Skocz do zawartości
Nargil

Debata nt. legalizacji narkotyków (za i przeciw)

Rekomendowane odpowiedzi

Statystyki, wyliczenia, prognozy, opinie, ankiety i h... wie co jeszcze. I co z tego? Tu się nie ma o co pytać i kogo. Pytanie o zdanie ludzi którzy nie mają pojęcia o czym jest rozmowa, ludzi zblazowanych telewizyjną propagandą o szkodliwości wszystkiego jest po prostu chore.

Trzeba dragi zalegalizować dla pełnoletnich i finał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Statystyki, wyliczenia, prognozy, opinie, ankiety i h... wie co jeszcze. I co z tego? Tu się nie ma o co pytać i kogo. Pytanie o zdanie ludzi którzy nie mają pojęcia o czym jest rozmowa, ludzi zblazowanych telewizyjną propagandą o szkodliwości wszystkiego jest po prostu chore.

Trzeba dragi zalegalizować dla pełnoletnich i finał.

Jest o co pytać, bo Ci ludzie nie mający pojęcia, to fakt, w ankiecie także badaliśmy wiedzę na temat konopi i mógł by przedstawić jak odpowiadali Ci, którzy wiedzą wszystko a jak Ci, którzy nie wiedzą wszystkiego lub mylą się wszędzie. Taka ankiet bardzo wiele nam daje bo wiemy na co partie polityczne się narażają proponując określone rozwiązania i możemy je przekonywać do tych, które będą dla społeczeństwa łatwiejsze do zaakceptowania. A to zwiększa efektywność naszych działań na rzecz dekryminalizacji i być może kiedyś tez legalizacji marihuany.

Przeczytajcie tą rozmowę a Andrzejem Olechowskim "Olechowski za legalizacją niektórych narkotyków".

Uważam w tej sytuacji, że najlepszym prezydentem będzie Andrzej Olechowski i na niego mam zamiar zagłosować. Poczekam jeszcze z ostateczną decyzją do wyborów, ale na razie to jego popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi co daje pytanie o zdanie ludzi, którzy nie wiedzą o co chodzi, a jeżeli wiedzą cokolwiek to w 95% przypadków jest to wiedza z reżimowej telewizji? Czyli chcecie tak na prawdę badać efektywność agitacji jaką stosują te media. I informacje zebrane z takiej sondy i przedstawione władzy nie spowodują zmiany decyzji decydentów. Co najwyżej wzmogą ich działania propagandowe w obszarach, gdzie "wiedza ludu" jest odmienna od zamierzonej.

Czyli de facto jest to działanie dla władzy, a nie dla społeczeństwa. Powtarzam. Tu nie ma co sondować. Wolność spożywania co mi pasuje jest "oczywistą oczywistością".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale powiedz mi co daje pytanie o zdanie ludzi, którzy nie wiedzą o co chodzi, a jeżeli wiedzą cokolwiek to w 95% przypadków jest to wiedza z reżimowej telewizji?

To, że wiemy jak zareagują, post wyżej wyjaśnia nasze co nieco :)

Czyli chcecie tak na prawdę badać efektywność agitacji jaką stosują te media. I informacje zebrane z takiej sondy i przedstawione władzy nie spowodują zmiany decyzji decydentów. Co najwyżej wzmogą ich działania propagandowe w obszarach, gdzie "wiedza ludu" jest odmienna od zamierzonej.

Mylisz się, władza ma interes gospodarczy w legalizacji. W obecnej sytuacji państwa 10 miliardów rocznie dodatkowych wpływów to jest jak zbawienie. Ale nie może zalegalizować bo się boi, oczywiście nasza ankieta nie będzie podstawą do decyzji rządu. Jak się nad tym zastanowią to zrobią własną i o to nam chodzi. Dlatego dbaliśmy o wiarygodność danych, bo i tak wszystko zostanie sprawdzone.

Czyli de facto jest to działanie dla władzy, a nie dla społeczeństwa. Powtarzam. Tu nie ma co sondować. Wolność spożywania co mi pasuje jest "oczywistą oczywistością".

To działanie dla społeczeństwa w oparciu o realną sytuację. Sytuację opisałem wyżej. Cel to zwiększenie trochę wolności osobistej obywateli i prawa do decyzji o samym sobie. Nie jest to skok siedmiomilowy a raczej mały kroczek, ale kierunek powinien Ci się podobać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.Mylisz się, władza ma interes gospodarczy w legalizacji. W obecnej sytuacji państwa 10 miliardów rocznie dodatkowych wpływów to jest jak zbawienie. Ale nie może zalegalizować bo się boi, oczywiście nasza ankieta nie będzie podstawą do decyzji rządu. Jak się nad tym zastanowią to zrobią własną i o to nam chodzi. Dlatego dbaliśmy o wiarygodność danych, bo i tak wszystko zostanie sprawdzone.

 

2.To działanie dla społeczeństwa w oparciu o realną sytuację. Sytuację opisałem wyżej. Cel to zwiększenie trochę wolności osobistej obywateli i prawa do decyzji o samym sobie. Nie jest to skok siedmiomilowy a raczej mały kroczek, ale kierunek powinien Ci się podobać.

 

1.mylisz sie... kryminalizacja narkotykow to wydatki celowe na wiezienia/policje itd. poza oczywistymi wydatkami ida dla wladzy liczne korzysci: zwieksza sie liczba pretekstow, pod ktorymi mozna opozycjoniste uciszyc, lamie sie prawo do prywatnosci itd. tak samo jak firmy wykazuja w papierach wieksze straty, by nie placic podatkow, panstwo nie chce optymalizowac wydatkow, bo co z tego, ze zaoszczedzi, jak straci pewna czesc swoich wplywow, a to sie juz nazywa wiadomo jak ;-)

 

2.to jest bladzenie po omacku, pytanie sie ludzi, co by zrobili z innymi ludzmi jest zaprzeczeniem panstwa prawa i wolnosci... czescludzi nie jada miesa, czesc z nich jest glupia i bedzie forsowac za zakazem hodowli swin, inna czesc bedzie za nakazem spozywania witamin... tutaj nie mozna tak sprawy traktowac, bo ludzie powinni byc odpowiedzialni tylko za siebie i swoich bliskich! cala ankieta jest raczej zabawnym zartem, niz realnym dzialaniem...

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Mylisz się, władza ma interes gospodarczy w legalizacji. W obecnej sytuacji państwa 10 miliardów rocznie dodatkowych wpływów to jest jak zbawienie. Ale nie może zalegalizować bo się boi, oczywiście nasza ankieta nie będzie podstawą do decyzji rządu. Jak się nad tym zastanowią to zrobią własną i o to nam chodzi. Dlatego dbaliśmy o wiarygodność danych, bo i tak wszystko zostanie sprawdzone.

2. To działanie dla społeczeństwa w oparciu o realną sytuację. Sytuację opisałem wyżej. Cel to zwiększenie trochę wolności osobistej obywateli i prawa do decyzji o samym sobie. Nie jest to skok siedmiomilowy a raczej mały kroczek, ale kierunek powinien Ci się podobać.

 

1. Gorszej (wybacz) herezji nie słyszałem. Faszystowska władza ma interes w delegalizacji. Chce kontrolować ludzi. Tak jak napisał grzechuk. A to że to się dzieje kosztem 10 czy 20 miliardów to nie ma żadnego znaczenia. I tak zapłaci za to podatnik, a będzie na smyczy. Za parę lat minie kadencja i można się zwijać, a co nakradzione to ich. Ile to można nakraść w więziennictwie, policji, poprawczakach etc przy okazji przetargów, to wiedzą tylko oni.

Władza w demokracji nie ma żadnego interesu w oszczędzaniu państwowej kasy. Z każdej wydanej rozsądnie czy to nierozsądnie złotówki jest procent do kieszeni. A nierozsądnie wydawać jest łatwiej.

2. Cel sam w sobie jest dobry (zwiększenie wolności ludzi) ale metoda jest bezsensowna. Ponownie tak jak napisał mój przedmówca. Nie można ludzi pytać czy są za tym by komuś innemu zakazać albo nie jedzenia tego czy tego. To absurd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1.mylisz sie... kryminalizacja narkotykow to wydatki celowe na wiezienia/policje itd. poza oczywistymi wydatkami ida dla wladzy liczne korzysci: zwieksza sie liczba pretekstow, pod ktorymi mozna opozycjoniste uciszyc, lamie sie prawo do prywatnosci itd. tak samo jak firmy wykazuja w papierach wieksze straty, by nie placic podatkow, panstwo nie chce optymalizowac wydatkow, bo co z tego, ze zaoszczedzi, jak straci pewna czesc swoich wplywow, a to sie juz nazywa wiadomo jak ;-)

 

2.to jest bladzenie po omacku, pytanie sie ludzi, co by zrobili z innymi ludzmi jest zaprzeczeniem panstwa prawa i wolnosci... czescludzi nie jada miesa, czesc z nich jest glupia i bedzie forsowac za zakazem hodowli swin, inna czesc bedzie za nakazem spozywania witamin... tutaj nie mozna tak sprawy traktowac, bo ludzie powinni byc odpowiedzialni tylko za siebie i swoich bliskich! cala ankieta jest raczej zabawnym zartem, niz realnym dzialaniem...

 

Panowie, wasza bajka jest piękna. Będę ją synkowi opowiadał na dobranoc, ale to nadal tylko bajka.

Żyjemy w realnym świecie, w którym mamy realny problem do rozwiązania. Oczywiście problemów jest więcej.

Tym problemem jest 8000 ludzi, którzy corocznie trafiają do więzień z tytułu ustawy o przeciwdziałaniu. Większość z nich to posiadacze niewielkich ilości narkotyków bądź nielegalnych używek takich jak marihuana.

Wasza postawa jest czystą teorią, a tu potrzeba praktycznej walki z faktycznym zagrożeniem. Postawcie na wolność wyboru i weźcie się w końcu do działania aby ruszyć ten głaz syzyfowy raz na zawsze z posad.

I w końcu stanie się tak, że wasze dzieci pójdą do gimnazjów, pójdą na imprezy i wylecą z pod skrzydełek mamuś. I wtedy przestaną was słuchać a zaczną słuchać kolegów. Zapalą splifa i nic wam nie powiedzą dopiero kiedy gestapo wam wparuje z pasami do domu to zobaczycie jaki jest system. I się zastanowicie, czy zrobiliśmy naprawdę wszystko aby naprawić Polskę? Czy tylko snuliśmy piękne bajki ale w wybory siedzieliśmy w domu zamiast poprzeć legalizację?

Co do ankiety, oczywiście, użyjemy jej. W demokracji większość decyduje o mniejszości a obowiązkiem mniejszości jest udowodnić, że ma rację domagając się swoich praw. Alternatywą są rządy mniejszości: komunizm, faszyzm, monarchie, teologiczne dyktatury. To już wolę krzyczeć na puszczy i słyszeć tylko echo. Przynajmniej za głoszenie swojego zdania jeszcze nas nie wsadzają jak w innych systemach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Panowie, wasza bajka jest piękna. Będę ją synkowi opowiadał na dobranoc, ale to nadal tylko bajka.

2. Żyjemy w realnym świecie, w którym mamy realny problem do rozwiązania. Oczywiście problemów jest więcej.

3. Tym problemem jest 8000 ludzi, którzy corocznie trafiają do więzień z tytułu ustawy o przeciwdziałaniu. Większość z nich to posiadacze niewielkich ilości narkotyków bądź nielegalnych używek takich jak marihuana.

4. Wasza postawa jest czystą teorią, a tu potrzeba praktycznej walki z faktycznym zagrożeniem. Postawcie na wolność wyboru i weźcie się w końcu do działania aby ruszyć ten głaz syzyfowy raz na zawsze z posad.

5. I w końcu stanie się tak, że wasze dzieci pójdą do gimnazjów, pójdą na imprezy i wylecą z pod skrzydełek mamuś. I wtedy przestaną was słuchać a zaczną słuchać kolegów. Zapalą splifa i nic wam nie powiedzą dopiero kiedy gestapo wam wparuje z pasami do domu to zobaczycie jaki jest system. I się zastanowicie, czy zrobiliśmy naprawdę wszystko aby naprawić Polskę? Czy tylko snuliśmy piękne bajki ale w wybory siedzieliśmy w domu zamiast poprzeć legalizację?

6. Co do ankiety, oczywiście, użyjemy jej. W demokracji większość decyduje o mniejszości a obowiązkiem mniejszości jest udowodnić, że ma rację domagając się swoich praw.

7. Alternatywą są rządy mniejszości: komunizm, faszyzm, monarchie, teologiczne dyktatury. To już wolę krzyczeć na puszczy i słyszeć tylko echo. Przynajmniej za głoszenie swojego zdania jeszcze nas nie wsadzają jak w innych systemach.

 

1. Czyli 95% procent historii ludzkości się nie wydarzyło? 100 lat temu latały smoki, etc? :mur:

2. Nikt nie neguje istnienia problemu, tylko walczysz nie tam gdzie trzeba. Jeżeli odczuwasz potrzebę walki o lepsze jutro to dobrze- walcz. Ale celem nie jest opracowanie nowego stylu pływania w szambie, tylko likwidacja szamba.

3. To nie problem. To rezultat tyranii większości. Głupiej większości.

4. Po prostu realnie przedstawiamy problem.

5. Ale czy my mówimy coś o tym żeby nie legalizować?

6. Póki rząd ciągnie z tego ogromną kasę i daje mu to ogromną władzę nad ludźmi, nie zmieni podejścia.

7. Alternatywą dla demokracji jest normalność, czyli rządy jednego władcy (monarchy).

Jeżeli dla Ciebie rządy jednego władcy są równoznaczne z tyranią to polecam poszerzyć horyzonty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jezeli ktos uwaza, ze marihuana powinna byc nielegalna, to przypuszczalnie nigdy sie z tym nie zetknal i przekazuje w eter to, co uslyszal od innych. po pierwsze- moze w pewnym sensie zle wplywa na organizm ale napewno nie gorzej niz alkohol, po drugie - jest sprzedawana jako lek w niektorych krajach, wiec to tez cos oznacza, prawda ? kolejna sprawa - poprzez legalizacje panstwo troche by sobie zarobilo, a ta cala "mafia" zubozala ;) ALE najlepsze jest, ze naturalne THC jest nielegalne, a syntetyczne, sprzedawane w "dopalaczach" mozna legalnie kupic. hmmm... idiotyzm ? podsumowujac to jestem za legalizacja marihauny i LSD ( z mozliwoscia kupna od 21lat ),a reszta syntetycznych gowien - do pieca

Edytowane przez yeyoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol, dlaczego akurat LSD, a np grzyby psylocybinowe nie? Imo umieściłeś w poście swoje ulubione dragi i chciałbyś ich legalizacji ;) Ta mentalnosc niczym nie rózni się od mentalności przeciętnego Polaka - alkohol legalny bo jest po nim dobra zabawa, a reszta do pieca.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha :D wiesz, ze tych psychodelikow jest troche wiecej ... ;) a co do tej mentalnosci - alkohol to tak naprawde legalny zabojca, niszczyciel ludzkiego zycia, poza tym zabawa z alkiem jest "slaba na maxa". wiem, ze to byl tylko taki przyklad, ale dlaczego ludzie jedza biale pieczywo, skoro ciemne, pelnoziarniste jest zdrowsze ? to i to jest chlebem

Edytowane przez yeyoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to byl jeden z miliarda mozliwych przykladow... mniej gadaj przez telefon, zaoszczedz troche energii i bedziesz mial ta swoja roznice, ktora mozesz przeznaczyc na mala inwestycje we wlasna osobe.. osobiscie i tak wole rzadziej a lepiej :wink:

Edytowane przez yeyoo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

7. Alternatywą dla demokracji jest normalność, czyli rządy jednego władcy (monarchy).

Jeżeli dla Ciebie rządy jednego władcy są równoznaczne z tyranią to polecam poszerzyć horyzonty.

 

Oświeć mnie dlaczego rządy monarchy to normalność? Czy istnieje państwo w którym takie rządy są i się sprawdzają? Demokracja swoją drogą to chory system 51% ludzi może narzucić swoje racje 49%.

Edytowane przez oldskul

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oświeć mnie dlaczego rządy monarchy to normalność? Czy istnieje państwo w którym takie rządy są i się sprawdzają? Demokracja swoją drogą to chory system 51% ludzi może narzucić swoje racje 49%.

 

Poczytaj:

Cenzurują nam internet

Polska Przestała Istnieć

Polityka i politycy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

haha :D wiesz, ze tych psychodelikow jest troche wiecej ... ;) a co do tej mentalnosci - alkohol to tak naprawde legalny zabojca, niszczyciel ludzkiego zycia, poza tym zabawa z alkiem jest "slaba na maxa". wiem, ze to byl tylko taki przyklad, ale dlaczego ludzie jedza biale pieczywo, skoro ciemne, pelnoziarniste jest zdrowsze ? to i to jest chlebem

 

 

Ja wiem, ale z Twojego posta tak wynikało, za duży skrót myślowy ;) A co do zabawy z alko to się zgadzam - zdecydowanie wolę zabawę na trzeźwo, niz na alko, ale to nie jest przedmiotem debaty w tym temacie, tzn osobiste preferencje nie mają tu znaczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Czyli 95% procent historii ludzkości się nie wydarzyło? 100 lat temu latały smoki, etc? :mur:

2. Nikt nie neguje istnienia problemu, tylko walczysz nie tam gdzie trzeba. Jeżeli odczuwasz potrzebę walki o lepsze jutro to dobrze- walcz. Ale celem nie jest opracowanie nowego stylu pływania w szambie, tylko likwidacja szamba.

3. To nie problem. To rezultat tyranii większości. Głupiej większości.

4. Po prostu realnie przedstawiamy problem.

5. Ale czy my mówimy coś o tym żeby nie legalizować?

6. Póki rząd ciągnie z tego ogromną kasę i daje mu to ogromną władzę nad ludźmi, nie zmieni podejścia.

7. Alternatywą dla demokracji jest normalność, czyli rządy jednego władcy (monarchy).

Jeżeli dla Ciebie rządy jednego władcy są równoznaczne z tyranią to polecam poszerzyć horyzonty.

 

1/ Trochę zgubiłem wątek.

2/ Wielu neguje twoje idee, ja nie. Ale w odróżnieniu od Ciebie uważam, że jeżeli nie ma możliwości zrobić dobrze w 100% to należy zrobić dobrze w 90% albo choć w 10%, a później starać się o pozostałe. Metoda małych kroków jest bardzo dobrą starą i sprawdzoną chińską praktyką taoistyczną. To działa i taką drogę wybrałem. Zawsze wykonuję największy możliwy krok, ale taki, który nie powoduje utraty równowagi.

3/ Większość jest najsprawiedliwszym weryfikatorem prawa. Nie dlatego, że jest tak bardzo sprawiedliwa, ale dlatego, że mniejszości są jeszcze bardziej niesprawiedliwe. Mniejszości jednoosobowe mają duże szanse być doskonale niesprawiedliwe.

4/ Teoretycznie przedstawiacie problem.

5/ No to działamy w jednym kierunku. W określonym zakresie. Jest już powód by się porozumieć :)

6/ Bujda na resortach, rząd traci masę naszej kasy na ściganie i karanie nastolatków z jointami, które nie szkodzą. Policja traci czas, który powinna poświęcać na łapanie przestępców ale dzięki wsadzeniu ciach!iarza za kraty taki pies ma zrobioną statystykę i nadaje się do awansowania na szefa wszystkich psów.

7/ Monarchia to zwyczajna dyktatura. Jakiś buras wybrany w niewiadomych okolicznościach przez sprzedajnych cwanych skorumpowanych osłów dyktuje pozostałym co jest dobre a co złe. Znając Polskę i jej realia tak by to wyglądało. Królem został by Jarek Kaczyński zrobił by nam tu pinochetowską czystkę w stylu zabijania dzieci opozycjonistów w celu złamania ich i zmuszenia do współpracy. Co do monarchii to zgodzę się tylko na taką, w której to ja był bym królem. Aczkolwiek wam nie polecam popierania takiego pomysłu :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołączona grafika

Ktoś wybiera się na marsz? Przemarsz w najbliższą sobotę jak zwykle z pod pałacu pod sejm. Rok temu było kilka tysięcy ludzi.

 

Po marszu będzie impreza.

after w tym roku odbedzie sie w M25, tak jak to było w 2007 i 2008. jesli chodzi o zespoły to na chwile obecną jest potwierdzone:

 

Natural Dread Killaz,

Junior Stress,

Ras Luta,

Love Sen-C Music,

Simba,

Metrowy,

Soundz of Freedom,

Fizyk,

Gwoździu Selekta Sound System,

Respecta Kru,

dj crab,

SingleDread Sound,

Simon Sayz,

$zym$/Fatum Crew,

Kantos Kru,

Krzaku,

reprezentanci,

SoundFellas,

Yes Lion! Soundsystem,

Syntopa,

Sulu & SzU,

Mc Antone & Mc Ryba,

Oskar & Filipchuck i Macq & Manny

 

info mozesz zasiegac na protestsong.info

Więcej informacji o marszu w tym temacie Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Byłem na marszu. Jedyne co mnie wqrzało to fakt, że musiałem w większości przypadków zaczynać okrzyki itp. Same zjarane zombie to jednak nie jest fajna sprawa na "trzeźwo" [; Ciekawe ile w tym roku głosów będzie. I tak pewno nie przejdzie, ale będę optymistą... [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdzie się podziała grafika z raportami a umieralnością powodowaną przez różne narkotyki!?

 

Była i jest w temacie o wyborach bo tam był wątek o rzetelności mediów (str. 17).

 

Się wtrące... Ja jestem za legalizacją, ale wtedy wszystkie koszty leczenia, nawet głupiego przeziębienia pokrywa "narkoman". No, ale to samo zdanie mam nt. papierosów...

 

Nie da się tego tak podzielić. To oczywiste. Dlatego proponuję zresztą to światowy trend, wprowadzenie akcyzy. Akcyza ma wynagrodzić z nawiązką ewentualne straty dla gospodarki. Ja zresztą uważam, że strat suma sumarum nie będzie, a akcyza pomoże budżetowi. Edytowane przez maxymili

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gościu ćpa nałogowo, to wykryją to w szpitalu i tak, więc nie widze problemu wprowadzenia takiego czegoś.

 

Oczywiście zmiany musiałyby być też w prawie pracy. Pełna demokracja - człowiek ma wybór: bierze i nie płaci za leczenie lub bierze i taci przywileje :] a akcyza swoją drogą...

 

 

OT

Poza tym demokracja to czyste zło, bo nawet jeżeli politycy chcieliby dobrze, to ciemny lud (>80%) zacznie strajkować i g*wno z tego będzie. Więc dopóki jest demokracja to będzie w Polsce tak samo jak przez ostatnie ~30lat. Z tą różnicą, że za 2lata Polska straci dofundowanie z UE, to wtedy zacznie się kryzys.

EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli gościu ćpa nałogowo, to wykryją to w szpitalu i tak, więc nie widze problemu wprowadzenia takiego czegoś.

Oczywiście zmiany musiałyby być też w prawie pracy. Pełna demokracja - człowiek ma wybór: bierze i nie płaci za leczenie lub bierze i taci przywileje :] a akcyza swoją drogą...

OT

Poza tym demokracja to czyste zło, bo nawet jeżeli politycy chcieliby dobrze, to ciemny lud (>80%) zacznie strajkować i g*wno z tego będzie. Więc dopóki jest demokracja to będzie w Polsce tak samo jak przez ostatnie ~30lat. Z tą różnicą, że za 2lata Polska straci dofundowanie z UE, to wtedy zacznie się kryzys.

EOT

Politycy chcieli dobrze? Czytasz siebie w ogóle? W którym momencie człowiek ma jakikolwiek wybór w demokracji - mam na myśli to co się dzieje teraz a nie jakiś mityczny byt, za który ludzie umierają w amerykańskich superprodukcjach filmowych.

Nie da się tego tak podzielić. To oczywiste. Dlatego proponuję zresztą to światowy trend, wprowadzenie akcyzy. Akcyza ma wynagrodzić z nawiązką ewentualne straty dla gospodarki. Ja zresztą uważam, że strat suma sumarum nie będzie, a akcyza pomoże budżetowi.

Tak, jest taki światowy trend do złodziejstwa "rządów" na "obywatelach". Nie widzę sensu dorzucania do budżetu czegokolwiek z jakiegokolwiek źródła. Edytowane przez q8ic

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@q8ic

 

jedno jest pewne, na jakości mogłoby to zyskać naprawdę dużo. a tym bardziej powinni wprowadzić do obiegu legalnie i mieć nad tym kontrolę skoro i tak podziemny światek ma się genialnie... no i zyski z podatków to jednak jest argument też za

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Politycy chcieli dobrze? Czytasz siebie w ogóle? W którym momencie człowiek ma jakikolwiek wybór w demokracji - mam na myśli to co się dzieje teraz a nie jakiś mityczny byt, za który ludzie umierają w amerykańskich superprodukcjach filmowych.

Tak, jest taki światowy trend do złodziejstwa "rządów" na "obywatelach". Nie widzę sensu dorzucania do budżetu czegokolwiek z jakiegokolwiek źródła.

 

Napisałem "chcieliby". Tak czytam i to nawet ze zrozumieniem. Widzisz to, co dzieje się w Grecji? Politycy chcieli podnieść państwo i wyciągnąć ich z długów, a co zrobili cudowni obywatele? Strajki, zamachy itd. Człowiek jest wygodny, więc sory, ale politycy nie zrobią nic, co zaszkodzi im. A im tylko obywatele mogą szkodzić. Bo jeżeli partia wprowadzi niepopularną ustawę, to może być pewna, że w kolejnej kadencji nie ma szans. A że ciemny lud tylko umie pierd..lić i patrzeć w TV na to co pokazuje TVP/TVN, to sory kogo to wina? Politków? Wolne zarty.

 

Podatek z narkotyków to plus, ale trzeba liczyć, że nie jeden zacznie ćpać nałogowo, a wtedy państwo będzie musiało go leczyć, straci pracę, więc będzie musiał iść na zasiłek itd. Potem taki ćpun będzie chciał spłodzić dziecko i to dziecko ma małe szanse na bycie zdrowe w 100%. Oczywiście to tylko pewny ułamek będzie tak robić.

Edytowane przez konkurs

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niech o jakość zadba wolny rynek, czy ten kto sobie sadzi krzaczka w doniczce na balkonie, albo 5 jak w Czechach.

 

Poza tym to jest taki argument jak z globalnym ociepleniem - no dobrze może CO2 nie powoduje ocieplenia klimatu*, ale przy okazji walki z CO2 powalczymy z innymi zanieczyszczeniami, wynajdziemy nowe technologia, czy coś.

 

W rzeczywistości jest na odwrót tzn. w ramach walki z globalnym ociepleniem produkujemy np. świetlówki zawierające w przeciwieństwie do tradycyjnych żarówek trujące substancje. Albo spalamy biomasę, co jest pomysłem idiotycznym zważywszy na bilans energetyczny takiego postępowania.

 

Jakości z pewności przysłuży się wykluczenie z równania mafii, a to wiadomo jak zrobić.

 

*to jakiś profesor używał podobnej argumentacji - już nie pamiętam kto ale z Polzki.

 

Podatek z narkotyków to plus, ale trzeba liczyć, że nie jeden zacznie ćpać nałogowo, a wtedy państwo będzie musiało go leczyć, straci pracę, więc będzie musiał iść na zasiłek itd. Potem taki ćpun będzie chciał spłodzić dziecko i to dziecko ma małe szanse na bycie zdrowe w 100%. Oczywiście to tylko pewny ułamek będzie tak robić.

Trzeba wykroczyć poza jedynie słuszną demokrację=państwo socjalne to pokażą się inne rozwiązania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...