Skocz do zawartości
Nargil

Debata nt. legalizacji narkotyków (za i przeciw)

Rekomendowane odpowiedzi

NIE ALE! Jestem za zmniejszeniem kar i zamiast więzienia edukacją i odwykami. I odróżnianie lekkich narkotyków od ciężkich. Znam wielu młodych ludzi którzy zostali złapani z gramem jarania i dostali kilka/kilkanaście miesięcy po czym po wyjściu z więzienia mają już spier*** życiorysy i brak perspektyw co wrzuciło ich tylko głębiej w świat gangów i przestępstw oraz uzależnienia. Jak dla mnie uzależnienie od lekkich dragów jest wcale nie gorsze od alkoholizmu a popatrzcie ile ludzi chodzi po ulicach pod wpływem wina a to [ciach!]o jest w pełni legalne i dostępne. Jak już robić zakazy to czemuś służące a nie pogłębiające patologie. Wole by dawali już by dawali grzywną lub godziny za grama przynajmniej byłby hajs do skarbu państwa a nie wydawanie pieniędzy na tworzenie nowych przestępców w więzieniach za pieniądze podatników.

 

Dokładnie a policja łapie tylko posiadaczy grama a dilerzy są bez karni no ale kogoś łapać trzeba prawda ?

 

Ogólnie to uznają, że jednostka o ile jest mądra potrafi o siebie zadbać lepiej niż głupie, zaślepione i znieczulone zbiorowisko jakim jest społeczeństwo.

Edytowane przez Grippem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Doprawdy bardzo interesujące, temat był już poruszany wielokrotnie na forum publicznym i jak widać co pewien czas powraca. Niemniej polska to kraj katolickiego zabobonu, niewiedzy i uprzedzeń oraz przeświadczenia ze marihuana jest wstępem do patologii i narkomanii której obraz najczęściej w oczach przeciętnego człowieka, który w życiu nie widział konopi, a już z pewnością nie miał tej przyjemności jej przypalić, utożsamiany jest automatycznie z ludźmi którzy biorą narkotyki ciężkie i kończą w rynsztoku przy czym są całkowicie zdemoralizowani, brudni, a w najlepszym wypadku pozbawieni perspektyw. Możecie obsypywać się pustymi deklaracjami kto jest za, ale przy obecnych układach politycznych żadna partia nie zalegalizuje miękkich narkotyków z obawy przed utratą elektoratu i społeczną dezaprobatą.

 

Jakoś to nie ludzie palący ganje powodują wypadki śmiertelne, robią burdy nocą na ulicach, wywalają śmietniki czy biją żony. O ironio to co najczęściej ich do tego popycha kupią w każdym sklepie od uśmiechniętej pani ekspedientki i nikt nie podejmuje debaty że my jako naród, mamy problem z alkoholem. Mam w [gluteus maximus] zdanie zarówno psychologów jak i lekarzy, sam jestem w stanie ocenić co jest dla mnie dobre a co złe, bo jestem człowiekiem odpowiedzialnym i świadomym. Żadne prawo nie będzie wstanie powstrzymać zarówno mnie jak i innych amatorów tej czy innej używki i jeżeli zachowa się odpowiednia wstrzemięźliwość i umiar nic złego się nie stanie. Znam wiele osób które lubią puścić dyma co jakiś czas i uważam że cale demonizowanie tych, jakże śmiercionośnych narkotyków jest dla mnie dziecinadą w pewnym stopniu – ale czy Państwo wie lepiej co jest dla mnie dobre? A już wyroki za posiadanie „całego” grama to dla mnie jakiś chory surrealizm.

Edytowane przez Caleb
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nargil

 

Co do zyskow dla skarbu panstwa , zgadzam sie w 100%

 

No jak by ziolo zalegalizowac , zaczac sprzedawac pod kontrola CZYSTE bez chemi

to wszystkim palacza Gandki wyszloby na dobre , niektorzy to juz zapomnieli pewnie jak

smakuje czysty "czubek" "top" zerwany , podsuszony i spalony po paru godzinach .

 

Efekta taki , ze nasi w podziemu hoduja badziewne odmiany a potem pryskaja

preparatem owadobujczym albo innym wynalazkiem zeby bylo lepsze [ciach!]lniecie ;)

szary przecietny palacz jest zadowolony bo z jednej fifki ma banie nabita na maxa :)

ot szara Polska rzeczywistosc .

 

Zas to co mozna zapalic w Amsterdamie to Rozkosz Podniebienia ,

warto czasami zaplacic +30% zeby sprobowac dobrego ziola .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mario2k, gdybys mial o tym jakies pojecie, to pewnie bys wiedzial, ze sa jeszcze tacy, ktorzy znaja sie na rzeczy i potrafia wyhodowac prawdziwe 'diamenty'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRZECIW! wszystkim narkotykom bez wyjątku

 

widzę na kumplach jakie skutki ma łatwy dostęp do zioła (kupić to [ciach!]o to żaden problem, mimo iż oficjalnie zabronione)

w moim mniemaniu to po prostu narkomani

Następny, no powiedz nam, jakie to skutki? Argumenty "tak bo tak" zostaw dla siebie ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mario2k, gdybys mial o tym jakies pojecie, to pewnie bys wiedzial, ze sa jeszcze tacy, ktorzy znaja sie na rzeczy i potrafia wyhodowac prawdziwe 'diamenty'.

z tym że te prawdziwe diamety kwitną 15 tygodni w porównaniu do indyjek które po 8-9tygodniach są gotowe. Wiec dilerą sie nie opłaca. W Polsce póki co jest zasada im mocniej śmierdzi tym lepszy siux.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj przyjaciel hoduje, ale tylko dla siebie i najblizszego grona, w gre nie wchodzi zaden diil.

Stosuje dosyc dlugo trwajacy etap przygotowujacy, nie wiem dokladnie, bo sie tym nie dzieli, ale ma to zwiazek z mrozeniem i rozmrazaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CBZ

 

Z twojej cynicznej wypowiedzi wnioskuje ze Ty sie znasz , aaa kolega sie zna

albo kolega kolegi z osiedla obok ??

 

A takie info ze najlepsze sa zarowy HPS " wysoko cisnieniowe sodowki" minimum 200Wat na m2

ze mlode rosliny oswietlamy periodem 20/24h , ze gleba nie moze byc zakwaszona

i w dodatku trza uwazac na plage "przedziorkow" "mites" bo potrafia obnizyc zbiory o ponad 50% itp itp

Tak sie sklada ze mnie tego kolega nie mowil ;)

 

a zapomnialem sie przez kwilke

przeciez Ty sie znasz ........

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie przemawial za mna cynizm, tylko nie spodobalo mi sie, ze wszystkich wrzuciles do jednego wora ;)

Nie ma co sie bic, sytuacja jasna i klarowna. Moge sie podeprzec Caleb'em, mial okazje testowac w wyjatkowych okolicznosciach.

Nie znam sie na tym, sam tego nie robilem i nie mam zamiaru, ale moj Ziom ma zamiar zabrac sie w najblizszym czasie za male modyfikacje ;]

Sluchaj, znam ludzi ktorzy siedza w tym nie od wczoraj i zajmuja sie uprawa od kilku dluzszych lat.

Wierze, ze nie siedzisz w tym od tygodnia, skoro operujesz pojeciami i wiesz o co chodzi.

Mysle, ze jak tylko Caleb zaloguje sie w robocie to szepnie slowo o gosciu, ktorego dane mu bylo poznac ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem za , chociaż sam już nie palę bo po 8 letnim codziennym paleniu nie było ze mną najlepiej m.in. (depresja, problemy z pamięcią, problemy z płucami , koncentracją, wahania nastroju , nadmierna nerwowość ,lenistwo , zaburzenia snu, brak motywacji , lekkie paranoje po zjaraniu , problemy z przemianą materii , wiele spraw mnie przerastało,zaniedbałem się itp itd) to jednak uważam , że jest to bardzo łagodna i bezpieczna używka (ja ją stosowałem jednak w nadmiarze co za dużo to niezdrowo ) . A co dostępności to jak paliłem to nigdy nie miałem z tym problemu. A i rzucenie po tylu latach było bezproblemowe , pare dni posiedziałem w domu by mnie nie korciło i po sprawie , od roku ponad nie pale:)

Edytowane przez feluś

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że temat się delikatnie uściślił. A konkretnie do marihuany.

Po pierwsze: tylko czyścioch - meritum sprawy. I właściwie do niego odnosi sie wszystko z czym możemy się dzisiaj spotkać.

Błędem jest mówienie o marihuanie jako JEDNYM. Przestańcie mówić o kumplach, którym to przeżarło mózg.

Oni nie palą marihuany. Oni palą genetycznie i chemicznie zmodyfikowane [ciach!]o, którego pełno na ulicach.

Wszystko sprowadza się do chemii w tym co oni palą. Współczynnik THC jest znacznie większy niż w drzewach uprawianych kiedś kiedyś.

Legalizacja tego palenia miałaby bardzo pozytywne skutki. Przedewszystkim, wszystkie lokalne dile stopniowo traciliby zyski z powodu tego, że większość ludzi palących WIE, że pali ścierwo, a nie czystą marihuanę.

Z tego powodu zakupy odbywały by się legalnie i bez problemowo.

Dwa - podatki. Państwo chyba nie widzi, ze to jest żyła złota. Każdy wie, że się tego nie zwalczy.

I tak jak mówię: NIE WRZUCAJCIE do jednego wora czystego i brudnego produktu. Są to dwie odmienne sprawy i gdyby legalizacja była możliwa, powołanie jednego urządu w obliczu takiej ilości innych do kontroli jakości nie było by niczym kosztownym.

 

Trzeba tylko pomyśleć troche i stuknąć się w głowę. No i przeczytać trochę o marihuanie i CZYM TAK NA PRAWDE JEST.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PRZECIW! wszystkim narkotykom bez wyjątku

 

widzę na kumplach jakie skutki ma łatwy dostęp do zioła (kupić to [ciach!]o to żaden problem, mimo iż oficjalnie zabronione)

w moim mniemaniu to po prostu narkomani

Zgodzę się z Tobą...

Też mam kilku znajomych/kumpli, z którymi po prostu nie idzie się już dogadać :-|

 

Następny, no powiedz nam, jakie to skutki? Argumenty "tak bo tak" zostaw dla siebie ;]

Huh.... :blink:

 

Ten wątek to chyba 18+? :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystkie naturalne narkotyki powinny byc dostepne do llegalnej produkcji i obrotu... powinny zostac opodatkowane jako dobro luksusowe i byc kontrolowane...

 

do wszystkich, ktorzy uwazaja, ze ludzie nie wiedza co dla nich dobre:

-od dzis zakazuje wam jesc chrupki, bo od nich przytyjecie, zakazuje wam jest mieso, bo dostaniecie miazdzycy i zakazuje wam jesc slodyczy, bo popsujecie sobie zeby!

-uwazam, ze telewizja jest szkodliwa i powinna byc zakazana, zabrac wszystkim stacjom tv koncesje!

-obywatele sa glupi, dlatego wiekszosci z nich nalezy odbrac prawa wyborcze...

 

to tylko konsekwencje takiego debilnego myslenia... kazdy jest odpowiedzialny za siebie, panstwu nic do tego! zabinic sprzedawac zyletek, bo niektrzy beda chcieli je polknac albo narysowac sobie slaczki na przedramieniu?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ZA, człowiek jest istotą myślącą, sam powinien decydować co jest dla niego dobre.

HEHE zaraz wytłumacze czemu taka reakcja

Legalizacja tak, ale tylko marihuany. Bo dalej to strach się bać. Jak by każdy mógł brać gdzie chce i kiedy chce.

No właśnie niby lekki narkotyk..

Jako człowiek i istota myśląca (LOL) wychodząc z założenia że organoleptycznie trzeba conieco sprawdzić w wieku dojżewania :wink: bawiło się tak czy inaczej. Niby marihuana. Było mineło, troche smiechawy ( może z 2g w życiu wypalone więc pewnie dla niektórych to poranna dawka...)

Więc nie jestem jednym z tych co krzycza a nie wiedzą o czym. Z drugiej strony lekarz nie musi mieć AIDS aby się o nim wypowiadać.

Przytocze krótką historię kumpla, który walił sobie ze znajomym dziennie marianne.. Niby lekki narkotyk, ale jego koncentracja, pamięć i zachowanie przypominały homo neandertalis a nie homo sapiens sapiens.

Raz wracałem z nimi, w parku zachciało im się przypalić. Zaproponowali mi, odmówiłem więc tylko stałem i patrzyłem. Jak próbują znaleźć lufke, jak próbują odpalić, skuleni 2 idioci całi roztrzęsieni..dla chwili haju? Byli w takim stanie że napewno nie byli ISTOTAMI ROZUMNYMI!!! I napewno ich decyzje nie były kierowane własnym dobrem. Widziałem program o coffeeshopach i o ludziach będących stałymi bywalcami takowych...

100000x wolałbym prostytucje zalegalizować niż coffeeshopy.

ps. DaRoN zgodziłbym się z tobą gdyby nie fakt, iż podobnie wyglądają znajomi na wsi gdzie bywam coroku. I widza jak oni z roku na rok doprawiają się SAMOSIEJKĄ!!!! Pozatym myślisz że CBŚ wpadałoby do coffeeshopu i sprawdzało co palą tam ludzie? Już dziś w SKLEPIE kupisz PODROBIONA wódkę, z oczyszczonego spirytusu. Więc nie sądzę abyś w coffeeshopie dostał "czystą esencję piękna"

O ILE W MOMENCIE ROZPOCZĘCIA PRZYGODY Z NARKOTYKIEM CZŁOWIEK SAM O TYM DECYDUJE, CZASEM W WYNIKU ZACHĘTY ZNAJOMYCH, O TYLE JAK JUŻ WPADNIE W TRANS NIE MA ŻADNEGO MYŚLENIA I ZDROWEGO ROZSĄDKU, A JEŚLI KTOŚ MYSLI ZE PO ROKU PALENIA NADAL ĆPUN SAM DECYDUJE O SWOIM "CHOBBY" TO JEST GŁUPI

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O ILE W MOMENCIE ROZPOCZĘCIA PRZYGODY Z NARKOTYKIEM CZŁOWIEK SAM O TYM DECYDUJE, CZASEM W WYNIKU ZACHĘTY ZNAJOMYCH, O TYLE JAK JUŻ WPADNIE W TRANS NIE MA ŻADNEGO MYŚLENIA I ZDROWEGO ROZSĄDKU, A JEŚLI KTOŚ MYSLI ZE PO ROKU PALENIA NADAL ĆPUN SAM DECYDUJE O SWOIM "CHOBBY" TO JEST GŁUPI

lol... od kiedy palacz marychy to cpun?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

lol... od kiedy palacz marychy to cpun?

Jak pali ponad rok non-stop ( 4-5 razy na tydzien) to jest kim? Architektem?

Dla mnie ćpun i tyle.

Tak samo jak ktoś pije non-stop to jest pijak

Jak ktoś maluje to jest malarz...

Nadal tłumaczyć?

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mowa o konopiach indyjskich, za, tylko dlatego, że legalny alkohol ma bardziej ogłupiające właściwości, a butapren, którego może kupić nawet osoba nieletnia, szybciej niszczy mózg.

Z opiatami to już co innego, legalizacja tego na początku mogła by przynieść opłakane skutki, chociaż uważam, że długofalowo może by się podniosła świadomość społeczeństwa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol, wogóle co to za debata. Narkotykom mówimy NIE i KONIEC. Nie ma dyskusji. Holandia JUŻ żałuje że zalegalizowali, nic dziwnego. Palacz marihuany to ĆPUN, użytkownik butaprenu czy alkoholu to PIJAK. Już jedno gowno mamy zalegalizowane (to co wymieniłeś), kolejnych nam nie potrzeba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lol, wogóle co to za debata. Narkotykom mówimy NIE i KONIEC. Nie ma dyskusji. Holandia JUŻ żałuje że zalegalizowali, nic dziwnego. Palacz marihuany to ĆPUN, użytkownik butaprenu czy alkoholu to PIJAK. Już jedno gowno mamy zalegalizowane (to co wymieniłeś), kolejnych nam nie potrzeba.

I ciesze się że w kraju nad wisłą są jeszcze myślący ludzie.

Najgorsze jest to że ćpun dla wielu ludzi to koleś ze strzykawką w kamienicy z opaską zaciśniętą na ramieniu.. A 16 latek z rocznym stażem jarania marihuany i wykradania powoli rzeczy z domu (SYNKU NIE WIDZIALES MOJEGO PIERSCIONKA Z SZAFIRKIEM?) to nie ćpa;]

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@apo5 to butapren sie pije? O_o

 

@HeatheN, Martinii - a ja uwazam, ze narkotyk to taka sama uzywka jak papierowy i alkohol... swoja droga od alkoholu ginie duuuzo wiecej osob niz od narkotykow i jakos nie zwracacie na to uwagi... malo tego w wypadkach popelnianych przez np pianych kierowcow znaczna wiekszosc ofiar to ludzie, nie majacy wogole kontaktu z alkoholem w momencie wypadku... a taki narkoman szkodzi przede wszystkim sobie (pomijam tragedie rodziny, bo kontrargument prosty - lepsza jedna cierpiaca rodzina po jednym cpunie, niz 10 rodzin cierpiacych po ofiarach rozjechanych na przystanku przez pijaka-kierowce)

 

Moim zdaniem to zlo wieksze niz inne i tyle.

najwiekszym zlem jest ograniczanie wolnosci jednosce do decydowania o sobie! Edytowane przez jekyl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja już mam jednego kolege który jarał "całe młode lata" na podwórku z "kumplami" ... chłopak ma 25 lat i problemy z psychiką, dziewczyny sobie nie może znaleźć bo co jedna to po jakimś czasie wyżywa na niej swoje "napływy" agresji...szok, po prostu szok. I jeszcze jak sobie przypomne te teledyski grup hip hopowych, hempgru, KACZY, WILKU i inni no po prostu ŻENADA. "Sie JARA chłopaku...." i te małe przepalone oczka. Nie no po prostu - brak słów. Ja im życzę żeby im się zdrowe dzieci urodziły - bez thc we krwi. Wydaje mi się, że gdyby NIE DAJ BOŻE została wprowadzona legalizacjia to by [ciach!]iarze NIE MIELI UMIARU i palili by do oporu - bo wolno. Tragedia na skale krajową.

 

butapren sie pije?

Nie, butapren się ĆPA tak samo jak maryche. Pisałem w pośpiechu.

 

"swoja droga od alkoholu ginie duuuzo wiecej osob niz od narkotykow i jakos nie zwracacie na to uwagi..."

standardowe tłumaczonko palacza...STANDARD :lol: żenada

Edytowane przez apo5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem ZA.

- przede wszystkim dlatego, żeby wiedzieć co się kupuje

- żeby nie trzeba było się bać, że za posiadanie 1g dostajesz jakąś karę z kosmosu

 

Co do tego, że nie powinna być zalegalizowana bo mój kolega pali codziennie i stał sie taki jaki się stał - zdelegalizujmy alkohol, przecierz wiemy jak wyglądają i kończą alkoholicy.

Wniosek z tego taki, człowiek może się doprowadzić do smierci prawie wszystkim, trzeba znaleźć jakis umiar, to że alkohol jest legalny wcale nie oznacza, że jestem alkoholikiem.

 

 

Martinii, a może jakies sensowne argumenty? Bo równie dobrze mógłbym powiedzieć, zdelegalizujmy Coca Colę, bo moim zdaniem to zło większe niż inne.

 

Ja już mam jednego kolege który jarał "całe młode lata" na podwórku z "kumplami" ... chłopak ma 25 lat i problemy z psychiką, dziewczyny sobie nie może znaleźć bo co jedna to po jakimś czasie wyżywa na niej swoje "napływy" agresji...szok, po prostu szok. I jeszcze jak sobie przypomne te teledyski grup hip hopowych, hempgru, KACZY, WILKU i inni no po prostu ŻENADA. "Sie JARA chłopaku...." i te małe przepalone oczka. Nie no po prostu - brak słów. Ja im życzę żeby im się zdrowe dzieci urodziły - bez thc we krwi. Wydaje mi się, że gdyby NIE DAJ BOŻE została wprowadzona legalizacjia to by [ciach!]iarze NIE MIELI UMIARU i palili by do oporu - bo wolno. Tragedia na skale krajową.

Ja też mam kolegę, od 15 roku życia biedak pije proste wina, całe młode lata spędził ze swoim najlepszym przyjacielem "Cavalierem", teraz ma 23, nie może znaleźć sobie dziewczyny bo śmierdzi i mieszka w kartonie, a i agresja mu nie obca... szok, po prostu szok. I jeszcze jak sobie przypomne te teledyski Kukiza "leże, leże, leże" czy Sydney Polak "Chorwat" i innych to po prostu ŻENADA. Ja im życzę żeby im się zdrowe dzieci urodziły - bez C2H5OH we krwi. Wydaje mi się, że gdyby NIE DAJ BOŻE została wprowadzona legalizacja to by [ciach!]iarze NIE MIELI UMIARU i piliby do oporu - bo wolno. Tragedia na skalę krajową. O MÓJ BOŻE, alkohol już jest legalny - AAAAAAHH!

 

Niektórzy to są strasznie ograniczeni...

Edytowane przez thuGG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeden prosty argument - ogłupiała młodzieżi co bardziej durni DOROŚLI łażący po ulicach. Nie wystarczy Ci? Bo mi w zupełności.

 

zdelegalizujmy alkohol, przecierz wiemy jak wyglądają i kończą alkoholicy.

Dlatego już pisałem - wystarczy nam jedno ścierwo zalegalizowane dla ludzi bez umiaru. Zalegalizują marihuane to zaraz się odezwą żeby kokaine zalegalizować bo "szybciej się biega i wykonuje prace fizyczne. WIĘC JEST TO NA PLUS" :lol:

Edytowane przez apo5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"swoja droga od alkoholu ginie duuuzo wiecej osob niz od narkotykow i jakos nie zwracacie na to uwagi..."standardowe tłumaczonko palacza...STANDARD żenada

nie pale, owszem sprobowalem, ale nie pale... wiec twoja kpina wydaje sie nie na miejscu... zreszta wiekszosc skrajnych lewicowcow z braku argumentow odpiera zarzuty wykpieniem rozmowcy

 

Dlatego już pisałem - wystarczy nam jedno ścierwo zalegalizowane dla ludzi bez umiaru. Zalegalizują marihuane to zaraz się odezwą żeby kokaine zalegalizować bo "szybciej się biega i wykonuje prace fizyczne. WIĘC JEST TO NA PLUS"

moze z innej strony, dlaczego zabraniac? skoro sa slabe jednostki podatne na samodegradacje to dalczego oslabiac spoleczenstwo hodujac je?

Edytowane przez jekyl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba coś Ci się pomyliło. Czy ja napisałem że TY palisz? Napisałem że tak się tłumaczą ludzie którzy palą (zaprzeczysz?)...dobrze że nie palisz nie rozumiem tylko dlaczego wciąż jesteś ZA legalizacją.

Po za tym nie jestem lewakiem (i co ma do rzeczy ugrupowanie polityczne w tym temacie). Śmiech.

 

moze z innej strony, dlaczego zabraniac? skoro sa slabe jednostki podatne na samodegradacje to dalczego oslabiac spoleczenstwo hodujac je?

 

Żeby uchronic te "słabe jednostki" które mogły by sobie spartolić życie i zdrowie do reszty. Może z nich będą jeszcze wielcy ludzie w przyszłości więc dlaczego "wkładać im w rękę pistolet". Trzeba chronić społeczeństwo przed tego typu działaniami a nie im pomagać we własnej degeneracji!

Edytowane przez apo5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...