Skocz do zawartości
Nargil

Debata nt. legalizacji narkotyków (za i przeciw)

Rekomendowane odpowiedzi

http://www.uprtv.pl/uprtv/uprtv_play.php?id=0000000071

 

wypowiadaja sie zarowno zwolennicy jak i przeciwnicy [w tym jakis przyglupawy pionek z monaru].

 

Co sądzicie o argumentach jednej jak i drugiej strony ?

 

Poki co obejrzalem do polowy. Ten gość z monaru w ogóle nie wie co gada. Jak można mówić, że skoro legalizujemy narkotyki to zalegalizujmy kradzieze samochodów i napady na banki ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

DaRoN obejrzyj sobie pierwsza czesc debaty z tego linku. W Holandii wcale nie jest to dobrze rozwiązane. Tzn jest depenalizacja używania i bezpośredniego sprzedawania. Natomiast rolnik ot tak nie może sobie zacząć uprawiać konopii. W związku z tym interes ten cały czas jest w rękach mafii.

 

kretfr: no to taki człowiek jest idiotą. Naprawdę chcesz by takich ludzi było coraz więcej ? Jeśli, któryś nie wie co jest dla niego dobre to niech się zaćpa i będzie spokój.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

kretfr: no to taki człowiek jest idiotą. Naprawdę chcesz by takich ludzi było coraz więcej ? Jeśli, któryś nie wie co jest dla niego dobre to niech się zaćpa i będzie spokój.

Zaćpać marichuaną? Bo jesli juz mowimy o legalizacji, to tylko chyba tylko konopia. Szczerze wątpie, zeby zalegalizowali cos ciezszego, typu opioidy lub psychodeliki.

 

Jeśli juz maja zalegalizowac, to tak jak z alkoholem - spozywanie w miejscu publicznym zabronione.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stanowcze przeciw.

 

Mieszkam aktualnie w Holandii i tym ludziom to na dobre nie wychodzi.

 

Tekst który mnie w pracy rozwalił: "Nie pamiętam kiedy pierwszy raz brałem, ale miałem chyba 10 lat." Sadzę, że w Polsce taka dolna granica osób które próbują też by zeszła do takiego poziomu. I niech nikt nie próbuje mówić, że nawet jednorazowe wzięcie nie zaszkodzi osoba poniżej 18 kiedy ich organizmy się rozwijają.

 

Takie regularne używanie miękkich (tak, tak Marysi) nie sprzyja człowiekowi,bo widzę jacy ludzie potrafią być przy tumanieni.

Edytowane przez kaluzaaa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRZECIW

 

1. Zgadzam się, ze nie wszyscy wiedzą, co dla nich dobre (vide: przepisy ruchu drogowego: gdyby wszyscy jeździli jak dla nich najlepiej, to byśmy się pozabijali)

 

2. "Daj dłoń, a urwą ci całą rękę". Chyba nie muszę rozwijać. Zresztą widzę tu krótkie wypowiedzi i może niech tak zostanie (co zmniejsza szanse na bluzgi w topicu i owoce dla userów :D)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaćpać marichuaną? Bo jesli juz mowimy o legalizacji, to tylko chyba tylko konopia.

No to co rozumiesz przez pojęcie "Niektórzy nie wiedzą co dla nich dobre" ? Przeciez sobie by maryśką krzywdy nie zrobili. Jesli chodzi o niezdolność do pracy to przecież wpływa na nią w dużo mniejszym stopniu niż alkohol.

 

"Nie pamiętam kiedy pierwszy raz brałem, ale miałem chyba 10 lat."

Obecnie narkotyki sa nielegalne, a zapaliłem trawę w wieku 14 lat [a napewno są kwiatki, które wczesniej mają pierwszy kontakt]. Nie uzależniłem się. To, że sięgałem po nią później [ofkoz z umiarem] również mi nie zaszkodziło, o czym swiadczyć może choćby stypa naukowa na uczelni.

Poza tym pamiętam jak w przedszkolu (!!!!) dzieci wdychały gaz z zapalniczek. Powinniśmy zakazać zapalniczek ?

 

(vide: przepisy ruchu drogowego: gdyby wszyscy jeździli jak dla nich najlepiej, to byśmy się pozabijali)

ale to nie ma nic do rzeczy. Argument zupełnie jak ten przytoczony przez reprezentanta Monaru w filmiku z 1 postu. To że ktoś sobie coś połknie/zapali/wstrzyknie nie wpływa na nikogo innego oprócz niego samego. Ktoś łamiący przepisy ruchu drogowego zagraża innym.

 

"Daj dłoń, a urwą ci całą rękę"

No tak - woźnemu nie można dać do rąk wiertarki, bo pozabija dokuczające mu dzieci ? [wszak daliśmy mu pełne prawo do jej trzymania i poruszania po terenie szkoły bez eskorty służb porządkowych - poszliśmy mu na rękę] Edytowane przez Nargil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stanowcze przeciw.

 

Mieszkam aktualnie w Holandii i tym ludziom to na dobre nie wychodzi.

 

Tekst który mnie w pracy rozwalił: "Nie pamiętam kiedy pierwszy raz brałem, ale miałem chyba 10 lat." Sadzę, że w Polsce taka dolna granica osób które próbują też by zeszła do takiego poziomu. I niech nikt nie próbuje mówić, że nawet jednorazowe wzięcie nie zaszkodzi osoba poniżej 18 kiedy ich organizmy się rozwijają.

 

Takie regularne używanie miękkich (tak, tak Marysi) nie sprzyja człowiekowi,bo widzę jacy ludzie potrafią być przy tumanieni.

O super, ale podałeś argumentów, do jutra tego nie przeczytam :lol: :lol: :lol: "To szkodzi ludziom bo tak" wysil się na coś lepszego...

 

PRZECIW

 

1. Zgadzam się, ze nie wszyscy wiedzą, co dla nich dobre (vide: przepisy ruchu drogowego: gdyby wszyscy jeździli jak dla nich najlepiej, to byśmy się pozabijali)

 

2. "Daj dłoń, a urwą ci całą rękę". Chyba nie muszę rozwijać. Zresztą widzę tu krótkie wypowiedzi i może niech tak zostanie (co zmniejsza szanse na bluzgi w topicu i owoce dla userów :D)

Ale na drodze jest zagrożenie dla wszystkich, a jak zapali maryche to sam dla siebie! Tak to powinni wszystkiego zabronić :huh:

 

 

Oczywiście jestem ZA

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to co rozumiesz przez pojęcie "Niektórzy nie wiedzą co dla nich dobre" ? Przeciez sobie by maryśką krzywdy nie zrobili. Jesli chodzi o niezdolność do pracy to przecież wpływa na nią w dużo mniejszym stopniu niż alkohol.

Wtedy miałem na mysli wszystkie dragi, rowniez te wyniszczajace.

 

Poza tym pamiętam jak w przedszkolu (!!!!) dzieci wdychały gaz z zapalniczek. Powinniśmy zakazać zapalniczek ?

Ze społecznego punktu widzenia, nazywa się to patologia. Natomiast patrząc na to od ludzkiej natury, jest to normalne zachowanie (człowiek od zawsze miał pociąg do substancji odurzających).

 

To że ktoś sobie coś połknie/zapali/wstrzyknie nie wpływa na nikogo innego oprócz niego samego.

Nie był bym tego taki pewien. Nie mówie tu o bezposrednim zagrozeniu zycia, ale raczej o czyms w rodzaju "urazu" dla rodziny i znajomych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo legalizacja wszystkiego, albo niczego. Czemu niby alkohol jest lepszy od innych używek ?

Wyobraź sobie co by sie stalo z gospodarka, gdyby ustawa o przeciwdzialaniu narkomanii objela by alkohol :-P

 

Zresztą... jak ktoś chce to i tak będzie ćpał ;] legalnie czy nie...

:lol2:

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Fajne grzybki masz :lol:

Edytowane przez kretfr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wtedy miałem na mysli wszystkie dragi, rowniez te wyniszczajace.

No to niepotrzebnie odbiłeś mój argument o samorozwiązaniu się problemu ;)

Pociągnę jednak ten wątek i powiem coś więcej:

Popełnienie głupoty jest rzeczą ludzką. Niewątpliwie nadużywanie heroiny jest głupotą [w 19wieku heroina była legalna, produkowana przez koncern Bayern jako lek i samo jej używanie nie jest głupotą - w przeciwieństwie do NADużywania]. Problem polega na tym, że obecnie jeśli ktoś dostrzeże zagrożenie płynące z jej nadużywania to boi się zgłosić po pomoc. Bo albo pójdzie siedzieć, albo go przymusowo zamkną w ośrodku, albo będzie musiał kogoś sypnąć i gang/mafia w ramach zemsty podaruje mu złoty strzał (oczywiście państwo przyjmie wersję zdarzeń, że zrobił to sam i w statystykach "kapowanie" będzie nadal prezentować jako w pełni bezpieczne). Taki człowiek próbuje sam sobie poradzić i nie daje rady, a mógłby po prostu iść do lekarza poprosić o pomoc, tak jak robi się to dzisiaj w przypadku walki z innymi nałogami.

 

Ze społecznego punktu widzenia, nazywa się to patologia. Natomiast patrząc na to od ludzkiej natury, jest to normalne zachowanie (człowiek od zawsze miał pociąg do substancji odurzających).

Czyli walczymy z ludzką naturą dla ogólnego dobra ? Rozmnażanie też jest naturą ludzką. Naziści próbowali stworzyć Ubermensch'a (szlachetny cel) przez sterylizację "nieudolnych" ludzi. To też popierasz ?

 

Nie mówie tu o bezposrednim zagrozeniu zycia, ale raczej o czyms w rodzaju "urazu" dla rodziny i znajomych.

I bardzo dobrze. Taka jest rola rodziny, aby dbać o to by pozostali czyści. Tak samo jak dziś rodzina walczy z alkoholizmem.

 

 

Wyobraź sobie co by sie stalo z gospodarka, gdyby ustawa o przeciwdzialaniu narkomanii objela by alkohol :-P

A wyobrażasz sobie co by się stało z mafią, gdyby narkotyki były legalne ? Legalność = mniejszy dostęp dla nieletnich. Jakoś piwa, czy vódki po szkole nikt nie rozprowadza. Wiadomo, że czasem ktoś przyniesie na własny (lub jakiejs grupki osób) użytek, ale nie nakłania innych do zakupu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo po co? Można je kupić w sklepie, niezależnie od wieku.

No i to jest przestępstwo z którym powinno się walczyć, a nie z tym, że sobie dorosły człowiek je/pije/pali/wstrzykuje cokolwiek. Poza tym ja tak łatwo nie miałem. Zawsze miałem problem z zakupem choćby głupiego piwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gandke mogliby dozwolic , palic /posiadac male ilosci dla wlasnych potrzeb

tak jak bylo chyba za komuny .

 

Z drugiej strony znam kolesia co pali gandke prawie codzien , pewnego razu poszedl do banku

po 20tys zl ( pieniadze firmy w ktorej pracowal ) , w pewnym momencie wyszedl z banku i zostawil polowe kasy w okienku dobrze ze go pracownik banku zawrucil ;)

ot takie skutki uboczne zbyt czestego palenia .

Szczegolnie uzdatnianego chemicznie materialu :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRZECIW! wszystkim narkotykom bez wyjątku

 

widzę na kumplach jakie skutki ma łatwy dostęp do zioła (kupić to [ciach!]o to żaden problem, mimo iż oficjalnie zabronione)

w moim mniemaniu to po prostu narkomani

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ZA!

dla czego teraz mam sie srać ze strachu, że psy znajdą przy mnie głupie pare gram trawki ? skoro pare krajów dalej mogę normalnie sobie to kupić jak flaszke wódki ?

już nawet nie wspominam o czymś takim jak zawiasy za chociażby śladowe ilość tego specyfiku albo murowany wyrok przy posiadaniu +10 gram jeśli nie doniosę na kumpli. Robią z człowieka na siłe bandytę.

Wiadomo, że zawsze znajdzie sie kilka ludzi jak staśki z pod sklepu, ale to już ich sprawa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gandke mogliby dozwolic , palic /posiadac male ilosci dla wlasnych potrzeb

tak jak bylo chyba za komuny .

Bez sensu. Takie rozwiazanie jest korzystne tylko dla palaczy, a powinno być dla wszystkich:

- podatki nie idące na nieskuteczna walkę z narkotykami.

- zyski z niewielkiej akcyzy do budżetu państwa

- położenie kresu gangom walczącym o "rynek"

 

dodatkowo dla użytkowników "prozdrowotnych":

- hodowanie na własny użytek np do 1 m^2, żeby mieć pewność, że nie pryskane

 

Z drugiej strony znam kolesia co pali gandke prawie codzien , pewnego razu poszedl do banku

po 20tys zl ( pieniadze firmy w ktorej pracowal ) , w pewnym momencie wyszedl z banku i zostawil polowe kasy w okienku dobrze ze go pracownik banku zawrucil ;)

ot takie skutki uboczne zbyt czestego palenia .

Szczegolnie uzdatnianego chemicznie materialu :/

Gdyby pił zamiast tego alkohol to by był już trupem. Zresztą jak sam przyznajesz efekty w dużej mierze związane z podziemiem/czarnorynkowością materiału. Edytowane przez Nargil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gandke mogliby dozwolic , palic /posiadac male ilosci dla wlasnych potrzeb

tak jak bylo chyba za komuny .

 

Z drugiej strony znam kolesia co pali gandke prawie codzien , pewnego razu poszedl do banku

po 20tys zl ( pieniadze firmy w ktorej pracowal ) , w pewnym momencie wyszedl z banku i zostawil polowe kasy w okienku dobrze ze go pracownik banku zawrucil ;)

ot takie skutki uboczne zbyt czestego palenia .

Szczegolnie uzdatnianego chemicznie materialu :/

rozwaliłeś mnie tym :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRZECIW! wszystkim narkotykom bez wyjątku

 

widzę na kumplach jakie skutki ma łatwy dostęp do zioła (kupić to [ciach!]o to żaden problem, mimo iż oficjalnie zabronione)

w moim mniemaniu to po prostu narkomani

No to trochę lichy z ciebie kumpel. Jak sam widzisz penalizacja narkotyków nie zapobiega ich używaniu (Zapobiega natomiast zgłoszeniu się do specjalisty po pomoc). Ty jesteś za wsadzeniem ich do więzień ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

o narkomani można mówić dopiero jak człowiek nie widzi nic innego oprócz towaru. Kiedyś w szkole miałem apel który podobno dotyczył narkotyków i dowiedziałem sie że od ziółka można sie uzależnić za pierwszym razem, a LSD jest w tabletkach :lol:

Żeby ćpać trzeba mieć silną wole chyba nie ma takiego narkotyku który uzależnia fizycznie za pierwszym razem, bo psychicznie może (najbardziej chęć sięgnięcia dla przeżycia tego stanu jeszcze raz).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...