Skocz do zawartości
tom666

Awaria - sa ofiary, nie ma winnego

Rekomendowane odpowiedzi

Kilka dni tego nastopilo to czego obawia sie kazdy posiadac WC - przeciek.

Ale od poczatku. Blok wodny wlasnej produkcji-pseudo kopia nukleona.

Rurki 12, trojnik+kolanko, wszystko nakladane z wielkim trudem, kazda

czesc nachodzila ponad 2 centrymetry na laczniki, wszedzie pozadne metalowe obejmy.

Ciecz : (tu pierwszy moj blad) zwykla woda+borygo (chlodnica na balknie).Uklad tesowany kilkukrotnie, 100% SZCZELNOSCI.

 

Pierwsze zalozenie na procesor - po 40 godzinach testowania zadnych nawet najmniejszym problemow.

Pod wieczor zabawy w jakas gierka pierwszy zgrzyt-restart windowsa.

"Normalne" pomyslalem, windows monituje, ze winny jest sterownik karty graficznej- "nic wielkiego,

zdarza sie". Po 30 minutach kolejny restart, znowu winna karta graficzna.

Po 3 restarcie zaczelem myslec juz o reinstalacji windowsa.

Ale dla zasady zaczelem ogladac wnetrze komputera. Wyglada normalnie, "to musi byc wina windowsa,

ale zaraz, o cholera! , jakies biale gowno kolo portu AGP, rezystory sie musialy potopic."

Wyjmuje karte i przygladam sie temu blizej, "to nie zadne spalenie tylko najwyklejsza minimalna kropla

jakiegos gowna", jak emulsja, biale i klejace. W tym momencie pierwsze objawy paniki. "Uklad chlodzenia przecieka !

Ale przeciez nigdzie nie ma wody ! Zadnych obajwow poza ta glupia kropla"

"Dobra", suszarka w lape i suszymy geforce'a. Wkladam do komputera. Chwila niepewnosci i uuffff

dziala, zadnych artefaktow.

 

Wlaczam jakis film, znowu restart. "O cholera", zaczynam pomalu panikowac.

Wyjmuje karte- jest sucha. Dotykam bloku. Jest z boku wilgotny, ale o dziwo na calej powierzchni

dolnego boku. Reszta suchutka. Nie wiem co zrobic," blok na 200% byl szczelny !"

Dobra, ryzyko jest wliczone w ta zabawe. Decyduje sie odpalic komputer.

Ale tym razem polozylem go poziomo, tak by zgodnie z kierunkiem grawitacji ewentualna woda kapala na biurko

a nie na plyte glowna czy wlozone karty.

Mija 10 min. Gesty siwy dym. "O ja <span style="color:red;">[ciach!]</span>le"- rwe zasilanie. Siedze na krzesle bez ruchu dobre 2 minuty, nie wiem

co zrobic, boje sie ruszac obudowa. Zaczynam dzialac, odwracam obudowe i ogladam komponenty- "nic nie ma "!

Nie ma wody, nie ma przecieku. za to jest siwy dym i paskudny smrod.

Zaczynam myslec racjonalnie, tyle dymy jest w stanie "wytworzyc" palacy sie zasilacza.

"To moze byc to !" Nietypowo odrocona obudowa, zatrzymanie wiatraczka, spalenizna.

"TO ma rece i nogi !", zaczynam sie cieszyc. Zasilacz to zaden koszt w porownaniu do nowych czesci do komputera.

Lece do kumpla po inny zasilacz. Podlaczam go i..znowu dym i znowu paskudny zapach. "Gowno, a nie zasilacz

to karta graficzna sie pali !" Pieprzona woda musiala kapnac do portu agp i to akurat w piny zewnetrze- zasilajace.

Zalamany rozmontowuje caly zestaw WC: "wale te chlodzenie wodne, od dzis wracam do tych badziewncyh wiatraczkow, wolne miec glosny i wolny komputer

niz super-extra chlodzony spalony".

 

Po wlozeniu jakiejs innej grafiki do slotu PCI, plyta dalej nie wstaje.

Max w<span style="color:red;">[ciach!]</span>iony ide spac, rano pakuje plyte i grafike, biore gwarancje i jede reklamowac.

 

Koles w sklepie jakos nie byl wielce zaskoczony, "no nic to, wyslemy dalej i zobaczymy"

Na nowa plyte jest spora szansa bo za bardzo nie widac spelenizny, na grafike...nikla.

Mam 3 tygodnie oczekiwania, obecnie dzialam na Pentiumie 133@166 i 32 ramu ,tym razem chlodze wiatraczkiem.

Dzis, kilka dni po tym feralnym wieczorze, podlaczam na sucho caly zestaw WC. Jest wlaczony od godziny - znowu 100% szczelnosci..

 

 

(sory za niecenzuralne slownicwo w tekscie)

 

tak wygladala karta graficzna :

Dołączona grafika

Dołączona grafika

 

Po co caly tekst ? Nie wiem, moze ku przesrodze, moze by podzielic sie swoimi zalami do WC, po prostu nie wiem.

Kazdy kto bawi sie nietypowymi rzeczami jest swiadom ryzyka, ale kazdy ma nadzieje, ze wszytskie negatywne tego cechy

go akurat omina..a tu takie cos.. A test na sucho leci dalej, ciagle wsztsko jest szczelne..

 

(sory tez za duze fotki- na 166 mhz slabo dzialaja programy graficzne)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jezeli ci cieklo i to tak ze sfajczylo teile, to na 100% nie jest szczelny, moze klej sie rozlazi jak podgrzejesz blok ?

Mi jakos sie grzal blok dosc ciekawie, bo wylaczylem niechcaco pompke i do diz ani cwierc kropli nie wycieklo 8O

Cos musiales skaszanic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

na moje oko to miałeś dużą różnice temp(chłodnica z a oknem) i woda skraplała ci się na bloku

albo po prostu jebło samo z siebie :?

 

zgadzam sie w pełni

przy takich temperatórkach na zewnątrz tio temp wody mogła spaść poniżej temp. w kompie a co za ytm idzie mogła siem zacząć skraplać para na bloku, zaczeły siem robić kropelki które spadły na karte i reszte już znasz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no a ja już orbitala zamówiłem a tu czytam taz o przebiciach na pompce a teraz to.... zaczynam mieć wątpliwości

Ale wpadł mi do głowy pomysł chyba nie najgorszy. Warunkiem jednak byłaby całość chłodzenia na zewnątrz obudowy a w środku tylko oczywiście blok wodny. Węc pomysł taki by przymocować poniżej bloku jakiś plastik po którym na wypadek przecieku na wężu czy złączkach spływałaby sobie woda osłaniając karty. Oczywiście nie chroniłoby to w 100% przed rozcieknięciem się bloku bo wtedy woda najprawdopodobniej poleciałaby koło socketa i po płycie, ale bloki od mate'a nie ciekną chyba :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego lepiej już mieć temp o te 10 stopni wyższą i spokój że nic się nie skropli niż ryzykować. A dla bezpieczeństwa zawsze dobrze założyć daszek nad grafiką, w razie czego woda zamiast do AGP spłynie na dół obudowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

coz dales ciala...: 1. niechlujne wykonanie bloku 2. brak zabezpieczenia ukladu, przy chlodzeniu woda trzeba umiec przewidywac i zapobiegac takim sytuacjom, ja przez 1 miesiac od jakielkolwiek rozbiorki wc mam polozone w newrlagicznych miejscach kilka warstw szmatek viledy, nie sa one w stanie zapobiec powodzi ale sa swietne wlasnie w takich sytuacjach, poza tym dokladnie obserwuje newralgiczne punkty (najgorszy jest wlasnie nad grafa bo tam jest blok), u mnie teraz lezy vileda na calej powierzchni karty i codzienie sprawdzam paluchem czy blok jest suchy na boku zwroconym w strone karty i na usczelnieniu rurek w bloku (mimo ze mam nukleona a mate raczej nie robi fuszerki), dopiero po miesiacu wyciagam gabki (moze teraz nie wyjme tej z grafy), a i tak wtedy ryzykuje bo z wc nigdy nuc nie wiadomo, ale prawda jest taka ze jesli wwszystko sie b dokladnie zrobi i po 3 razy all sprawdzi ryzyko jest zminimalizowane, reasumujac: kto nie jest prawdziwym twardzielem niech nie zaklada wc :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ze swoje go skromnego dośwaidczenia powiem ci tak - jak testwałem czy nie przecieka mi blok własnej roboty to podłączyłem go wężykami pod wode z kranu - zimną wode zostawiłem go na gazecie odkręciłem wode i polazłem sobie tv oglądać - po jakimś czasie wróciłem patrze a tu gazeta pokarbowana lekko - blok wilgotny - pierwsza myśl - jebaka cieknie - druga myśl - przecież to niemożliwe - sklejony skręcony na maxa . Cała wilgoć pochodziła od skondensowanej pary - zrobiłem test na lekko ciepłej wodzie i wszystko było ok .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

alee przez ostatnie 3 dni byly dodatnie temperatury we Wrocku , to skraplanie wody ??? hmmmmm ........ moze faktycznie miales ukrop w pokoju a woda zimna , to rozumiem

Przy wysokiej wilgotności wystarczy pare stopni różnicy w temp i juz sie skropli para i to że temperatura jest dodatnia nic do tego nie ma .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie martw sie :) ja przez moje ekspertymenty ,podkręcania itp... straciłem :

 

Duron 700 -na tamten czas cena ~150zł

Duron 650 -wtedy ok ~140zł

Duron 1300 - miałem go ok 2 tygodnie dałem 190zł

WD 20GB BB 7200rpm - cena wtedy ok 330zł

 

łącznie ok. 810zł! czyli wpizdu! jak na 15 latka nie pracującego to duze koszty... Ale sie nauczylem ze "Co sie stało to sie nie odstanie zbitej szyby poskładać nigdy nie będziesz w stanie" w takich sytulacjach zaciskasz zeby i rozkminiasz co dalej...

 

b3t0n - byłem zagrozony z fizyki z chemi mialem dop'a ale wiem ze aby woda sie skraplala musi mieć temp ponizej temepratury otoczenia. Więc mogło być nawet 10C we Wrocku a woda mogla mu sie skroplić... bo w pokoju było ~20C.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzis dostalem odmowe realizacji gwarancji na karte graficzna cytuje :

 

"powodem odmowy gwarancji jest spalenie sciezek zlacza AGP, co swiadczy jednoznacznie o nieprawidlowym umieszczeniu karty w slocie AGP, lub styki tego zlacza byly zanieczyszczone, lub montaz karty powodowal nieprawidlowy kontakt zlacza ze slotem"

 

Walczylem jak moglem, na dzien dobry poprosilem o rozmowe bezposrednio z szefem, a nie jakim dzieciakiem z serwisu i przed ponad godzine debatowalismy nad kwestia pojecia uszkodzenia mechaniczne, wada podzespolu itd. W koncu koles po moich usilnych moich rzadaniach, ze chce dostac analize fachowcow a nie sprzedawcow czy hurtownikow zaproponowal wyslanie karty do holandii do przedstawiciele producenta, ale na moj koszt..

 

po tym spasowalem

 

Plyta glowna nie dostala odmowy, wiec pewnie z hurtowni poszla dalej, wiec jest nadzieja na nowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szczerze współczuję :(

na moje oko to miałeś dużą różnice temp(chłodnica z a oknem) i woda skraplała ci się na bloku

albo po prostu jebło samo z siebie :?

tu jest pies pogrzebany :(

zaizolować termicznie blok i rurki to ci się nie wykropli :D

szczerze współczuję

BTW przeciek miałem 3 razy i raz potop :D

woda destylowana w obiegu jaj narazie żadnych strat :twisted:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tom666 - a co na grafie oprócz złącza poszło ??

trudno mi powiedziec, poza tym zlaczem to karta wyglada ok, wiec mysle, ze to tylko jedyne uszkodzenie
hmm ... to jest jeszcze szansa ... bardzo lubiłeś tą kartę ? :D

tylko przydałoby się znaleźć jakiegoś starego kompa z AGP żeby po ew. naprawie sprawdzić ... nie paląc MoBo za ileśtam set PLN ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do grafy , to jezeli poszly tylko te rezystory i na zlaczu sie popalilo , to mozna pojsc do jakiegos elektronika i sprowowac to naprawic , dosztukowac odpowiednie rezystory (nawet nie takie plaskie) - na ul.Kazimierza wilekiego we wrocku jest pracownia elektroniczna (w piwnicach bibloteki) - moze tam sprobowac pojsc ?? :roll:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...