękki bo myśle że więcej jak 100HZ to on nie osiąga. Jest jednak dobrze kontrolowany i co najważniejsze nie występuje efekt że bas słyszymy w subwoferze a satelitki grają własnym życiem. Wręcz przeciwnie mając ustawione satelitki na biurku wydaje się, że pod biurkiem nie ma żadnego suba a wszystkie dźwięki wydobywają sie tylko i wyłącznie z saletelitek.

 

Satelitki

 

Miałem zestaw X-530 które miały zastosowaną w satelitkach niby "rewolucyjną" technologię podwójnych membram opartych na technologii FDD2U jednak brzmiało to dość słabo. Wysokie tony były dość mocno przytłumione, zaś o średnicy nie chce wogóle wspominać. Czy coś zmieniło się w zestawie Z-3e? Według producenta zastosowano tecnologię aluminiowych korektorów fazy które mają zminimalizować zniekszałcenia dźwięku nawet przy dużej głośności zestawu i sprawić aby dźwięk był jeszcze bardziej czytelny. Jak sprawdza się to w praktyce? Hm, musze powiedzieć, że jestem pozytywnie zaskoczony również w tym aspekcie. Spodziewałem się coś "ala X-230" a tu nagle okazuje się, że dźwięk płynący z satelitek jest dużo lepszej jakości. Przede wszystkim bardziej czytelne wysokie tony które nawet przy dużej głośności nie "trzeczą" i nie "pierdzą". W stosunku do X-530/X-230 wysokie tony wydają się być bardziej intensywne i szczegółowe. Poprostu czuć bardziej ich obecność.

 

Przejdzmy może teraz do średnicy. Wiadomo, że średnica to ten zakres częstotliwości odpowiedzialnych za dialogi czy wokal. Również w tym aspekcie zestaw radzi sobie całkiem nieźle może nie tak dobrze jak np. Gigaworks T20 2.0, którego główną zaletą była właśnie średnica, jednak Z-3e nie wypada tutaj żle. Zarówno wokal jak i dialogi są czytelne i nie zmuszają słuchacza do wyłanczania utworu. Jest ona może troche wycofana co jednak można poprawić korektorami dźwięku.

Jeżeli chodzi o stereofonie satelit to jest ona na dobrym poziomie. Dźwięki są odseparowane od siebie i z łatwością możemy usłyszeć poszczególne przejścia pomiedzy satelitami jak i sama scena dźwiękowa po odpowiednim odsunięciu od siebie satelitek wydaje się być obecna.

Całość tworzy naprawde zgrany duet. Żadne pasmo nie wydaje się zbyt przesadnie natarczywe, a po odpowiednim wyregulowaniu systemu wydaje się być nawet przyjemne w odsłuchu.

 

Pilot

 

Przewodowy pilot jest całkiem dobrym pomysłem . Co prawda zawsze lepszy byłby bezprzewodowy ale nie ma co narzekać. Szkoda tylko, że nie możemy za jego pomocą regulować głosności subwofera jednak ja uważam, że i tak spełnia swoją funkcję świetnie. Duże pokreto chodzi bardzo płynnie na całej skali głośności a przycisk typu włącznik/wyłacznik jest niezbędny, dodatkowo gotowość zestawu sygnalizuje nam niebieska dioda LED. Pilot został wyposażony również w gniazdo słuchawkowe dzięki czemu bez problemu będziemy mogli podłaczyć pod zestaw nasze ulubione słuchawki.

 

Podsumowanie

 

Kończąc tą krótką recenzje myśle, że zestaw Logitecha jest bardzo udanym produktem. Powinien przypaść do gustu osobą, które mają mniejsze pomieszczenia i nie mogą "prawidłowo" rostawić zestawu 5.1. Całkiem przyzwoity subwofer i dobre satelitki sprawiają, że zestaw kóry kosztuje ok 250zł wydaje się być jednym z najlepszych w przedziale cenowym do 300zł. W dodatku jego wygląd może się bardzo spodobać i być ozdobą nie jednego biurka.

Edytowane 29 Października 2007 przez sebeusz

[mpeg-4]

Subwofer

 

Bas jest "dość" głęboki nieprzesadzajmy jednak że jest miękki bo myśle że więcej jak 100HZ to on nie osiąga.

Powinieneś napisać tak :

 

''Bas jest "dość" głęboki nie przesadzajmy jednak że jest w stanie ''zejść '' w bardzo niskie rejony , myśle że niżej jak 100HZ (trochę przesadziłeś :wink: ) raczej nie zejdzie .

 

Poza tym ok B-) .

Edytowane 29 Października 2007 przez mpeg-4

[sebeusz]

Masz racje to lepiej brzmi dzięki za poprawkę ;)

[grzeg255]

W moim odczuciu te z-3 to porazka.Juz pisalem o tym w temacie o zestawach.Mialem x-530 podlaczone 2+1,teraz mam z-3 i pierwsze co pomyslalem po podlaczeniu ,co za beznadzieja.Wiec co uzytkownik,to inne zdanie.

[mpeg-4]

W moim odczuciu ....

......Wiec co uzytkownik,to inne zdanie.

Bo na tym właśnie polegają recenzje(opinie) subiektywne ,czyli są to indywidualne odczucia posiadacza głośników w chwili bieżącej i wynikają one z większego lub mniejszego doświadczenia(osłuchania) ,wiedzy ,upodobań itp :wink: .

Edytowane 29 Października 2007 przez mpeg-4

[Paolo]

Powinieneś napisać tak :

 

''Bas jest "dość" głęboki nie przesadzajmy jednak że jest w stanie ''zejść '' w bardzo niskie rejony , myśle że niżej jak 100HZ (trochę przesadziłeś :wink: ) raczej nie zejdzie .

 

Poza tym ok B-) .

E tam, teraz to ty przesadziles :)

Nie sluchalem co prawda tego zestawu, ale jednak wiekszosc subwooferow komputerowych ponizej 100 hz schodzi bez problemu.

[mpeg-4]

E tam, teraz to ty przesadziles :)

Nie sluchalem co prawda tego zestawu, ale jednak wiekszosc subwooferow komputerowych ponizej 100 hz schodzi bez problemu.

Miałem na myśli że przesadził z ograniczeniem w ''górę'' :lol:

Edytowane 30 Października 2007 przez mpeg-4

[sebeusz]

W moim odczuciu te z-3 to porazka.Juz pisalem o tym w temacie o zestawach.Mialem x-530 podlaczone 2+1,teraz mam z-3 i pierwsze co pomyslalem po podlaczeniu ,co za beznadzieja.Wiec co uzytkownik,to inne zdanie.

 

Miałem X-530 i musze powiedzieć ci, że bardziej podoba mi się dźwięk Z-3e. Przede wszystkim różnica polega w wysokich tonach, kóre są bardziej obecne w satelitkach Z-3e niż X-530 również średnica (o ile można wogóle mówić o niej w takich zestawach ;) ) jest jakby bardziej wyraźna. W X-530 podobał mi się za to bardziej bas jednak w całokształcie lepiej wypadają Z-3e.