sln Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 Nie umiem tego ocenić, najmocniejsze FWD jakim jeździłem to było Audi Octavia II na ropę. Jak to ropniak - najpierw nie jechało, potem jechało jak cholera, potem znów nie jechało. Podobno dlatego jest tam sześć biegów, ale na moje musiałoby być minimum osiem. Wlaśnie z ww. opisanego powodu, automat do diesla w mieście to mus. Nie wiem jak ludzie wytrzymują... :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 A spowrotem też czujesz braki mocy, czy już spokojnie jedziesz? To jakas roznica? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 Nie, to żart. Ziemianie lubią żarty, też musiałem przywyknąć. Ja swojego dresowozu szukałem jakieś 3 miesiące, a i tak szukałem wersji dziadkowej/niepełnosprawnej/pogardzanej przez trv kvlt miłośników marki, kimkolwiek są. Nie chcę nawet myśleć ile czasu można stracić i ile trupów obejrzeć, jeśli szukałbyś modelu starszego niż mój, za dużo mniejszy pinions i z większym silnikiem. Co nie znaczy, że nie wziąłbym egzemplarza w dobrym stanie, nie od "miłośnika" z parkingu przy Tesco, a raczej od kogoś, kto wie gdzie się sprawdza poziom oleju na przykład. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 hmmmm Ja zrozumiałem. Teraz wytłumacz reszcie... Potem ja wyjaśnię swojego posta, a Ty przyznasz mi rację. ;] Nie, to żart. Ziemianie lubią żarty, też musiałem przywyknąć. Ja swojego dresowozu szukałem jakieś 3 miesiące, a i tak szukałem wersji dziadkowej/niepełnosprawnej/pogardzanej przez trv kvlt miłośników marki, kimkolwiek są. Nie chcę nawet myśleć ile czasu można stracić i ile trupów obejrzeć, jeśli szukałbyś modelu starszego niż mój, za dużo mniejszy pinions i z większym silnikiem. Co nie znaczy, że nie wziąłbym egzemplarza w dobrym stanie, nie od "miłośnika" z parkingu przy Tesco, a raczej od kogoś, kto wie gdzie się sprawdza poziom oleju na przykład. 1. Nazwanie tak bywalców tego forum (szczególnie testowego) to wynik mylnego pierwszego wrażenia. To są zwykli kosmici. 2. Problem w tym, że na takie szukanie i wybrzydzanie trzeba mieć czas i pieniądze. Ja zwykle wybieram tak model, że mieści się w nim na styk, więc na wybrzydzanie nie zostaje wiele kasy. Gdybym ja tak wybrzydzał, to dalej jeździłbym E34 albo kupił E36 lub Octavię. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 (edytowane) W audi wieowahacz i w alfie wielowahacz w obydwu się sypie więc? Ogólnie opinia o chujowatości tego zawieszenia wzięła się z tego, że "mądrzy polacy" wstawiają chińskie "bo je taniej" zamienniki ktore i tak za rok trzeba będzie zmienić. Edytowane 19 Grudnia 2013 przez ʞoʌɐls Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 W audi wieowahacz i w alfie wielowahacz w obydwu się sypie więc? Ogólnie opinia o chujowatości tego zawieszenia wzięła się z tego, że "mądrzy polacy" wstawiają chińskie "bo je taniej" zamienniki ktore i tak za rok trzeba będzie zmienić. Ale... ;] To właśnie modelem A4 straszą wszystkich potencjalnych kupujących handlarze, pismaki, ludzie w internetach, mechanicy oraz wujki, szwagry i teście - podobno zawieszenie tam kosztuje 3 tysiące (teraz już chyba mówią o 2 tysiącach). Dlatego całkiem fajne i raczej bezproblemowe auto jest znacznie tańsze od BMW, które ma też wielowahacz, a do tego pali w cholerę więcej. Gdy wpiszesz w Google tfu, MotoAllegro "komplet amoryzatorów" to podpowiada A4 i Paska B5 Odnośnie chiński zamienników, to znajomy posiadacz Paska B5 (patrzcie jaki ten świat mały) skarżył się kiedyś, że zajechał w rok markowe wahacze. Zakładając, że nie kupił podróbki, to zapewne wymieniacze skręcili mu wszystko na podnośniku, co na tych klockach lego zrobiło sporą różnicę. Z ciekawości sprawdziłem też Google - Pasek b5 i 2x ... Golf 3. Za cholerę nie wiem dlaczego. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 Na Elektrodzie widuję czasami anonów, pytających o stalowe zamienniki wahaczy do Skody A4. Nie wiem czy takowe istnieją, ale tego typu tematy śmieszą mnie bardzo, mimo że ze względu na intensywny odór cebuli muszę je czytać w goglach ochronnych. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kojeczny Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Tak, słyszałem ze nie honda, ale może prelude? A jak nie to 406 coupe. Chociaż nie wiem jak teraz stoją... Wysłane z mojego LG-P990 przy użyciu Tapatalk 4 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 (edytowane) Tak, słyszałem ze nie honda, ale może prelude? A jak nie to 406 coupe. Chociaż nie wiem jak teraz stoją... 406 z silnikiem V6 ciągnie bardzo ładnie i nawet fajnie się prowadzi. Dobre na szybkie latanie po trasie. Trochę awaryjny był, ale to wiem na podstawie tylko 1 egzemplarza. O Honde pytaj hondiarzy, ja nie pomoge, bo się nie znam :) Edytowane 20 Grudnia 2013 przez kretfr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Generalnie robicie to źle: Szukam samochodu w budżecie 10-12 tys, złotych. Jestem kompletnie zielony w tej sprawie, ma to być mój pierwszy samochód i bardzo nie chciałbym kupić kota w worku, ponieważ trochę zajęło mi odłożenie pieniędzy. Wymogów nie mam zbyt dużych. Nie szukam tzw "pchełek" czyli corsa, swift, twingo, 205 itp. Nie szukam również auta z 5-cio litrowym silnikiem które pochłania niewiarygodne ilości paliwa. Chciałbym żeby było to normalne, względnie komfortowe auto w które w razie potrzeby można się spakować i pojechać w Polskę. Najlepiej prosty silnik benzynowy dobrze współpracujący z instalacją LPG. Przyjmę każdą rozsądną propozycję nawet jeśli będzie przekraczała budżet - mogę pomyśleć o jego zwiększeniu. Prawidłowa odpowiedź: Marka SEAT VW AUDI te ci polecam można jeszcze doliczyć skodę tanie części dobrze stoją od strony mechanicznej robione raczej jako mało awaryjne przynajmniej te starsze. Większość samochodów w tych markach to klony w każdej z 3 pierwszych marek znajdziesz prawie identyczne mechanicznie i po części wizualnie samochody co za tym idzie są tanie w eksploatacji, Polecam ci za to silniki diesla mało palą dobra kultura pracy. A teraz co do aut Vw Passa, golf 4, polo, audi a3, a4, seat ibiza, cordoba. to tak naprawdę te same samochody od strony mechanicznej. mało awaryjne tanie w utrzymaniu, z dobrymi silnikami, tak naprawdę poza małymi pojemnościami każdy do 1,9 litrowego diesla od 1,4 w benzynie cie zadowoli, mówię to z doświadczenia. Zwłaszcza ta "dobra kultura pracy" diesla od VAGa zdemolowała mi szyszynkę i zwinęła mosznę w trąbkę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zwłaszcza ta "dobra kultura pracy" diesla od VAGa zdemolowała mi szyszynkę i zwinęła mosznę w trąbkę. Starem nie jeździłeś, nie znasz się, nie wypowiadaj się ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Pracowałem kiedyś w firmie, która miała parę służbowych Starów. To czyni ze mnie eksperta. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 a teściu miał skodę na ropę, przepraszam zachowałem się jak ciach!iarz. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Żeby mi to było ostatni raz. No. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Z zakupem BMW jest jak z miłością - nie kupuje się go dla konkretnych zalet, lecz pomimo wad. Większość zadowolonych użytkowników BMW wybiera swój samochód bez pytania kogokolwiek o zdanie. Zgaduję też, że większość niezadowolonych stanowią ci, którzy wybrali tę markę słuchając rad innych. Ergo: jak tego nie czujesz, to nie kupuj BMW i bierz Golfa czy co tam chcesz. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Stwierdzilem ze bede szukal e36 328 w coupe. Jesli bedzie trzeba to delikatnie naciagne budzet zeby nie kupic padaki. Dzieki za pomoc :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Jesli bedzie trzeba to delikatnie naciagne budzet zeby nie kupic padaki. Dzieki za pomoc No igły to raczej nie kupisz, budżet lepiej naciągnij, by z tego co kupisz zrobić coś, co będzie ci dawało frajdę. BMW rozszyfruj przed zakupem jako "Będziesz Miał Wydatki". Lepiej się miło rozczarować, niż wydać wszystkie pieniądze na "nic nie stuka, nic nie puka" a potem płakać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 Stwierdzilem ze bede szukal e36 328 w coupe. Jesli bedzie trzeba to delikatnie naciagne budzet zeby nie kupic padaki. Dzieki za pomoc Victory! I gdzie ci krzykacze od FWD są teraz? ;] Jeśli chodzi o E36: Opadająca i stukająca klapa schowka po stronie pasażera - raczej norma. W wersji coupe opadające drzwi - czasem mogę nieźle obijać słupek. W wersji coupe problemy z uszczelkami szyb - lubią w zimie przymarzać, więc mogą być poszarpane. Raczej nie kupuj modeli po tuningu, bo wszystko co można tam zepsuć jest zapewne zepsute, wszystko co można zdrutować jest pewnie zdrutowane, na dzień dobry masz wymęczony silnik i sprzęgło, wywalone zawieszenie, cieknący magiel i generalnie zmorę fana youngtimerów. Przetrzep auto dokładnie, naciśnij każdy guzik i przekręć każde pokrętło. Większość pierdół można tanio zrobić, ale będą to dobre argumenty do zbijania ceny. Najlepiej pojechać na jakiś sensowny serwis i niech przetrzepią auto. Jak nie, to przynajmniej zawias. Automaty są wyraźnie wolniejsze i bardziej zmulone od manuala. Nadal wziąłbym 323iA/328iA sedan ;] I szczegółach niech się kret wypowie, bo w końcu ma takie cudo, więc powinien znać wszystkie zalety i wady jak ministranci pacierz. BMW rozszyfruj przed zakupem jako "Będziesz Miał Wydatki". Lepiej się miło rozczarować, niż wydać wszystkie pieniądze na "nic nie stuka, nic nie puka" a potem płakać. Generalnie zauważyłem na rynku pewną prawidłowość. Albo auto ma oryginalne zawieszenie, które już nadaje się do wymiany. Albo auto ma zmienione zawieszenie, które nadaje się do wyrzucenia. Przypadki oryginalnego zawieszenie, które nie jest jeszcze wywalone, są dość rzadkie. Natomiast przypadki, gdzie zawieszenie jest wymienione na nowe firmowe i jest w stanie idealnym oznaczają wysoką cenę lub podejrzenia co do reszty samochodu. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 20 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 20 Grudnia 2013 BMW rozszyfruj przed zakupem jako "Będziesz Miał Wydatki".Rozszyfrowanie jest dwojakie:- Będziesz Miał Wydatek - raz a dobrze, potem zwykła eksploatacja, ponieważ - uwaga, uwaga - to jest samochód jak każdy inny, cztery koła, silnik, czasem Niemcy dorzucą szyby na guziczki i nazwą to "full opcja" - Będziesz Miał Wydatki - ciągle, jeśli kupisz okazję, co ma tylko sprzęgło do zrobienia, tylko nadkola do podmalowania, tylko wydech do pospawania i tak dalej 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (edytowane) W założonym budżecie, silniku, budzie raczej ciężko będzie dorwać coś, co będzie w stanie granatowej świnki. Przy zakupie używanego strucla zawsze trzeba mieć bufor finansowy. Przy założeniach jak w obecnej dyskusji tym bardziej. _Paulo_ więc Będzie Miał Wydatek i Będzie Miał Wydatki. Auto jest oczywiście jak każde inne. "Zwykła eksploatacja" egzemplarzy, które wchodzą w rachubę znaczy co innego niż zwykła eksploatacja granatowej świnki. Żeby nie było, ze próbuję zniechęcać do "Wydatków" Uważam po prostu, że w takim aucie będzie mniej lub więcej rzeczy do ogarnięcia po zakupie i na to trzeba się nastawić, nie na zakup igiełki. Edytowane 21 Grudnia 2013 przez Klaus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Wiem ze ciezko bedzie cos dostac, ale nie mam parcia na to, ze auto mam miec najlepiej od razu. Zaczyna sie zima, nie ma pospiechu, mam jak narazie czym jezdzic a znalesc niezajezdzona e36 to trzeba sporo czasu Chociaz jak widze takie ladne jak ta (wiem ze to 323) http://tablica.pl/oferta/bmw-323-individual-coupe-lift-alu-17-ac-schnitzer-hamann-sportsitze-CID5-ID4theh.html#957c901dce to oh ah Jesli ktos ma jeszcze jakies uwagi na co zwrocic uwage poza drzwiami, szybami i schowkiem to chetnie poczytam :P Edytowane 21 Grudnia 2013 przez _Paulo_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Victory! I gdzie ci krzykacze od FWD są teraz? ;] Tutaj ;] Ale rozczaruje Cie bo pewnie nie doczwytałeś, że: Tylny naped bylby fajna odmiana ale nie mam na to jakiegos parcia. Tak wiec nie kierował sie tym czy to jest FWD, AWD, RWD czy HWDP ale dobra nie bede Ci odbierał tej chwili radości: Wygrałes internet, moje gratulacje! Automaty są wyraźnie wolniejsze i bardziej zmulone od manuala. Nadal wziąłbym 323iA/328iA sedan ;] Taaa kupić zamulony automat, a później pisać o wyższości RWD i zrywaniu przyczepności Odemnie moge jedynie życzyć powodzenia w szukaniu i oby nie sprawdziło sie ani rozwinięcie Będziesz Miał Wydatki, ani tym bardziej Bedziesz Miał Wypadek (jest jeszcze jedno ale to już zalezy od samego właściciela > Bolid Młodzieży Wiejskiej ) Swojego czasu napaliłem sie jak szczerbaty na suchary na Volvo C70 z T5'tką pod machą. Niestety rzeczywistość szybko zferyikowała moje plany i nie było tak kolorowo jak w allegrowych opisach, a za egzemplarz dobrze utrzymany swego czasu zamiast średniej allegrowej 15K trzeba było połozyc grubo ponad 20K oby z E36 w coupe było łatwiej :) Edytowane 21 Grudnia 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 Jak chcesz kupić 328 w coupe do 10k, to szykuj jeszcze połowę tego na serwis. Na forach jeszcze możemy spotkać (tak jak tutaj) echa dawnych opinii, że E36 to fajne i bezawaryjne auto. Racja, ale tak było 5 lat temu. Teraz przyszedł okres "dojrzewania" tych aut, gdzie masa głupot zaczyna się sypać ze starości lub zużycia. Zaczynają pojawiać się niestandardowe usterki typu korozja przewodów hamulcowych, korozja progów, cieknące przewody wspomagania, nagle zaczynają padać łożyska, łączniki stabów, poduchy pod silnikiem itp. itd. Każda z tych rzeczy to głupota dająca się wymienić samemu w garażu, ale będziesz miał auto, w którym do zrobienia jest "zawsze coś". Po za tym na bank będziesz musiał / chciał poprawiać druty po poprzednich właścicielach. Ciężko znaleźć takie auto z seryjnych wydechem lub zawieszeniem, a większość stosuje zasady że ma być twardo, nisko i głośno. Na początku może Ci się to spodoba, ale na dłuższą metę jazda takim autem męczy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Havoc Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Kurnia, jak była 318-tka w perfect condition to nikt nie chciał ... (tak, wiem, mały silnik). Sprzedaliśmy w końcu za 8k, rok czasu stała. A chyba tylko dlatego, że była odmalowana bo ojciec właścicielki jest lakiernikiem. Więc każdy szukał "dziury w całym". Ale taka sprowadzona z hiszpanii miała do wymiany każdą uszczelkę w silniku. Może przyda się to jako wskazówka. Bo jednak gorętszy klimat i standardowe użytkowanie bejcy może ją zmęczyć mocno. Jedno trzeba przyznać. Po zrobieniu było super i przez rok czasu nie działo się nic. A ten drugi rok jak stała, odpalała co kilka tygodnii bez problemu. (ja i tak wciąż wolę Galanta w cenie do 10k :] ) Edytowane 21 Grudnia 2013 przez Havoc Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 Auto jest oczywiście jak każde inne. "Zwykła eksploatacja" egzemplarzy, które wchodzą w rachubę znaczy co innego niż zwykła eksploatacja granatowej świnki.Ta, dlatego nie pisałem "kup, postaw na kocyk i ciesz oko". Nadal jednak nie widzę, czym miałoby się różnić utrzymanie zwykłego dresowozu od zwykłej Skody A4, Mazdy 6 czy czego tam jeszcze, z benzynowym silnikiem 2.0+. Lata 80., kiedy do wszystkiego trzeba było mieć dojścia i załatwiać głupie Stomile D124, minęły bezpowrotnie mam nadzieję. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (...)większość stosuje zasady że ma być twardo, nisko i głośno. Na początku może Ci się to spodoba, ale na dłuższą metę jazda takim autem męczy.Zapomniałeś o najwazniejszym kryterium dla wielu tjuningowców "TANIO". Gdyby te mody były jeszcze zrobione porządnie na markowych podzespołach zawsze można by było taki wydech czy gwint opchnąc ale niestety pchanie tanich chińskich skreżyn na dogrywające już żywota amortyzatory to standard, ewentualnie w przypływie gotówki kupuje się gwint za 9 stów i skreca go tak, ze auto opiera sie na odbojach dzięki czemu nie ma jakiejkolwiek amortyzacji co po jakims czasie skutkuje wytelepaniem całej budy i trzeszzceniem wszystkich plastików w środku . To samo z wydechem gdzie na pałe w silnikach N/A wybebesza się wydechy, robi przeloty jak by to było turbo, a wiadomo czym się prócz hałasu konczy taka rzeźba. Auto po tuningu jak najbardziej TAK, ale od miłosnika marki, a nie pseudo tunera w dodatku nikt nie odda auta za 10K zł z gwintem, który kosztował 3-4K zł i wydechem za 2K zł chyba, że jakas fundacja charytatywna Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 Gwint Ta-T pomimo ceny na poziomie 40% kwoty potrzebnej na porządne amortyzatory zły nie jest. Jeździłem autami z takim gwintem i o ile nie jest skręcony na maxa, to jest dosyć komfortowy, złego słowa na to nie powiem. Te najnowsze wersje mają już regulacje wysokości na kolumnie, a nie nie na sprężynie. Do siebie bym nie założył, ale totalnym g bym też tego nie nazwał. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 (edytowane) Szukałem kiedyś info na temat własnie MTS'a i TA-T bo chciałem kupic do makarona, ostatecznie skonczyło sie zwykłym kitem -30, który był prawie 2 razy droższy niż te wynalazki. Przypadek? Nie sadze Tani gwint bez reguacji siły tłumienia ma to do siebie to im wyzej tym bardziej twardo, a im niżej miękko dlatego miszczowie tuningu po położeniu auta na glebie dokładają gumowe odboje aby auto nie dobijało do zera, co lepis wywalają sprezyny pomocnicze zawsze jeszcze kilka cm do ugrania Temat przerobiłem dogłebnie, kilkoma autami z tanim gwintem zostałem przewieziony i niestety to nie jest to co powinno być. Już raz w poprzednim aucie zrobiłem rzeźbe z tanim zawiasem i powiedziałem sobie nigdy więcej. Albo porzadnie albo wcale. Z tanimi kitami to samo wiekszosc robi taki sam kit do dizla jak i do benzyny. Efekt? Przód stoi w benzynie wyżej niż tył co komicznie wyglada Edytowane 21 Grudnia 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ULLISSES Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 Wiem ze ciezko bedzie cos dostac, ale nie mam parcia na to, ze auto mam miec najlepiej od razu. Zaczyna sie zima, nie ma pospiechu, mam jak narazie czym jezdzic a znalesc niezajezdzona e36 to trzeba sporo czasu Chociaz jak widze takie ladne jak ta (wiem ze to 323) http://tablica.pl/oferta/bmw-323-individual-coupe-lift-alu-17-ac-schnitzer-hamann-sportsitze-CID5-ID4theh.html#957c901dce to oh ah Jesli ktos ma jeszcze jakies uwagi na co zwrocic uwage poza drzwiami, szybami i schowkiem to chetnie poczytam Na początek podstawowa rzecz przy szukaniu BMW: http://www.bmwarchiv.de/vin/bmw-vin-decoder.html http://www.bmw-z1.com/VIN/VINdecode-e.cgi http://realoem.com/bmw/select.do Jak koleś nie chce podać VIN (a przynajmniej 7 ostatnich znaków) to ma coś do ukrycia, więc od razu odpuść. Jak wyskoczy Ci, że auto powinno być białe, a jest całe czarne, to zanim zaczniesz panikować, sprawdź inne dekodery. Ostatecznie wbij na jakieś forum i tam goście z dostępem do systemu ASO rozkodują Ci całość ze 100% pewnością. Jak już będziesz kupował, to sprawdź czy wszystkie numerki VIN się zgadzają, bo różne już przypadki ludzie na forum opisywali - czasami włos na głowie się jeży. Odnośnie egzemplarza z linka, to bardzo obiecujące obrazki i opis. Ale...teraz doczytałem całość. Olej jest do wymiany - BMW zabrania używania 10WX w silnikach benzynowych. Zawieszenie obniżone, czyli może być całość do wymiany, bo nie będzie się na tym dało wygodnie jeździć. Jak założył obniżone sprężyny do seryjnych amortyzatorów, to jest to wręcz niebezpieczne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 21 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 21 Grudnia 2013 Olej jest do wymiany - BMW zabrania używania 10WX w silnikach benzynowych. A co bmw rekomenduje? 5W? Silnik z przebiegiem blisko 300k będzie pił tego oleju tyle ile paliwa, bo pierwszej świeżości z pewnością nie jest. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...