Skocz do zawartości
KrOOliK89

Samochód do 10 000zł

Rekomendowane odpowiedzi

T4 to dobre silniki ale z tego co kiedyś wyczytałem w necie przy przebiegach 220-250tys często jest problem z kompresją i osprzętem podobnie jak T5 w 850 i v70 Igen, ogólnie dobre auta produkowane w Holandii nie ta jakość co prawdziwe volvo ale ogólnie mało awaryjne.

W brew pozorom 200km w takim aucie nie robi szału, bardzo szybko idzie się przyzwyczaić :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli milosnikowi Volvo nie przeszkadza plyta podlogowa z Carismy, to spoko. Nie sa to zbyt udane samochody, mam akurat diesla(z Renaulta) i nie jest to samochod awaryjny(jezdzi, jezdzi i jezdzi...), ale komfortu jazdy to tu nie ma. Takie pudlo do przemieszczania sie z punktu A do B, malo pali, ale jezdzi sie nijako. Fotele niewygodne, ergonomia tak sobie, delikatne zawieszenie, czesci raczej tanie i duzo zamiennikow. Moze z takim T4 jest zupelnie inna jazda, ale nie mialem okazji sprawdzic.

Edytowane przez Cebix

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem okazję się przejechać tym autem i czuć te 200 kucy. Mam teraz Kropka więc i tak by była różnica w komforcie ale... Przespałem się z tym i teraz już dochodzi do głosu zdrowy rozsądek - taki silnik to będzie potrzebował nieco papu i na dłuższą metę to raczej nie jest dobry pomysł, uturbione 2 litry to chyba potrafią sobie chlapnąć, nie wspominając już o ubezpieczeniu...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ubezpieczenie jak za zwykle 2.0, spalanie sam oceń Raporty spalania • Zużycie paliwa • AutoCentrum.pl ze swojego doświadczenia wiem że przy T dużo zależy od stylu jazdy. Jeżdżąc spokojnie łyknie 10l, dynamicznie ~12l w trybie mieszanym, deptając i 17 potrafi. Zakładać sekwencje i jazda :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeglądałem już tę stronkę, mimo wszystko to sporo dla mnie na chwilę obecną.

Gazu nie mam zamiaru zakładać bo robię za małe przebiegi, żebym "odjeździł" różnicę w cenie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przy normalnej jeździe 2.0T spali tyle samo, co 1.6, przy czym 1.6 czy 1.8 jest za słaby jak na masę auta. Różnica w spalaniu się pojawia przy pełnym wykorzystaniu mocy i w cyklu miejskim.

Volvo V40 z silnikami benzynowymi są ogólnie idiotoodporne (sam poluję na V40, S40 1.9T, 2.0T lub Saaba), przy czym T4 przed liftem 1.9 jest bardziej bezproblemowy, niż 2.0 po lifcie. Za to Po lifcie Volvo V40/S40 ma lepsze wykończenie wnętrza. Jak Volvo V40 przed liftem nie ma oznak korozji, to jest dobrze (dużo jest aut ze zgnitymi progami).

Jeżeli auto ma mało palić w KAŻDYCH warunkach, to albo diesel, albo mały benzyniak (duży benzyniak z małym silnikiem pali więcej, niż duży benzyniak z optymalnym silnikiem). W przypadku V40 diesel 1.9 90km był niezbyt udany (pękająca głowica), stąd ceny niższe od udanych i dość oszczędnych benzyniaków 1.8 i 2.0 odpornych na gaz zresztą.

V40 2.0T z wiarygodną historią bym brał, jeśli auto będzie użytkowane głównie w trasie. Weź też pod uwagę fakt, że nie tylko spalanie się liczy, każda ewentualna naprawa może być droższa, niż wyższe koszty ze względu na spalanie. Do codziennej jazdy V40 bym brał albo 1.8, 1.9T, 2.0, 2.0T, albo 1.9TD ale tylko po lifcie wersja 95KM i wyżej.

Edytowane przez host

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wypadałoby się pochwalić nabytkiem - stanęło na focusie, tak jak pierwotnie zamierzałem, tylko, że na dieslu - 1.8 tddi (90 KM)z 2001 r. W sumie to pomógł mi tu szczęśliwy zbieg okoliczności bo dostałem cynk, że jeden z pracowników z firmy nosi się ze sprzedażą swojej foki. Cena ostateczna to 9700 pln, bez klimy ale nie uważam tego za wadę, patrząc jak się smarka obecnie kolega z pokoju :) Zresztą i tak ważniejszy stan auta a nie jakieś szmery bajery :) Do poprawy jeden z wtrysków (albo końcówka wtrysku) bo nieco kopci jak się mocniej przygazuje, poza tym to mam nadzieję, że nic poważniejszego nie będzie się działo :)

Dzięki raz jeszcze wszystkim za porady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukam jakiegoś tymczasowego auta (na rok, góra dwa) i na razie w oko wpadły mi Peugeot 406 i Renault Laguna I. Na sam zakup nie chciałbym wydawać więcej jak 7-8k. Dojdzie do tego rozrząd, płyny, ubezpieczenie, itp i w 10k powinienem się zamknąc.

 

Moje wymagania są krótkie:

- benzyna min. 110KM

- klimatyzacja

- nie kombi Dołączona grafika

- wygodne w trasie - jeżdżę tak 30/70 miasto/trasa (uprzedzam pytania - nie, nie chcę diesla)

 

Miał ktoś styczność zarówno z Laguną I jak i 406 i mógłby krótko porównać te 2 modele? Zastanawiam się nad wersją liftback/sedan w benzynie 1.8-2.0.

 

Ewentualnie czego jeszcze szukać w podobnym przedziale cenowym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście spośród aut w tym przedziale cenowym b. podoba mi się Peugot 307. Może się niestety okazać, że za 7-8k pln ciężko będzie coś sensownego znaleźć, są klepane dopiero od 2001 roku.

Mogę o nim powiedzieć tylko tyle, że mi się podoba :) Gdyby przyszło mi kupować, na pewno zdrążyłbym temat. 110 kunia ma wersja 1.6 więc łapie się w założone kryteria. Chyba każdy egzemplarz ma klimatyzację. Niestety to klasa niżej od założonych 406 czy Laguny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście spośród aut w tym przedziale cenowym b. podoba mi się Peugot 307. Może się niestety okazać, że za 7-8k pln ciężko będzie coś sensownego znaleźć, są klepane dopiero od 2001 roku.

 

Na 307 nie ma szans w tej cenie. Niestety ale łapią się tylko auta z końca lat 90-tych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Avensis. Na skraju, ale chyba najbardziej trwałe, jeśli znaleźć perełkę. 406, bardzo dobra propozycja. Mondeo - w nowszej budzie, jak ta z linku Tonego, fajne dobrze prowadzące się auto. Laguny I i II nie, zdecydowanie słabe auta. Może Vectra? Silniki też raczej niezbyt, ale niezłe auto. Poza tym że rdzewieje. Passat jak ktoś lubi mieć to co wszyscy. C5, z dużą dozą ryzyka. No i Accord - Hondowskie silniki, dobre prowadzenie, niska awaryjność. Postawiłbym plusy na Accordzie, Avensisie, Mondeo i 407. Rynek szeroki, także jest w czym wybierać.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Tony Sopramo

Do 10 000 zł ciężko o jakieś dobre wnętrze. Chociaż to mondeo i tak ma o wiele lepsze wnętrze niż najnowsza Panda Dołączona grafika

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

> samochód do 10000

> estetyka wnętrza jako kryterium

 

Panowie, bez żartów.

 

406 ma ocynk (taki jak ałdi!1111) i jeśli wierzyć opiniom, nie ma wiele wspólnego ze stereotypowym francuskim samochodem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Tony Sopramo

Tylko wygląda jak nie z tej epoki :P Ciężko o coś do 10k co wygląda w miarę nowocześnie. Można dorwać jakiegoś Hatcha ale większość z nich w trasie sprawdza się kiepsko. BMW E39 w tej cenie można wyrwać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To odnośnie tego mondeo z przed liftu z tego co czytałem:

 

1. rdza na rantach drzwi

2. szumy powietrza w kabinie, można to ogarnąć rozbierając lusterko i załadować silikonem, czy coś w ten deseń

3. po większym przebiegu w tym silniku padają klapki, które zmieniają coś tam w dolocie

4. spalanie po mieście do najniższych nie należy, ale na trasie udało mi się zejść z tym silnikiem w okolice 6,5 l, ale jazda może nie emeryt totalny, ale blisko, na dystansie 950 km, praktycznie cały czas autostrady z prędkościami przelotowymi 150 km/h i czasem więcej nawet pod 200 chwilowo spalił w jedną stronę 8,2 w drugą 8,8 chyba, pewnie przez klimę, bo było cieplej

5. czasem przecieka podszybie i robi się kałuża w środku

 

to chyba tyle,

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Tony Sopramo

I za co minus :)? Pug 406 to nie jest kot jeśli chodzi o wygląd wnętrze i wygodę w tej cenie. Już nawet Audi A4 B5 wypada o wiele lepiej jeśli o to chodzi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minus pewnie za to, że bzdury gadasz, bo 406 wygląda bardzo dobrze, a na pewno nie gorzej niż to lolAłdi. Poza tym:

Samochód do 10000 ma chyba przede wszystkim psuć się najmniej i jeździć przyzwoicie. Prawda?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam stilo. Niezłe auto - ale dla kogoś kto wahał się między 406 i Laguną to trochę za mały. Poza tym mam wersję z fiatowskim 1.6 - wymieniłem już wszystkie cewki. Poza tym kostka z błędem airbagu - to też zmienione. Poza tym że silnik muł, daje radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli milosnikowi Volvo nie przeszkadza plyta podlogowa z Carismy, to spoko.

 

(Tak, wiem że post sprzed x m-cy) Nie zagłębiłem się co prawda w dyskusję, ale uderzyło nie to zdanie. O ile wiem i jestem tego wręcz pewien, to jedyne co w Carismie jest z Mitsu to engine, a reszta właśnie Volvo. Więc raczej nic z Carismy miłośnikowi Volvo nie powinno przeszkadzać Dołączona grafika Edytowane przez Havoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawdopobnie będę zmieniał pracę i od września zamiast 1km na miejsce będzie 30. W związku z czym pora kupić autko, budżet to około 10k choć jestem w stanie dopłacić nawet kilka tyś. Myślałem o Stilo (niestety tylko 3d wygląda sensownie, a wolałbym jednak 5d) oraz astrze II. Poza tymi dwoma głównymi kandydatami wymieniłbym jeszcze: Opel Corsa B/C, Punto II, Ibiza II FL/Cordoba I FL. Wymagania - oszczędne zarówno paliwo jak i tajle, no i jakby miało klimę to bym nie narzekał :) SIlnik to w przypadku większości wymienionych chyba diesel? Co polecacie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Garfield rozumiem ze samochodem bedziesz poruszał sie po mieście wi większości ? to moze coś z małym silnikiem ? Patrzac i mówiac to silniki fiata sa w większości samochodów bo są to najlepsze silniki przedewszystkim disel. Wiec jak kupujesz w dzisiejszych czasach opla czy cos to tam tak czy siak jest silnik fiacika :) ale tot ak na boku. Ja bym ci polecił Punto II.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Garfield^, jeśli możesz trochę naciągnąć powyżej 10000zł, proponuję P307 2.0HDI? Osobiście mamy lekko ponad rok Xsarę picasso 2.0HDI i jesteśmy zadowoleni z zakupu. Klima w każdym egzemplarzu, manualna lub automatyczna. Pug 307 konstrukcyjnie będzie miał wiele punktów stycznych z naszą CXP, powinno być bez większych niespodzianek.

Taki P307 może mieć duża przewagę na Astrą II jeśli chodzi o blachę. To jednak najbardziej zależy od egzemplarza.

 

Jeśli ma być oszczędnie w spalaniu to może Meganka II z 1.5dci? Ceny niektórych elementów mogą odstraszać ale kumaty mechanik daje radę. Np w aso wymieniają z tyłu tarcze zespolone z piastą/łożyskiem. Kumaty mechanik przetnie szlifierką stare tarcze, wyłuska co trzeba i wprasuje w nowe tarcze. Cena będzie zbliżona do wymiany tarcz w innych autach.

 

Uważaj aby nie kupić czegoś po przeszczepie kierownicy z prawej na lewą stronę, takie kwiatki będą czyhać na ciebie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...