wistler Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 Delikwent to asus a8n-e, nic ikstrim na nim nie robione, komp po prostu dzisiaj nie wstal - normalnie byl wylaczony, potem z sieci. Pali się dioda, jak podłączę PSU (zasilator na pewno dobry, odpalałem też pod drugim - to samo), zwieram piny od pwr - i nic. Dioda pali się cały czas dalej, ale nic nie startuje. Wyjęte po kolei wszystko - napędy, grafika, ramy, procesor - ciągle to samo. Kondensatory nie napuchły, żadnych widocznych śladów uszkodzenia - płyta leżała sobie spokojnie w budzie... Padła sama z siebie, czy co? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stolara Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 czyściłeś bios ? kręcony był proc ? - jeśli tak to może płyta zapadła w wieczny sen. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wistler Opublikowano 6 Lutego 2008 Zgłoś Opublikowano 6 Lutego 2008 (edytowane) czyściłeś bios ? kręcony był proc ? - jeśli tak to może płyta zapadła w wieczny sen.Biosu nie ruszałem na niej od paru miesięcy, stabilnie działała na 1013 i był spokój. Proc owszem, był na niej kręcony, ale tak jak napisałem - nic ekstremalnego. Temperatury utrzymywane były na poziomie ~35 stopni w stresie. Edytowane 6 Lutego 2008 przez wistler Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...