Skocz do zawartości
vice

Jak Co I Dlaczego? - Administracja Sieci

Rekomendowane odpowiedzi

Witajcie

Nie będę tutaj przytaczał calego mojego życiorysu w każdym bądź razie jestem po ekonomi(co było będem) i nie mam pracy.

Myślę czy nie zająć się administracją sieci . O to moje pytania laika:

Co skończyć ? Jakie kursy zrobić? Co trzeba znać? Jakie są perspektywy? Jak można poszerzyć wiedzę? itp

Zastanawiam sie czy to jest przyszłościowe ilość osób chętnych po szkołach do zapotrzebowania rynku.

Chętnie inne pomysły w podobnej tematyce poznam. Jeśli ktoś z was ma doświadczenie i chciałby mi doradzić prywatnie , (bardzo bym sie ucieszył) moje gg jest w profilu. Nie zamierzam dyskutować (moja wiedza jest w tym temacie za słaba)sam chętnie poczytam wasze początki i problemy.

Pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie zasadnicze... Czy Ty coś o tym wiesz, czy po prostu byś chciał...?

 

Jeśli masz linuxa w jednym palcu a w drugim sieci komputerowe to z pewnością znajdziesz pracę. No ale trzeba najpierw je mieć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

najszybsza droga - robisz ccna potem ccnp (ale chodzi o certyfikaty a nie same kursy) i z pracą w większym mieście nie będziesz miał problemów ale to trzeba mieć sporo $

Drugie wyjście - zatrudniasz się jako admin w podrzędnej firemce i sie uczysz, wprowadzasz innowacyjne technologie, stawiasz serwery na wyrost (unix/linux/win2k3), czytasz i po roku czy dwóch szukasz nowej pracy kilka oczek wyżej.

 

Perspektywy

Na początku nędza - kasa śmieszna, długo zanim osiągnie się tzw "uznanie" w społeczeństwie informatyków a bez tego ciężko znaleźć lepszą pracę.

sama praca lekka i przyjemna i jak sobie umiesz ją zorganizować to najprawdopodobniej będziesz siedział i się obijał ;)

Edytowane przez IGI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie człowieku spokój z informatyką i siedzeniem przed kompem. W tej pracy zanim sie czegos nauczysz, będziesz miał więcej pytań niż odpowiedzi, praca z komputerem to zło.

 

Jesteś na dobrym kierunku, proponuję zaczać prace w dużej firmie tak aby móc awansować z biegiem lat i zdobywaniem umiejętności. Możesz też pomyśleć o własnym biznesie.

Edytowane przez Maxim

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Daj sobie człowieku spokój z informatyką i siedzeniem przed kompem. W tej pracy zanim sie czegos nauczysz, będziesz miał więcej pytań niż odpowiedzi, praca z komputerem to zło.

 

Jesteś na dobrym kierunku, proponuję zaczać prace w dużej firmie tak aby móc awansować z biegiem lat i zdobywaniem umiejętności. Możesz też pomyśleć o własnym biznesie.

zło, nie zło.. ale kasa się leje dosyć szerokim strumieniem a robisz to co lubisz... :) imo to podwójne dobro :)

 

Będąc informatykiem też możesz założyć firmę... patrz nasza-klasa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja doskonale rozumiem twórce tematu Vice. Studiuje na kierunku takim, że mam połowę rzeczy ekonomicznych i połowę informatycznych ( W tym sieci komputerowe które uwielbiam :) ) I jednak jak się ma ta smykałkę do informatyki to z ekonomią troszkę będzie ciężko bo faktycznie nudzi troszkę a teraz dużo osób wybiera ekonomię i rynek pracy jest wypełniony takimi osobami a informatyków w Polsce nadal jest mało. Jak wyżej najlepiej idź na kurs CISCO po tym kursie masz robotę

 

PS: Jeszcze myślę iść na administrację. A co będę miał wiedzę z trzech rzeczy Informatyka, Ekonomia oraz Administracja. Zawsze się gdzieś załapię do roboty ;) Tylko języki obce to największa moja pieta Achillesowa :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pracuję w polskiej firmie IT i języków obcych tam nie używam :D - tak że można...

 

NO ale dla samego faktu wyszukiwania informacji czy czytania helpów trzba by znać przynajmniej angielski czytany.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po roku czy półtora będziesz z pogardą patrzył na wszystkich tych, którzy zdychają na etatach ("bo tak trzeba"), biorą nadgodziny, ba, nierzadko akceptując warunki inne niż zapisane w umowie (tolerując kradziesz?).

Co piles, ja tez chce?

 

BTW. chyba kradzież ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dużo trzeba umieć żeby dostać certyfikat cisco? ;) Od jakiegoś czasu mysle o tym, ale niewiem ile musiałbym sie douczać (żeby sie wyrobić ze studiami :] ). Pare razy miałem przyjemność stawiać firewall z iptables i serwerek na linuksie. Dużo sie to różni od obsługi routerów cisco?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak wyżej najlepiej idź na kurs CISCO po tym kursie masz robotę

Dość oryginalna teoria.... Z samym CCNA to co najwyżej można na pierwszej linii wsparcia pracować. Bez doświadczenia, większej ilości certów i wiedzy popartej wdrożeniami rozwiazań sieciowych/serwerowych możesz spokojnie zapomnieć o solidnych pieniądzach. Ale jak wsponiał IGI - samokształcenie i testy to dobra droga do lepszej pracy. Poczatki z reguły są nędzne, ale jak masz upór to warto.

 

Uwierz mi , pracuję w tym fachu 10 lat i wiem co mówię. Wiem od czego zaczynałem i wiem do czego doszedłem teraz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...