Skocz do zawartości
vENiZE

Zdrowie psychiczne młodzieży w okresie szkolnym

Rekomendowane odpowiedzi

Ale że co, 3 lata nauki ci nie wystarczą?

To jest jak z fakultetami. Też można powiedzieć ze niby co? Trzy lata nauki nie wystarczą? Po co na nie chodzić? Ano po to żeby utrwalić materiał, nauczyć sie tego, czego na lekcjach nie było a na maturze moze być. Poza tym, zawsze sie lepiej tą mature napisze jeżeli sie przysiadzi/weźmie dodatkowe lekcjie z danego przedmiotu zdawanego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

uwierz, wolisz bawić się w excelu niż zasuwać jak głupi w c++ ;)

A jak akurat wolałbym zasuwać w c++ niż w excelu, a cpp zaczynam dopiero w 2 semestrze. ;)

(No, ale zalezy co chce się studiować jeszcze. Akurat mi zależy na programowaniu. :))

 

Teoretycznie na jutro powinienem umieć:

biologię - sprawdzian, nauczę się w autobusie

angielski - kartkówka, nie ucze się, chyba z moim 'ingliszem' nie jest aż tak źle (w końcu tyle lat nauki nie mogło pójść na marne)

chemia - zaległy sprawdzian, umiem jako-tako, na 2 się napisze conajmniej ;)

matma - poprawa klasówki, do tego się nauczyłem, w końcu ważny przedmiot jak na mat-fiz-inf.

fizyka - może wyrwać do odpowiedzi, też co nieco sobie powtórzyłem, j.w.

 

Nie ma to jak okres przedświąteczny.

 

A co do stresu, zapewne jakiś tam jest, ja staram się do wszystkiego podchodzić 'na luzie' bo stres często przeszkadza w skupieniu sie na lekcji czy sprawdzianie. A jeżeli myśli się na lekcji ciągle "oby mnie nie spytał/spytała" to jak można się na niej skupic i cos zapamiętać? Reasumując: odłożyć stres na bok. :)

 

A co do ocen, poza matmą i fizyką się praktycznie nie ucze, oby ta dwója była.

I ktoś pisał wcześniej, podstawą jest logiczne myślenie.

 

Szkoły prywatne mają taki luksus, że w klasie maturalnej ludzie uczą się głównie przedmiotów które chca zdać na maturze.

 

Trafiłem do jednego z lepszych LO w Wawie (IV LO im. A. Mickiewicza, może ktos z PPC jest? ;)) i musze przyznać, że sporo nauczycieli jest wymagających, ale tak już w tej szkole jest od dawna i wiedziałem na co się decyduje (przynajmniej częściowo).

 

No, ale skoro tyle narzekań to czemu bardzo duż aliczba osób mówi: "liceum to najlepsze lata życia"? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(No, ale zalezy co chce się studiować jeszcze. Akurat mi zależy na programowaniu. :))

No, a później pójdziesz na informe i na pierwszym semestrze dostaniesz taki projekt że stwierdzisz że 3 lata nauki cpp w liceum niczego cię nie nauczyły. Prawda taka, że za programowanie trza się wziąć samemu a nie pod przymusem, jeśli chcesz być w tym dobry.

 

 

Imho najlepsze lata życia to studia , i jeszcze jak jestes daleko od domu :rolleyes:

...sam zobaczysz :wink:

Dla mnie liceum było lepszymi latami niż są studia, więc nie można uogólniać, zależy jak się trafi. Edytowane przez hary

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aby zdać maturę.

Sam sie z geo nie przygotujesz? :huh:

 

Sam wstaje o 6 a wracam o 16-17 :-P Ja wiecej niz w liceum stresowalem sie w gimnazjum. Wtedy srednia 5.2, 92 punkty z egzaminu i najlepszy uczen w szkole, a teraz interesuje mnie tylko matma i fizyka. Profil mat-inf-fiz. Wzialem infe bo to tak naprawde jeden przedmiot do nauki mniej niz gdybym mial brac za nia chemie :-P Swoja droga ponoc matura z infy to totalna bzdura i tylko masochisci ja wybieraja :wink:

Fajnie, a co takiego robisz na infie?

 

A jak akurat wolałbym zasuwać w c++ niż w excelu, a cpp zaczynam dopiero w 2 semestrze. ;)

(No, ale zalezy co chce się studiować jeszcze. Akurat mi zależy na programowaniu. :))

 

 

Trafiłem do jednego z lepszych LO w Wawie (IV LO im. A. Mickiewicza, może ktos z PPC jest? ;)) i musze przyznać, że sporo nauczycieli jest wymagających, ale tak już w tej szkole jest od dawna i wiedziałem na co się decyduje (przynajmniej częściowo).

W czym ten mickiewicz "lepszy"?? przeciętniak ;] barbos już lepszy :D

 

tak wolałbyś... przypomnę ci to na gg za rok, na pewno zmienisz zdanie :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sam sie z geo nie przygotujesz? :huh:

 

Wiesz sam sobie niektórych rzeczy nie wytłumaczę, rozwiązujemy tam multum zadań maturalnych itp itd, więc czemu bym miał nie chodzić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liceum fajne czasy... juz nie male dzieci, ale jeszcze do doroslosci brakuje troche ;) . Masa wolnego czasu, zero nauki, ehh pieknie bylo :wink:

 

Osobiscie podziwiam wszystkich, co zaczynaja sie uczyc pol roku przed matura, a na bierzaco to juz w ogole... nie rozumiem sensu tego :huh: . Moge opisac jak wygladalo LO z mojej perspektywy, jednak boje sie o zdrowie psychiczne co niektorych :D (np ostatnią lekture przeczytalem w 2 klasie... gimnazjum, a maturka bez przygotowania na 7x% ;) )

 

Uwazacie ze w LO jest duzo nauki? Porownujac do ambitnych kierunkow studiow w LO jest nauki na max 10min dziennie :wink:

Edytowane przez MaSell

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko zastanawia jedno- czy ci wszyscy tak niesprawiedliwie potraktowani przez los nadmiarem obowiazkow w gimnazjach/liceach/na studiach beda zakladac podobny temat pod tytulem "Zdrowie psychiczne doroslych w okresie aktywnosci zawodowej"? :lol:

 

Jesli kogos przerasta nauka, to zycze powodzenia w znalezieniu bardzo dobrze platnej pracy, utrzymaniu sie w niej i rownolegle- dalszym ksztalceniu. Osobiscie pracujac po te ok 9h dziennie znajduje czas na zdawanie egzaminow ACCA (14 egz. po ok 1100str A4 tekstu na egzamin), mam czas na gry na dwie platformy, wyjscia z moja narzeczona, inny hobby etc. Smiesza mnie wiec osobiscie rozterki niektorych tutaj wypowiadajacych sie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie tylko zastanawia jedno- czy ci wszyscy tak niesprawiedliwie potraktowani przez los nadmiarem obowiazkow w gimnazjach/liceach/na studiach beda zakladac podobny temat pod tytulem "Zdrowie psychiczne doroslych w okresie aktywnosci zawodowej"? :lol:

 

Jesli kogos przerasta nauka, to zycze powodzenia w znalezieniu bardzo dobrze platnej pracy, utrzymaniu sie w niej i rownolegle- dalszym ksztalceniu. Osobiscie pracujac po te ok 9h dziennie znajduje czas na zdawanie egzaminow ACCA (14 egz. po ok 1100str A4 tekstu na egzamin), mam czas na gry na dwie platformy, wyjscia z moja narzeczona, inny hobby etc. Smiesza mnie wiec osobiscie rozterki niektorych tutaj wypowiadajacych sie.

Pełna zgodność... ja jakoś nie narzekam na brak wolnego czasu a studiuję, jestem jedną z lepszych osób na roku i pracuję 3x w tygodniu po 12h Edytowane przez srekal34

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zauwazylem ze z wiekiem rzeczy które byly wczesniej stają się dla nas banalne....Np. będąc w gimku , facetka zapowaiadająca sprawdzian z form krasowych....Co to bylo wtedy za oburzenie i wogole ze AZ TYLE na JEDEN spr, teraz jak o tym pomysle i popatrze na to co mamy teraz na geografi to....no coment :wink: Więc nie dziwie sie ze sporo starszym uzytkownikom tego forum sprawy licealistow wydają się beznadziejnie proste :huh:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz sam sobie niektórych rzeczy nie wytłumaczę, rozwiązujemy tam multum zadań maturalnych itp itd, więc czemu bym miał nie chodzić.

3 do 5 dni zajmuje powtórzenie i nauczenie się wszystkiego co jest w programie geografii.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3 do 5 dni zajmuje powtórzenie i nauczenie się wszystkiego co jest w programie geografii.

Nauczenie się całego materiału rozszerzonego z geografii(od podstaw) dla w miarę zdolnego ucznia to około 12 godzin.

Prostsza juz jest tylko chyba historia sztuki, nierozumiem kompletnie sensu istnienia klas z rozszerzoną geografią.

Ja sam mając 2 godziny geografii na 3 lata lo czytając vademecum operonu na 2 dni przed maturą zdałem ja na 84%(rozszerzenie, które w tym roku podobno było trudne - wcześniejszych zestawów nie robiłem więc nie mam punktu odniesienia)

 

Za to taka matma bez nauki żadnej skończyła się na 42%(również rozszerzenie) więc super zdolnym uczniem nie jestem ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie te twoje 10min to tak w sam raz ;]

10min max, jak ktos nie jest bardzo bystry starczy zeby zdac ladnie maturke. PRzeciez w skali 3 lat wychodzi to masakryczna ilosc nauki :unsure:

 

Więc nie dziwie sie ze sporo starszym uzytkownikom tego forum sprawy licealistow wydają się beznadziejnie proste :huh:

Bo LO to jest zabawa, kompletnie nic robic nie trzeba a wszystko zaliczone bezproblemowo. Trzeba tylko korzystac z szarych komórek, a nie sie uzalac jak to ciezko i jacy ci nauczyciele sa zli :D .

 

Przyznam sie, ze raz mialem lekki stres poprzez to, ze sie nie przygotowalem. Na ustnej z polskiego bylem drugi, wiec sobie wymyslilem, ze naucze sie prezentacji czekajac te 30min jak pierwsza osoba bedzie zdawac. Lekko sie zestresowalem, gdy okazalo sie, ze ta osoba nie przyszla :D . Na szczescie ładna improwizacja, barwne opisy, imho nienajgorsze odpowiedzi na 9/9 zadanych pytan (tak mialem 9 a nie trzy...) i trzeci wynik tego dnia u (podobno) najgorszej komisji w szkole :lol: . Podstawa to zaprezentowac sie tak, zeby egzaminatorzy mysleli, ze wiesz wszystko na dany temat ;)

 

Co do tematu...Zdrowie psychiczne młodzieży w okresie szkolnym? Zero stresu, kupa czasu na wszystko, cały czas banan na twarzy, smiech z zakuwajacych rowiesnikow i nauczycieli, ktorzy udaja tak madrych ludzi (ciekawe czemu zostali nauczycielami z 1k/miesiac z taka wiedza ;) ? ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

MaSell K+++

 

po co? zeby miec 18 godzin tygodniowo w etacie i smucic jakie to oni maja malutkie pensje, do tego chcieliby dostawac chorobowe, a prac pisemnych nie maja czasu sprawdzac. dodatkowo korepetcje 45min za 45zl :D i mowic panie prof. do alkoholika od wf albo po ;p

 

ale dyscyplina musi byc, drzace cialka podpierajace parapety "bo moze ich spyta". trzeba bylo isc do zetki, ja na LO nie narzekalem :)

 

pzdr.

Edytowane przez kukifas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...