Linoge Opublikowano 18 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2007 Witam, W ostatnim czasie niestety bardzo mi sie zaczal wzrok meczyc szczegolnie jesli przychodzilo mi sie skupic na malych literkach z konca auli ;) wiec postanowilem odwiedzic okuliste:) no i dostalem 0.5 na lewe i 0 na prawe :) z tym ze cylindryczne :) moze ktos mnie oswiecic w rodzajach szkiel oraz ich charakterystyce zastosowania ? bo niestety lekarzowi sie spieszylo i zapomnialem spytac ;/ no i czy jest mozliwe ze jednak kiedys juz nie bede potrzebowal tej drugiej pary oczu ;P ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hary Opublikowano 18 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2007 Cylindryczne się stosuje w przypadku wady zwanej astygmatyzmem, czyli wadą geometrii gałki ocznej. Z astygmatyzmem to jest o tyle dziwnie że można mieć wrodzony, nabyty, i może nagle zniknąć. Wiem że mój ojciec kiedyś miał w młodości i mu przeszło, z tym że nie wiem czy może przejść w wieku 20-paru lat. Najlepiej zapytać o to lekarza. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grzechuk Opublikowano 18 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Listopada 2007 zamknij oko i kilka razy pstryknij palcem w rozne czesci powieki, czynnosc powtarzaj kilka razy dziennie... moze ci sie poprawi ;-) okulary rozumiem dostales do czytania, bo do stalego noszenia 0 nie jest zbyt korzystne... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 ja mam do stalego noszenia, 0 i -0,5 cylindry. gowno daja :lol: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sikor Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 Podtytuł jest jest jak najbardziej adekwatny do sytuacji. :-P Zwykle astygmatyzm jest wrodzony, tyle że w młodości, gdy soczewka jest jeszcze miękka, mięśnie oka potrafią skorygować wadę. Z wiekiem soczewka twardnieje i mięśnie już nie wyrabiąją. Dowiedziałem się tego od okulisty przy badaniu. Stara doopa jesteś. :wink: Noszę okulary mieszane P (sfera -0,5; cylinder +0,5), L (sfera -0,75; cylinder -0,5). Wada jest większa, ale szkieł nie dobiera się idealnie, aby nie zleniwić oczu. Jest dziwny efekt tych okularów, ale tak ma być. Widzenie jednooczne jest kiepskie, natomiast obydwoma oczami widzę idealnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 Z doświadczenia - minusy to najgorsze okulary. Strasznie rozleniwiają oko. Ja zaczynałem chodzić z -0.5 a obecnie noszę -1,25 i -0,75 z cylindrem 180* ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tukamon Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 a jesli ktos ma minusy, zrobi operacje, to wada wzroku moze wrocic? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linoge Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 ja mam do stalego noszenia, 0 i -0,5 cylindry. gowno daja :lol:no wlasnie mialem podobne wrazenie jak testowalem szkla ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 19 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 19 Listopada 2007 (edytowane) a jesli ktos ma minusy, zrobi operacje, to wada wzroku moze wrocic?Teoretycznie moze, w ogole te operacje to "śliska" sprawa ;) . Ja zamierzam sobie sprawić w niedalekim czasie ortosoczewki - zakłada się takie cudo na noc (do spania), rano się zdejmuje i w dzień się widzi idealnie. Jak oko się przyzwyczai (do odkształcenia) to można je nawet zakładać co drugą noc, potem co trzecią itp. (przynajmniej tak czytałem w jakimś piśmie). Edytowane 19 Listopada 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMAHAWK_ Opublikowano 20 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 20 Listopada 2007 a jesli ktos ma minusy, zrobi operacje, to wada wzroku moze wrocic? jeśli aktualnie wada się pogłebia to jest duże ryzyko że wzrok się pogorszy ale raczej nie do tego stopnia jak przed operacją niestety w 1/4(?) przypadków mogą wystąpić dodatkowe raczej negatywne efekty wizualne http://www.thevisioncommunity.com/index.ph...&Itemid=752 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Chaos Opublikowano 22 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2007 Teoretycznie moze, w ogole te operacje to "śliska" sprawa ;) . Ja zamierzam sobie sprawić w niedalekim czasie ortosoczewki - zakłada się takie cudo na noc (do spania), rano się zdejmuje i w dzień się widzi idealnie. Jak oko się przyzwyczai (do odkształcenia) to można je nawet zakładać co drugą noc, potem co trzecią itp. (przynajmniej tak czytałem w jakimś piśmie).tez o tym czytalem i myslalem o tym wiesz cos wiecej? znasz kogos kto uzywa? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 22 Listopada 2007 Zgłoś Opublikowano 22 Listopada 2007 Nie znam nikogo ale przeczytałem art. w tej gazecie co to ją dają w PKP ( :lol: ) i wydało mi sie to bardzo zachęcające i w dodatku nie takie drogie (z tego co pamiętam wychodziło mniej-więcej tyle co laser, a metoda znacznie bezpieczniejsza). Ja mam jeszcze nieustabilizowaną wadę ( :? ), więc póki co się nie dowiadywałem dokładnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wistler Opublikowano 9 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2007 A ja tam noszę okulary i nie narzekam ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Camis Opublikowano 9 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2007 (edytowane) Ja musz sie wybrac do okulisty, bo cos na prawo oko slabiej widze (jak zamkne lewe, to prawym widze mniej ostrzej..) Jak bym mial nosic okulary, wybral bym soczewki.. (mniej poradne na uszkodzenie/itp...) Tylko dziwne uczucie na poczatku jak sie zaklada [; Edytowane 9 Grudnia 2007 przez Cmx Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KrisJR Opublikowano 9 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2007 (edytowane) Ja sie już wybrałem raz do okulisty i skończyło sie na tym że musze nosić okulary (chociaż widziałem całkiem nieźle), niezbyt mi to pasiło ale no coż kupiłem te nieszczęsne patrzałki i okazało sie że widze w tym jeszcze gorzej ;p, pojechałem do innego okulisty zbadał mi wzrok i okazało sie że wogóle nie mam potrzeby noszenia bo wzrok mam idealny :] Tak więc moja przygoda z okularami skończyła sie na niepotrzebnym wydatku i nerwach... Edytowane 9 Grudnia 2007 przez KrisJR Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Linoge Opublikowano 10 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2007 Nie no nie mozna powiedziec czasami pomagaja szczegolnie jak sie godzinami siedzi przed kompem itd nie sa znowu takie zle ale na impreze szybko w nich nie pojde :P choc czasami by sie przydaly ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Szczuru Opublikowano 14 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 14 Grudnia 2007 Ja ogólnie nie miałem problemów ze wzrokiem do6 klasy podstawówki. W 1 gim poszedłem do okulisty i miałem -1, -1,25. 2 lata później (3 gim) już miałem -2, -2.5, teraz jestem w 1 LO i muszę znów iść do okulisty, bo widzę, że mam szkiełka za słabe :mur: . Ale to i tak nic... Moja siostra ma -7, -6.5... ma 22 lata. Mam nadzieję, że mi się wada zatrzyma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
victor89 Opublikowano 15 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 15 Grudnia 2007 no ja niestety tez nie mam za ciekawie :( Prawe oko -1,25 a Lewe -1,75 + cyllinder astygmatyczny -1,5.... to chyba duzo - okulary mam juz od 3 miesięcy i aktualnie widze w nich juz bardzo slabo ;/ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regaciarz Opublikowano 18 Grudnia 2007 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2007 ja mam na lewym -3, a na prawym -5. Okularów nie noszę, ale chyba będę musiał sobie takowe sprawić( narazie zamówiłem bezsoczewkowe z allegro, zobaczymy czy pomogą). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Witam, Już nie chciałem zakładać nowego tematu, a ten wydaje się w sam raz. Otóż zbrzydło mi już czyszczenie okularów rogiem obrusu, t-shirtem czy moim eyepadem ;] Jeszcze w dodatku z moją niemałą wadą drobna smuga na okularach i niby widzę dobrze, ale np. rozmazują mi się światła samochodów (gwiazdki) czy po prostu po pewnym czasie bolą mnie oczy. Chciałbym kupić porządną ściereczkę do okularów. Toteż wybrałem się do najdroższego, ale i najlepiej zaopatrzonego Paris Optique (oczywiście w pozostałych salonach też byłem). Znalazłem fajną ściereczkę z mikrowłókien (taka szorstkawa) i oczywiście w ramach bezpłatnej próby okularki wyczyściłem na glanc, zero rozmazywania i smóg, ale za 60zł podziękowałem ;) Na Allegro wypatrzyłem takie kandydatki: http://allegro.pl/item416181342_czyscik_do_okularow_letnia_promocja.html http://allegro.pl/item419316875_sciereczka_do_okularow_mikrowlokna_okulary.html http://allegro.pl/item419374100_oryginalna_sciereczka_z_mikrofibry_do_okularow.html http://allegro.pl/item417683280_dior_sciereczka_do_okularow_microfibra_duza.html Kolejność celowa, tak więc jedynka najbardziej mi pasuje, ale tylko w takim stopniu w jakim widzę ją na zdjęciu i jak sprzedawca ją zachwala. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly86 Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 E daj spokoj :D Te sciereczki to tylko mi szkoda czasu na ich szukanie, bo ciagle je gdzies zapodziewalem... Ja biore raz na 3 dni plyn do mycia naczyn i nim myje, potem spkukuje i jest ok, na dzien spokoj, potem codziennie, "chucham" na okulary i wycieram w t-shirt :arrow: [ciach!]n.... ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
regaciarz Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 po pójściu do dobrego okulisty okazało się, że mam OL: -0,25 cyl: 0,75 a OP: -1,25 cyl: 0,25. Okulary noszę od lutego( 14 odbierałem ;) ). Ja czyszczę szmatką z mikrofibry( za 10zł w salonach optycznych) z tym, że tych szmatek nie wolno nosić luzem bo tracą swoje właściwości, ja noszę złożoną w specjalnym woreczku( wiem o tym z doświadczenia, jedną już zniszczyłem nosząc luzem). Ostatnio czyszczę tylko na mokro, tzn. najpierw dokładnie myję ręcę mydłem, potem obmywam szkła z kurzu, namydlam i dokładnie spłukuję tak aby nie było żadnych kropelek wody na szkle, potem trzymając okulary w pozycji poziomej wycieram dolną krawędź o szmatkę( zbieram nadmiar wody), wkładam okulary na głowę i po sprawie, w razie potrzeby czynność powtarzam jeszcze raz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Przy ściereczkach trzeba mieć po prostu szczęście i trafić na odpowienią: miałem już naście takich od okulistów i większość kiepsko wycierała. Niedawno dostałem z naelcedką chyba najlepszą ze wszystkich jakie kiedykolwiek używałem, muszę wytropić pochodzenie... <_< Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakadu Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Jako okularnik polecam bardzo antyrefleks. Bardzo pomaga, a kolorowe odbicia po zewnętrznej stronie okularów wyglądają bardzo fajnie. Na pewno odradzam wycieranie okularów w koszulkę! Nie ma łatwiejszego sposobu na zrobienie rys niż wycieranie okularów w tego podręcznego czyściciela:) Natomiast co do mojej wady to gdyby nie moi rodzice to by było tragicznie. Zaczynałem w wieku 3 lat z niedowidzeniem 90% na lewe oko, zezem i astygmatyzmem. Teraz jest "tylko" 40% i astygmatyzm. W okularach nie zezuje :) Gdybym jeszcze trochę się postarał to bym wyciągnął do tych 20% niedowidzenia, jeśli nie więcej, ale lenistwo to najgorsza sprawa jaka może człowiek zniszczyć. Więc teraz taki mały apel: Jeśli masz szanse poprawy wzroku, nawet kosztem wolnego czasu, utraty przyjemności z czytania, oglądania filmów(na przykład zasłaniania lepszego oka zasłonką) to NIE REZYGNUJ Z TEGO. Życie jest długie i nie warto sobie go spaprać chwilowymi przyjemnościami. A teraz mój konfig: +2,5 lewe, prawe +1,5 cylindry.(pisałem to z pamięci więc może być różny) Na szczęście szkła mam pocieniane bo to są niezłe denka. Co dziwne ostatnio zmieniły mi się cylindry na inne:) Dobra koniec tego pisania, bo czuje się jak stary dziadek. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 @kakadu Chyba zbyt emocjonalnie podchodzisz do tematu - nikt tu nie ma zamiaru poświęcać zdrowia w imię oglądania telewizji po ciemku ;] Sam po prostu nienawidzę, gdy przychodzę do kogoś, a oni siedzą po cimku i oglądają TV. Chyba nie tyle psuje to wzrok, co go męczy i przekreśla twoje zdolności klarownego widzenia do następnego poranka. [...] czyszczę tylko na mokro, tzn. najpierw dokładnie myję ręcę mydłem, potem obmywam szkła z kurzu, namydlam i dokładnie spłukuję tak aby nie było żadnych kropelek wody na szkle, potem trzymając okulary w pozycji poziomej wycieram dolną krawędź o szmatkę( zbieram nadmiar wody), wkładam okulary na głowę i po sprawie, w razie potrzeby czynność powtarzam jeszcze razNie bardzo rozumiem - czekasz aż woda sama spływa ze szkieł i zbierasz ją jedynie ze spodu? Przecież takim sposobem to by trwało kwadrans zanim cała woda by bezkonfliktowo spłynęła. Chyba, że zakładasz je jeszcze wilgotne, ale to u mnie odpada, bo drobna smuga czy zaciek doprowadzają mnie do nerwicy :D Wypróbuję ten płyn do mycia naczyń - może obejdzie się bez cudacznych ściereczek. BTW. Czy nie macie wrażenia, że czyszcząc świeżo upraną np. koszulką czyści się okulary wzorowo? Tzn. gdy tkanina jest jeszcze taka sztywna i szorstka (nie jak papier ścierny, ale jest po prostu inna) wydaje mi się, że lepiej wszystko zbiera ze szkieł (nie rozmazuje tylko zbiera). Gdy już drugi raz użyję tej koszulki (a nie daj bóg trafi na ten sam jej fragment) już jest gorzej. Może po prostu ja knuję teorie spiskowe, ale czy przypadkiem najzwyklejszy tłuszcz z opuszków palców nie przedostaje się na powierzchnie szkieł? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kakadu Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Mi nie chodzi o czytanie po ciemku, ale zasłanianie oka. Nie okna. Taka drobna różnica. Tekst z Wikipedii: Leczenie zeza towarzyszącego [edytuj] Leczenie zeza rozpoczyna dobranie okularów, które korygowałyby wadę refrakcji. Ich zmiana powinna być dokonywana w miarę potrzeby, na podstawie powtarzanej co pół roku kontroli. Noszenie szkieł może w niektórych przypadkach spowodować ustąpienie zeza. Są to przypadki, w których przyczyną zaburzeń w ustawieniu oczu jest napięcie akomodacji, uruchamiane celem kompensacji nadwzroczności. Następnym etapem jest prowadzenie działań zapobiegających wytworzeniu się czynnościowego niedowidzenia. Osiąga się to wyłączając z procesu widzenia oko prowadzące, przez co zmuszając oko zezujące do fiksacji dołeczkowej. W tym celu stosuje się jedną z poniższych metod: * metoda zasłaniania (obturatio, occlusio) oka prowadzącego. Wykonuje się ją zakładając przesłonkę na okulary lub bezpośrednio zasłaniając oko, * metoda penalizacji, która polega na „karaniu” oka prowadzącego. Ma ona na celu spowodowanie czynnościowego upośledzenia tego oka (przez podawanie atropiny oraz odpowiedni dobór szkieł okularowych), co sprzyja poprawie ostrości wzroku oka niedowidzącego, poprawie współpracy obu oczu i zmniejszeniu kąta zeza, * metody pleoptyczne leczące niedowidzenie przy użyciu odpowiedniej aparatury. Polegają one na pobudzaniu obszaru dołeczkowego bodźcami świetlnymi przy równoczesnym wyłączaniu miejsca fałszywej fiksacji. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marco Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Znalazłem fajną ściereczkę z mikrowłókien (taka szorstkawa) i oczywiście w ramach bezpłatnej próby okularki wyczyściłem na glanc, zero rozmazywania i smóg, ale za 60zł podziękowałem ;) Wszystkie tanie mikrofibry czy jak to się tam nazywa najczęściej doprowadzają użytkownika do szewskiej pasji w okolicach 3 użycia. Zdecydowanie prostsze w użyciu są jednorazówki czyszczące "na mokro". Do niedawna były trudno dostępne, ale od jakiegoś czasu są bardzo przyzwoite w Rossmanie i na dodatek za cenę śmiesznie niską (5 złotych za 50 sztuk). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
vENiZE Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Sierpnia 2008 Nie zaprzeczę, ale ja dziennie czyszczę okulary 3-4 razy. A to dotknę palcem, a to mi Pepsi chluśnie, a to się zakurzą, a to kropelka deszczu - i tak w kółko. Chyba, że można takich jednorazówek używać np. 3-4 razy, ale w krótkim odstępie czasu i odpowiednio przechowując tąże jednorazówkę. W każdym razie - szukam ekonomicznego rozwiązania ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maly86 Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 po pójściu do dobrego okulisty okazało się, że mam OL: -0,25 cyl: 0,75 a OP: -1,25 cyl: 0,25. Okulary noszę od lutego( 14 odbierałem ;) ). Ja czyszczę szmatką z mikrofibry( za 10zł w salonach optycznych) z tym, że tych szmatek nie wolno nosić luzem bo tracą swoje właściwości, ja noszę złożoną w specjalnym woreczku( wiem o tym z doświadczenia, jedną już zniszczyłem nosząc luzem). Ostatnio czyszczę tylko na mokro, tzn. najpierw dokładnie myję ręcę mydłem, potem obmywam szkła z kurzu, namydlam i dokładnie spłukuję tak aby nie było żadnych kropelek wody na szkle, potem trzymając okulary w pozycji poziomej wycieram dolną krawędź o szmatkę( zbieram nadmiar wody), wkładam okulary na głowę i po sprawie, w razie potrzeby czynność powtarzam jeszcze razBoze, to Ty jakis przewrazliwiony pedant jestes :D Masz jakas fobie czy cu :D? Ja robie "podobnym" sposobem ;). Biore okulary pod kran, splukuje woda, biore mydlo na palce, namydlam szkielka, splukuje wode, wycieram w recznik, potem jeszcze raz w t-shirt, i mam jakos tak szkla wymieniane co ~rok - dwa, i nie mam nigdy zadnej rysy, nosze plastiki, z antyrefleksem, ale jak bym mial prawdziwe szklo, to ohoho niezle rysy, ale widze, ze jestes bardzej doswiadczony w "tych sprawach", bo nosisz od lutego, a ja od 14 lat ;). Nie zaprzeczę, ale ja dziennie czyszczę okulary 3-4 razy. A to dotknę palcem, a to mi Pepsi chluśnie, a to się zakurzą, a to kropelka deszczu - i tak w kółko. Chyba, że można takich jednorazówek używać np. 3-4 razy, ale w krótkim odstępie czasu i odpowiednio przechowując tąże jednorazówkę. W każdym razie - szukam ekonomicznego rozwiązania ;) No i co sie dziwic, ze za po roku bedziesz mial porysowane? Czy to beda plastiki, czy szkla, nie wazne... Porysuja sie jak diabli, i to wlasniesz przez czeste dotykanie / czyszczenie ich... Do Coli, to po prostu po wlaniu w szklanke odczekaj 10 sekund, i nie bedziesz mial nic :lol: A tak na powaznie, serio, naucz sie ich nie dotyka, i myje je max 1 raz dziennie, wlasnie myj, bo przy Twoim czestym czyszczeniu, po nastepnym pol roku beda wygladaly jak sciana, na ktorej wyzywal sie Volverine... Przeczytaj sposob powyzej, powinien pomoc... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BLANTMEN Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Zgłoś Opublikowano 27 Sierpnia 2008 Pytanie do osób które mają szkła (-) -> czy również macie problemy z wyczyszczeniem ich na sucho ? Załóżmy - odbił się na szkle palec. Wyczyszczenie moich szkieł na sucho powoduje straszne smugi. Okulary żony (szkła +) czyści się idealnie. Żadnych smug itp. Generalnie to na moje szkła pomaga jedynie płyn do czyszczenia szyb. Wszelkie mydełka, środki do czyszczenia szkieł, szmateczki, chusteczki jednorazowe nie zdały egzaminu. Za każdym razem pozostają smugi. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...